Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
Właśnie w połowie instalacji Gentoo 2006.0
zobaczy się jaki to system. Najprawdopodobniej na Gentoo już zostanę ;D
Jeśli chcecie kogoś winić - winnym jest Artanis. Jeśli gość na AMD 30 mhz nie boi się Getoo Linux, to co ja z moim pIII 500 mhz mam być gorszy :)
Fakt faktem, że Debian zostanie moim systemem na serwery/routery . Innej możliwośći nie widzę.
Jak skończę instalę Gentoo, to się odezwę..
Offline
zobaczy się jaki to system.
To swietny system. Jak dla mnie jest jedyna alternatywa dla Debiana, ale siedze na Debianie poniewaz gentoo brak jednak tego dopracowania najmniejszych detali, tak jak to jest w Debianie.
Offline
Moment, czy trzeba wszystko na Gentoo kompilować? Jeśli tak, to ja jestem za leniwy. Bawiłem się w kompilację xorga , KDE, glibca i już wiem, iż to nie dla mnie. No, ale każdy lubi co innego. MI też Gentoo się podoba, ale mimo wszystko to by trwało za długo. Kompa mam nie tylko dla siebie.
Offline
Tak! Na gentoo trzeba wszystko kompilowac i jakby nie patrzec jest to najwieksza zaleta tego systemu, bo dzieki temu mozna rzeczywiscie sporo wydjanosci wyluskac. Ustawienie specyficznych flag dla procesora daje naprawde bardzo wiele, ale oprocz tego mozna wlaczac jeszcze inne dodatkowe flagi, ktore takze sporo daja (albo i nie - i na tym cala zabawa polega). Ten system naprawde mozna polecic.
Offline
Zalety kompilacji znam, bo musiałem się tym bawić na Auroksie. Kto miał, to rozumie. Dlatego wolę Debiana, gdzie nie muszę w końcu kompilować. Ale jak pisałem, to kwestia gustu. Mnie po prostu przeraża myśl, że musiałbym kompilować OpenOffice, glibca, KDE, xorga przy każdym ukazaniu się nowej wersji. A kompilowanie, amaroKa sobie sam kompiluję ( robię pakiet) bo mogę wkompilować mp4 czy nie kompilować wsparcie dla ipodów czy creativów.
Offline
A najprzyjemniejsza rzecza dla kazdego uzytkownika jest moment w korym robi odwlekana tygodniami aktualizacje. Ok 200Mb aktualizacji, dzien kompilacji, a za jakis czas to samo.
Gadanie. Po pierwsze: aktualizacje robi sie codziennie. Po drugie: z tym dniem kompilacji to przesadzasz. Nie wiem jak na tym sprzecie, ale na poprzednim przekompilowanie calego, dosc ciezkiego systemu zajmowalo mi jakies 25-26 godzin. Teraz powinno byc znacznie szybciej, ale poki co mam sida od nowosci i raczej tak zostanie.
Offline
Mnie na FreeBSD przekompilowanie systemu razem z KDE zajęło jakieś 25 godzin - przy procku Sempron 2400+
Z tym że w FBSD można sobie spokojnie przerwać kompilację (Ctrl + C) i na drugi dzień -> make install clean pięknie dokańcza. Jak jest na Gentoo to nie wiem, ale też pewnie przyjdzie czas spróbować.
Offline
Na szczęście dla ludzi o słabych nerwach :) kobyły w gentoo dostępne są także w pakietach binarnych (takie jak firefox czy openoffice). Pamiętam kompilację openoffice na athlonie 2000 XP, prawie doba mielenia, a szybkość taka jak z binarek.
Offline
Skonczcie juz te dyskusje i w ogole niech ktos zamknie ten temat, bo bedziecie mieli jednego uzytkownika Debiana na sumieniu. Watpliwosci zaczynaja wychodzic u mnie na wierzch, czy aby Debian jest najlepszym wyborem. Debian amd64 ma juz dosc dobra optymalizacje w porownaniu do i386, ale np. sse3 ciagle mi sie marnuje, programy sa skompilowane z oplacjmi kotrych nie uzywam i w ogole nie ma glibc-2.4 i 2.4.999 i innych ciekawych rzeczy... Wezcie to zamknijcie, bo chyba zaczne sciagac gentoo minimal iso zaraz ;/
Offline
Wakacje ida.. duzo czasu bedzie . Tylko jedno pytanie ile minimalny system moze zajac mniej wiecej bo mam dysk 3 gb moze styknie ?
Offline
Hmmm. Gentoo mona ustawić co w procku ma pyć? To moe on lepszy na mojego lapa będzie i ładniej będzie speedstepa obsługiwał?
I jak jeszcze Radeon mobilny 9700 na Gentoo śmiga, to zaraz lecę na uczelnię zassać Gentoo ;) A Debaian jak na razie u mnie umarł (w Kernel jest topic)
Offline
Na minimalny system to wystarczy na pewno, ale pamietaj, ze gdzies jeszcze musza sie pobierac pakiety no i co najwazniejsze, musi byc miejsce na dysku wykorzystywane podczas samej kompilacji. Jest kilka flag, ktore optymalizuja wylacznie czas trwania kompilacji i wykorzystywane podczas niej miejsce.
Offline
łajj no tak to na openoffice moze braknac ehh nic tylko na nowy dysk zbierac :|
1 krok zrobiony zarejestrowalem sie na getnoo.pl :-) fajny tam opis instalacji jest..
P.S zgadzam sie z jednym userem ktory go skomentowal
To wszystko tak ładnie brzmi ale czy ja sobie z tym poradzę? Czytając to jest dla mnie istny "star trek" i wcale tu nie przesadzam. Czy GENTOO jest tylko dla tych ludzi, którzy się dobrze znaja na systemach linuksowych?A zwykli śmiertelnicy? Mailem "to zapodać" ale ten tekst całkowicie mnie zakręcił i onieśmielił, aczkolwiek napisany ladnie..
Offline
Heheh .. jak się przesiadąłem na gay2 , to jeszcze wszyscy kręcili nosem , bo grzebania w nim dużo ...
A co do dopracowania szczegółów ... debian też odpada ....
Mam gentoo wszędzie , na serwerach , routerach , dektopach :)
Offline
ja kiedys prubowalam gentoo ale jakos sie zniechecilam chyba brakiem czasu :]
ale idom wakacje :] to pewnie psowiece jakis tydzien na zrobienie gentoo i zobaczymy jak to wszystko bedzie dzialac.....
zlyzwerz mnie namawia a wiec chyba sie skurze :]
Offline
Na podstawowy system ci powinna starcyc partycja 3GB, a jesli chodzi o openoffice to ponad 3GB potrzebuje na zrodla w czasie kompilacji :) I najlepsze u mnie sie kompilowam 8h na Sempronie 2400+, Gentoo polubilem za szybko, wymiata w porownaniu z debianem;)
Offline
hmmm... ok.
zainstalowany i leży na hdb.
Problem w tym, że musiałem fixnąć mbra z płytki winshitowej i nie mam do gentoo dojścia teraz (problem do rozwiązania...), ale z gentoo rzecz ma się tak, że nie włącza mi eth0 - device not found. Dizwne, bo dałem mu kernela z ich live cd. Do tego flux nie startuje. nie ma jak zainstalować czegokolwiek, bo dostępu do neta nie ma.
Chyba tak gładko nie pójdzie i trzeba będzie kiedyś jeszcze przysiąść.
Pewnie jak wrócę, za kilka tygodni, to sobie postawię system.
Offline
zlyZwierz:)
Gentoo!
Sam sie przesiadlem z Debiana na Gentoo i jestem duzo bardziej zadowolony:) Gentoo rzadzi!
Dokumentacja, gentoo-wiki, kanal irc w sieci freenode to jest to:)
Jakbym mial wypisywac wszystkie zalety to by mi dlugo zeszlo, a musze isc:)
Trzeba samemu sprobowac i sie przekonac:)
Offline
MG_Peter
Po to masz LiveCD zeby uzyc kilku poleceń, np:
lspci, lsusb, pnpdump, cat /proc/cośtam ;)
itp :) poźniej trza to ładnie w jąderko wkompilować i śmiga. Co do uruchamiania fluxboxa to nie miałem z tym najmniejszego problemu, nawet używając Entrance`a jako DM`a. (z samym entrancem miałem, oj miałem)
LiveCD przy uruchamianiu używa Coldplug. To wykrywa i konfiguruje sprzęt (jeśli się mylę to złyZwierz mnie poprawi)
Wszystko jest pięknie i ładnie :) opisane w Gentoo-wiki.
A co do dopracowania szczegółów - chyba po to są flagi C, CX, USE i "brain" (chyba najważniejsza) ;))
P.S. Całkowicie zgadzam się ze stwierdzeniem, że JEDYNĄ alternatywą dla Debiana jest Gentoo...
Offline
Moj gentoo to max dwa dni i mam system nowy i aktualny. Tak na szybko to zaczynajac o 18...rano mam kde. W gento jest o tyle lepiej ze duzo rzeczy mozna zrobic po swojemu - a czasem trzeba ;)
Offline
Dwa dni na update systemu? Czyście powariowali?! o.O
Wogóle to co na DUGu robicie, jak wy gentoownicy? ;P
Offline
Misió - nie podniecaj się , ja jestem na DUG-u bo klimat jest fajny.
A inni gentowcy ... chyba tak samo ...
Poza tym masz dużą wiedzę i naprawdę pomagasz....... miśkom :)
Offline
Dzięki Najwyższemu my linuksiarze mamy wybór, każdy ma to, co lubi. Każde dystro jest inne i może przypasować w inne zapotrzebowania. Mi się Debian podobał ze słyszenia od dawna, ale tak straszono, że jest trudny ( mitomani), ale Gentoo wymaga w 100% du żej wiedzy. I myślę, iż genttowcy to taka elita linuksiarska. No, może sam bym sobie Gentoo zainstalował, ale na moim kompie troszkę za długo trwa kompilacja. Testowałem już kompilowanie xorga, glibca, całego KDE, mozilli, oj, długo jeszcze wymieniać. I widzę zalety. I nie w szybkości działania, ale przede wszystkim w możliwości wkompilowania tego, co jest mi potrzebne, nie zaś pakietującemu. W Debianie podona mi się rozbijanie pakietów. Co pozwala na taki złoty środek. Ot, chociażby Kexi. W Auroksie, FC jest jeden pakiet. I aby działał musisz mieć zainstalowany MySQl, bo jest wkompilowany. A jak nie chcesz mieć obsługi MySQL-a?
Albo OO. W Auroksie aby mieć OO trzeba mieć zainstalowaną Mozillę. Bo mikt nie wpadł na pomysł, aby porozbijać Mozillę na mniejsze pakiety i jako zależność móc zainstalować tylko libnspr. Albo pakietowanie kdemultimedia jako jeden pakiet. Ludzie, to ja tak sam bym potrafił, co za developerzy.
A ja jestem Debianowcem i udzielam się na forum Auroksa. I mój tekst umieścili na aurox-wiki. I nie krzyczcie na mnie.
Offline