Forum Debian Users Gang

Witam.
Jetem świeżym użytkownikiem Debiana, mimo sporego doświadczenia z Linuksami (kiedyś jeszcze za dzieciaka Debian, potem długo Ubuntu i Mint). Zainstalowałem Debiana z płytki netinst, i po tygodniu używania coś mnie podkusiło do upgrade'u do Sida. upgrade zapragnął mi wywalić połowę systemu z pakietem gnome na czele - pozwoliłem mu z zamiarem odkręcenia tego potem. Skończyła się aktualizacja, doinstalowałem brakujące mi paczki (między innymi gnome), zrobiłem restart - i to była ostatnia chwila kiedy widziałem grafikę.
Po restarcie - próbuje uruchomić się gdm, bezskutecznie. Miga tylko kursor w lewym górnym rogu. zestawiłem połączenie przez wpa_supplicant, więc mam sieć i dostęp do komputera przez SSH, no i konsolę na nim.  Kompletne przeinstalowanie X-ów oraz gdm-a nie pomogło. Logi - nawet nie wiem które powinienem tutaj załączyć, nawet jeśli je wyczyszczę to przy próbie wystartowania gdm pojawia się kosmiczna ilość plików w /var/log/Xorg.(numerek).log i /var/log/gdm3. Mogę któreś załączyć.

Fatal server error: no screens found

pojawia się w niektórych z logów Xorg, w logach gdm3 (chociaż nie przejrzałem wszystkiego, powstało ponad 3500 plików w ciągu dosłownie paru minut) nie mogę nic znaleźć.
Walczę z tym pół nocy, nie wiem gdzie jeszcze powinienem szukać logów.
Ręcznie wywołany startx zwraca

Server is already active for display 0

.

Service gdm3 start

nie sygnalizuje błędów.
ponowna konfiguracja xorga, zmiana sterowników na vesa, nawet całkowite wywalenie xorga nie pomagają. 
Jakieś pomysły? może miał ktoś podobny problem? Z góry dzięki.
Zapomniałem wspomnieć - grafika GeForce 7900GS, chodziła na sterownikach własnościowych z repo. w chwili obecnej nawet sterowniki vesa nie działają.
I wybaczcie przydługiego posta :)