Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
Comarch zatrudni w Łodzi tysiąc informatyków! - tak wrzucam, bo tysiąc wakatów to jednak sporo.
Offline
We Wrocławiu brakuje, a mnie chociażby do parzenia kawy na praktyki za frajera nie chcieli.
Ale to jest zrozumiałe, że brakuje, skoro informatykom "płaci się" 2 000 miesięcznie, a wymaga wiedzy za 6 000
Fervi
Offline
Może nie wiedzieli, że jesteś autorem tylu dystrybucji. ;)
Offline
Ale wiesz o co chodzi, weźmie posprząta, zaparzy kawę, byleby odwalone miał, a my kawę. Jednak nie
Teraz koleś mi takie praktyki załatwił, że aż fajnie, możliwość zdalnej pracy, fajny klimacik, sporo dzieffczyn :P
Fervi
Ostatnio edytowany przez fervi (2012-07-25 22:44:22)
Offline
O Comarchu jako pracodawcy słyszałem średnie (uwaga: eufemizm) opinie, ale ja nie jestem z branży IT, więc mogłem źle słyszeć.
Offline
fervi napisał(-a):
możliwość zdalnej pracy, fajny klimacik, sporo dzieffczyn :P
Skoro praca zdalna, to te „dzieffczyny” chyba będą miały na nazwisko JPG.
Offline
W dzisiejszych czasach to raczej AVI :)
Niemniej jednak staram się pracować na miejscu, bo nie muszę się kisić w domu
Fervi
Offline
Heh ciekawe jakie pieniądze będą chcieli płacić i czego będą wymagać - jak będzie jak w Kraku to mogą mieć problem. Ja też słyszałem o nich raczej złe rzeczy.
Offline
Imho warto się zatrudnić i sprawdzić na własnej skórze. Mi się zdaje, że warto tam popracować.
Offline
Janusz Filipiak napisał(-a):
Każdego specjalistę można zastąpić skończoną liczbą studentów... zwykle jednym.
A tak na serio dużo znajomych pracuje w Comarchu w Krakowie, na zarobki nie narzekają, ale duża zależy od działu do którego się trafi ;)
Offline
fervi napisał(-a):
W dzisiejszych czasach to raczej AVI :)
Skoro już się licytujemy, to w erze filmów w wysokiej rozdzielczości — MKV lub MP4. Niemniej chodziło o ideę.
Offline
fervi napisał(-a):
Ale to jest zrozumiałe, że brakuje, skoro informatykom "płaci się" 2 000 miesięcznie, a wymaga wiedzy za 6 000
Spokojnie, mi nie ma kto płacić za pracę w zawodzie nawet...
Offline
bns napisał(-a):
Comarch - Biedronka dla programistów :) Nie wiem czy nadal tak jest.
Kumpel pracuje - musi pisać na skypie z osobą siedzącą półtora metra dalej.
Offline
Trin napisał(-a):
bns napisał(-a):
Comarch - Biedronka dla programistów :) Nie wiem czy nadal tak jest.
Kumpel pracuje - musi pisać na skypie z osobą siedzącą półtora metra dalej.
Może tam mają ciche dni :-)
Ostatnio edytowany przez Piotr3ks (2012-07-26 13:34:23)
Offline
Trin napisał(-a):
bns napisał(-a):
Comarch - Biedronka dla programistów :) Nie wiem czy nadal tak jest.
Kumpel pracuje - musi pisać na skypie z osobą siedzącą półtora metra dalej.
O aż takim rygorze nie słyszałem :)
Raczej w drugą stronę. Znam motywy, że grali w siatkówkę na openspace (wielki pokój z kilkoma/nastoma stanowiskami)
Raczej chodziło mi, że duża rotacja, średnie wynagrodzenie (nie we wszystkich działach), brak perspektyw, stary sprzęt (słyszałem, że niektórzy wolą kompilować kod w domu niż na firmowym :), raczej przeważnie jest to jako pierwsza praca a nie na odwrót.
Ostatnio edytowany przez bns (2012-07-26 13:36:34)
Offline
Lorenzo napisał(-a):
fervi napisał(-a):
Ale to jest zrozumiałe, że brakuje, skoro informatykom "płaci się" 2 000 miesięcznie, a wymaga wiedzy za 6 000
Spokojnie, mi nie ma kto płacić za pracę w zawodzie nawet...
Jak będzie Polski projekt Manhattan to Cie zatrudnią ;]
Offline
Jest w gdańsku Manhattan :P i nic :D
Fervi
Offline
qluk napisał(-a):
Lorenzo napisał(-a):
fervi napisał(-a):
Ale to jest zrozumiałe, że brakuje, skoro informatykom "płaci się" 2 000 miesięcznie, a wymaga wiedzy za 6 000
Spokojnie, mi nie ma kto płacić za pracę w zawodzie nawet...
Jak będzie Polski projekt Manhattan to Cie zatrudnią ;]
Raczej jeśli Analog Device otworzy jakieś R&D...
Zakaz rozmów w biurze to standart w każdej korpo...
Ostatnio edytowany przez Lorenzo (2012-07-26 17:47:07)
Offline
Lorenzo napisał(-a):
Zakaz rozmów w biurze to standart w każdej korpo...
Z "każdej" to się nie zgodzę. U mnie spotkałem się z
1) telekonferencją na open-space (tego bym akurat zabronił)
2) Śpiewaniem "In the Jungle, the mighty jungle..." na głosy;)
3) Radiem grającym cały dzień
więc nie w każdej tak jest...
Offline
Piotr3ks napisał(-a):
Trin napisał(-a):
bns napisał(-a):
Comarch - Biedronka dla programistów :) Nie wiem czy nadal tak jest.
Kumpel pracuje - musi pisać na skypie z osobą siedzącą półtora metra dalej.
Może tam mają ciche dni :-)
półtora metra dalej to jest w lini prostej :P
pomiedzy nimi sa jszcze 2 "boxy" z ludzmi, dlatego nie wypada głosno gadać cały dzień, a do tego zeby się do niego udać piechotą, musi wyjsc z labiryntu i przejść przez kuchnie dwa piętra wyżej.
A tak na serio to słyszałem wszystko i tak też słyszałem o ludziach którzy idą tam od konkurencji ( nie do pierwszej pracy ).
[edit]
W Krakowie chodzi takie powiedzenie podobno autorstwa Pr. J. Filipiaka ( założyciela )
"nie ma takiego specjalisty którego nie dało by się zastąpić skończoną ilością studentów "
:]
Ostatnio edytowany przez gindek (2012-07-26 18:48:04)
Offline
zobacz co napisałem wyżej ;)
Offline
ooo jest xd
dalej cytat forumowy a tych raczej nie czytam xd.
Offline
fervi napisał(-a):
Jest w gdańsku Manhattan :P i nic :D
Fervi
nieopodal gdańska, w żarnowcu, ma niby powstawać elektrownia jądrowa. może to nie to samo, ale.
Offline