Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
qluk: no wiedza ludzi to jest niestety inna sprawa, i tutaj faktycznie różnie bywa. Bo jednak jak ludzie idą np. do lekarza to się nie mędrkują że szwagier w tym siedzi i zrobiłby za 1/3 żądanej ceny. Mają respekt do wiedzy specjalistycznej. Tymczasem chyba często brak tego respektu do wiedzy specjalistycznej z zakresu IT.
Ale czy to „psucie” rynku? Myślę że nie tylko w IT zdarzają się klienci którym się wydaje że pozjadali wszystkie rozumy; jednak pewnie za każdym razem dla usługodawcy taki klient jest jak drzazga w tyłku. Wydaje mi się że to jednak w dużej mierze zależy od cech osobowościowych klientów i nie może być analizowane tylko kategoriach rynku.
Offline
Sprawa wygląda tak, że strony umawiają się na wykonanie usługi. Jedna wyraża zapotrzebowanie na daną usługę, a druga oferuje za daną cenę wykonanie tej usługi. Nikomu trzeciemu nic do tego kto, co i komu za ile zrobi. Tak działa rynek i nie ma czego psuć. Rynek weryfikuje także potem stosunek cena/jakość. Nie da się walczyć ze zjawiskiem tzw. "psucia rynku" z powodu niskiej ceny usługi, można jedynie przedstawić ofertę z wyższą ceną, ofertę, która uzasadni potencjalnemu klientowi taką cenę. Niestety nie jest łatwo komuś nie z branży wyjaśnić różne aspekty związane z wykonaniem usługi tak żeby nie sprzedać jakiegoś pomysłu czy wiedzy.
Offline
Minio napisał(-a):
bns napisał(-a):
wszystko fajnie dopóki za śrubki nie wymaga ktoś nieadekwatnej pracy. A jest masa takich zleceń gdzie się godzą na to byle by tylko mieć a nie ktoś inny.
Jak ktoś bierze zlecenia za grosze z których ledwo tydzień przeżyje to jego problem, a nie Twój. Co Ci przeszkadza że jakiś studencina siedzi jak głupi po nocach nad zleceniami a mimo to nie dojada?
To, że zaniżają średnią cen za daną prace i z czasem za podobne rzeczy się mniej oferuje, bo tak np. wyniki z badań rynku mówią :) Nikogo nie obchodzi czy komuś się za to zwróciło, bo tak daleko badania zazwyczaj nie wchodzą.
Nie ważne, wiesz swoje, ja widzę swoje :)
Offline
czadman napisał(-a):
Sprawa wygląda tak, że strony umawiają się na wykonanie usługi. Jedna wyraża zapotrzebowanie na daną usługę, a druga oferuje za daną cenę wykonanie tej usługi. Nikomu trzeciemu nic do tego kto, co i komu za ile zrobi. Tak działa rynek i nie ma czego psuć. Rynek weryfikuje także potem stosunek cena/jakość. Nie da się walczyć ze zjawiskiem tzw. "psucia rynku" z powodu niskiej ceny usługi, można jedynie przedstawić ofertę z wyższą ceną, ofertę, która uzasadni potencjalnemu klientowi taką cenę. Niestety nie jest łatwo komuś nie z branży wyjaśnić różne aspekty związane z wykonaniem usługi tak żeby nie sprzedać jakiegoś pomysłu czy wiedzy.
<?socjologia
To zależy od także od poziomu głupoty zlecającego
?> rzucisz ceną 1000 zł i się będzie głupio patrzeć ale możesz wcisnąć że może zrobisz update owego cuda, wystarczy że znajdziesz takiego jelenia który da Ci aż tyle.
Offline
Kwota_do_pobrania = Cena_za_godzine * ilosc_godzin * WWZK
WWZK - Wizualny Wskaźnik Zamożności Klienta
Offline