Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
Site Admin




elektryk dyżurny





głosuję na Hell z oczywistych przyczyn... jednak jeśli większość wybierze gorlice (co wydaje się przesądzone) to i tak z chęcią udam się w te wasze góry - daaawno tam nie byłem :)
Offline






Ojciec Założyciel
Z dziką radością pojechałbym na Hel - z oczywistych przyczyn głosowałem na Bieszczady - lubię dzicz. Ludzie, tam nie będzie komputerów, ani kafejek, ani nic poza żmijami i borowikami
Offline

Członek DUG


Ludzie, tam nie będzie komputerów, ani kafejek, ani nic poza żmijami i borowikami
Jestem z Toba Bodzio:) A jak nam sie zachce komputerow to wystarczy troche pradu, a antene od netu zamocujemy na najwyzszym drzewie w okolicy;)
Offline


Wielki Brat



Glosowalem na Hel :) ale ja nie wypali to pojade gdzie popadnie ( o ile fundusze pozwola)
Offline
Członek DUG

oczywiscie ze gory :). byle ktore wazne zeby bylo troche wyzej ;).
Offline




elektryk dyżurny





hej, a może żuławy? ;)
są bardzo piękne, w która stronę nie spojżysz - ziemia równa jak stół. a wysokość nad poziome morza bywa czasami wręcz ujemna :)
Offline




prawiczek erotoman
olać warszawke ale może na Reymonta :D tam teraz budowa to chłopaki ładnie grzeją ;) (dłonie)
Offline

Użytkownik
Z racji tego ze wapster wyslal maila to wpisuje ze mnie niebedzie chocby to bylo w moim miescie ;)
Offline

Członek DUG


No ja tez dostałem maila i w zasdzie to bardzo chetny jestem na taki zlot tylko zalezy gdzie to bedzie i kiedy no i czy bedziecie mnie chcieli :)
Bo narazie sie tu rozkrecam :)
Offline




elektryk dyżurny





no i czy bedziecie mnie chcieli
jak dla mnie wystarczy, że używasz debiana i lubisz dobre vino :)
Offline

Członek DUG


no i czy bedziecie mnie chcieli
jak dla mnie wystarczy, że używasz debiana i lubisz dobre vino :)
Ja bym tego wina az tak nie precyzowal. Musisz lubic wino, niezaleznie od tego jakie wyjdzie;] Ale badzmy dobrej mysli, wkoncu tu sami fachowcy od win:)
Offline




prawiczek erotoman
no i czy bedziecie mnie chcieli
jak dla mnie wystarczy, że używasz debiana i lubisz dobre vino :)
BRAK KWALFIKACJI :]
Offline


Członek DUG



Jako lokalny patriota głosuje na moje Krapkowice, chociaż wiem, że jest to z góry przegrana lokalizacja.
Niestety w inne miejsca nie mogę jechać...
Pozdr...
Offline

Członek DUG

Użytkownik

Członek DUG


Ja jestem pijany czy ankieta jest podwujnie??
Offline




matka przelozona






Ojciec Założyciel
Ja jestem pijany czy ankieta jest podwujnie??
Błąd - Biexi tego nie wie. Jesteś pijany :D - chuch mnie doleciał
Offline
Członek DUG

WARSZAWA i po aucie... albo za parking chłopaczkowi 10 zeta za 1h a jak nie to szyby nie twoje... byłem, widziałem to wiem.
sorki parkuje tam pare dni w tygodniu. to ze parkomaty troche zzeraja to fakt ale reszta?
Offline


Moderator



Rybek ma racja Wawa jest spokojna i kazdy bedzie mial podobna odleglosc do pokonania...

Offline




elektryk dyżurny





rybek, ty po prostu jesteś szczęśliwcem. w mnie w gdańsku ta sama bajka. parkujesz auto w centrum miasta i podchodzi do ciebie żul. mówi, że trzeba dać zeta. jak mu powiesz żeby się pałował, no to sobie pójdzie. ale w momencie kiedy ty wrócisz na ten parking i zobczysz, że jakiś członek porysował ci maskę gwoździem, to stwierdziesz, że teraz wydasz więcej niż tylko jednego zeta.
i to jest właśnie życie w wielkim mieście. jak to pisała Zosia Nałkowska: 'ludzie ludziom zgotowali ten los'
--
nb taka historia. czytaliście Nałkowską? tam jest opowiadanie o gościu który się zował prof. Rudolf Spanner. no i on był wpadł na genialny pomysł, że ludzkie trupy (tego materiału było pod dostatkiem w czasie II Wojny) można wykorzystać do produkcji mydełka. sprawę wszyscy znają, kto spał na polaku, niech teraz doczyta, bo to ciekawa rzecz. no i to się w gdańszcze działo, a budynek ów zbrodniczy stoi po dziś dzień. i była na nim mosiężna tablica przyśrubowana, niosąca przestrogę y ostrzerzenie dla potomności, coby się tak brzydko nie zabawaiali. i wiecie co? jakieś, ****, żuliki, zawinęli tą tablicę i sprzedali na skupie metali kolorowych.
życie jest takie banalne...
Offline