Forum Debian Users Gang

@ilin:

No ale to raczej normalne na każdym wifi ;]

Przecież na normalnej karcie kablowej 100 Mbps - 1GB leci 80-90 sekund (10-12 MB/s), realny transfer na karcie 150 Mbps to jest jakieś 75-85 Mbps - reszta idzie na dane nadmiarowe pakietów wifi, tak więc jakieś 7-8 MB/s i to jak naprawdę dobrze "powieje", realnie mi się udało średnio... 4-5 MB/s wyciągnąć. Niestety "150/300/450/600 czy 900 Mbps" to jeden wielki kit - realnie trzeba to dzielić przez 2 i jeszcze odjąć jakieś 30% bo mało jest miejsc gdzie sieć działa bez przeszkód typu ściany, drzewa itd.

Ciekaw jestem jak działa sieć "N" 5 Ghz...

Whoa, whoa chwilka, bo wcześniej tego nie widziałem - pod Windos też jest dupa? To zmienia postać rzeczy, dodatkowe pytania:

Jakie anteny masz podpięte do tej karty? Próbowałeś tych samych które były w starej karcie?
Czy pod Windos synchronizuje się na tym samym poziomie co pod Linusksem?
Plus ponawiam pytanie jaki router i jakie ustawiania.

@menel:

To były pytania do @skullman'a ale spoko ;] możliwe że  router, ale możliwe też że dali lipne antenki które po prostu słabo przebijają się przez ściany. Dla mnie podejrzane jest że na Windos też słabo chodzi...

co do anten, jak masz taką to rzeczywiście może to być jej wina:




tu przykład porządnej anteny dla porównania:

Ostatnio edytowany przez menel (2014-02-09 16:00:05)

Bit Rate=48 Mb/s

Spróbuj

iwconfig wlan0 rate 54M

Jak zaakceptuje jeszcze wiekszą wartość to jeszcze lepiej.

Obawiam się ze więcej z tej karty nie wyciągniesz.
Też nie akceptuje większego bitrate niż 54

Też mam na tym chipie tyle ze usb
Zachowuje sie tak samo.
Przy kopiowaniu między kompami w sieci leci 2-4 MB/s

Może ten realtek ruszył by na ndiswrapperze i sterowniku windowsowym ?
Musialbyś podać wiecej szczegółów o tym realteku aby wiedzieć czego szukać.

@menel oj tam zaraz archiwum X, po prostu kupiłem coś co się na śmietnik nadawało już na taśmie produkcyjnej. Było szukać może takiego układu ale na płytce od jakiegoś poważnego producenta a nie od potworka o nazwie LB-Link. Za co zapłaciłem to mam. Proste. W sumie walałbym kartę na PCI, tak dla wygody ale przyjrzę się bliżej tej alfie. Może jeszcze sprawdze obniżenie szyfrowania. No i mam jeszcze podobny problem z laptopem żony, też tylko g na atherosie. No ale tam tak mieszać na chybił trafił nie mogę. Czytałem, że jeszcze można napięcie w lapku zwiększyć na kartę. No i coś z hwcryptem ale to już inny rozdział.

Też swojego czasu miałem kilka tego typu kart firmy krzak i nie mogłem z nimi dojść do porozumienia;) w końcu zdecydowałem się na zakup alfy (fakt miałem obawy, bo karta jest cholernie droga) ale na szczęście się sprawdziła i służy mi już ze dwa latka będzie;)

Ostatnio edytowany przez menel (2014-02-09 22:35:33)

@skullman:

Jeżeli na windos jest to samo to zastanów się czy karta nie powinna wylądować w serwisie - bo tak być nie powinno... anyway, ja najpewniej jutro będę miał coś takiego:

http://proline.pl/?p=TP-WN722NC

Nie wiem czy tylko 150 Mbps Ci styknie - ale dam znać jak to śmga, jest niby na atherosie więc mam nadzieję że będzie ok.

@menel:

Z tymi alfami to też trzeba na chipset patrzeć - część ma na Ralinku, część na Realteku - tak przynajmniej na alledrogo jest to opisane. Tak swoją drogą - Ty masz tą siejącą 1000 mW ? Jak to jest z legalnością tego w Polsce? Przecież u nas legalnie możesz siać do 200 mW chyba...

@Huk, koniecznie napisz jak ta karta się sprawuje. Czy faktycznie przez np. dwie ściany potrafi pracować w trybie n. Jeśli nie mnie to na bank przyda się żonie w laptopie bo kolejna karta nie śmiga na n. Jak stabilna jest pod debianem i czy faktycznie te 150mbps (znaczy tak do 80mbps bo więcej pewnie nie) wyciąga.

Ostatnio edytowany przez skullman (2014-02-12 19:30:48)

Powiem tak... zasięg bardzo fajny, temperatura dobra (letnia a nie PARZĄCA jak mój poprzedni Ralink MicroWifi), osiągi bardzo dobre :) ... ale pod Windos :/

Zrobiłem tak:

Lapek->Netia Spot<-Stacjonarka(po wifi z tą kartą)

Na lapku folder pod Windos stworzyłęm i udostępniłem. Następnie kartę postawiłem na biurku i:

Windos:

Wlazłem podpiąłem folder jako dysk i zacząłem kopiować 4 GB plik - po 5 minutach średnia pedkość 5.5 MB/s (podejrzewam że jakbym miał prawdziwy router N a nie Netia Szrota to wyciągnął by z 6.5-7 MB/s , miejscami wchodził na taką prędkość).

Linuks:
Połączyłem się WICD'em
Na zasób wlazłem za pomocą konquerora i tam też załączyłem kopiowanie (bardzo wielozadaniowe cholerstwo z tej przeglądarki :) ), wynik: 3-4 MB/s czyli ~ 75% tego co pod Windos, WTF? Próbowałem się bawić w:

iwconfig wlan0 rate 150M

i tym podobne, ale nic to nie zmieniało, w ogóle nieważne co ustawiałem karta nie reagowała, wydaje się że nie obsługuje ręcznego rate'a.

Być może winna jest implementacja protokołu SMB w konquerorze, ale nie jestem w stanie tego stwierdzić choć fakt faktem że po kablu leciał tylko 8MB/s a powinien 11-12 MB/s..., jeszcze sprawdzę dzisiaj podmontowując share czystą sambą.

Jak ktoś ma jakiś lepszy pomysł na test transferu to proszę dajcie znać - wiadomo że smb sam w sobie robi pewien narzut ale zwykle to nie jest więcej niż utrata 5% prędkości.

Jak dla mnie to jest porażka niestety :/ wydawało mi się że już takich jajek na Linuksie ze speedem nie ma a tu takie niemiłe zaskoczenie. Dodam tylko że na obu systemach przez te kilka minut karta była stabilna.

Nie mam Linuksa na drugim kompie a Windos nie obsługuje. ale z doświadczenia wiem że pomiędzy sambą a nfs różnica jest kilku procentowa.