Forum Debian Users Gang

Ale jakie jest pytanie?

winnetou napisał(-a):

I przede wszystkim co ten wątek ma wnosić? Kolejny wątek flejm? A może bezsensowne kopiowanie gdzieś tam zasłyszanych/przeczytanych cytatów? Mało śmieci w sieci? Jak dla mnie wątek powinien wyparować.

+1

W ogóle na takie pierdoły i bezrozumne cytaty, to się własnego bloga zakłada, a nie na forach śmieci.

uzytkownikubunt napisał(-a):

Dlaczego miałby powstać flame? O ile rozumiem, że na tym forum są osoby o różnych przekonaniach w sprawach ustrojów państwowych, ocen partii itd i to prowadzi do kłótni to akurat w tym temacie opinie powinny być bardzo podobne.

Zaraz przyjdzie paru, który wyszli z gimbazy i nie rozumieją sensu tematy. Zacznie się gównoburza. Temat dobry do dyskusji, ale nie z aktualnymi użytkownikami duga. Spóźniłeś się parę lat.

co roku Microsoft otrzymuje tylko z tytułu praw patentowych dotyczących Androida od miliarda do nawet dwóch miliardów dolarów. W zeszłym roku Microsoft przyznał, że około 50 procent urządzeń z Androidem zawierało rozwiązania technologiczne chronione "jego" patentami, w tym roku oblicza się, że takich urządzeń ma być nawet 70 procent.

źródełko:
http://www.chip.pl/news/wydarzenia/prawo-i-polityka … cych-androida

Piotr3ks napisał(-a):

Dopóki nie zarabiasz na swoim oprogramowaniu i na swoich pomysłach to patenty są niepotrzebne. Zrób coś na czym będziesz zarabiał, nie zrób patentu i czekaj aż ktoś zrobi to za Ciebie. Patrz spokojnie jak ktoś Twoim rozwiązaniem doprowadzi Twoją firmę do bankructwa. Traci ten, kto nie opatentuje.

Straszne ...

Oznacza to mniej więcej tyle - skoro mam patent, to mogę rąbać klientów, bo nikt nie może stworzyć klonu

Dla społeczeństwa lepiej by było bez patentów - proste.
Masz klony telefonów - od 300zł (smartfony) do 3000 - dla ludzkości to bardzo korzystna sytuacja

Fervi

patrząc na dzisiejsze czasy i rozklekotany system monetarny, gdzie pieniądz jest kreowany z długu i wszyscy i wszystko kręci się w okół długu a głównym celem tego wszystkiego jest zysk można przyjąć, że patenty są niezbędne a wręcz konieczne. Ale tak naprawdę hamują rozwój i pozwalają na zyski tylko największym a cała reszta niestety ssie...Takim patentem można zniszczyć wszelką kreatywność/innowację i hamować wszystko co danej korporacji jest nie na rękę lub po prostu niszczyć mniejszych..

Produkty są tworzone dziś z myślą ile można na nich zarobić. Jeżeli w społeczeństwie istnieje problem i nie można zarobić na jego rozwiązaniu to nie zostanie on rozwiązany..Takie myślenie prezentuje bardzo dużo ludzi w samym tym wątku jest to grubo ponad połowa wypowiadających się i to jest pojebane właśnie, że ludzie myślą, że tak trzeba, że inaczej się nie da i ciągniemy ten wagonik wszyscy razem i zamiast iść do przodu to tak naprawdę się cofamy (cywilizacyjnie)..

Jeżeli ktoś nie rozumie o czym mówię i jak to wszystko się kręci, jakie to jest wypaczone i popieprzone zapraszam do obejrzenia bardzo dobrego dokumentu, który to ładnie obrazuje..

Zeitgeist: Addendum

Ostatnio edytowany przez menel (2014-06-17 14:09:13)

Mam na myśli wszystkie patenty bez względu na kraj, jest to spore ograniczenie rozwoju technologii i dopóki społeczeństwo tego nie zrozumie będziemy stali w miejscu lub co gorsza cofali się. Jak już pisałem w dzisiejszych czasach jeżeli nie można na czymś zarobić jest to porzucane, nierozwiązywane. Nowe technologie, które nie przyniosą zysku lub nawet mogłyby go przynieść ale zostaną zblokowane patentami nigdy nie ujrzą światła dziennego chociaż mogłyby ułatwić i polepszyć życie społeczności...Taki model jest zły i wypaczony, bo jest nastawiony tylko na zysk i to często zysk największych i najsilniejszych hamujących rozwój jeżeli ten tylko może kolidować z ich prywatnym interesem, przekładając wszystko tylko i wyłącznie na jak największy zysk - reszta się nie liczy! Tłuszcza ma konsumować jak najwięcej często badziewia (planowane postarzanie produktu to dziś norma, bo taki model nakręca koniunkturę). Hamowanie technologi, która mogłaby wyprzeć produkt słabszy za pomocą właśnie patentów to też dziś norma i jest to robione nagminnie...

Ostatnio edytowany przez menel (2014-06-17 14:03:26)

menel napisał(-a):

Mam na myśli wszystkie patenty bez względu na kraj, jest to spore ograniczenie rozwoju technologii i dopóki społeczeństwo tego nie zrozumie będziemy stali w miejscu lub co gorsza cofali się. Jak już pisałem w dzisiejszych czasach jeżeli nie można na czymś zarobić jest to porzucane, nierozwiązywane. Nowe technologie, które nie przyniosą zysku lub nawet mogłyby go przynieść ale zostaną zblokowane patentami nigdy nie ujrzą światła dziennego chociaż mogłyby ułatwić i polepszyć życie społeczności...Taki model jest zły i wypaczony, bo jest nastawiony tylko na zysk i to często zysk największych i najsilniejszych hamujących rozwój jeżeli ten tylko może kolidować z ich prywatnym interesem, przekładając wszystko tylko i wyłącznie na jak największy zysk - reszta się nie liczy! Tłuszcza ma konsumować jak najwięcej często badziewia (planowane postarzanie produktu to dziś norma, bo taki model nakręca koniunkturę). Hamowanie technologi, która mogłaby wyprzeć produkt słabszy za pomocą właśnie patentów to też dziś norma i jest to robione nagminnie...

A czy wiesz, że patent wymaga ujawnienia istoty wynalazku? Po zakończeniu okresu ochronnego można kopiować takie wynalazki. Jeżeli nie chcesz wdrażać wynalazku schowasz go głęboko i nikt się o tym nie dowie. Jeżeli masz patent każdy będzie mógł go odtworzyć. Poza ty, jeżeli przejrzysz np. amerykańską bazę patentową to sporo z nich będziesz mógł wykorzystać gdzie indziej.

Poza tym podobno to miało być o oprogramowaniu...

Ostatnio edytowany przez gnejusz pompejusz (2014-06-17 14:53:00)

Piotr3ks napisał(-a):

Likwidacja tego prawa mogłaby moim zdaniem źle się skończyć. A jeżeli miałyby nastąpić zmiany - to raczej musiały by być globaln

oczywiście, że tylko globalnie inaczej nie ma to najmniejszego sensu. Do czego zmierzałem wspominając o dzisiejszym systemie monetarnym, to on wypacza cały ten model, pozwala windować cenami (inflacja, która jest niczym innym jak złodziejstwem).

Piotr3ks napisał(-a):

ale każdego dnia idę do pracy po to, żeby zarobić pieniądze, poważnie :D No dobra , kto z Was chodzi do pracy z własnego widzimisię, a nie dla zysku? :D

I tu się mylisz nie idziesz dla zysku...pozwól, że wyjaśnię

Pieniądz nie istnieje. To znaczy – nie istnieje jako realna rzecz czy wartość. Przede wszystkim to, co kupujemy, to efekty czyjejś pracy. Bez względu na to, czy te efekty mają wymiar rzeczowy (towar, np. gejfon), czy nierzeczowy (usługa, np. ściąganie muzy na gejfonie), za tymi cudeńkami stoi człowiek, którego praca dostarczyła nam tych dóbr. Mówiąc po ludzku, samo się nie zrobiło. Czyli kupujesz tak naprawdę cudzą pracę.a płacisz za to swoją pracą (a dokładnie jej efektami)...to ten system tak to wypaczył żebyś myślał, że to zysk i że trzeba wszystko robić dla zysku co jest bzdurą..dla zysku czeszą korporacje- tam jest czysty zysk gdzie nic innego się nie liczy (człowiek, środowisko, interes drugiego, jakość towaru etc - liczy się tylko zysk...). To co robisz Ty czy ja pracując to nic innego jak wymienianie efektów własnej pracy za pomocą właśnie pieniądza...I to nie ma nic wspólnego z zyskiem o którym mówiłem wcześniej..

Ostatnio edytowany przez menel (2014-06-17 15:34:11)

@fervi & @menel:

Stworzenie np. leku na tak "popularne" choroby jak mukowiscydoza kosztuje duuuuuuużo kasy, obecnie taki lek jest patentowany i firma może dzięki temu odzyskać zainwestowane pieniądze. Myślicie że jakakolwiek firma będzie próbować inwestować miliony USD w lek jak nie tylko nie będzie miała ŻADNEJ gwarancji zwrotu inwestycji, ale do tego będzie możliwość że tydzień po wydaniu leku, zostanie on zanalizowany i skopiowany przez konkurencję? Radziłbym zapoznać się czemu - historycznie - w ogóle powstał system patentowy, bo piszecie głupotki. To nadużycia - zwłaszcza w USA - są problemem a nie samo prawo.

Do softu się on po prostu nie nadaje bo robi tam więcej szkody niż pożytku, ale w przypadku innych branż jest zwykle odwrotnie. Raczej trzeba by zmienić system tak żeby nie dało się łatwo robić mini patentów w oparciu o istniejący (jak to zwykle robię firmy farmaceutyczne w US - zmieniają jakiś bzdet w leku i publikują jako całkiem nowy - co oczywiście jest bzdurą), tak żeby po wygaśnięciu patentu wszyscy na tym korzystali... ale o tym to my sobie pomarzyć możemy niestety...

Dobra panocki, koniec politykierowania. Albo wracacie do śmiecenia przeklejania cytatów albo odsyłamy wątek na wieczną tułaczkę po /dev/null

To było pierwsze i ostatnie ostrzeżenie ;]

uzytkownikubuntu napisał(-a):

Otwieram ten wątek bo chyba dla wielu osób związanych z Debianem, czyli wolnym systemem operacyjnym, jest to temat ważny i ciekawy. W tym wątku mam nadzieję, że powklejacie cytaty od znanych osób.

uzytkownikubuntu napisał(-a):

No i też forma ma polegać na cytowaniu, co ma zapobiegać zbędnemu dyskutowaniu.

więc albo śmiecenie wklejanie cytatów, albo pieprzenie głupot polityczno-ekonomiczno-*ujwiejakich co implukuje /dev/null