Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.


Użytkownik



Witam!
Mam rosiczke i muchołówkę.. Chce je przesadzić. Mam do was dwa pytania:
1. Czy ziemia musi być kwaśna?
2. Jak sprawdzić pH ziemi domowymu sposobami?
Offline




Psuj





Ad. 2 Papierek lakmusowy

Offline

Użytkownik


Jak zbadać pH gleby
przy pomocy przyrządów mierniczych
Metodą kolometryczną, czyli przy pomocy wskaźników zmieniających kolor. Mogą to być próbówki zawierające specjalny roztwór lub zwykłe papierki lakmusowe, które po zetknięciu z glebą zmieniają kolor. Wynik należy porównać ze wskazaniami wzorcowymi dołączonymi do wskaźników.
Metodą potencjometryczną, czyli przy użyciu mierników elektrycznych. Zależnie od modelu miernika wystarczy albo przyłożyć końcówkę z czujnikiem do ziemi i odczytać wynik na wyświetlaczu lub też zmieszać niewielką ilość ziemi z wodą destylowaną, i w tak przygotowanej mieszance umieścić końcówkę miernika, a następnie odczytać wynik.
„domowym” sposobem
Domowym sposobem na sprawdzenie tego czy nasza gleba nie jest zbyt kwaśna jest polanie małej grudki ziemi octem. Jeśli w wyniku polania zaczną pojawiać się na powierzchni pęcherzyki powietrza, oznaczać to będzie, że ziemia zawiera wapń i nie ma zbyt kwaśnego odczynu.
Inny sposób to obserwacja „naturalnych wskaźników”, jakimi są rośliny samorodne, mające mały zakres tolerancji pH. Jeśli na naszej działce, ogrodzie lub polu pojawiają się wymienione niżej rośliny – możemy być raczej pewni, że gleba w tym miejscu ma określony odczyn.
Gleby kwaśne: skrzyp polny, wrzos zwyczajny, koniczyna polna, fiołek trójbarwny, szczaw, borówka i rumian polny.
Gleby zasadowe lub obojętne: mak polny, babka zwyczajna, po
To tak na szybko co wyrzuciło.
Ad1 Do obu kwaśna. W ogrodniczym pewnie można nabyć kwaśny torf.
Ostatnio edytowany przez yantar (2014-01-11 23:21:14)
Offline



Użytkownik




dzizes jeden piranie hoduje i karmi je schabowymi;) drugi rosiczki...kiedyś to człekowi pies albo kot jakiś przygarnięty wystarczał do szczęścia...
Offline


Użytkownik



@menel fajnie jest mieć taką roślinę :-)
Offline







Podobno człowiek...;)








TDK8GB napisał(-a):
@menel fajnie jest mieć taką roślinę :-)
Ale trudniej ją pogłaskać, i przy okazji nigdy nie widziałem, żeby jakaś roślinka przyniosła zagryzionego szczura, co było rutynowym działaniem teriera, którego kiedyś miałem. ;)
Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2014-01-11 23:36:18)
Offline



Dzban Naczelny



Użytkownik




ale schabowymi już można;)
Offline




elektryk dyżurny





Jacekalex napisał(-a):
TDK8GB napisał(-a):
@menel fajnie jest mieć taką roślinę :-)
Ale trudniej ją pogłaskać
roślinki są wypierd, kiedyś, maiłem, ale wyjechałem na wakacje i wyschły, bo rodzina "zapomniała" je podlewać. a podlewa się je ostro (w naturze żyją na bagnach, np. koło Łeby jest rezerwat rosiczek - jak ktoś będzie na wybrzeżu to polecam obczaić). natomiast głaskanie muchołapek i rosiczek kończy się tym, że się pezproduktywnie zamykają i potem biedne głodują :(
Offline



Użytkownik




z roślinek to kaktus jest jedyną, która może ze mną koegzystować i nie zwiędnąć/zamarznąć po kilku dniach;)
Ostatnio edytowany przez menel (2014-01-12 03:36:51)
Offline


Użytkownik



menel napisał(-a):
ale schabowymi już można;)
nie, muchami, komarami :-)
Offline