Forum Debian Users Gang

remi napisał(-a):

przebiegały pomyślnie.

Wszystko bedzie przbiegalo pomyslnie jak bedziesz mial takich doradcow jak ArnVaker. Nie wiem czy "przeszedles" przez buntu ale moim zdaniem aptitude jest bardziej intuicyjna i sprytniejsza pod wieloma wzgledami i zawsz mozesz uzywac opcji :

 # aptitude -s install/remove/xxx /twoj/pakiet/

przed podjeciem decyzji/po sprawdzeniu czy sie zgaszasz lub odpowiedziec nie na 1-sza propzycje bo byc moze druga lub trzecia Cie "zainteresuje"

man aptitude

A moze tutaj sie doczytasz => http://nixdoc.net/man-pages/Linux/aptitude.1.html no i poniewaz nigdy nic nie wiadomo => http://www.debian.org/doc/manuals/debian-reference/ … nt_operations

EDIT :  -s jak symulacja

@+

Ostatnio edytowany przez dddarek (2012-03-05 15:33:49)

Fakt ArnVaker w Synaptic'u miałem zaznaczoną opcję dotyczącą squeeze-proposed-updates. Odznaczyłem ją, uruchomiłem raz jeszcze apt-get, ale ciągle jest coś nie tak

Konfigurowanie at (3.1.12-1+squeeze1) ...
insserv: warning: script 'ip6tables' missing LSB tags and overrides
Starting deferred execution scheduler: atd.

Ostrzeżenie dotyczy jak widzimy skryptu iptables dla IPv6. Utworzyłem go w dosyć standardowy sposób - napisałem reguły, zachowałem je w katalogu /etc/init.d/ z wykorzystaniem polecenia ip6tables-save, nadałem tryb wykonywania korzystając rzecz jasna z chmod +x.

EUREKA:

Czytanie list pakietów... Gotowe
Budowanie drzewa zależności       
Odczyt informacji o stanie... Gotowe
0 aktualizowanych, 0 nowo instalowanych, 0 usuwanych i 0 nieaktualizowanych.

Doprawdy nie mam pojęcia dlaczego po odznaczeniu opcji squeeze-proposed-updates w programie Synaptic, zsynchronizowaniu zawartości plików indeksu pakietów za pomocą apt-get update, system wciąż monitorował powyższym komunikatem tj. insserv, ip6tables etc. Może musiałem odczekać chwilę zanim proces Synaptica zamknie się całkowicie? Niemniej teraz wszystko wygląda "normalnie" (wracając jeszcze do brakujących tagów LSB dla skryptu ip6tables - uruchomienie go ręcznie, nie wywołuje absolutnie żadnych komunikatów, jedynie: Starting ip6tables. Jednak wywołanie update-rc.d ip6tables defaults 20 powoduje pojawienie się komunikatu insserv: warning:.... Sprawdzałem zarówno wersję z #!/bin/sh wraz z wpisami ### BEGIN INIT INFO ... ### END INIT INFO (zawierającymi pomiędzy: Provides, Required-Start etc) jak i samym #!/bin/sh. Okazuje się, że pomimo tego ostrzeżenia, po każdorazowym uruchomieniu się systemu, reguły ip6tables są prawidłowo załadowane (vide iptables -L -n).

* Pytanie poza tematem: czy chcąc uruchamiać jakikolwiek skrypt ze startem systemu, możliwe jest zrobienie tego np. w ten sposób?

# ln -s /etc/init.d/nazwa_skryptu /etc/rc2.d/S20nazwa_skryptu

Jeszcze jedno: jeżeli aktualizuję system, pakiety za pomocą apt-get'a, mam trzymać się tylko niego? Chodzi mi o to, czy istnieją jakieś - nazwijmy to - niebezpieczeństwa wynikające ze stosowania apt-get'a oraz aptitude na przemian? ArnVaker pytałeś o powód, dla którego korzystam z repo squeeze-proposed-updates. Tak naprawdę to nie wiem. Po prostu. Może myślałem, że wpłynie to jakoś na wersję pakietów? A jakie jest Twoje zdanie w tej materii? Opłaca się z niego korzystać?

W porządku Arn - będę podawał całe komunikaty. Nie będę korzystał z repo squeeze-proposed-updates, skoro i tak pakiety znajdą się w głównym repo. Mam jeszcze jedną wątpliwość; czy normalne jest otwieranie się pliku sources.list (po 2.wu krotnym kliknięciu) za pomocą "Źródła oprogramowania (jako administrator)"? Jest to to samo okno, które można wywołać klikając Settings w aplikacji Update Manager. W jednej z zakładek jest mowa właśnie o aktualizacjach proponowanych. W moim przypadku tak właśnie jest. Dopiero wybierając Otwórz za pomocą Gedit, mogę przeglądać te wpisy "normalnie" w edytorze tekstu. Chyba wcześniej nie zwracałem na to uwagi. Jest to normalne czy nie?

Ostatnio edytowany przez remi (2012-03-05 17:53:47)

remi napisał(-a):

Jest to normalne czy nie?

Calkowicie normalne, jezeli uzywasz tylko "myszki + click" ale mozesz uzyc bardzo latwego edytora tekstu nano w terminal'u (lub w  consoli tty1, tty2 do 6, siodma to interface graficzna czyli twoje biuro/ekran o czym na pewno wiesz)

# nano /etc/apt/sources.list

i zrobisz "porzadek" przy pomocy klawiatury co jest pewniejsze niz klikanie. Przemieszczasz sie za pomoca strzalek dyrekcjonalnych <= lub => i do gory i na dol.

Jak mowil Arn, ktory jest tu bossem :

Generalnie zaleca się trzymać jednego z nich i nie mieszać… Choć osobiście nie widzę żadnego istotnego powodu żeby tego nie robić.

Nie ma powodu aby nie uzywac dwoch na raz apt-get i aptitude tylko pod warunkiem ze masz opanowane do perfekcji komendy obydwu apt wiec lepiej trzymac sie jednego "steru"

Nano a pozniej postarasz sie opanowc potezny vim

Pod debianem trzeba od czasu do czasu "zakasac rekawy" i panowac nad systemem w lini komendy, bo klikanie w Synaptiku do niczego nie prowadzi (chce powiedziec, ze zbyt wolno sie awansuje)  :)