Forum Debian Users Gang

bartosz789 napisał(-a):

Odinstalowałem wszystko co związane z nvidia !
Jak odinstalować sgfxi ? Nie znajduje takie pakietu, gdy chcę go usunać.

dddarek napisał(-a):

Przykro mi, ze musze to powiedziec ale bez reinstalacji sie nie obedzie. Chyba, ze bartosz789 jest mistrzem pinning'u.  Przed tym trzeba zdefiniowac ktory prywatny pilot moze "obsluzyc" jego KG.

Eeee tam.

aptitude install mlocate
updatedb
locate sgfxi

W ten sposob znajdziesz, gdzie siedzi skrypt sfgxi, a potem:

rm -f /ścieżka/gdzie/jest/sfgxi

wyczajona przez locate.

Pozdro
;-)

Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2012-03-03 13:12:19)

Linux debian 2.6.32-5-686 #1 SMP Mon Jan 16 16:04:25 UTC 2012 i686 GNU/Linux

Oraz

Linux debian 3.2.0-1-686-pae

JacekalexWykonałem tak jak mówisz.

Które będzie lepsze ?

Panowie bez rozcieńczania technicznych watków :/

Czyli oznacza to ,że przy każdej aktualizacji jądra, będę musiał instalować nowe sterowniki ?

Nie tyle nowe co przeinstalowywac te same.

Przeciez ono jest oczywiste.

Zainstalować sterowniki ze stronki tylko musisz sie zdecydowac którego jadra chcesz uzywać.
Możesz tylko na jednym zainstalowac.

Przynajmniej do chwili gdy w sidzie zalezności z tym związanych nie uzupełnią.

Niespełnione zależnosci nie pozwalają na zbudowanie modułu dkmsem.W koncu Sid.

W repo Wheezy wcale nie ma tych sterów.

Moze, moze jak bedzie mial czas. Wstepnie zobacz tutaj => http://kmuto.jp/debian/hcl/ i pokaz wyniki. ;)

Weż sobie lepiej zainstaluj Debiana Squeeze z backportami, bo do Sida trzeba mieć minimum doświaczenia w Debianie, albo w ogóle w Linuxie, choćby w Ubuntu.
Bo pytanie, ktory kernel zostawić, to już jest szczyt lamerstwa.

Do usuwania pakietów masz Synaptic, do instalacji też, a sterownik, jak chcesz możesz zainstalować do wszystkich kerneli, tylko nie widzę potrzeby, żeby to robić.

System i tak działa równocześnie na jednym jaju, także wystarzy to jedno, ewentualnie dwa.
Po aktualizacji kernela dobrze mieć pod reką poprzedni kernel, zanim człowiek się upewni, że na nowym wszystko działa jak należy.

Potem na kilka jajek szkoda miejsca na dysku.

To by było na tyle
;-)

Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2012-04-02 06:56:16)

bartosz789 napisał(-a):

Zainstalować sterowniki ze stronki tylko musisz sie zdecydowac którego jadra chcesz uzywać.
Możesz tylko na jednym zainstalowac.

Czyli muszę usunąć jedno jądro ?
Które lepiej zostawić ?
Może ktoś napisać, krok po kroku co mam zrobić ?

W ogóle jaką masz kartę graficzną - >taki ściągnij sterownik ze strony nvidia.pl
Wyjdź z X-sów całkiem.
i jako root zainstaluj te sterowniki komendą

sh plik_sterownika.run

Jak się będzie coś pluł o ten cały gcc to będzie widaćto się go zmieni.
Jeśli wszystko pójdzie dobrze po restarcie systemu powinno być wszystko działać.
Ja tak robię od zawsze i zawsze mam najnowszy możliwy sterownik i zero problemów z zależnościami.
Jeżeli chodzi o to, które jądro usunąć, jeżeli wszystko działa na najnowszym to zostawiasz najnowsze, które masz, pozostałe Ci sa niepotrzebne.
Każdorazowo po zmianie jądra trzeba powtarzać instalację sterowników i w zasadzie nie ma to znaczenia, czy instalujesz pakiet, czy ze stronki nvidia.

Ostatnio edytowany przez marg1 (2012-03-03 16:06:05)

marg1 napisał(-a):

Każdorazowo po zmianie jądra trzeba powtarzać instalację sterowników i w zasadzie nie ma to znaczenia, czy instalujesz pakiet, czy ze stronki nvidia.

No moze ta porada nie bardzo "przypasuje" wszystkim. ;)

W momencie w ktorym instalujesz pilote .run czyli jak Ty to nazywasz ze stronki nvidia, jadro i zarzadca pakietow nie bardzo komunikuja z tym pilotem no i poza tym jak mowisz server X (X.org) ma zawsze problem w przypadku update/upgrade jadra.

Regenerowac server X nie jest znowu tak zwykla i powszechna operacja dla kazdego jak dla Ciebie = doswiadczonego debianisty. Jak wiesz jest to najbardziej delikatny i wrazliwy punkt kazdej konfiguracji.

Widocznie zabiegajacy o pomoc b789 obrazil sie i nie wraca. Nie uwazacie, ze znacznie lepiej/dyplomatycznie bylo by raczej udzielic maksymalnej pomocy dla debiutantow albo pol-debiutantow niz na nich "krzyczec"

Trzeba sobie przypomniec nasz debiut i rwanie wlosow z glowy przy pierwszych "krokach" z Debianem. Ubuntu wtedy nie istnialo (dzieki czemu kompletnie jego przegapilem) wiec wpadalismy prosto do srodka Baltyku z duza fala jak zwykle.

Dzieki za wysluchanie. Pozdrawiam wszystkie dziewczyny na forum i strzaleczka dla Panow. :)

Panowie ArnVaker wyjaśnił w czym leży problem.
Więc podarujcie sobie spamowanie.
Ostrzegam :)