Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
1. Koło aluminiowe. Jak trwałe ono jest? Tzn: czy po zamontowaniu takiego koła muszę spodziewać się tego, że po kilku miesiącach się spierniczy, czy może jednak te kilka lat wytrzyma? Oczywiście mam na myśli średnią jazdę po lasach i nie podjeżdżanie na krawężniki (ew te bardzo niskie).
2. Czy opona może być trochę szersza od samej obręczy?
3. Przy montowaniu brakło mi 2 - 3 mm na widlakach do "wejścia" koła. Potraktowałem je trochę siłowo. Czy może to spowodować zniszczenie piasty? Czy widlaki "wytrzymają"?
Pytam się, bo trzasło mi łożysko w kole stalowym i okazyjnie dostałem używane w stanie idealnym koło z dętką i oponą (stan dobry) za 20 zł. Łożysko da się ponoć wymienić - odstawiłem sobie to na później. No i przy okazji to, co wydałbym na koło stalowe (bez opony i dętki), to wydałem na zestaw pedałów aluminiowych i dwie coca cole do odrdzewienia.
Czy orientuje się ktoś z Was w tym temacie?
Offline
6k kilometrów u mnie aluminiowe koła wytrzymały, tylko raz oponę rozwaliłem przy 50 km/h waląc w korzeń. Może mi opona szersza.
Offline
Ad. 1
Mam wyczynowy rower cały z mocnego aluminium. Od dobrych 17 lat katowany po wertepach, lasach, po piaskach, kamieniach i krawężnikach. Felgi także z aluminium ( stożkowe ) i w żadnym stopniu nie pokrzywione. Wg mnie stożkowe felgi sprawdzają się wyśmienicie ponieważ jest mniejszy opór w terenie przy nacisku na przeszkodę a dodatkowo zmniejsza się masa roweru.
Ad. 2.
Przy obręczy stożkowej, dla roweru do jazdy w terenie opona zawsze będzie szersza. Ja tak mam i jest mega wygodnie. Tzn jadąc np. po płytach jumbo jedzie mi się prawie jak po gładkim asfalcie ( jeszcze kwestia ustawienia amorków ).
Polecam więc kupić felgi aluminiowe ale jakieś mocniejsze.
Tak to wygląda u mnie:
Offline
PavloAkaLogan napisał(-a):
Amorków to ja nie mam. I nie sądzę, bym był w stanie przyzwyczaić się do jazdy z amorkami - zbyt "miękko".
Czyli mam się nie przejmować? Dzięki.
Zbyt miękko? Moje amorki można tak "dokręcić" że jeździ się jak na taczce, czyli sztywno jak zespawany - ogólnie beton ( kwestia co kto lubi ).
Odnośnie felgi nie przejmuj się felga węższa, opona szersza i jedzie się wygodniej ;)
Offline
Lżej przede wszystkim. I tak mam lekki sprzęt, bo to damka jakaś jest to raz. Dwa, że pozbawiona błotników i innych pierdów.
Tak, zbyt miękko. Jak kiedyś przejechałem się takim rowerem, to zbytnio wszystko latało. Dlatego powiedziałem: żadnych takich dodatków.
Ostatnio edytowany przez PavloAkaLogan (2013-06-11 23:02:52)
Offline