Forum Debian Users Gang

Dzięki za zachętę :-) Moim problemem jest, że po pierwsze, mam rytm dobowy użytkowania komputera [raz na dobę MUSZĘ wysłać pewną korespondencję] i dlatego wyłączenie kompa z użytkowania na dłużej niż dobę jest w mojej sytuacji wysoce niewskazane. Po drugie, szkoda mi oczu i kręgosłupa na wielogodzinne/wielodniowe ślęczenie przed monitorem, aby np. zainstalować flasha lub Javę do Firefoksa :-) Dlatego na razie chcę poznać BSD jak najmniejszym kosztem, czyli poprzez PCBSD, a gdy przypadnie mi do gustu, zacznę stopniowo zgłębiać jego tajniki :-) Niestety, instalowanie kilku systemów na jednym dysku przekracza moje skromne możliwości :/

P.S. Próbowałem instalować Gentoo z graficznym instalatorem, ale po kilku pomyślnie wykonanych etapach instalator wywalił błąd i poinformował, żeby przed zgłoszeniem go jako buga zapoznać się z listą znanych bugów - więc to chyba była wina instalatora :-) Ale głowy nie dam. Trochę szkoda, ale trudno się mówi :-(

fakt, zainstalować można wszystko. Tylko potem to pokonfigurować by było użyteczne i nie zamieszkać w googlach na parę tygodni.

p.s.
Ja dzięki FreeBSD poznałem edytor "ee" moim zdaniem rewelacyjny wynalazek pod konsole.
Sam system, według mnie,  jest magią: Mysz PS/2 w konfiguracji x-ów nie zaznacza się jako PS/2, dobrze, że jest automatyczne tworzenie plastrów na partycji, ale u mnie jak system sobie zrobił to sam to niedało się zmodyfikować ich wielkości i tak swap musiał by mieć 1,5 GB. czyli opcja jest ale i tak trzeba tworzyć je recznie :(

No nie brzmi to zachęcająco ;-( Ale instalnąć sobie można i zobaczyć, co siedzi na tych płytkach :-) W razie czego mam już przetrenowane stawianie Ubuntu w 45 minut, więc tak bardzo się nie obawiam ;-)

pewnie, że próbuj. Nie spodziewaj się tam /dev/hda, i chyba trzeba patchować kernelka dla naszych neostradowych modemów ale mądre głowy na pewno pomogą, poza tym mnie raczej alternatywne systemy nie lubią i starają się mi skomplikować nawet prostą sytuację, co nie znaczy, że tak jest u wszystkich ;)

powodzenia ;)

Na szczęście nie mam neostrady, bo inaczej nie podchodziłbym do BSD ;-) Na Chello [dhcp] jak dotąd odpalały mi automatem wszystkie dystrybucje, które testowałem [razem kilkanaście], więc żywię nadzieję, że i PCBSD ruszy :-) Na pewno wrzucę krótki komentarz z wyniku instalacji - obiecuję - może kogoś zainteresuje, bo jednak PCBSD to dość rzadki system w Polsce.

Wszystko było dobrze, chociaż bez dźwięku i w zbyt niskiej rozdzielczości, ale gdy bardzo pożądany przeze mnie program, tj Thunderbird, nie chciał się odpalić po instalacji [banalnej - kliknięciem] z ich paczki, to dałem sobie spokój - i piszę już z Ubuntu :)

Wszyscy się rozkochujecie w BSD ale jak wypadają przy nich systemy takie jak BEOS i QNX. Ma ktoś jakieś doświadczenia związane z tymi "zabawkami"?

Nie wiem jak jest z tymi ustawieniami w PCBSD. Ja sobie zainstalowałem normalne FREEBSD i wszystko mi działało - i dźwięk i rozdzielczość i flash i java. Choć wiem że włąśnie z flashem i javą są kłopoty.
Jedyne kłopoty z którymi sobie nie poradziłem to drukarka HP1020 i skaner.
Skaner to może bym i przeżył, ale bez drukarki to nijak. A sterownik nie chciał się skompilować i już....