Forum Debian Users Gang

A /me mieć baldzo dobla nowina.

Pozdrawiam
;-)

O kurde. Co za czasy. Już jajko 3.0 dochodzi... :)

Na razie kompilowałem ze zmiennym szczęściem jajo 3.0:
rc1 - kernel panic , nie montuje rootfs.
rc2 - działa, ACPI działa prawidłowo, inne moduly też, obraz wstał na vesa, na nouveau nie ruszył, nvidia nie wie, co to za jajo.
rc3 - przy kompilacji nie zbudowal bzImage.
Jako, że jaja pomiędzy 2.6.38.2 a 2.6.39.2 nie wstają  u mnie bez acpi=off w grubie, stabilna wersja 3.0 jest oczekiwana i mile widziana.

EDYTA:
Xen Dom0 w 3.0-rc3 nie widzę w konfigu, pewnie się pojawi trochę później, mam jednak nadzieję, że w tej wersji.
Na razie jest tylko Xen-Guest support.

To by było na tyle
;-)

Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2011-06-24 14:40:33)

Diabli wiedzą, w 3.0-rc4 nic nowego w typie Dom0 nie zauważyłem (moja ślepota).
Jest tylko DomU, tak samo, jak we wcześniejszych kernelach.

ArnVaker napisał(-a):

Po prostu zaznacz:.
............

Zwracam honor!
Rzeczywiście:

grep -i  XEN_DOM0 .config
CONFIG_XEN_DOM0=y

Tylko czytając o pełnym supporcie Xen myślałem, że znajdę go w dziale

CONFIG_VIRTUALIZATION

tak samo, jak KVM.

Pozdrawiam
;-)

A ja myślę, że mają obsuwy z wprowadzeniem Xena, bo na poziomie wersji rc4 jest jeszcze tona roboty.

Poza tym widzę spore zmiany w ACPi, mam taką plytę, że wszystkie kernele skompilowane w domu, czy to ze starego konfigu przez oldconfig, czy make localyes z kernela Aptosida, mogę odpalić wyłącznie wdodająć acpi=off do gruba.
W 3.0-rc2 Acpi u mine działa normalnie, w 3.0-rc4 już nie, jajo nie wstało w ogóle, ani z acpi=off, ani inaczej.
Ciekaw jestem, jak sprawa będzie wyglądała w finalnym kernelu 3.0, bo myślę, że najpierw unowocześniono podsystem ACPI do najnowszych płyt gł i chipsetów, w okolicach 2.6.38.4, a teraz próbują przywrócić obsługiwanie starszego sprzętu, który działa prawidłowo z jajem 2.6.37.
Teraz mam 4 wersje 3.0-rc - w 2 dzialających kernelach - w każdym Acpi działa inaczej.
I powstał niezły bajzel, za który głównie odpowiadają producenci, ignorujący istnienie Linuxa.

Docelowo, Xen - to pełna Virtualizacja, i o ile KVM jest w VIrtualisation, to Xen Dom0 też się tam znajdzie, tylko po drodze trochę wody w Wiśle upłynie, jak zwykle.

Poza tym od wprowadzenia kodu, do jego stabilnej wersji zazwyczaj mija kilka wydań, a poprzednio łata Xen była przygotowana na jajo 2.6.34, co wyraźnie znaczy, ze podobnie jak np Grsecurity (stabilna łata) developerzy Xena nie wytrzymują tempa rozwoju kernela.

Np w  Grsecurity testowe łaty są na bierząco - w tej chwili 2.6.39.1, ale stabilna jest dalej na etapie 2.6.32.*, podobnie np Layer7,  łata realtime, czy Xen, w ogóle nie wspominając np o OpenVZ.

Pozdrawiam
;-)

Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2011-06-24 17:37:31)

Poprawianie błędów dojdzie, wcale ich nie brakuje, np uwalony Nouveau w 3.0-rc2, z Acpi też jest trochę roboty, a w pełni gotowy Xen jeszcze niejedną poprawkę zaliczy.
Do tej pory Dom0 nie był częścią kernela,i nie był też objęty supportem kernela, teraz wszystko musi się doszlifować conieco, a poprawianie sterowników, to też nie ziewanie.
Z resztą najlepszym przykładem wdrażania nowego kodu do kernela niech będzie btrfs, bardzo dobry system plikow, ktory dalej przeżywa wiek dziecięcy, do stabilnej wersji jeszcze trochę wody w Wiśle upłynie.
W jaju 3.0-rc4 pisze jak byk:

Btrfs is highly experimental,....

Czyżby wdrożenie Xen Dom0 było łatwiejsze od zjedzenia bułki?

To tak jak ze stabilnym gcc-4.6 - na stronie GCC wisi jako stabilny, w Gentoo jest zamaskowany jako experymentalny, a stabilny w Gentoo będzie wtedy, jak kilka tysięcy programów w portage będzie się prawidłowo kompilowalo tym kompilatorem.

W międzyczasie te tysiąc, czy może 3 tysiące łatek ktoś musi napisać.

To by było na tyle
;-)

Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2011-06-24 18:00:59)

ArnVaker napisał(-a):

.......Kolejne wersje rc to przeważnie tylko stabilizacja i optymalizacja kodu, łatanie znalezionych bugów itp.

Dokladnie to mam na myśli...
A trochę bugów do łatania jest...

Pozdrawiam
;-)

Łata Xena - najnowsza, na jajo 2.6.34? - DomU zaimportowane do kernela, już dziala.
Ale Dom0 jeszcze nie.

Zapadła decyzja, Dom0 włączamy do kernela 3.0? - i częsć łaty z 2.6.34 jest portowana do 3.0.
Czy 2.6.34 i 3.0 - to ten sam kod?
Czy może trzeba napisać xxx łatek, poprawiających to czy tamto?
Jeśli Xena nie widać w kernelu, w virtualzacji, tak jak kvm, to dlaczego, czy jest w czymś gorszy od kvm? mniej dojrzały od kvm? Otóż nie, po prostu kvm jest w kernelu od dawna, i jest stabila częściąkernela, a Xen w części Dom) się dopiero pojawil, i i wymaga jeszcze "doszlifowania", poprwaienia blędów, itp.
Tu mam na myśli obsuwy, choć może przesadzam.
Na stronie Xena jest radosna wiadomość o włączeniu kodu do kernela, ale ani slowa, w jakim stanie był kod przekazany, do włączenia do kernela.

W każdym razie wyjdzie za kilka tygodni jajo 3.0 - stabilne, to zobaczymy, na ile to rozwiązanie się sprawdzi, a z bugzilli kernela dowiemy się, ile jeszcze jest do zrobienia, żeby to było w pełni produkcyjne rozwiązanie.

To by było na tyle
;-)