Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
Strony: 1
hej, mam problem, posiadam ubuntu z zaszyfrowanym dyskiem.
Zmienilem haslo za pomoca passwd.
teraz kiedy probóuje sie zalogowac od razu konczy mi sesje, moge zalogowac sie jedynie w golym terminalu
przy probie uzycia ecryptfs-mount-private wpisuje haslo i nowe i stare i nic, ciagle wywala mi blad z zlym haslem, co moge zrobic?
Offline
ktoś cos ? :)
Offline
Może zaistniał ten problem https://bugs.launchpad.net/ubuntu/+source/ecryptfs-utils/+bug/579876
Offline
Problem to domyślne metody bardzo łatwe w użyciu.
Jak ktoś wzorem Morfika zrobi sobie szyfrowanie Cryptsetup/Luks, od zera, bez żadnych "ułatwień od Developerów", to potem wie, co i jak zrobił, jakby się coś zwaliło.
Ale tumany z Ubuntu do instalatora dodały encrtyptfs, ale nie wiedziały, że użytkownik może zmienić hasło, bo przecież na wiki Ubuntu zaleca się hasła zmieniać raz na miesiąc.
W rezultacie po zmianie hasła jesteś w wielkiej czarnej dupie.
I albo uda się przywrócić stare hasło, albo poznasz teraz zasady działania encryptfs lepiej niż pacierz.
Inne opcje to przywrócenie plików z nieszyfrowanego backupu albo sepuku.
Albo tak, jak ja kiedyś zrobiłem, wyjebałem Ubuntu w kosmos, i wyniosłem się na Gentoo, który to system w ogóle nie ma instalatora,
wszystko trzeba konfigurować od zera samemu,
i dlatego teraz nie mam z nim problemów, bo dokładnie wiem,
co w tym systemie zrobiłem, co i dlaczego tam działa tak albo inaczej.
Pozdro
;)
Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2018-02-23 19:59:04)
Offline
Oni tego buga przez 7 lat nie poprawili? xD
Pewnie wystarczyłoby zmienić hasło do samego ecryptfs ręcznie -- trzeba pogóglać jak.
A tak poza tym, to debian też nie jest taki święty, xD
https://bugs.debian.org/cgi-bin/bugreport.cgi?bug=890798
Offline
Jacekalex napisał(-a):
Problem to domyślne metody bardzo łatwe w użyciu.
Jak ktoś wzorem Morfika zrobi sobie szyfrowanie Cryptsetup/Luks, od zera, bez żadnych "ułatwień od Developerów", to potem wie, co i jak zrobił, jakby się coś zwaliło.
Ale tumany z Ubuntu do instalatora dodały encrtyptfs, ale nie wiedziały, że użytkownik może zmienić hasło, bo przecież na wiki Ubuntu zaleca się hasła zmieniać raz na miesiąc.
W rezultacie po zmianie hasła jesteś w wielkiej czarnej dupie.
I albo uda się przywrócić stare hasło, albo poznasz teraz zasady działania encryptfs lepiej niż pacierz.
Inne opcje to przywrócenie plików z nieszyfrowanego backupu albo sepuku.
Albo tak, jak ja kiedyś zrobiłem, wyjebałem Ubuntu w kosmos, i wyniosłem się na Gentoo, który to system w ogóle nie ma instalatora,
wszystko trzeba konfigurować od zera samemu,
i dlatego teraz nie mam z nim problemów, bo dokładnie wiem,
co w tym systemie zrobiłem, co i dlaczego tam działa tak albo inaczej.
Pozdro
;)
Prawie nikt nie jest wstanie zaszyfrować partycji dm-crypt/LUKS tak aby to działało a jest to najbezpieczniejsze rozwiązanie. Próba włączenia szyfrowania dm-crypt/LUKS kończy się tym, że system nie przyjmie nigdy poprawnego hasła tym samym traci się wszystkie dane.
Trzeba znać znać kilkadziesiąt zasad aby szyfrowanie działało a dokumentacji na ten temat nie ma.
Offline
Strony: 1