Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
Kilka tygodni temu pisałem o mojej walce z zainstalowaniem Sarge'a.
Z braku netu przynosiłem z pracy na płytce wszystkie potrzebne mi deby i biblioteki. Miałem już to co chciałem i ... nieszczęście. Zostawiłem w napędzie instalkę Debiana. Podczas mojej nieobecności żona usiadła do kompa po raz pierwszy od miesiąca. Widziała, że coś się chce zainstalować, więc zwyczajem z Windowsa klikała ENTER.
Zainstalowała mi na nowo Linuxa na całym dysku! Wymazała wszystko!
Przyszedłem do domu a ona trochę wystraszona powiedziała, że coś zainstalowała. Odnotowałem też w wypowiedzi nutkę dumy , bo komp powiedział jej OK.
Myślałem, że się załamię!
Tyle razy mówiłem jej i córce, że jak nie wiedzą co robić, to mają zostawić komp w spokoju do mojego przyjścia.
Kiedy już ochłonąłem po dłuuuuuugim spacerze wymyśliłem fortel (karę).
Ponieważ widziała tylko literki powiedziałem jej, że zepsuła kartę graficzną i niech się cieszy, że poszła karta a nie 19" LCD.
Niech ma nauczkę. ;)
Za tydzień, jak kupię kartę może powiem jej jak było naprawdę.
Ludzie, trzymajcie swoje żony z daleka od Waszych maszyn!
Offline
No ładnie.
Offline
Mogło być gorzej. ;]
http://www.rzeczpospolita.pl/News/1,20,40062.html?rss=1
Ale popatrz jaką masz zdolną żonę - zainstalowała Debiana nawet nie wiedząc o tym. Pomyśl ilu ludzi nie potrafi tego zrobić, choćby nie wiem jak się starali. :P
Offline
Ale popatrz jaką masz zdolną żonę - zainstalowała Debiana nawet nie wiedząc o tym. Pomyśl ilu ludzi nie potrafi tego zrobić, choćby nie wiem jak się starali. :P
nom widzisz ludzie sie starają i ze skóry wyłażą, a ta tylko pstryk-pstryk, ok-ok i wszystko w porządalu ;) zdolną masz babę facet
wniosek z tej bajki: debian bez neta to członek wielki, a nie debian ;)
Offline
Tutaj wychodzi strasznie nieprzyjemna cecha instalatora Debiana.
Przy partycjonowaniu dysku domyślną opcją jest wykasuj cały dysk,
Sądze, że można by to zmienić.
Offline
Zyong - twoja zona jest cierpliwa przeciez instalacja debiana troche trwa :] a pna chac skprzysac z kopa poswecila tyle czasu na "instalowanie" debiana....
No to teraz kaz jej korzystac z debiana :]
Offline
A moja żonka jest super i używa Debiana z chęcią i nic nie psuje. Przecież szybciej Winde się popsuje niż Linuxa. Poza tym to nei jej wina że botowało ci z płyty tylko twoja że w biosie zostawiłeś botowanie z CD.
Offline
A moja żonka jest super i używa Debiana z chęcią i nic nie psuje. Przecież szybciej Winde się popsuje niż Linuxa. Poza tym to nei jej wina że botowało ci z płyty tylko twoja że w biosie zostawiłeś botowanie z CD.
i płyte w napędzie :)))))
Offline
no, nie wszystko stracone, hiren boot cd i skanujesz dysk sektor po sektorze i odzyskujesz partycje NTFS, co prawda niektore rzeczy bedziexz mial usuniete/uszkodzenie (stopien uszkodzen zalezy od fragmentacji woluminu) ale duzo rzeczy odzyskasz...
Offline
A po co odzyskiwać windowsa? Szkoda miejsca na dysku !!!
Offline
no windowa jak windowsa, ale dane sa istotne...
Offline
Kurde fix, mnie tyle czasu zajęło przebrnięcie przez instalację debiana, tyle prób i błędów, a ten narzeka, że ma taką zdolną żonę. :P :P Pozdrowienia dla pani Zyongowej. :) :)
Offline
Do wszystkich:
1. Kiedy męczyłem się z kilkakrotną instalką, to Zongowa ;) i córka pytały mnie z czym się tak męczę. Kiedy powiedziałem, że instaluję Linuxa, to taki system bez wirusów, a ona na to: To po co jest Windows?
2. Podczas tego długiego spaceru też sobie uświadomiłem, że ja walczyłem ponad 10 godzin aby zainstalować 2 systemy tak jak chcę, a ona w kilkanaście minut strzeliła mi świerzą instalkę i to po niemiecku!
3. Pewnie, że będą korzystać z Debiana. Jak tylko kupię kartę graficzną :) Kiedy pokazałem im tapety, powiedziałem że nie ma wirusów są zachwycone.
4. Z każdą instalką partycja Windowsa jest mniejsza. Największe straty to deb'y, biblioteki, tapety. Kit z nimi, poczekam na Neostradę do końca miesiąca i będę miał to co chcę.
Offline
Ja swojej żony nie dopuszczam do komputera :)
Offline
Moja żonka ostatnio spostrzegła, że internet nie działa. Nie zrażona tym faktem zadzwoniła do providera na skrgę. Ten do niej, że powinna odłączyć na 15 sekund zasilanie od routera. Wyciagnęła z routera wszystko, co dało się wyciągnąć, by mieć pewność... Potem podłączyła kable robiąc z urządzenia niezłego pająka skiełbasiwszy nieco konfigurację ;) i zadziałało! Zorientowałem się, że coś jest nie tak, jak mi laptok po radiu nie wstał :)
Offline