Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
Strony: ◀ 1 … 24 25 26 27 28 … 255 ▶
Wątek Zamknięty
<Drathir> Ty, to co ja ostatnio zrobiłam.... jaki wstyd...
- <Drathir> kumpel przyszedł, a ja goscinna jestem i herbatę zrobiłam... ale brat zżarł ciastka
- <Drathir> więc pomyslałam że wezmę ananasa, brzoskwinie i podam lody z bitš smietana
- <Drathir> ale myslę sobie że co będe się produkować jak kumpel może nie lubi
- <ikari> domyslam sie, co bylo dalej XD... ale mow XD~~~
- <Drathir> wychylam się z kuchni
- <Drathir> 'Dawid, słuchaj, bo jest sprawa... brat zjadł ciastka... ale nie martw się, cos wymyslę... loda mogę ci zrobić jak lubisz
Offline
mój typ to:
chmod -x chmod
wiecie jak to naprawić?
swoją drogą kiedyś ktoś na #errorze się przyznał, że odinstalował dpkg ;)
Offline
to jest mocne
<mama> wlasnie wrocilam ze sprawdzania prac maturalnych
<qba> no i co?
<mama> pobawilam sie w basha i zapisalam najlepszy cytat z matury :D
<qba> no dawaj
<mama> "MACIEJ BORYNA ZASIAŁ POLE WŁASNYM NASIENIEM"
<X> Czym będziesz się zajmował w przyszłości?
<Pablord> Kradzieżą
<Death> Dlaczego akurat polityka?
<samozlo> kurcze fajna ta pietnastka ale troche mi teraz za mala, czas zmienic
<chory> no taka siedemnastka to bylo by cos tylko kurcze jeszcze zeby plaska byla
<samozlo> no i dziewietnastka mi sie marzy ale dupe ma dużą
<error> ..dopiero sie skapowalem, ze Wy o monitorach mowicie O.o
szklanki nie moge oderwać od biurka......... tydzien stała i sie chyba przyzwyczaiła...
<anb> Programowanie ekstremalne (ang. Extreme programming, XP) - to paradygmat i metodyka programowania mające na celu wydajne tworzenie małych i średnich "projektów wysokiego ryzyka", czyli takich w których nie wiadomo do końca, co się tak naprawdę robi i jak to prawidłowo zrobić. Przyświeca temu koncepcja prowadzenia projektu informatycznego, wywodząca się z obserwacji innych projektów, które odniosły sukces.
<anb> "nie wiadomo do końca, co się tak naprawdę robi i jak to prawidłowo zrobić"
<Keii> XD
<Keii> czyli jednak nie programowanie w samych kapielowkach przy -50 :p
<anb> Czyli rozszyfrowalismy skrot Windows XP
<Angela> windows mi się nie chce zainstalować
<Angela> jakiś błąd pokazuje, co mam zrobić ?
<Ja> przyzwyczajaj się
<olo> ma kto najnowszego Windowsa?
<Jann> ale pirata?
<olo> nie, z pierwszego tloczenia :P
<Aure> raz byłam w sklepie i oglądałam sobie komórki na wystawie
<Aure> i byłam świadkiem zarąbistej sceny
<Aure> przychodzi Moherek do serwisu
<Aure> era to chyba była ale nieważne
<Aure> no i zażądałą zmiany numeru
<Aure> gość sie pyta dlaczego
<Aure> a ona mu na to, że ma w numerze koło siebie trzy szóstki i żadna znajoma nie chce do niej zadzwonić
<Aure> to mnie babcia rozwaliła
<ouna-> napis: ,,sciagnieto 99%'' cieszy tylko przez pierwsze pol godziny
<elio> Informatyk, który każdą noc spędza w łóżku innej kobiety, nie jest człowiekiem niemoralnym. On po prostu ma zmienne IP.
<pawelb> :P
<pawelb> ja mam stałem
<pawelb> stałe
<pawelb> 127.0.0.1
<elio> Masturbant!
<marcin> Napis na grobie informatyka: "kowalski.zip"
<mer> Byle do 10-go...
<cerek> co jest 10-go?
<mer> Matki Boskiej Pieniężnej :)
Offline
Gangsta : http://bespress.pl/art.php?id=1216#
nietypowe zdarzenie : http://nietypowe.zdarzenie.z.wodzislawia.slaskiego. … .fm.patrz.pl/
i taka rozrywka :
http://www.youtube.com/watch?v=6wzMJ_RdgHg
Offline
Offline
Idzie Jantos nocą przez góry, patrzy a tu samotna chatka - bacówka.
Wchodzi do chaty i rozgląda się zdziwiony. Baca i żona Bacy leżą
nieruchomo
w łóżku z otwartymi oczami, światła pozapalane, w domu cisza
grobowa.
Facet się trochę wystraszył, ale zaraz pomyslał, że skoro
bacowie nie żyją to
można coś ukraść z domku. No więc zwinął magnetowid i ruszył z
nim na szlak.
Po chwili przypomniał sobie, że widział też fajny telewizor i
wrócił po tenże.
Bacowie dalej leżeli bez żadnej reakcji.
Uciekając z TV i magnetowidem pomyślał, że ta Bacowa to całkiem
spoko babka i można
by ją jeszcze.... Wrócił więc do domku, zrobił swoje i poszedł w
długą.
Po chwili Bacowa odzywa sie do Bacy:
Te, Józiek, to że łon ukrod wideło to nic, to że ukrod
telewizjor to też nic,
ale że mie wyobracoł, a ty nic, to już są scyty!
A Baca na to:
Ha, ha, ha - pierso sie łodezwała! Gasi swiatło!
Offline
nie wiem czy ktos widzial tych zioomkow, ale chyba spoko sie bawia ;)
Offline
Stały sobie w parku dwa posagi, naga kobieta i nagi mężczyzna.
Ustawiono je tak, że patrzyły na siebie wzrokiem, w którym można było odczytać nutę pożadania.
I stały tak lata i dziesięciolecia całe, i w upał i w słotę, pod deszczem i w słońcu, po opadajacymi jesiennymi lisćmi i wsród wiosennych tulipanów.
Aż pewnego dnia zjawił się w parku dobry anioł, spojrzał na posagi i powiedział:
- "Za to, że tak dzielnie przez całe lata w tym parku stoicie, ożywię was na pół godziny, będziecie mogli zejsć z cokołu i zrobić, co tylko zapragniecie".
Cud się dokonał. Posagi zeszły z cokołu, chwyciły się za ręce i czym prędzej pobiegły w pobliskie krzaki, z których wkrótce zaczęły dobiegać pomruki i okrzyki rozkoszy. Wreszcie z krzaków ponownie wynurzyła się para posagów: - "Ach, jak cudownie było", rzekła kobieta.
- "Tak, doprawdy to wspaniałe", rzekł mężczyzna.
Obserwujacy ich z usmiechem anioł zauważył:
- "Słuchajcie, minęło dopiero piętnascie minut, macie do dyspozycji jeszcze drugie tyle!"
- "To co, wracamy w krzaki?", zapytał mężczyzna
- "Tak, tak, musimy koniecznie to powtórzyć !", odparła kobieta.
- "No dobrze, ale tym razem to Ty trzymasz gołębia, a ja mu będę srać na głowę!"
------------------------------------------------------------------------------------
Jaki jest typ twojej partnerki?
Kobieta - INTERNET: kobieta z trudnym dostępem.
Kobieta - WINDOWS: wszyscy wiedzą, że nic nie potrafi zrobić poprawnie, ale nikt nie może bez niej żyć.
Kobieta - SERWER: zawsze zajęta, kiedy jej potrzebujesz.
Kobieta - EXCEL: mówią, że potrafi wiele, ale zwykle używasz jej do czterech podstawowych potrzeb.
Kobieta - DOS: każdy ją miał co najmniej raz, ale nikt już jej nie chce.
Kobieta - WIRUS: znana także jako "żona"; przychodzi gdy się nie spodziewasz, instaluje się i zużywa wszystkie Twoje zasoby. Gdy próbujesz ją odinstalować, zwykle coś stracisz, ale gdy nie próbujesz - tracisz wszystko.
Kobieta - WYGASZACZ EKRANU: nie jest wiele warta, ale przynajmniej jest z nią trochę zabawy.
Kobieta - RAM: zapomina o wszystkim, kiedy ją odłączasz.
Kobieta - DYSK TWARDY: pamięta o wszystkim, na zawsze.
Kobieta - MULTIMEDIA: sprawia, że okropne rzeczy wyglądają całkiem ładnie.
Kobieta - UŻYTKOWNIK: spieprzy wszystko, czego się dotknie i zawsze chce więcej, niż jej potrzeba.
Kobieta - CD-ROM: jest coraz szybsza i szybsza.
Kobieta - E-MAIL: na każde dziesięć jej wypowiedzi, osiem to kompletna beznadzieja.
Offline
Bardzo ciekawa wyszukiwarka : http://gdl.hopto.org/~gdr/monopol/ ;)
Offline
pozwolę sobie pociągnąć OT - nawet w Debian Reference jest opisany sposób poradzenia sobie z sytuacją gdy mamy popsuty (lub odinstalowany?) dpkg
Offline
Pewna pani wybrała się do Afryki na safari i zabrała ze sobą swojego
pupila-pudelka. W trakcie wyprawy piesek wypadł z jeepa, czego nikt
nie zauważył. Biegł za samochodem, biegł, biegł... ale nie dogonił.
Nagle słyszy gdzieś za soba szelest i kątem oka dostrzega; zbliżającego sie
lamparta. Zadrżał ze strachu, przed oczami przeleciało mu całe życie.
Wtem jednak patrzy, a kawałek dalej w trawie leżą jakieś poobgryzane
szczątki.
"Może nie wszystko stracone" - myśli pudelek i dopada padliny.
Lampart wyłazi z krzaków, patrzy- a tam jakiś dziwaczny mały stwór
coś wpierdala, ciamka, mlaska. Lampart już - już ma na niego skoczyć,
ale słyszy jak stwór mruczy do siebie: "Mmmm... jaki smaczny ten
lampart...rarytas... mięsko palce lizać.. a kosteczki - co za rozkosz...".
Lampart przeraził się i dał nura w krzaki.
"Całe szczęście, że mnie nie widział ten mały diabeł, bo zażarłby
mnie jak dwa razy dwa" - myśli uciekając.
Pudelek odetchnął, ale zauważył, że na drzewie siedzi małpa, która
najwyraźniej obserwowała całą sytuację, bo minę ma zdziwioną. Nagle
małpa puszcza się biegiem za lampartem i wrzeszczy.
"Oj, niedobrze" - myśli pudelek. "Ta cholerna małpa wszystko mu
wygada. Co robić?"
Małpa faktycznie dopada lamparta i opowiada mu, jak to został
wystrychnięty na dudka. Lampart wkurwił się strasznie... Kazał małpie wsiąść mu na grzbiet i wrócić ze sobą na polankę, żeby była świadkiem tego, jak rozprawi się z tym stworem. Wracają, patrzą, a tam pudelek rozwalony na grzbiecie, dłubie w zębach pazurem i gada do siebie:
"Gdzie do cholery ta małpa? Wysłałem ją po kolejnego lamparta, a ta
cipa, nie wraca i nie wraca..."
Offline
hehehhehe beka na maksa :)
http://video.google.com/videoplay?docid=82134847833 … 7&q=panek
Offline
"Czego to ludzie nie wymyślą..." - powiedział plemnik, spływając po monitorze.
#include
void main()
{
if (matura == "zdana") {
picie();
} else {
picie();
}
}
- Dlaczego w Microsofcie nigdy nie napiszą wirusa?
- Bo zajmowałby 3 dyskietki.
Honorowy programista wiesza się razem ze swoim programem...
Jak guru unixowy uprawia seks?
- unzip; strip; touch; finger; mount; fsck; more; yes; yes; yes; umount; sleep;
**
Przychodzi administrator rano do pracy, siada do komputera, aby zobaczyć co się działo w nocy i śpiewa :
- Chcę oglądać twoje logi, logi, logi, logi.
**
Dzwoni klient do serwisu, odbiera obsługa:
- Używam Windows...
- Tak...?
- ...nnnno i komputer nie działa poprawnie.
- To już pan powiedział. Więc...?
**
Wsiada informatyk do taksówki. Taksiarz pyta:
- Dokąd jedziemy?
- 192.168.4.1.
**
Oprogramowanie jest jak katedra.
- Budujesz, budujesz, budujesz, budujesz, a potem... już tylko się modlisz!
**
Na egzaminie na uczelnie o profilu informatycznym pytaja się nowego kandydata jakie zna komendy jakiegoś języka programowania.
- Góra, dół, lewo, prawo... i fajer.
Pamiętam, gdy byliśmy dziećmi, naszą ulubioną grą była "zabawa w piratówT. Ubieraliśmy się jak piraci. Potem podchodziliśmy do jakiegoś dorosłego na ulicy i wyciągaliśmy nasze rzeźnickie noże, które nazywaliśmy "szablamiT, i mówiliśmy "Jesteśmy piratami! Dawaj pieniądze!" Mnóstwo dorosłych udawało, że się boi i dawało nam kasę. Inni uciekali, wołając o pomoc. Bawiliśmy się w piratów gdzieś tak do dwudziestego roku życia.
Offline
Offline
Offline
nabardziej przypadlo mi do gustu to :
Wychodze z Bartsem na jednego browarka, a z jednego browarka robia sie 2 browarki, potem nachodza szmaki na 3 browarki i tak te czynnosc systematycznie powtarzamy az nam knajpy nie zamkna albo tracimy kontrole i załacza sie nam autopilot i nawigacja satelitarna w miejsce zamieszkania.
;D
Offline
http://gry.onet.pl/wia_item.html?DB=120&ITEM=1332668
Ktos tu chyba podskakuje za bardzo :D
Offline
ale to juz paranoja jest ..
Wymagania minimalne dla Visty [1]:
A Windows Vista Premium Ready PC includes at least:
* 1 GHz 32-bit (x86) or 64-bit (x64) processor1.
* 1 GB of system memory.
* A graphics processor that runs Windows Aero2.
* 128 MB of graphics memory.
* 40 GB of hard drive capacity with 15 GB free space.
* DVD-ROM Drive3.
* Audio output capability.
* Internet access capability.
Offline
Wątek Zamknięty
Strony: ◀ 1 … 24 25 26 27 28 … 255 ▶