Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
Witam,
chcę w pracy uruchomic serwer (katalogi home na serwerze + współdzielenie plików, w przyszłości może dzielenie internetu, DHCP, proxy, poczta) na debianie dla 20-30 użytkowników (stacje na ubuntu). Budżet to ok. 2800 zł więc wybrałem wstępnie taką konfigurację:
GIGABYTE GA-Z68AP-D3 Intel Z68 LGA 1155
PROC INTEL Core i5-2320 3.0Ghz 6M Cache LGA1155 BOX
2x KINGSTON HyperX KHX1600C9D3K2/4GX
2x HDD SEAGATE 1TB ST31000524AS SATA III 32MB
NAGRYWARKA DVD
ZASILACZ TACENS RADIX IV - 450W - 80+ BRONZE
Czy takie coś ma sens? Czy nie będę miał problemów ze strownikami, w szczególności z RAIDem? Jestem początkujący...
Offline
1. Inne ramy niż kingston bierz, bo płaci się za firmę, nie za produkt.
2. Inne dyski niż seageate, bo lubią padać.
3. Po co napęd Ci napęd w serwerze?
4. To urządzenie zasilaczopodobne.
Offline
Inne ramy niż kingston bierz, bo płaci się za firmę, nie za produkt.
dokladnie, polecam goodramy należy wspierać rodzime firmy
zasilacz - polecam Fortron bardzo tanie i solidne
+1
Offline
mati75 napisał(-a):
1. Inne ramy niż kingston bierz, bo płaci się za firmę, nie za produkt.
Hmmm a ile tej dopłaty jest?
mati75 napisał(-a):
2. Inne dyski niż seageate, bo lubią padać.
DOWÓD!
mati75 napisał(-a):
3. Po co napęd Ci napęd w serwerze?
Dobiłeś dna, a backup?
mati75 napisał(-a):
4. To urządzenie zasilaczopodobne.
Dowód!
urbinek napisał(-a):
zasilacz - polecam Fortron bardzo tanie i solidne
dysk jak to ma być coś ekstra to zainwestuj w serwerowe
1. Tą sama logiką co poprzednik - produkt "zasilaczopodobny". Z konkretów kiepski kondensatory na longrun.
2. Zapewne SAS, albo FC będzie idealne tutaj...
Do autora:
i5 to przesada na to co podałeś. Pociągnie to dowolna platforma nawet atom. RAID'a przyzwoitego tam nie ma wiec pozostaje Tobie tylko softwarowy - dobry kontroler to koszt tego zestawu.
Zaoszczedzone fundusze na CPU i płycie zainwestować w dodatkowe dyski. RAID 1+0 albo 0+1 (jak kto lubi) czyli potrzebujesz 4 dysków. Przydałaby się dodatkowa karta sieciowa do agregacji portów, chyba że masz cały szkielet na 1Gbps.
Offline
Dzięki za podpowiedzi. Ale pozostaje jeszcze kwestia zgodności płyty z linuxem, RAIDa i tego czy taki składak będzie ok dla podanych zastosowań?
Offline
Kingston wziąłbym, mam, używam, co to problem, nie wiem.
Dyski?
Osobiscie na serwerze wolałbym raid 1 lub raid 10.
Seagate - nie brałbym dysków serii AS (te są raczej do zabawy), natomiast dyski serii ES (do raida) mają łożyska z dyskow SCSI i sa praktycznie nie do zdarcia, np mój ma 4 lata i ani jednego błędu (test SMART long).
Fortron? bardzo dziękuję, wziąłbym Thermaltake lub Coller Master.
Sam mam CM, 4 lata, 0 problemów, w tym przezył burze, 2 karty sieciowe (Edimaxy), nawet wiatrak zasilacza jest jak nowy, (mocno brudniejszy niż nowy ;P)
W miedzyczasie od przepięcia zdechł telewizor.
generalnie na zasilaczu nie warto oszczędzać, to potencjalnie najniebezpieczniejszy obok dysków twardych element kompa.
Poprzedni komp mi zdechł łącznie z myszką, kiedy zasilacz miał zwarcie i poszło 220 volt na płytę główną i zasilanie. ;)
Widok dymu z obudowy i ten aromat - bezcenne.
Napęd DVD, może być, niekoniecznieczny, zależy - co ten serwer ma robić.
Nagrywarka DVD daje możliwie najprostszą i bezstresową formę backupu wykonanego recznie, kiedy szczur albo mop sprzątaczki załatwi "infrastrukturę sieciową".
Płytę wziąłbym Intela (produkowaną przez Intela), w wszystkich sklepach krecą nosem, że sie nieda, że po co, ale sam miałem, i wiem, że pod kątem kompatybilności z Linuxem, również ACPI i stabilności biosu, Gigabyte, Asus ani MSI nie zapewniają takiej jakości.
Pomiając np. sposób na support dla Linuxa w wykonaniu Gigabyte:
http://www.gigabyte.pl/products/mb/specs/ga-p43-es3g_10.html napisał(-a):
Z uwagi na różne warunki obsługi Linuxa, prosimy o pozyskanie sterowników ze strony internetowej producenta danego układu.
Na mojej, (ten model), na fabrycznym biosie nie działało ACPI i karta sieciowa na płycie, na obecnym ACPI i karta działa, nie działa za to quickboot.
Na Intelu DP35DP działało wszystko po włożeniu płyty LiveCD, bez żadnej gimnastyki z opcjami kernela, czy biosami.
Pozdro
;-)
Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2011-11-25 02:03:00)
Online
nie lepiej włożyć pieniądze w prawdziwy serwer?
np coś takiego
http://allegro.pl/do-vmware-hp-dl385-g2-2x2-8ghz-dc … 26744565.html
ma dwa zasilacza
procesor z obsługą wirtualizacji
sprzętowy raid
Wierz mi lub nie jest różnica między składakiem a sprzętem markowym choćby przechodzonym.
Mój rekordzista to stary IBM z PIII 1.2 GHz 1.5GB RAM Czas bez restartu 3 lata - stabilny jak skała.
Skoro już wydajesz sensowne pieniądze raczej poszukaj sprzętu przeznaczonego na serwery - ja lata temu oduczyłem się składać.
Nie ma nic bardziej irytującego od wyjazdu do serwera który się przewraca np przez pamięć albo źle dobrany zasilacz.
Offline
+1 bobycop
Kup coś dedykowanego, wtedy 99% przyczyn "niedziałania czegoś" będzie siedziało przed monitorem, a nie leżało w serwerowni ;-)
Offline
qluk napisał(-a):
mati75 napisał(-a):
1. Inne ramy niż kingston bierz, bo płaci się za firmę, nie za produkt.
Hmmm a ile tej dopłaty jest?
mati75 napisał(-a):
2. Inne dyski niż seageate, bo lubią padać.
DOWÓD!
mati75 napisał(-a):
3. Po co napęd Ci napęd w serwerze?
Dobiłeś dna, a backup?
mati75 napisał(-a):
4. To urządzenie zasilaczopodobne.
Dowód!
o ile w przypadku pamięci różnice będą na poziomie 20zl , kingston do goodram za komplet 8gb i do tego pamięci kingstona wcale nie są takie genialne , poprostu są na poziomie , są i działają , firma wyrobiła sobie markę za dawnych czasów pewnie dzięki swojej wysokiej kompatybilnośći ( tego nie jestem w stanie udowodnić ) , bywało tak że brałeś lapka czy pc na kulawym mobo , wkładałeś 3 producentów pamięci , nic nie odpalało , dajesz moduł kingston i sprzęt odpala ( ewentualnie hynix ) . Dzisiaj różnica może być tylko dla osób które chca wycisnąć ostatnie MHz ze sprzętu. Od siebie dodam że w komputerze miałem już z 5 - 10 producentów jak dla mnie wszystko jedno ( a sam wyciskam troche wiecej niz fabryka dała )
4. to jest aksjomat takie rzeczy bez dowodu sie przyjmuje firma zrobiła 5 kulawych modeli zasilaczy to czemu miała by zacząc robić dobre PSU i poprawiać markę latami ? bez sensu zakłada się drugą markę , nie obarczonym starym .... ogonem i ją promujesz.
No ale oczywiście :
http://infobit.pl/kategoria/hardware/tacens-czyli-cisza/7
test 3 , obciąrzenie pierwszej lini 12v , 13A , napięcie na wyjściu 11.73v . Nie daje rady patrząc na test 2 , gdzie zasilacz był obciąrzony na 90W i dawał rade śmiało można powiedzieć że stabilnie to on utrzyma platforme atom :] z 4 dyskami ( dyki 7200 rmp to średnio 10 , cała platforma atom to jakieś 30w )
Tutaj jest test wiekszej ilośći zasilaczy:
http://nvision.pl/45-zasilaczy-w-praktyce--Articles … tails-51.html
nie trzeba znać budowy psu , być elektrotechnikiem i wiedzieć która cześć układu stabilizacji nie daje rady, wystarczy przeanalizować wyniki testów, ewentualnie popracować w zawodzie i wymienić kilka różnych zasilaczy razem z kartami graficznymi i płytami głównymi żeby wiedzieć takie rzeczy.
( ps. fortrona do siebie do komputera bym nie wsadził ).
2. w tym wądku jest post w którym ktoś pisze że padł mu dysk seagate , idąc dalej kumpel w robocie też ( jak autor wądku ) ma raidzik na dyskach seagate i tez mu pada jeden xd. Noo ale to statystyka, było nie było taka opinia wzieła się z wadliwej serii dysków barracuda 11 o pojemności ponad 250GB , w których z winy firmware ( tak producent podał ) dyski się sypały. Biorąc pod uwagę iż obejmowało to gigantyczna ilość dysków twardych , liczb juz niestety nie pamiętam, oraz fakt że dyski pomimo oświadczenia producenta wciąż były w obiegu ( można było je wymienic na działające , ale i tak sprzedawcy handlowali tym nie wiem czy złośliwość czy niewiedza) śmiało można wysnuć że dyski "seagate lubią padać", była jedna wpadka , może będzie druga ;] , ( mam barke 11 250gb , fart że kupiłem wtedy tylko 250 :] ).
[Edit]
do autora.
tak jak wspomniał qluk, i5 to przesada do takiego zastosowania , powiedział bym że duża przesada , jakiś i3 był by dobrą sprawą.
I jeszcze jedno pytanie ... jak obudowa ?
W wielu przypadkach faktycznie będzie lepiej kupić maszyne przez kogoś złożoną.
minus jest taki że jak już coś padnie to koszty naprawy będą większe, bądź naprawa będzie trudniejsza do wykonania ( nie pojdziesz do pierwszego lepszego sklepu ze sprzetem i nie kupisz zasilacza bo jak znam życie będzie jakiś dedykowany )
Ostatnio edytowany przez gindek (2011-11-24 19:23:30)
Offline
gindek akurat nie z Tobą chciałem polemizować bo po co za każdym razem czytać słuszne argumenty :)
Z zasilaczem chodziło mi w odniesieniu do Fortrona, gdzie rzeczywiście Tacens ma problemy ale jest względnie lepszy do longterm/longrun ze względu na lepsze kondensatory. W takich zastosowaniach liczy się wydajność chłodzenia, jakość kondensatorów (m.in. zakres temperatury pracy), kurzoodporność. Do serwera nikt nie wsadza GTX'ów czy podobnych graficznych grzałek.
Jeśli chodzi o dyski to się nie zgodzę z takim wieszaniem psów na Seaget. Ale przyznaje ze dali dupy z tamtą serią. Na kilkadziesiąt Seagate w tym z felernej serii których używam padł jeden. Ale sam sobie jestem winien - nie zrobiłem aktualizacji firmware gdy się ukazała. Na pozostałych poszła aktualizacja i kilka z nich do dzisiaj pracuje po 5dni w tygodni online. :) Ergo rzeczywiście skopali firmware. W skrócie, produkcja masowa ma to do siebie, że istnieje % wadliwych produktów które dostały się na rynek. Ale nie oznacza to, że innych producentów nie dotyczy to prawo.
Potwierdzam, serwisowanie dedykowanych konstrukcji serwerowych (szczególnie rack) to drogie hobby ;]
Offline
Jedna uwaga o Goodram konkretnie.
Mam core2-duo, płytę Gigabyte, obudowę z dobrych cłodzeniem, i najtanśze Kingstony 2x2GB DDR2 -1333Mhz Value. Całość zasila zasilacz CoolerMaster z pasywnym PFC.
Kupione w sierpniu 2007, an razie żadnych kłoptów z pamięcia nie mam.
Kumpel ma Core2 duo, płytę Gigabyte, dobrze chłodzoną obudowę, i miał Goodramy 2x2GB. Do twego zasilacz Cheftec z aktywnym PFC.
Na przestrzeni 2 lat padły 3 kości, ( w komputerze sa równocześnie 2).
Na szczęscie na gwarancji.
Ale po ostatniej awarii ramu sprawną kość puscił w komisie za grosze i kupił Kingstony, kierując się moją opinią.
I nie była to wina płyty, bo teraz ma 4x1GB Kingstona - i od ponad pół roku żadnej wpadki.
Także za Goodrama bardzo dziękuję, i innym też radzę.
Pozdrawiam
;-)
Online
maaaamo jakie felerne kości ja mam już ponad 3 lata kości A-Data i jeszcze nie było z nimi żadnego problemu
Offline
Łączę się z tobą w tym bólu.
To fanom kingstonów wyleję wiadro na głowę. Co prawda dziś dobór pamięci nie jest takim problemem (a raczej loterią) jak w czasach chipsetów BX do PII/PIII.
Na aktualnie martwym desktopie który kurzy się pod ścianą jest sobie płyta główna ASUS. Płyta ta pożarła już klika zestawów pamięci kingstone i goodram. Zabawy z pamięciami miałem od początku - zacząłem przy problemach z pamięcią od wymiany zasilacza. W końcu pamięci były nowe więc nie widziałem powodu by szwankowały.
Dobór pamięci zawsze może się okazać problematyczny, nawet używając zalecanych przez producenta można się zdziwić. Potem przeciętny użytkownik systemu alternatywnego narzeka na stabilność i BSODy a nie pomyśli, że raczej jego sprzęt szwankuje.
Dlatego wychodzę z założenia, że serwerów nie buduje tylko kupuje :D.
Offline