Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
Obecnie mam 2 dyski, ten drugi służy bardziej jako backup wrażliwych danych. Przez 99% czasu chodzi nieużywany. Gdyby to był nowy dysk, to bym mu po prostu wtykę od zasilania wyciągnął i podłączył go gdybym potrzebował, a że jest zasilany z 4 pinowych molexów, to ta sztuczka za bardzo nie działa -- 3 razy próbowałem podłączyć zasilanie, 2 razy mi korki wywaliło xD a przy ostatniej, po próbie odczytu danych z podłączonego dysku, komp się powiesił. xD
Co prawda za pomocą hdparm można wyłączyć dysk za pomocą:
-y Put drive in standby mode -Y Put drive to sleep
Niemniej jednak, przy -y, dysk owszem się wyłącza, ale po parunastu sek, albo paru min, się włącza. Przy -Y, dysk wyłącza się na dłużej, 10-15 min, po czym też się włącza. A mi zależy na tym by dysk wyłączyć (może być i ręcznie) i żeby go włączyć (również ręcznie) wtedy gdy go potrzebuję.
Wiem, że procesy mogą wybudzić dysk, ale w tym przypadku żadna partycja dysku nie jest zamontowana, więc nic z dysku nie korzysta i nie mam pojęcia co go wybudza.
Da radę wyłączyć zbędny dysk tak by się włączył gdy tego potrzebuję?
Offline
Mój komp jest dziwny! xD
EDIT:
Czasami podczas odpalania opery dysk się wybudza -- od razu na starcie i opera czeka aż dysk się rozkręci. Czasem podczas zwykłego przeglądania stron. Poza tym, dysk często wybudza się jak jest otwarta opera, nawet bez wczytywania nowych stron stron, zwykłe czytanie textu w załadowanych kartach. Nie wiem o co tu chodzi.. Ale ma to coś wspólnego z opera. Jakieś pomysły? xD
Ostatnio edytowany przez morfik (2013-02-17 12:57:38)
Offline