Forum Debian Users Gang

Jeżeli pisząc " gdyby coś złego stało się" masz na myśli usterkę fizyczną (spalenie, etc.)  to poleciłbym zastosowanie RAID1 (mirroring).

jesli jest to linux to proponuje co jakis czas walnac taka kopie

tar -clvpj --exclude=/mnt/* --exclude=/proc/* --exclude=/home/* --exclude=/sys/* --exclude=/tmp/* -f /home/kopia.tar.bz2 /

przynajmniej czloweik ktroche miesca zaoszczedzi i puniej ewentualnie wyplic plik z kopiom na cd/dvd  lub wyslac na inna maszyne...

Do robienia kopii partycji jest tez dosc fajna zabawka nazywa sie mindi

podłącz najlepiej do gniazda zasilającego z inną fazą.

bardzo zabawne, ciekawe skąd weźmiesz inną fazę w obrębie tego samego lokalu. nasze polskie realia...

Ideał to oczywiście dobra listwa i UPS .

UPS pod kątem podtrzymania systemu, owszem. ale kopię bezpieczeństwa robi się z wielu różnych powodów, nie tylko dlatego, że akurat napięcie w sieci zdechło. listwa natomiast jest o kant dupy do rozbicia... sory.

Moim zdaniem większość możliwych problemów z dyskiem wiąże się z przepięciami na zasilaniu. Jak spali zasilacz, to padną Ci oba dyski.

A moim zdaniem najpierw padnie pamięć RAM, później proc, później płyta a na końcu dyski. Tak to jest z punktu widzenia zasilania w kompie i najczęściej się sprawdza. Właściwe chłodzenie dysków oraz umiejętne posługiwanie sie nimi (np. montaż, przenoszenie) też mają duże znaczenie, jeśli chodzi o ich trwałość.

Ostatnio robiłem kompa który miał płytę do pupci (przegrzane mostki przez wsadzony zły zasilacz) i dyski palił (płyta dawała impulsy na ACPI dysku który się włączał i wyłączał, rozkręcając się i zwalniając co chwila, głowica chodziła jak piłeczka do ping-pong'a)
Mam już komputery w domu od 15 lat (w tym czasie zmieniłem miejsce zamieszkania) i jedyne co mi padło to pamięci i kiedyś płyta. Całe życie na listwie bez UPSa.

- komp z Allegro będzie brał 3-10 razy więcej prądu niż zaproponowany "serwer ftp" (chyba tak to się nazywa)
- mówię o porządnych listwach, a nie o przedłużaczu z bezpiecznikami

Moim zdaniem zupelnie chybione argumenty ;] komp z allegro bedzie mial zasilacz około 210 W, więcej raczej nie, i dużo tego prądu nie zużyje... zwlaszcza jezeli bedzei  chodził przez 30 minut codziennie, wiecej niz 1 PLN miesiecznie na prad nie wyda....


a porządne listwy... cóz, chyba nie ma takiego pojęcia :D

panowie, dajcie siana z zasilaniem. kopię bezpieczeństwa robi się z różnych powodów, np. był włam, zrobiłem chmod 0666 /, namieszałem coś z pakietami i tera nie wiem co, system plików mi się rozjechał... niekoniecznie dysk musi ulec uszkodzeniu, żeby człowiek sięgał po backupy ;)

mój komp żre 150 watów, w porywach do 180 watów. żeby nie było, zmierzyłem watomierzem. to jest semp64 3000+ z jednym dyskiem i z GF 7600GS, czyli normalny współczesny desktop. ludziom z okolic trójmiasta ciekawym ile prądu ssą ich kompy pożyczę watomierz ;)

Zyong, gratuluję zasilania w chacie, tak właśnie się to powinno rozwiązywać. dodam, że ochronniki przeciwprzepięciowe w klasie B+C również są mile widziane, nie tylko porządna listwa :)

Zyong, tyle że 3-fazowe leci na 380V (albo 360 nie pamiętam teraz) więc jak podepniesz tam cokolwiek innego niż np. płytę indukcyjną to zasilacz na pewno nie wytrzyma :D

Nie do końca prawda - na dzień dzisiejszy napięcie pomiędzy którąś z faz a przewodem neutralnym wynosi 230V, natomiast między poszczególnymi fazami ok. 397V
Ale to nie na temat ;-)

Zbooj, standardowo P=U*I.

To jest teoria. W praktyce zawsze jest jakiś kąt.