Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
internet działaa a ping nie. Witam wszystkich serdecznie. Jako nowy użytkownik proszę o pomoc w dziwnym (bynajmniej dla mnie) problemie. Mianowicie, bezpośrednio po instalacji Debiana wszystko wydaje się być prawidłowo instalacje pakietów z internetu śmigają. Niestety polecenie ping już nie:
ping localhost - odpowiada
ping bramy (192.168.1.1) odpowiada
ping www.google.pl - już nie. (po upływie zadanego czasu 100% pakietów utraconych)
O dziwo internet działa.
konfiguracja eth0 - dhcp (bramą jest router wag 160n) (adres i maska prawidłowa, dns-y też (internet działa)
wynik iptables -L [i] ACCEPT icmp -- anywhere anywhere limit: avg 3/sec burst 4 Chain FORWARD (policy ACCEPT) target prot opt source destination Chain OUTPUT (policy ACCEPT) target prot opt source destination [/i]
Proszę o pomoc.
Dodam że ubuntu na tej samej konfiguracji śmigało z pingiem,
windows na tym samym sprzęcie również pinguje.
Ostatnio edytowany przez grzeskacz (2009-12-02 00:00:37)
Offline
zobacz co pokaże
traceroute google.pl
sudo tcptracetoute google.pl
pingujemy tak
ping google.pl
nie www.google.pl
www oznacza że chodzi nam o samą stronę, a domeną jest google.pl
Ostatnio edytowany przez blinki (2009-12-02 00:15:28)
Offline
Dzięki za szybką odpowiedź.
traceroute google.pl - pokazał całą trasę
natomiasat tcptracetoute google.pl - command not found
z i bez sudo.
co do pingów to próbowałem wszelkich form zapisu. Ale dzięki.
Offline
Mała poprawa. tcptraceroute też działa. Błąd literowy.
Offline
spróbuj z opcją nadającą konkretne urządzenie np.
ping -I eth0 www.google.pl
i jak tu nie kochać czytania manuali xd.
[...]do sprawdzania czy hosty żyją, czy gryzą ziemię [...]
Offline
Niestety ogólnie wszystko co dotyczy pinga nie działa
z tym że jeśli nie dorzucę -c 3 to nie widzę nic prócz:
debian:~# ping -I eth0 -c 3 google.pl
PING google.pl (74.125.39.99) from 192.168.1.103 eth0: 56(84) bytes of data.
aż w końcu muszę ctrl+z przerwać działanie.
a więc system coś próbuje robić tylko efektów nie widać.
debian:~# ping -I eth0 -c 3 google.pl PING google.pl (74.125.39.99) from 192.168.1.103 eth0: 56(84) bytes of data. --- google.pl ping statistics --- 3 packets transmitted, 0 received, 100% packet loss, time 2000ms
Ostatnio edytowany przez grzeskacz (2009-12-02 06:33:25)
Offline
moze masz zablokowany ruch icmp na routerze?
Offline
W tym problem, że raczej nie gdyż ubuntu na tym samym sprzęcie śmigało bez problemu i windows też.
Raczej myślę, że to coś w systemie.
Zaczynam kombinować, że to może zestaw "mój sprzęt +debian" nie mogą się dogadać w tej małej kwestii. Szczególnie że sprawdziłem na innym sprzęcie moją wersję instalacji w wszystko jes ok. :)
Offline
tutaj widze że iptables ma niby akceptacje icmp
wynik iptables -L
[i]
ACCEPT icmp — anywhere anywhere limit: avg 3/sec burst 4
ale z fleshuj iptables
sudo iptables -F
i teraz zobacz wynik
ping -I eth0 google.pl
a i jeszcze coś zobacz
tak to wygląda u mnie
blinki@laptok:~$ ping google.pl PING google.pl (209.85.135.104) 56(84) bytes of data. ...
// umnie trwa to 3000ms
a u ciebie
debian:~# ping -I eth0 -c 3 google.pl PING google.pl (74.125.39.99) from 192.168.1.103 eth0: 56(84) bytes of data.
//u ciebie 2000ms bo masz taki limit
widzisz różnicę ?
zobacz na adresy IP są różne,
zobacz po adresie ip 209.85.135.104
Offline
Niestety flashowanie nie pomogło. Natomiast pojawiła się nowa teoria. Postanowiłem dziś zainstalować nową wersję Debiana 6.0 podczas instalacji okazało się że otrzymałem "mały" błąd system nie rozpoznał kart sieciowych. Dziwne bo raz je widzi a za drugim razem nie. Raz interfejsy się restartują a za drugim razem restartuje się cały komputer.
Trochę o sprzęcie. Jest to serwer oparty na platformie Intel® Server Systems SR2600URBRP w którym zastosowano karty sieciowe 82575EB Gigabit Ethernet Contr.
Trochę poszperałem i faktycznie używając modconf, w opcjach kart sieciowych nie ma wskazanego numeru. A więc muszę je zainstalować z palca.
W sumie to myślałem już o reklamacji sprzętu, ale z drugiej strony Ubuntu śmiga aż miło i ani myśli zacinać się na kartach sieciowych.
Tu też moje pytanie/a?
Czy faktycznie te sieciówki mogą tak mieszać? na bramę pingi idą, dalej już nie. Nie mogę również załapać jak to jest że raz działają a raz nie. W końcu brak sterownika oznacza jedno :).
Proszę również o radę czy warto stawiać na tym serwerze debiana, trochę narobił mi nadziei bo na wirtualu był dużo bardziej wdzięczny od ubuntu. Choć z drugiej strony takie kłopoty na starcie ... to co będzie dalej?
Pozdrawiam serdecznie.
Mam nadzieję, że opis jest jasny.
Offline
Ja wiem ciężko doradzać, dla mnie ubuntu będzie zawsze systemem na komputery typu desktop. Debian, hmmm... Debian ma to do siebie, że łatwo jest się w nim zakochać. To właśnie ubuntu jest synkiem debiana. Generalnie można zwrócić uwagę też na te problemy, liczy się wygoda pracy z serwerem. No i z resztą nie ważne czy debian czy ubuntu ważne, że Linux (nie Dark side, blee, Tfu tfu, komercha).
Offline
grzeskacz napisał(-a):
Czy faktycznie te sieciówki mogą tak mieszać? na bramę pingi idą, dalej już nie. Nie mogę również załapać jak to jest że raz działają a raz nie. W
W kontekście tego stwierdzenia - moja porada, co do sytuacji z pingiem, to raczej wina konfiguracji, mianowicie:
Czytam tutaj http://wiki.debian.org/DeviceDatabase/PCI#nowikipage
Iż Twoja karta sieciowa jest obsługiwana przez moduł:
igb
wspierany przez pkiet module-assistant
więc może by poprawiło sytuację zainstalowanie tego modułu z Sida a następnie:
m-a update m-a prepare m-a a-i igb depmod -a modprobe igb
Ostatnio edytowany przez marg1 (2009-12-03 12:35:43)
Offline
blinki napisał(-a):
Ja wiem ciężko doradzać,.. Debian, hmmm... Debian ma to do siebie, że łatwo jest się w nim zakochać.
No właśnie chociażby instalacja Ldap i samby na debianie poszła za pierwszym razem a na ubuntu to trochę się namęczyłem.
Więc jeszcze powalczę.
Co do ostatniej podpowiedzi przez Marg1 będę mógł to zweryfikować dopiero w środę gdyż tylko w ten dzień mogę odłączyć serwer. Jeśli jednak ktoś będzie miał jeszcze jakieś sugestie to z góry dziękuję.
Pozdrawiam
Offline
Witam wszystkich po "małej" przerwie. Niestety grypa i mnie dopadła.
Na początek serdeczne podziękowania dla marg1, coś drgnęło: oto opis wydarzeń.
1. Zainstalowałem od nowa debiana, niestety tym razem totalnie bez sieciówek, bez konfiguracji k sieciowych, bez serwera lustrzanego, bez dodatkowych repozytoriów - tylko 1 płyta DVD.
2. Dalej wg opisu marg1 - instalacja module-assistant
m-a update m-a prepare
- do tąd było ok
m-a a-i igb
- tu już niestety pojawił się komunikat: ? What is igb.
W przypływie rozpaczy podałem jeszcze wersję okrojoną: m-a a-i
w efekcie czego coś się wykonało, niestety zapewne zainstalowało się wszystko co było w paczce.
pozostałe dwie operacje
depmod -a modprobe igb
przeszły bez żadnych objawów. Jakież było moje zdziwienie gdy po wpisaniu polecenia ping google.pl uzyskałem odpowiedź.
Niestety trochę czasu zleciało. Pomęczę jednak temat dalej. Czy nie przesadziłem z tym m-a a-i? Poza tym jak teraz skojarzyć system z jakimś serwerem lustrzanym. Strony z repozytoriami już sobie wpisałem do /etc/apt/sources.list.
Niestety chcąc instalować np ssh czy dhcp otrzymuję komunikaty o braku danych odpowiadających tym nazwom.
Pozdrawiam i dziękuję za pomoc.
Offline
Apropos sieciowek i dziwnych zachowan (albo raczej rozpoznawan) ich w decbianie ...
Mam pare serwerkow na SUN X-Fire 2200 M2 (kazdy po 4 sieciowki igbit ) oraz paredziesiat komputerow niby identycznych (skladala firma NTT- ogolnie to sa przecietne desktopy na core2duo ale z dwiema kartami sieciowymi lan i wifi)
Problem pojawil sie na serwerach , kiedy to Debian lenny zupelnie odwrotnie rozpoznal kolejnosc
interfejsow sieciowych - mam teraz dokladnie na odwrot sprzetowy eth3 to u mnie eth0 itd
- a na komputerach desktopowych obiawilo sie to losowoscia w starcie sieciowek (albo eth0 , albo eth1 , a czasem nawet eth2 ...
a wszystko przy identycznych konfiguracjach sprzetowych (60 desktopow )
Zastanawiam sie co jest nie tak - Windows na tych samych sieciowkach
zawsze startuje je w takiej samej kolejnosci - debian niestety nie .
Pozdrawiam
Offline
Żeby uniknac takich niespodzianek stwórz sobie parę regółek udev'a, żeby nadawał nazwy po dajmy na to MAC'u karty
http://zolv.eu/node/50
Offline
Phrozen^Tux, zerknij do pliku (plików):
/etc/udev/rules.d/70-persistent-net.rules
Wyczyść zawartość pliku, zapisz zmiany i zrestartuj komputer. Nie zamieniaj kart miejscami lub w gniazdach, a jak zmienisz to wykonaj to co powyżej.
Ostatnio edytowany przez fnmirk (2009-12-20 12:37:58)
Offline
super , :) dzieki za szybka odpowiedz.
W poniedzialek w pracy sprawdze w dzialaniu :)
Pozdrawiam
serdecznie
Offline