Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
Witam, poszukuję czegoś do obsługi głośników microlab solo6c. W grę wchodzi dźwięk stereo, głównie muzyka. Wiem , pewnie większość pomyśli, że lepiej zapytać na jakimś forum audio, ale dla mnie kluczowy jest jeden warunek: urządzenie ma bezproblemowo działać na Linuksie. Więc poszukuję czegoś nie od Creative'a co potrafiłoby wykorzystać potencjał tych głośników ale jednocześnie nie przerastałoby ich jakoś strasznie możliwościami bo wiadomo cena. Więc wachlarz jest szeroki od Vortex 1 i starych Yamah za kilka groszy przez Asusa Xonara U1 po Xonary na PCI-E za konkretne pieniądze. Więc jeśli ktoś byłby obeznany w temacie to proszę o jakieś wskazówki najlepiej poparte doświadczeniem bądź wiarygodnymi opiniami.
Ostatnio edytowany przez skullman (2012-01-07 17:45:18)
Offline
Każda karta nawet taka za 5 zł na allegro :) ? Nie no tak na poważnie, to dałeś jakąś astronomiczną rozrzutność - od kilkunastu do kilkuset zł... jeżeli seryjnie słyszysz jakąś różnicę pomiędzy integrą z płyty a jakąś normalną kartą (normalną, znaczy taką na której nie polepsza się dźwięku za pomocą wynalazków typu Creative Crystalizer) i masz kaskę to Xonar chyba działa bezproblemowo pod Linuksem. Z doświadczenia wiem że z Vortexem 1 są problemy (na ALSIE jako tako działa, OSS4 w ogóle go nie wspiera, a nawet na ALSIE są różne cyrki - no ale to karta mająca dobre 12 lat i raczej wychodzi tutaj niekompatybilność z nowymi płytami głównymi), IMHO mógłbyś pomyśleć o jakimś używanym Creativie do modelu Audigy4 - powinny one śmigać no problem pod Linuksem (jajca zaczęły się od X-Fi które są oparte o całkiem inne CPU).
Pozdro.
Offline
No tak, rozrzutność cen jest straszna, bo jak weźmiesz pod uwagę jakieś starsze karty, to używane są za grosze. A w stereo grają świetnie, na forach audio mają dobre opinie, nawet bardzo dobre, tylko tam nikt się nie przejmuje kompatybilnością z linuksem. Dlatego napisałem na DUGu. Co do różnicy to już ją słychać po odłączeniu logitechów i podłączeniu owych solówek. Jednak do muzy to nie ma to jak stereo. Chcę to jeszcze poprzeć dźwiękówką inną nić soundblaster, one tylko do gier i do filmów a nie do stereo. Zwłaszcza jeśli słucha się CD albo plików FLAC. No i gatunek muzyki nie jest bez znaczenia. Myślę ostatnio o Xonarze U1, powinna działać pod linuksem, fajnie gdyby obsługiwał ją OSS.
Ostatnio edytowany przez skullman (2012-01-07 14:10:48)
Offline
miałem ALC883 (kodek raltec 883, na dfi nf650i ), działa
miałem ALC888 ( kodek realtec 888, teraz na ga-p35c-ds3r ), działa
miałem sb 090 ( pełny sound blaster 1 ), tez działała
miałem sb 0350 ( sound blaster 2 zs gold ), tez działała
teraz mam xonar dx , działa
[edit2] dodatkowe karty ( integry też :} ), działały bez żadnych dodatkowych zabiegów, od strzała, domyślnie w biosie mam wyłączoną zintegrowana kartę [/edit2]
na windzie wyraźnie słychać różnice, ale na linuksie juz zależy czego słuchasz i jak słuchasz, jak muzyka gra tylko jako tło i jest to coś mało dynamicznego ( ja słucham dużo rapu ) to nie wysłuchasz różnicy :], jak słuchasz bo słuchasz muzyki noo i jest to coś bardziej dynamicznego to słychać różnice. Ja np. tylko jak ide spać albo leże z dziewczyną na wyrku to słysze :]. ( raz że nie leci wtedy rap, dwa że nie zajmuje się komputerem :] )
W skrócie co można powiedzieć ?
Jak masz pełną kabze i szukasz zastosowania dla pieniędzy to kup dx ( chociaż teraz sa pierońsko drogie, w sprzedaży gdzieś po 280 czy nawet 300pln , ja płaciłem coś kolo 200zl z tym że ja bez marży bo po cenie z hurtownii kupiłem :], no i dolar kosztował z 2.70 ).
Jak chcesz zmienić kartę bo masz integre na starym mobo to sb090 powinien wystarczyć.
btw. mam 7c.
[edit]
persolalnie nie załuje że zmieniłem karte z audigy na xonara ( no i nie zaluje zadnej złotówki wydanej na tą kartę ), tylko ja poza dźwiękiem, chciałem urządzenie na pci-e ( bo mi sie pci konczyły , noo i kupiłem kartę z zamiarem posiadania jest długie lata ) . Dodatkowo obok mojego biurka były kartony z tymi kartami i tak na mnie patrzyły przez 3 miesiące że nie wytrzymałem i się skusiłem. Penie na D1 bym się nie zdecydował ( ze względu na złącze ).
Ostatnio edytowany przez gindek (2012-01-07 12:49:17)
Offline
@gindek oj tam zaraz dla kasy, przy cenie CPU czy grafiki to nie jest strasznie drogo i dobry dźwięk nie starzeje się tak szybko. Tak jak sam napisałeś, kupisz i masz na lata.
Mam integrę która jakoś słabo sobie radzi:
Audio device: Intel Corporation N10/ICH 7 Family High Definition Audio Controller (rev 01)
Generalnie karty Creative nie są polecane do odsłuchu stereo. Według opinii wielu lepiej kupić jakąś starą Yamahę czy Vorteksa, ale jak napisał Huk nie działa ona za dobrze z linuksem. Padło na asusa. No i teraz pytanie, czy lepiej na USB Xonar U1 czy może lepiej na PCI-E Xonar DX. Tutaj Ilin podaje listę kart obsługiwanych przez OSS4 i jest DX a na oficjalnej stronie jest tylko D1 ale wszystkie trzy korzystają z tego samego chipa więc powinny działać.
Offline
D1 i dx tylko złączem się różnią.
Nie wiem co to jest U1 :] nie kożystałem nie widziałem nie słuchałem ( nie było w ofercie sklepu ), jeżeli będę kupował karte do lapka to napewno się temu przyjrze, do desktopa na bank bym nie kupił ( bo by mi miejsce gdzieś zajmowała, może nie duże ale tak zawsze ejst, a to ladowarka od myszki, a to sluchawki a to telefon, kubek z herbata, jakis zeszyt, pilot do glownikow .... ipt itd wiec karty audio z kolejnymi kabelkami, bym nie chciał jeszcze na biurku :] , plus taki jak w każdej karcie, szumy elektromagnetyczne masz z bani)
Offline
No właśnie DX i D1 to różne wersje tej samej karty i podobnie jest z U1, więc też powinna działać. Jeszcze posprawdzam wymiary czy się zmieści bo płytka PCB tej karty to chyba mojego geForce'a wymiarami przerasta. W każdym bądź razie dzięki za sugestie.
Offline
jak już ja kupisz to pamiętaj żeby wpiąć do karty dodatkowe zasilanei ( takie jak od flopa )
Offline
nie edytuje zeby autor zobaczył :] że mu coś w wądku wskoczyło :]
do karty zainstaluj oss4 + vlc, to jest muzyka .
wczesniej miałem alsa + deadbeef, grało dupy nie urywało, jak mówiełem wcześniej zależy czego i jak.
Noo ale OSS4 + VLC to jest dla mnie premiera roku 2012 w moim komputerze :]
Ostatnio edytowany przez gindek (2012-02-12 19:45:16)
Offline
Spoko, dzieki. Mam juz OSS4 a VLC jeszcze pod nim nie probowalem. Tak czy owak plyty CD i pliki flac brzmia swietnie, powiedzialbym wybornie. Na zakonczenie dodam tylko, ze karta warta kazdej zlotowki, jesli chodzi o muzyke. Polecam.
Offline