Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
Po dłuższej nieobecności przepraszając zarazem za nią, chciałem powiedzieć cześć wszystkim. :)
Zaś co do problemu, to jak w temacie...
apt-get install xfce4
zwraca błąd:
Czytanie list pakietów... Gotowe Budowanie drzewa zależności Odczyt informacji o stanie... Gotowe Nie udało się zainstalować niektórych pakietów. Może to oznaczać, że zażądano niemożliwej sytuacji lub użyto dystrybucji niestabilnej, w której niektóre pakiety nie zostały jeszcze utworzone lub przeniesione z katalogu Incoming ("Przychodzące"). Następujące informacje mogą pomóc rozwiązać sytuację: Następujące pakiety mają niespełnione zależności: xfce4 : Wymaga: xfdesktop4 (>= 4.10.0) ale nie zostanie zainstalowany Wymaga: thunar (>= 1.6.0) ale nie zostanie zainstalowany Poleca: thunar-volman (>= 0.8.0) ale nie zostanie zainstalowany E: Nie udało się naprawić problemów, zatrzymano uszkodzone pakiety.
Co czuje mój nos... ;p Mam wciąż Debiana Jessie (8). Nie aktualizowałem go, bo boję się, co się stanie. ;p W "sources.list" miałem repozytoria z wpisem "stable" i pewnie w międzyczasie, kiedy Jessie przestawało być "stable", a zaczynało być "oldstable" coś instalowałem, czego chyba robić nie można z takim wpisem, skoro Jessie już wtedy nie było wersją stabilną tylko "oldstable". Potem te wpisy ze słowem "stable" w sources.list zmieniłem podmieniając słowo "stable" na "jessie" i zrobiłem:
apt-get update
I nic to nie dało. Doczytałem, że wpisy dla "oldstable" mają inną formę niż sobie wymyśliłem, więc wstawiłem nowe, chyba poprawne i zrobiłem:
apt-get update && apt-get upgrade
i dalej to samo... Tak coś mi świta, że ten błąd już mi wyskakiwał wcześniej przy instalacji innych pakietów. Może też podpowiedzią w sprawie jest fakt, że ostatnio Xfce mi się zaczęło sypać, bo poirytowany tym, że z Orage nie umiałem usunąć załadowanego przez siebie pliku kalendarza postanowiłem zrealizować pomysł:
apt-get remove orage
co chyba skończyło się "sypaniem się" całego Xfce - nie działał mikser dźwięku między innymi, zmienił się wygląd Xfce. Zrobiłem więc:
apt-get remove --purge xfce4*
zgodnie z poradą z https://forum.dug.net.pl/viewtopic.php?id=26252 - dzięki czemu Xfce usunąłem, ale już zainstalować nie mogłem bo wyskakiwał ten właśnie powyższy błąd. Natomiast mimo tego błędu udało mi się bez żadnego problemu zainstalować LXDE, z którego właśnie piszę w tej chwili. :) Uratujcie proszę, bom biedny i bez pomysłów już. :)
Z góry dzięki. :)
Ostatnio edytowany przez pltvgz20 (2017-08-11 19:41:00)
Offline
Nie masz się czego obawiać, Debian Stretch chodzi bardzo grzecznie.
Przy okazji apt-get i aptitude już są zabytkami, używa się w nim samego
apt
Poza tym prawdopodobnie już masz pomieszanego Jessie i Stretcha, stąd takie cyrki.
Pokaż może wyniki:
cat /etc/apt/sources.list
cat /etc/apt/sources.list.d/*
cat /etc/apt/apt.conf
Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2017-08-11 21:54:03)
Offline
Jacekalex napisał(-a):
Nie masz się czego obawiać, Debian Stretch chodzi bardzo grzecznie.
Przy okazji apt-get i aptitude już są zabytkami, używa się w nim samegoKod:
apt
Ale w jakim sensie zabytki i co to znaczy, że używa się samego "apt", bo ja nie gniewaj się ale dość nieogarnięty jeszcze jestem w temacie Linuxa? ;p
Poza tym prawdopodobnie już masz pomieszanego Jessie i Stretcha, stąd takie cyrki.
Pokaż może wyniki:Kod:
cat /etc/apt/sources.listKod:
cat /etc/apt/sources.list.d/*Kod:
cat /etc/apt/apt.conf
A oto wyniki:
cat /etc/apt/sources.list
zwraca:
## podstawowe repozytorium deb http://ftp.pl.debian.org/debian/ oldstable main contrib non-free ## uaktualnienia bezpieczeństwa deb http://security.debian.org/ oldstable/updates main contrib non-free ## często uaktualniane pakiety, np. dotyczące ## filtrowania spamu czy skanowania antywirusowego deb http://ftp.pl.debian.org/debian oldstable-updates main contrib non-free
i to już po tych zmianach, jak wtedy zmieniłem repozytoria ze "stable" na "oldstable", jak się "poedukowałem".
Dalej...
root@debian:/home/abc# cat /etc/apt/sources.list.d/*
zwróciło:
### THIS FILE IS AUTOMATICALLY CONFIGURED ### # You may comment out this entry, but any other modifications may be lost. deb [arch=amd64] http://dl.google.com/linux/chrome/deb/ stable main # This file makes sure that Opera Browser is kept up-to-date # as part of regular system upgrades deb https://deb.opera.com/opera-stable/ stable non-free #Opera Browser (final releases) deb [arch=amd64] https://repo.skype.com/deb stable main
I tu przyznam nic "nie czyściłem", bo jedynie mi istnienie tego katalogu się obiło o uszy, ale mój umysł nie dotarł do tego, czym on jest i po co on jest. ;p Teraz widzę, że Chrome, Opera i Skype mają tu jakieś pliki ".list" czyli swoje repozytoria jak rozumiem.
I
cat /etc/apt/apt.conf
zwraca:
cat: /etc/apt/apt.conf: Nie ma takiego pliku ani katalogu
a w /etc/apt jest tylko katalog "apt.conf.d", z rzeczy zawierających "apt", jeśli o to chodziło. :)
Ostatnio edytowany przez pltvgz20 (2017-08-11 23:07:27)
Offline
apt
jest nowym programem, bardzo szybkim w działaniu, i łączącym najważniejsze zalety poprzedników.
cat /etc/apt/apt.conf
Tu masz przykład apt.conf do stable:
APT::Default-Release "stable"; APT::Get::Install-Recommends "false"; APT::Get::Install-Suggests "false"; Apt::Get::Purge; Acquire::PDiffs "true";
Jeśli chcesz koniecznie siedzieć na jessie, to zmień:
APT::Default-Release "stable";
na:
APT::Default-Release "jessie";
Taki konfig moim zdaniem jest optymalny, pomaga zrobić porządek z priorytetami paczek w przypadku używania repozytoriów z różnych wydań czy pomieszania paczek przy przypadkowej aktualizacji.
I nie masz się czego bać w stabilnym wydaniu, nie gryzie, a ma aktualnie najlepsze wsparcie Developerów.
Zainstaluj sobie też dla pewności pakiet:
apt-listbugs
żeby ostrzegał przed potencjalnymi kłopotami podczas instalacji/aktualizacji.
Pozdro
Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2017-08-11 23:32:20)
Offline
Nie upieram się oczywiście przy byciu na jessie, wręcz wolałbym przejść na stretch, bo w sumie po co być "na starym" jak można być "na nowym", ale miałem meksykańskie problemy ze sterownikiem grafiki, bo mam SISa i jego producent "kocha" Linuksa, na skutek czego nie ma do niego oficjalnych sterowników, co oznaczało lekką delikatnie mówiąc gimnastykę no i jeszcze pozostają problemy jakiś tam zakładek z przeglądarek i innych tego typu plików, które wypadałoby zabezpieczyć przed aktualizacją. No i jeszcze te 50 ostrzeżeń co się może stać podczas aktualizacji z 8 na 9, więc dlatego tak zwlekam i zwlekam.
A co do tego co poradziłeś... Utworzyłem w /etc/apt plik "apt.conf" z treścią, którą podałeś, zamiast "stable" wpisując "jessie" i zainstalowałem apt-listbugs. Niestety znowu jak próbuje instalować Xfce wyskakuje ten sam błąd. :(
Właśnie przed chwilą udało mi się zainstalować Xfce. Prawdopodobnie pomogło wpisanie wcześniej:
apt-get autoremove
Będę dalej obserwował, czy przy instalowaniu innych rzeczy nie wyskakują błędy. :)
Instalowałem dzisiaj kilka pakietów i problemów nie było. Repozytoria są ustawione cały czas na "oldstable" i wszystko działa podczas instalacji, więc to pewnie było spowodowane tym nierobieniem "apt-get autoremove". Jeżeli to było przyczyną, to szkoda, że terminal "apt-get autoremove" nie sugeruje wtedy, kiedy wywala ten błąd, który był powodem tego wpisu, tylko trzeba podjąć próbę instalacji czegoś innego i dopiero wtedy to wyskakuje. W szczególności, że w przypadku innych "usterek" terminal często sugeruje, co zrobić...
Ostatnio edytowany przez pltvgz20 (2017-08-12 23:34:52)
Offline