Forum Debian Users Gang

liczba userów linuksa co jakiś czas rośnie o kilka dziesiętnych części procenta tylko dlatego, że coraz łatwiej go zainstalować i skonfigurować. popatrz na sukces ubuntu.

Racja, w 100% zgadzam się z przedmówcą. Tylko jak teraz zachęcić kogoś do Debiana, zamiast Ubuntu? Coś mi się wydaje, że jak tak dalej pójdzie z wydaniami kolejnych wersji Debiana, to zostanie on systemem głównie na serwery, nowi nie będą go brać, bo na desktop dla początkującego użytkownika łatwiejszy jest Ubuntu, który powoli staje się czymś w rodzaju Windows, jeśli chodzi o prostotę obsługi. I bardzo dobrze, wielu jest takich osób, które zraziły się do linuksa przez chociażby instalację grafiki, konieczność rekompilacji kernela, instalowanie programów ze źródeł i tym podobnych, prostych dla większości osób z tego forum rzeczy do zrobienia. Jednak z punktu widzenia początkującego użytkownika, łatwiej jest kliknąć Dalej->dalej->Instaluj->Uruchom ponownie, niż wyłączać X-y, ściągać pakiety z kernel-headers itp. itd, wpisywać sh NVIDIA-Installer...., odpowiadać na kilka pytań, potem ponownie załączać X-y. Niby da się zrobić, ale chyba przyznacie mi rację, co jest łatwiejsze i wygodniejsze? Oczywiście nie mówię tutaj o osobach, które wolą konsole i dla nich ułatwianie sobie pracy za pomocą jakichkolwiek narzędzi graficznych jest nie do przyjęcia. Przypomina mi się stary kawał:

Kierownik - sekretarce:
Pani Zosiu, czy moze Pani przegrac naszym partnerom wyniki za kwiecien, oni zaraz podejda.
- Dzien dobry, czy to Panom mam przegrac wyniki miesieczne?
- Dzien dobry, tak, nam, gdyby byla Pani uprzejma, tu mamy czysta dyskiete.
- Alez oczywiscie
Wstawia dyskiete do napedu i...
# mkfs -t vfat -c /dev/fd0h1440
# mount -t vfat -o iocharset=iso8859-2,codepage=852 /dev/fd0 /mnt/floppy
# find / -noleaf -type f -name Wyniki_Kwiecień.[a-zA-Z] -exec cp '{ }' /mnt/floppy ;
# ls -la /mnt/floppy/Wyniki_Kwiecień.[a-z][A-Z] && sync && sleep 3
wyciaga dyskiete i podaje.
Partnerzy: o kur**
Sekretarka: oj, znowu odmontowac zapomniałam

Idac tokiem twojego myslenia napotykamy na pewne problemy:
1. w jaki sposob stworzysz uniwersalny skrypt (co update softu ,to nowe pomysly programistow) ?
2. z kad biedny newbie bedzie wiedzial w jaki sposob odpala sie skrypt shellowy ...

Wedlug mnie bez how to i gotowymi skryptami, zaczeli bysmy dazyc do mrocznego systemu aka Windows. Setup.exe i "wszystko"  jest. Szkoda, ze user nigdy nie wie co to "wszystko oznacza".

idąc dalej tokiem twojego myślenia powinieneś właśnie przepisywać swoje jądro w asemblerze, bo ch*j wie kiedy umiejętność pisania jądra systemu operacyjnego w asemblerze może ci się w życiu przydać, a przecież nie wolno zawężać sobie horyzontów tylko dlatego że można skorzystać z jądra które napisał już ktoś inny.

Nie chce wszczynac klutni, ale chyba sie nie zrozumielismy .. Uwazam, ze uzytkownik powinien wiedziec co ma w w konfigach a klikajac  next, raczej tego nie bedzie wiedzial i sie niedowie... -_-;;.
Natomiast wedlug twojej wypowiedzi wnioskuje, ze BSD i gentoo to abstrakacja ktora nie powinna istniec.

liczba userów linuksa co jakiś czas rośnie o kilka dziesiętnych części procenta tylko dlatego, że coraz łatwiej go zainstalować i skonfigurować. popatrz na sukces ubuntu.

To dlaczego nie uzywasz tej dystrybucji ?

Po co się spierac.Moim zdaniem mozna zrobic i jedno i drugie.Tzn. i how-to i skrypt.Co kto bedzie wolał.
Z mego doswiadczenia wiem że wszelkie "automaty" nie zawsze bywają skuteczne.Na jednym kompie działa na drugim nie.Zostawmy wiec wybór.Kazdy wybierze sobie wersje jaka mu bedzie bardziej odpowiadac.

Pozdrawiam

Wydaje mi sie, ze teraz to zaczelismy dyskutowac o tym jak jeszcze bardziej ulatwic obsluge linuksa, zeby przecietny zjadacz chleb zrozumial, ze To Jedyny Sluszny System Operacyjny. A niech ten John Smith sam za siebie zdecyduje, co jest dla niego najlepsze. Moze uzna, ze naklad pracy wlozony w konfiguracje Linuxa jest oplacalny, a moze uzna, ze woli jak OS robi wszystko za niego. Mysle, ze jak bardzo bedzie chcial poznac Linuksa to sie nauczy bez wzgledu na to, czy to bedzie latwe, czy nie. Przynajmniej ja odbieram Linuxa w ten sposob, ze jest to system dla ludzi, ktorzy wiedza czego chca. A ze sa takie Windowse dystrybucja jak Ubuntu albo Mandriva to mnie nie boli. Niech sobie beda. Widac sa potrzebne. Wydaje mi sie, ze to jest forum dla ludzi, ktorzy lubia Debiana, a nie dla tych, ktorzy chca caly swiat przekonac do wyzszosci tego OS nad innym. Niech newbie sami zweryfikuja tego FAQ i sami ocenia, czy im sie przydaje, czy nie (poprzez czytanie go).

wątek śledzę uważnie, mam też wiadomości z innego źródła, mówiące o tym, że compiz i beryl to osobne projekty (beryl wyforkował z compiza; ostatnio zresztą się na nowo połączyły)

będę się upierał, że przez

compiz --replace --fast-filter

uruchamiamy compiza, zaś przez

beryl | emerald --replace

lub

beryl | aquamarine --replace

uruchamiamy beryl (menedżer okien) i emeralda/aquamarine (obramowanie okien)

zwracam honor :) mea culpa :) teraz odpalilem beryla na KDE i faktycznie jest samodzielny, najwidoczniej ten opis co min z niego kozystalem jest juz starawy ;) i dodam ze pod KDE plynniej dziala beryl niz pod GNOME takie jest moje odczucie ;)