Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
Oddałem złomputer do serwisu i jak wróci będę chciał zainstalować wszystko od nowa. Na początku chciałem zrobić kopie partycji, aby później przywrócić działający system ale po paru minutach procek się przegrzewał(zresztą to nie był jedyny problem) więc po paru próbach skopiowałem jedynie pliki konfiguracyjne które mogą mi się przydać. Praktycznie zawsze używałem dystrybucji gdzie od zera instalowałem i konfigurowałem co potrzebne. Teraz jak sobie pomyślę, nad ponowną konfiguracją Debiana do stanu który miałem wcześniej to aż się odechciewa.. Pomyślałem nad inną dystrybucją którą nie będę musiał całkowicie od zera konfigurować i w oko wpadł Sabayon.. Dość długi czas używałem Gentoo a Sabayon niby jest z nim kompatybilny i posiada również własny system zarządzania już przygotowanymi pakietami. Lubię taki wybór - kompilacja lub paczka do wyboru. Wiem, że nie ma to jak samemu sobie sprawdzić ale z chęcią przeczytam opinię osób które używały jej jakiś czas i czy jest sens w nią się pakować - sytuacja w której aktualizacja psuje system, ze jest nie do uruchomienia jest dla mnie niedopuszczalna.
Ostatnio edytowany przez k4misiek (2012-02-21 14:03:09)
Offline
sabayon jest operte na gentoo. Wię chyba sobie tylko roboty dodasz.
Offline
W sumie Sabayon jako kompromis między wydajnością a wygodą może być :). Ale jeśli przywykłeś do Debianowców to polecam ci LMDE.
Offline
Przywykłem do Debiana i Gentoo dość mocno. Obie dystrybucje bardzo lubię i Sabayon wydaje mi się takim kompromisem(ze względu na pakiety binarne,chociaż w Gentoo też można..).
Offline
Witam,
Ja kiedyś używałem za czasów wersji 4.x i 5.x u mnie lubił się sypać szczególnie manager pakietów konsolowy i jak graficzny. Graficzny miał to do siebie że lubił zasoby połykać. Do końca system nie był zoptymalizowany niektóre rzeczy np. firefox z flashem lubił procesor i ram.
Pozdrawiam,
Towarzysz Torrentow
Offline
Muszę potwierdzić wersję torrentowa. Uzywałem i lubił się sypać. I te połykanie zasobów to były największe bolączki tego systemu. Ale jednak to było jakiś czas temu.
ot: A może Arch?
Offline
Używałem jakiś czas też fajny system.. nie wiem co zrobić.
Sporo jest dystrybucji i gdy chce się odetchnąć czymś innym niż używało się do tej pory to trudno coś wybrać..
Offline
Spróbuj. Najwyżej wrócisz do debiana albo gentoo . Co jakiś czas trzeba spróbować czegoś nowego. Tak jak w związkach . rozwala go rutyna!. Ja tez po 6.5 roku używania stable na desktopie z gnome porzuciłem go i zainstalowałem testing z xfce. "Jestem na "TAK". I jestem zadowolony. Nie spróbujesz nie będziesz wiedział. Nie masz nic do stracenia. Stracisz jedynie troche czasu. Niewielka strata. :]
Do it
ps.
Potem złożysz nam relacje ;) z procesu instralacji z przyjemności użytkowania. czekamy. ;)
Offline
Yampress napisał(-a):
Potem złożysz nam relacje ;) z procesu instralacji z przyjemności użytkowania. czekamy. ;)
hihi, kolejna "szkoła rodzenia"? :D
Offline
azhag napisał(-a):
Yampress napisał(-a):
Potem złożysz nam relacje ;) z procesu instralacji z przyjemności użytkowania. czekamy. ;)
hihi, kolejna "szkoła rodzenia"? :D
Hehe, czemu nie ;).
Zmieniłem nazwę tematu.
Jak wróci do mnie zabawka (okazało się, że to matryca jest walnięta a nie taśma ;/) to powoli zacznę ogarniać.
W razie ewentualnych problemów lub ich braku będę pisać tutaj..
Offline
Ewentualnie jeszcze jest takie coś, też bazuje na gentoo a wydaje się być fajne. Czyli jakiś tam kompromis pomiędzy nowością a przyzwyczajeniami.
http://www.funtoo.org/wiki/Welcome
Offline
Witam,
jarski185, mylicie się ;P funtoo to już odrębna dystrybucja. Oni mają tam już własne zastosowania.
Pozdrawiam,
Towarzysz Torrentow
Offline
E tam, mimo wszystko związków z gentoo tak szybko nie da się zapomnieć.
Offline
„E tam” +1. Funtoo nawet nie ma w pełni autorskiego drzewa portage, tylko używa tego z Gentoo + swoje zmiany (http://www.funtoo.org/wiki/Portage_Tree). Pewnie grubo ponad 90% ebuildów jest wspólnych dla Gentoo i Funtoo (pochodząc oczywiście z tego pierwszego).
How the Tree is Built
New versions of the Funtoo Linux Portage tree are generated every 12 hours using a special merge script that combines the Gentoo Portage tree with the Funtoo Linux funtoo-overlay as well as other 3rd-party overlays.
Offline
Ja sabayona używałem może dobę :)
Mulaste to było i tyle śmieci nainstalowało ,że dałem sobie spokój.
Potem od razu gentoo instalowałem.
Ale tez nie przypadło mi do gustu.
Dla mnie nr 1 to debian potem archlinux.
Archlinuxa polecam tym którym nie zależy na super stabilnym systemie a cenią sobie nowości.
Offline
Odpaliłem z USB poklikałem chwilkę i faktycznie szybkością nie grzeszy.
Zobaczę co zrobić.. jeszcze mam parę dni aby podjąć decyzję. Może faktycznie warto wrócić do dobrze znanego i przede wszystkim już przetestowanego systemu - czyli Debiana lub Gentoo jak najdą mnie magiczne moce(chęci) w ponownej konfiguracji.
Archa dawno nie używałem, może warto dać mu szansę. Też nie musiałbym całkiem od nowa poznawać ;).
Nie wiem co masz na myśli mówiąc super stabilny.. jak czasami jakaś aplikacja po jej aktualizacji przestanie działać to jestem w stanie to zaakceptować, jak system zaczyna się zawieszać albo w ogóle przestaje się uruchamiać to już nie bardzo.
Offline
k4misiek napisał(-a):
jak najdą mnie magiczne moce
Source Mage? ;)
Offline
Mi się jeszcze nie posypał.
Ale tam trochę trudno cokolwiek przewidzieć.
Bardzo szybko naprawiają ale jako głównego systemu bym się obawiał go mieć. :)
Offline
Najlepsze są zawsze główne dystrybucje....
Offline
Albo Wiedźma ;)
Offline
ilin napisał(-a):
Dla mnie nr 1 to debian potem archlinux.
Archlinuxa polecam tym którym nie zależy na super stabilnym systemie a cenią sobie nowości.
dokładnie ;)tak samo.
Debian, Arch i Gentoo taka sweet trójka. na Gentoo jestem za cienki, Archa jakiś czas temu na laptopa zainstalowałem (jaram się stylówą tego systemu jak i filozofią) by pobawić się. Obok Windows7 na partycji 1,46GB. Rolling release, dobry menadżer pakietów, dość łatwa obsługa (ma genialne wiki), internet przez wvidial - zacząłem używać go jako prosty desktopowy system. Działa szybko i stabilnie (jak Debian), ale tutaj nie jestem obiektywny, gdyż nie posiadam GNOME, pulseaudio i innych takich ciężkich bajerów. Aktualizacje bezbolesne - w razie wątpliwości patrzę co słychać na archlinux.org, ostatnio bodajże po wprowadzeniu PGP. to co zainstaluje - to samo wywali* pacman domyślnie tak dba o pakiety jak moje skonfigurowane aptitude** - zadziwiło mnie to. 2 użytkowników, wszystko na 1,46GB - czyszczę tylko Chromium, bufor miniaturek Roxa, pacman -Scc, /var/log/ i kulturalnie mu miejsca wystarcza. Czasem marzy mi się tylko większe repozytorium. Polecam jedna z najlepszych dystrybucji.
* - jeżeli nie jest w zależnościach czegoś innego
** http://forum.dug.net.pl/viewtopic.php?pid=184607
Ostatnio edytowany przez dominbik (2012-02-21 20:41:02)
Offline
jarski185 napisał(-a):
Ewentualnie jeszcze jest takie coś, też bazuje na gentoo a wydaje się być fajne. Czyli jakiś tam kompromis pomiędzy nowością a przyzwyczajeniami.
http://www.funtoo.org/wiki/Welcome
Funtoo nie bazuje na Gentoo, Funtoo jest "bratem" Gentoo.
A to zasadnicza różnica.;)
Za to Sabayon bazuje na Gentoo, i relacje Sabayon <=> Gentoo do złudzenia przypominają relacje Ubuntu <=> Debian.
Pozdro
;-)
Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2012-02-21 21:10:16)
Offline
Właśnie jak się obecne wersje Ubuntu sprawują? Jakiś czas temu bywały problematyczne.
Może warto uderzyć w tą stronę, wybrałbym Kubuntu - bo na 100% jestem pewien, że chcę KDE :).
Offline
Jak na 100% KDE, to ja bym na Twoim miejscu w Archa jednak poszedł. :)
Offline
k4misiek napisał(-a):
Właśnie jak się obecne wersje Ubuntu sprawują?
ostatnio z ciekawości zbootowałem ten najnowsze wydane Ubuntu z pendrive. Powiem, że z nowych, wielkich środowisk (GNOME, KDE itd...) takie Unity naprawdę mi się podoba. Dużo tam poprawili od tej wersji kiedy ją dodano na początku i była tak samo gówniana jak w Ubuntu Netbook Remix. Gdyby nie parę drobiazgów pewnie siedziałbym teraz na Ubuntu - ale np. po co bootsplash gdy system startuje w ~12s? chyba nawt w Mincie zreszygnowali z tego
Ostatnio edytowany przez dominbik (2012-02-21 21:52:32)
Offline