Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!

Ogłoszenie

Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.

#1  2012-07-05 09:40:57

  guzzi - Członek DUG

guzzi
Członek DUG
Skąd: Asteroida Linux
Zarejestrowany: 2005-03-31

Auto do 25 000 zł

Witam,
poszukuję auta rodzinnego z pewnych rąk do 25 000 zł. Może ktoś z forumowiczów posiada lub zna kogoś kto sprzedaje.
Interesuje mnie skoda octawia II, Toyota avensis - corolla (verso), volvo v50 ewentualnie mazda 6. Województwa lubelskie lub mazowieckie.

Offline

 

#2  2012-07-07 19:47:25

  darian - Użytkownik

darian
Użytkownik
Zarejestrowany: 2006-10-30

Re: Auto do 25 000 zł

wiem tylko jedno, omijaj komisy samochodowe OMIJAJ!!!!
zapłać za sprawdzenie auta w serwisie to 250 zł ale wszystko będziesz wiedział jak tak zrobiłem i nie żałuję facet chciał mi wcisnąć składaka z 3 ćwiartek a wyglądał jak nowy....

Offline

 

#3  2012-07-07 20:00:17

  azhag - Admin łajza

azhag
Admin łajza
Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2005-11-15

Re: Auto do 25 000 zł

darian napisał(-a):

składaka z 3 ćwiartek a wyglądał jak nowy....

3/4 samochodu wyglądało jako nowe? Nieźle się postarali :)


Błogosławieni, którzy czynią FAQ.
opencaching :: debian sources.list :: coś jakby blog :: polski portal debiana :: linux user #403712

Offline

 

#4  2012-07-08 00:11:58

  Jacekalex - Podobno człowiek...;)

Jacekalex
Podobno człowiek...;)
Skąd: /dev/random
Zarejestrowany: 2008-01-07

Re: Auto do 25 000 zł

Mój znajomy kiedyś poskładal z 4 wraków  i 100kg szpachli "Mazdę 626" - akurat silnik i skrzynia były z Hondy Accord. ;P
Sprzedał to rękodzieło artystyczne na giełdzie.....

Niemniej jednak, jakbym chcial szukać na giełdzie albo w autokomisie, to najpierw poszukałbym wsród znajmomych najlepszego mechanika, jakiego się da.
I z nm poszedł sprawdzić każdy samochód.

Pozdrawiam
;-)

Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2012-07-08 10:32:05)


W demokracji każdy naród ma taką władzę, na jaką zasługuje ;)
Si vis pacem  para bellum  ;)       |       Pozdrawiam :)

Offline

 

#5  2012-07-08 09:39:02

  Yampress - Imperator

Yampress
Imperator
Zarejestrowany: 2007-10-18

Re: Auto do 25 000 zł

Z samochodem tak jak z żoną. Nigdy nie wiesz co się tarfi ]:->

Offline

 

#6  2012-07-08 10:59:07

  giegiel - Członek DUG

giegiel
Członek DUG
Skąd: Chrzypsko Wielkie/Poznań
Zarejestrowany: 2006-04-15

Re: Auto do 25 000 zł

Yampress napisał(-a):

Z samochodem tak jak z żoną. Nigdy nie wiesz co się tarfi ]:->

Lubie to ;D



Co do sprawdzenia auta w aso to kiedyś jechałem z niedoszłym leonem do ASO i to co ten pseudo mechanik wybełkotał to ja bym wiedział nie wchodząc pod auto. Po prostu żal 100zł psu w dupe, chyba lepiej mieć zaufanego mechanika :) ale prawda jest taka że i tak nie wiesz co kupisz ;(

Offline

 

#7  2012-07-08 13:24:54

  Piotr3ks - Też człowiek :-)

Piotr3ks
Też człowiek :-)
Zarejestrowany: 2007-06-24

Re: Auto do 25 000 zł

Można też zainwestować w miernik grubości lakieru.
Jak oglądam jakieś autko to sprawdzam szyby, szczelinki, reflektory ( czy oryginalne i czy z tego samego rocznika co auto ), w bagażniku pod tapicerką, czasem handlarze sprzedają nawet auta podpisane jako bezwypadkowe, a mają np wystrzelone napinacze pasów ...  A to czy był malowany ? Widać nie raz po grubości ziarna ( jak mamy lakier metalic ).

Offline

 

#8  2012-07-09 09:42:37

  guzzi - Członek DUG

guzzi
Członek DUG
Skąd: Asteroida Linux
Zarejestrowany: 2005-03-31

Re: Auto do 25 000 zł

Kupiłem octawia rok 2004 2000 tdi 140 KM. Okaże się po 1000 -2000 km czy wszystko ok. Jest kilka małych napraw jak np. przegub do wymiany ale to nie nowy wóz więc nie ma co wymagać.
Najeździłem się po komisach, prywatnych osobach i jednak Polacy nie są to najuczciwsi ludzie na świecie!!!.

Offline

 

#9  2012-07-09 22:32:40

  giegiel - Członek DUG

giegiel
Członek DUG
Skąd: Chrzypsko Wielkie/Poznań
Zarejestrowany: 2006-04-15

Re: Auto do 25 000 zł

good choice :) 140KM da rade jak to sie mówi bedzie Pani zadowolona :)

Offline

 

#10  2012-07-09 23:19:12

  qluk - Pan inż. Cyc

qluk
Pan inż. Cyc
Skąd: Katowice
Zarejestrowany: 2006-05-22

Re: Auto do 25 000 zł

Piotr3ks napisał(-a):

Można też zainwestować w miernik grubości lakieru.
Jak oglądam jakieś autko to sprawdzam szyby, szczelinki, reflektory ( czy oryginalne i czy z tego samego rocznika co auto ), w bagażniku pod tapicerką, czasem handlarze sprzedają nawet auta podpisane jako bezwypadkowe, a mają np wystrzelone napinacze pasów ...  A to czy był malowany ? Widać nie raz po grubości ziarna ( jak mamy lakier metalic ).

Głupota, czyli jak auto ma lakierowane drzwi po obcierce na parkingu to już jest złe? Jak ma zderzak po zaspie robiony to jest złe? Jak mu kamień szybe uszkodził, albo ktoś wybił bo akurat plecak w środku był to złe?
Podałeś najgłupsze metody na sprawdzenie auta, a najgorsze że wszyscy je powtarzają jako aksiomat "pewnego" auta. Nie raz widziałem nowe auto z reflektorami starszymi niż auto,  szybami, itd. bo takie przyjechały od podwykonawcy. Szczeliny można sprawdzić, ale niektóre auta fabrycznie mają je zdupione.

Offline

 

#11  2012-07-10 08:08:56

  guzzi - Członek DUG

guzzi
Członek DUG
Skąd: Asteroida Linux
Zarejestrowany: 2005-03-31

Re: Auto do 25 000 zł

"Głupota, czyli jak auto ma lakierowane drzwi po obcierce na parkingu to już jest złe? Jak ma zderzak po zaspie robiony to jest złe? Jak mu kamień szybe uszkodził, albo ktoś wybił bo akurat plecak w środku był to złe?
Podałeś najgłupsze metody na sprawdzenie auta, a najgorsze że wszyscy je powtarzają jako aksiomat "pewnego" auta. Nie raz widziałem nowe auto z reflektorami starszymi niż auto,  szybami, itd. bo takie przyjechały od podwykonawcy. Szczeliny można sprawdzić, ale niektóre auta fabrycznie mają je zdupione."


Nie  prawda pojeździłem trochę po komisach i pewnego dnie ujrzałem piękną skode octawie kolor złoty 1.9 tdi. Podchodzę oglądam wszystko cacy lakier igła, silnik suchy - odpalili bez przedmuchów przejechałem się żadnych stuków. Rozmowa o cenie pasuje  - myślę fajny wóz. Ale coś mnie tknęło mówię do teścia żeby przyniósł miernik lakieru. I tragedia nie dość że cała malowana to miernik pokazywał góry i doliny szpachli. Dlatego  uważam że bez owego urządzenia nie ma co się pokazywać w komisie czy innym miejscu zakupu auta.

Offline

 

#12  2012-07-10 10:11:52

  Piotr3ks - Też człowiek :-)

Piotr3ks
Też człowiek :-)
Zarejestrowany: 2007-06-24

Re: Auto do 25 000 zł

qluk napisał(-a):

Piotr3ks napisał(-a):

Można też zainwestować w miernik grubości lakieru.
Jak oglądam jakieś autko to sprawdzam szyby, szczelinki, reflektory ( czy oryginalne i czy z tego samego rocznika co auto ), w bagażniku pod tapicerką, czasem handlarze sprzedają nawet auta podpisane jako bezwypadkowe, a mają np wystrzelone napinacze pasów ...  A to czy był malowany ? Widać nie raz po grubości ziarna ( jak mamy lakier metalic ).

Głupota, czyli jak auto ma lakierowane drzwi po obcierce na parkingu to już jest złe? Jak ma zderzak po zaspie robiony to jest złe? Jak mu kamień szybe uszkodził, albo ktoś wybił bo akurat plecak w środku był to złe?
Podałeś najgłupsze metody na sprawdzenie auta, a najgorsze że wszyscy je powtarzają jako aksiomat "pewnego" auta. Nie raz widziałem nowe auto z reflektorami starszymi niż auto,  szybami, itd. bo takie przyjechały od podwykonawcy. Szczeliny można sprawdzić, ale niektóre auta fabrycznie mają je zdupione.

Może jeszcze żebym nie widział jak się szykuje auta pod sprzedaż ...

Nigdzie nie napisałem, że dyskwalifikuję auta malowane. Napisałem tylko jak można to rozpoznać.  Oczywiście, kupując używane autko trzeba się liczyć z tym, że ów autko miało jakąś przeszłość. Wojsko ćwiczy straty muszą być ! Parkingówki to normalna rzecz i przy oglądaniu auta nie jest to powodem rezygnacji. Nie przeszkadza mi to, bo to normalna rzecz. Ale jak sprzedawca zarzeka się , że autko było bezwypadkowe i widzę ... szpachlowany dach, słupki, nieoryginalne wszystkie szyby, szczeliny takie, że wsadzisz spokojnie palec no to wybacz. Później jak się ciągnie takiego za język to nagle okazuje się, że coś tam jednak było. A to wkurza ... no bo jadę załóżmy 100km żeby obejrzeć autko, a tu mnie normalnie robią w balona.

Miernik lakieru nie jest drogi, a na jego podstawie można przybliżyć chociaż część historii pojazdu. Inwestując 25k zł trzeba dobrze się zastanowić w co się inwestuje.

A co do przebiegów ? Książki serwisowe są łatwo dostępne, pieczątki też łatwo podrobić ... na allegro widziałem samochody , na tych aukcjach były fotki z książek z przeglądami i po wpisaniu w google okazywało się, że firmy w których były robione przeglądy nie istnieją ... Sprawdzenie przebiegu w ASO ? Na to też jest sposób. W  bardzo prosty sposób można sobie "zalegalizować" zaniżony przebieg.

Do każdego autka trzeba podejść indywidualnie i patrzeć jak zachowuje się sprzedający. O uczciwego sprzedającego jest ciężko. Kupić dobrze autko jest ciężko. A 25k zł to kupa kasy.

Offline

 

#13  2012-07-10 12:36:35

  Trin - Wredotka

Trin
Wredotka
Zarejestrowany: 2008-05-16

Re: Auto do 25 000 zł

ech, jak was czytam...:)
Trochę zgadzam się z cycem.
Wydaje mi się że po troszę wymagacie od aut u których rdza tu i ówdzie jest już usprawiedliwiona super wyglądu i idealnej pracy. Miernik grubości lakieru to niestety wierzchołek góry lodowej i nie robiłabym z tego priorytetu ani jakiegoś kryterium wyboru samochodu. Lakier może być ładny i autko wcale nie pryskane a okaże się że silnik z dupy, albo uszczelka jakaś poszła, albo się grzeje i nie dojedziecie do domu bez wymiany filtra, albo pompa i zajedziecie silnik, albo tysiąc innych rzeczy. Są usterki które można dość łatwo "na chwilę" załatać, tak żeby nie było widać i niestety kwiatki wychodzą na trasie. Także Pietrek, nie chrzań o lakierach i szparach że palec można wsadzić bo to akurat pół biedy ;) Co ci po ładnym aucie jak po 100 km zacznie rzęzić, pluć wodą i się grzać?  Wtedy to już tylko włączyć ogrzewanie na full, otworzyć szyby i modlić się żeby dojechać :P
Po prawdzie wolałabym kupić auto z rysą na lakierze, czy tam wgniotem w drzwiach bądź odpryskiem po kamyczku na szybie niż z jakąś usterką którą handlarz zatai i stanąć potem w szczerym polu. Niestety auto to maszyna którą się eksploatuje, a jak wiadomo panowie mechanicy, informatycy i elektronicy - wszystko co jest na codzień używane w swej pracy w nieubłagalny sposób niszczeje.

Więc prawda jest taka że lepiej kupować auta których stan jest adekwatny do wieku. 14 letnie, lekka korozja na drzwiach bagażnika? Ależ proszę bardzo, a jak nie pasuje to są salony. A jak ktoś się napala na 12 letnie BMW z super słitaśnymi alufelgami, podświetnielem, mruczącym silniczkiem i wierzy w piękny, lśniący lakier i totalny brak korozji to ja mu życzę powodzenia.

Czy omijać komisy? Niekoniecznie. Nie ma reguły, ale omijałabym takie "niepowtarzalne i jedyne w swoim rodzaju" okazje typu Audi A6 za bezcen.

Ostatnio edytowany przez Trin (2012-07-10 12:38:43)

Offline

 

#14  2012-07-10 12:51:48

  Piotr3ks - Też człowiek :-)

Piotr3ks
Też człowiek :-)
Zarejestrowany: 2007-06-24

Re: Auto do 25 000 zł

Oczywiście, to jest jasne, że stan ma być adekwatny do wieku, dlatego napisałem, że trzeba do autka indywidualnie podchodzić. Nikt nie stawia jako priorytetu miernika lakieru :-) Przy oglądaniu autka należy zwracać uwagę na WSZYSTKO, a w szczególności na sprzedającego ;-) Chodzi o to, żeby wybrać auto z jak najmniej bujną przeszłością - silnik przecież też obrywa po pupie przy wypadkach jak i cała konstrukcja  :-)

Offline

 

#15  2012-07-10 13:46:53

  Trin - Wredotka

Trin
Wredotka
Zarejestrowany: 2008-05-16

Re: Auto do 25 000 zł

Piotr3ks napisał(-a):

silnik przecież też obrywa po pupie przy wypadkach jak i cała konstrukcja  :-)

A to już niestety często zależy od samochodu i od "wielkości" wypadku. Koleżanka ostatnio zemdlała za kierownicą i przywaliła astrą kombi w słup (nie słupek, słup), opadła chłodnica ale silnik cały. Słup do wymiany. Oczywiście przód wygląda dość brzydko. Silnik pewno się trochę przesunął ale słup też miał się na czym zatrzymać - sytuacja tutaj wygląda nieco lepiej niż w autach z krótkim przodem, typu jakiś yaris.

Ostatnio edytowany przez Trin (2012-07-10 13:48:08)

Offline

 

#16  2012-07-10 18:56:39

  qluk - Pan inż. Cyc

qluk
Pan inż. Cyc
Skąd: Katowice
Zarejestrowany: 2006-05-22

Re: Auto do 25 000 zł

Piotr3ks teraz mówimy wspólnym językiem :)
Łatwo i szybko jest znaleźć resztki szpachli na częściach gumowych. Co do szyb to jeśli wszystkie są po wymianie to racja należy się zastanowić nad takim autem. Swoją drogą u sprzedawców w PL jest dość rozległe pojęcie bezwypadkowy. :P

Z tym przebiegiem zapisanym w ASO to różnie bywa, zalezy od polityki producenta i/lub sieci serwisowej. W renault w mikołowie np. zapisywane jest to co odczyta komputer. Ale np. w fiacie w chorzowie to co się poda samemu.

Swoją drogą oglądałem Meganke która odziwo nie miała kręconego przebiegu (~230k km), ale jak zobaczyłem spawy na prawym kielichu, wymienioną przednią i prawą szybę to przejechałem się nią i na tym się skończyło - w końcu to sprzedawca płaci za paliwo :P

Offline

 

#17  2012-07-10 22:36:12

  gindek - Zubr, bydle na etacie.

gindek
Zubr, bydle na etacie.
Skąd: Z puszczy.
Zarejestrowany: 2008-12-08

Re: Auto do 25 000 zł

żeby nie było offtopu.
u mnie w firmi jak chłopaki kupowali samochody to mieli jeszcze prostą metode :D zatytułowaną "sprawdź ile taki kosztuje u francuzów czy niemców ".
taki szybki przykład który mi zapadł w pamięci clio które w polsce kosztuje 10k a we francji poniżej 14 - 15k nie kupisz "bezwypadkowego"



azhag napisał(-a):

darian napisał(-a):

składaka z 3 ćwiartek a wyglądał jak nowy....

3/4 samochodu wyglądało jako nowe? Nieźle się postarali :)

jestem pod dużym wrażeniem wyłapania błedu logicznego, wysyłam do Ciebie pijanego kurczaka z flaszka który złoży Ci gratulacje :D

https://dl.dropbox.com/u/12024854/naDUG/kurczak_niespodzianka.jpg

( bez przekąsu i trollowatości mówie serio :D ).

Ostatnio edytowany przez gindek (2012-07-10 22:41:15)


" Wojny przychodzą i odchodzą, a moi żołnierze są wieczni"


"Zbuduj mały, dziarski router z udostępnionych przez prowadzącego części od Kamaza?"

Offline

 

#18  2012-07-11 15:50:15

  Zbooj - Dark Sith

Zbooj
Dark Sith
Skąd: Siedziba Wszelkiego Zła
Zarejestrowany: 2005-07-28

Re: Auto do 25 000 zł

Ja uważam, że wygląd i stan auta dużo mówi o sprzedającym je człowieku (i vice versa).

Niedawno zakupiłem sobie "nowy" wóz, Fiat'a Albea, od osoby prywatnej.
Pani była sympatyczna, bardzo porządna kobietka, wyjaśniła rozsądne powody sprzedaży, spuściła pare stówek na ubezpieczenie i rejestracje.
Auto miało wszystkie potrzebne i oryginalne dokumenty świadczące o pochodzeniu samochodu (nawet rachunek zakupu w jednym z salonów).
Elementy eksploatacyjne (opony, filtry, płyny), których Pani używała okazały się bardzo dobrej jakości.
Samochód nie był idealny (kilka odprysków lakieru i przytarć), ale widać, że użytkowany w ramach zdrowego rozsądku, a nie dojeżdżany.
Do oględzin zabrałem brata, ponieważ takich decyzji nie powinno sie podejmować pod wpływem emocji.
Po zakupie wymieniłem tylko olej i akumulator :)

Osobiście wzbraniam się przed kupnem jakichkolwiek "wypasionych" fur. Wypasionego Mercedesa czy Audi opłaca sie spawać, skręcać, reperować, szpachlować, malować itd itp. bo zawsze jest to opłacalne.
Co ciekawe, czytałem niedawno, że nasi zachodni sąsiedzi, słynący zresztą z produkowania wysokiej jakości samochodów, zaczeli bardzo chętnie kupować Dacie ;] (głównie segment B, C i SUV) Samochody, które produkowane są głównie w Rumunii :P

Ostatnio edytowany przez Zbooj (2012-07-11 15:50:59)

Offline

 

#19  2012-07-11 17:34:25

  BlackEvo - Driver

BlackEvo
Driver
Skąd: Polska
Zarejestrowany: 2006-05-20

Re: Auto do 25 000 zł

Trin napisał(-a):

Po prawdzie wolałabym kupić auto z rysą na lakierze, czy tam wgniotem w drzwiach bądź odpryskiem po kamyczku na szybie niż z jakąś usterką którą handlarz zatai i stanąć potem w szczerym polu.

Dokładnie, zgadzam się.

Ja właśnie kupiłem w 2006r auto z 'wgniotką' z tego względu że mechanicznie był w bdb stanie i do dzisiaj wcale nie żałuję.

A jak ktoś się napala na 12 letnie BMW z super słitaśnymi alufelgami, podświetnielem, mruczącym silniczkiem i wierzy w piękny, lśniący lakier i totalny brak korozji to ja mu życzę powodzenia.

Dziękuję - się powiodło.


Tak się składa, że jestem fanem marki. Nie oznacza to, że jeżdżę w dresie, palę gumę i popisuję się że taką marką się poruszam. Jeśli tak robią inni to nie są fanami a.... [ dowolna interpretacja ]. Myślisz, że jak auto ma powyżej 12 lat to praktycznie każde ma rdzę?

Moje ( wyżej wymienione ) ma 17 lat i nie ma ani grama - pomijając podwozie i np. naloty na rurach od tłumika itp... [ jeśli ktoś nie wierzy mogę podesłać fotkę ]  Mało tego - posiada oryginalny lakier o który staram się dbać pomimo tego, że jest to samochód na co dzień i zawsze jakaś ryska wpadnie albo odprysk od kamyczka. Więc raczej można trafić na coś, co jest wiekowe a niekoniecznie w stanie rozkładu. Znam ludzi, którzy trzymają auto pod chmurką i także nie posiadają rdzy i nie gniją a są to auta starsze od mojego.



Odnośnie samego zakupu...

Jeśli planuję wydać kasę na samochód, to najpierw wertuję fora danej marki która mnie interesuje, czytam o silnikach, o zawieszeniu, o samej eksploatacji i "typowych" bolączkach. Zapoznaję się z autami forumowiczów, wyciągam wnioski i... szukam. Ale jak to w życiu, szukasz czegoś konkretnego a bywa tak, że np. dany egzemplarz który Cię interesuje posiada mało "bajerów" które chciałbyś mieć, ale nadrabia stanem technicznym. U mnie tak było właśnie i jestem zadowolony.


Pozdro

Offline

 

#20  2012-07-11 18:19:29

  Bodzio - Ojciec Założyciel

Bodzio
Ojciec Założyciel
Skąd: Gorlice
Zarejestrowany: 2004-04-17
Serwis

Re: Auto do 25 000 zł

Ja dwa słowa.

Kupiłęm auto przypadkiem. Miałem Poloneza i chciałem diesla. To był główny wyróżnik.
Wziąłem kumpla (starego blacharza) i pojechaliśmy oglądnąć z ogłoszenia.
Pierwsze pod nóż, drugie podobnie.
Wracamy do domu i z przypadku wstępujemy do autokomisu przy drodze.
Seat Ibiza 1,9 TDI, rocznik 2000. Sprowadzone z Włoch.
Jak to włosi - myślałem że poobijane, ale nie. Całe.
Służy do dziś.
Co dostałem ekstra, o czym nie myślałem a jest super:
zużycie 4,4 l/100
klimatronik
budę cynkowaną
komputer z odblokowanym chipem = 135 KM

===edit===
zapłaciłem 13 000


Debian jest lepszy niż wszystkie klony
Linux register users: #359018
http://www.freebsd.org/gifs/powerlogo.gif
Beskid Niski

Offline

 

#21  2012-07-11 18:25:25

  BlackEvo - Driver

BlackEvo
Driver
Skąd: Polska
Zarejestrowany: 2006-05-20

Re: Auto do 25 000 zł

Bodzio: No to pogratulować takiego "strzału" w dziesiątkę :)

Offline

 

#22  2012-07-12 09:43:23

  Zbooj - Dark Sith

Zbooj
Dark Sith
Skąd: Siedziba Wszelkiego Zła
Zarejestrowany: 2005-07-28

Re: Auto do 25 000 zł

Jeśli planuję wydać kasę na samochód, to najpierw wertuję fora danej marki która mnie interesuje, czytam o silnikach, o zawieszeniu, o samej eksploatacji i "typowych" bolączkach. Zapoznaję się z autami forumowiczów, wyciągam wnioski i... szukam. Ale jak to w życiu, szukasz czegoś konkretnego a bywa tak, że np. dany egzemplarz który Cię interesuje posiada mało "bajerów" które chciałbyś mieć, ale nadrabia stanem technicznym. U mnie tak było właśnie i jestem zadowolony.

Bardzo dobra rada :)
Z tym że też trzeba uważać, bo fora odwiedzają tez ludzie samodzielnie przerabiający swoje cudeńka, w sposób który konstruktorom nawet się nie śnił. Słynne chociażby obniżanie zawieszenia http://wyhacz.gazeta.pl/Wyhacz/1,88542,6832281,Gwia … zlotych_.html

Od siebie dodam jeszcze, że lepiej skupić się na modelach produkowanych masowo i z długoletnią "tradycją" produkcyjną. Tańsze części, większy wybór przy kupnie a przez to mniejsze prawdopodobieństwo kupienia zdezelowanego egzemplarza.

Są w necie fajne stronki, które wskazują typowe "słabe punkty" każdego samochodu. Ostatnio widziałem nawet dzienniki eksploatacyjne (wraz z kosztami paliwa) dla konkretnych modeli.

Polecam też forum http://www.bezwypadkowy.net/kategorie/6-auta-bezwypadkowe

Ostatnio edytowany przez Zbooj (2012-07-12 09:51:53)

Offline

 

#23  2012-07-13 12:59:58

  qluk - Pan inż. Cyc

qluk
Pan inż. Cyc
Skąd: Katowice
Zarejestrowany: 2006-05-22

Re: Auto do 25 000 zł

No z tymi forami/opiniami w necie tez trzeba troche uważać bo zazwyczaj pisze się jak coś nie działa, a nie gdy auto smiga bezawaryjnie 6 lat :)

Offline

 

#24  2012-07-13 13:27:55

  guzzi - Członek DUG

guzzi
Członek DUG
Skąd: Asteroida Linux
Zarejestrowany: 2005-03-31

Re: Auto do 25 000 zł

Wczoraj odebrałem auto z przeglądu.Nic nie sugerowałem mojemu mechanikowi. Powymieniał filtry, olej, podłączył do kompa i stwierdził że wszystko jest super.
Nawet licznik nie kręcony :)
Także już się przestałem martwić że może coś przeoczyłem.

Offline

 

#25  2012-07-13 20:14:40

  Trin - Wredotka

Trin
Wredotka
Zarejestrowany: 2008-05-16

Re: Auto do 25 000 zł

BlackEvo napisał(-a):

Trin napisał(-a):

Po prawdzie wolałabym kupić auto z rysą na lakierze, czy tam wgniotem w drzwiach bądź odpryskiem po kamyczku na szybie niż z jakąś usterką którą handlarz zatai i stanąć potem w szczerym polu.

Dokładnie, zgadzam się.

Ja właśnie kupiłem w 2006r auto z 'wgniotką' z tego względu że mechanicznie był w bdb stanie i do dzisiaj wcale nie żałuję.

A jak ktoś się napala na 12 letnie BMW z super słitaśnymi alufelgami, podświetnielem, mruczącym silniczkiem i wierzy w piękny, lśniący lakier i totalny brak korozji to ja mu życzę powodzenia.

Dziękuję - się powiodło.


Tak się składa, że jestem fanem marki. Nie oznacza to, że jeżdżę w dresie, palę gumę i popisuję się że taką marką się poruszam. Jeśli tak robią inni to nie są fanami a.... [ dowolna interpretacja ]. Myślisz, że jak auto ma powyżej 12 lat to praktycznie każde ma rdzę?

Moje ( wyżej wymienione ) ma 17 lat i nie ma ani grama - pomijając podwozie i np. naloty na rurach od tłumika itp... [ jeśli ktoś nie wierzy mogę podesłać fotkę ]  Mało tego - posiada oryginalny lakier o który staram się dbać pomimo tego, że jest to samochód na co dzień i zawsze jakaś ryska wpadnie albo odprysk od kamyczka. Więc raczej można trafić na coś, co jest wiekowe a niekoniecznie w stanie rozkładu. Znam ludzi, którzy trzymają auto pod chmurką i także nie posiadają rdzy i nie gniją a są to auta starsze od mojego.

(...)

Nie, nie. To BMW to tak trochę stereotypem pojechałam. Co do tego, że mimo lat nie ma rdzy, to zależy i od eksploatacji i niestety od marki samochodu. Jedne słyną z tego że trzymają się świetnie, domeną innych jest lekka rdza tu i ówdzie (np. sławne fordy < 2000 r.)
Pisząc to miałam na myśli sytuację z rodzinnego grona, ciocia kupowała auto ze swoim facetem, i ten tak sie napalił na kilkuletnie Audi z ogłoszenia że wydali na nie kilka ładnych tysięcy a pojeździli ze 3 tygodnie, udało im się wydoić z powrotem ledwie 1/4 wpłaconej za auto kwoty. Czysty idiotyzm, ale przecież nie pójdę do chłopaka ciotki i mu tego nie wyłożę, nie? Po prostu, troszeczkę szacować stan samochodu do ceny, a nie łasić się na pierwszą lepszą okazję bo "mega tanio"..

Offline

 

Stopka forum

Powered by PunBB
© Copyright 2002–2005 Rickard Andersson
Nas ludzie lubią po prostu, a nie klikając w przyciski ;-)