Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
Jeśli masz stary sprzęt elektryczny oraz elektroniczny nie wyrzucaj go po prostu na śmietnik albo nie wystawiaj byle gdzie.
NIE WOLNO - może to być bardzo szkodliwe dla otoczenia, a na pewno nie będzie estetyczne.
Jeśli masz problem z takim sprzętem możesz go bezpłatnie oddać. W całej Polsce
są zorganizowane punkty przyjmowania ZSEE (zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego)
Na stronie www.elektroeko.pl znajdziesz najbliższy punkt odbioru zużytego sprzętu.
Możesz tam nieodpłatnie oddać swój ZSEE. Zajrzyj tam i zobaczy czy masz gdzieś w okolicy taki punkt. Jeśli jest
on za daleko dowiedz się czy i kiedy w Twojej okolicy będzie organizowana zbiórka ZSEE.
Więcej informacji:
http://www.elektroeko.pl/
http://www.recykling.pl/
Offline
...poza tym zawsze wtedy, gdy kupujesz nowy sprzęt RTV/AGD, sklep, w którym go nabywasz ma obowiązek nieodpłatnie przyjąć od ciebie starego śmiecia. UE wymusiła. jako, że pracowałem w tej branży kilka lat, zapewniam was, że stare graty przyjmowane są bez piśnięcia przez firmy handlowe, które starają się unikać kłopotów ze względów marketingowych. zatem wtedy, gdy kupujesz nowy tv/komp/kuchnię/pralkę/żelazko/itd..., zamiast wyrzucać stary do kibla, powiedz sprzedawcy, że chcesz zdać mu swój stary sprzęt.
w przypadku pralek, lodówek i zmywarek, czy innych sprzętów wymagających specjalistycznego demontażu (odłączenia hydraulicznego lub elektrycznego), to demontaż wykonujecie we własnym zakresie (w razie potrzeby rychu poradzi). jednak firma sprzedająca wam nowy sprzęt jest zobowiązana prawem unijnym zabrać od was starego śmiecia (w praktyce robi się to tym samym autem, czyli przywożą nową kuchnię czy co tam, i jadąc z powrotem do zakładu zabierają starą).
dołączając się do apelu czadmana: nie wyrzucajcie zużytych baterii do kibla. to się tak po prostu nie rozłoży, jak papier toaletowy. jako doświadczony elektryk powiadam wam: członek wie, co tam jest w zużytych elektrolitach (elektrycy nie znają chemii, niestety ;) ). są specjalne pojemniki na zużyte baterie, korzystajcie.
Offline
Oko za oko, skaner za skaner. :)
Offline
eventualnie mozeci mi dac :P jak dziala .jestem majsterkowicz to moze robota zbuduje albo co . mowie serio
Offline
Są firmy które przyjadą i zabiorą zużyty sprzęt za darmo, jeśli nie potrzeba świstka o utylizacji.
Ostatnio edytowany przez pasqdnik (2008-05-20 08:14:27)
Offline
Gorlicki oddział firmy elektroeko zbiera zużyty i niepotrzebny sprzęt elektroniczny za darmo i nawet wystawia za darmo świadectwo utylizacji. Jedyny warunek - trzeba sobie samemu ten sprzęt do siedziby firmy dostarczyć.
Offline
Zbudował bym z takiego sprzętu jakiś Czaso wstrzymywacz:P Albo automatyczną dymarkę albo.... ehhhh muszę coś ciekawego wymysleć... także jak macie na śmietnik wyrzucić to napiszcie tu jak wpadnę na genialny pomysł to coś zbudujemy:P
Offline
AgayKhan napisał(-a):
Chcieli 50 pln.
chyba ich pojebało. łaski nie robią, jak coś to telefon do inspektora handlu, http://www.giih.gov.pl
dużo sklepów, które oferują dowóz gratis, po dostarczeniu ci nowego towaru w powrotnym kursie do firmy zabierają od ciebie starego grata.
Offline
Ewentualnie można odwiedzić elektroda.pl i zobaczyć czy nie znajdzie się przypadkiem chętny na posiadany złom, nigdy nie wiadomo co komu się przyda ... Kto wie może jakiś fanatyk zbierający pentium mmx zeby sobie łazienke wyłożyć xd
Ostatnio edytowany przez gindek (2008-12-10 13:26:20)
Offline
Nie wiem tylko czy dziewczyna nie miałaby nic przeciwko mieć łazienkę wyłożoną MMXami xD
Offline
Zależy jak je ustawisz. Nóżkami do ściany czy na zewnątrz. Z radiatorem czy bez. Może z wiatraczkami w lecie włączonymi zamiast klimatyzacji.
Ostatnio edytowany przez fnmirk (2008-12-10 14:41:59)
Offline
elektrosmieci zbierane tylko na papierze
niestety, ciągle w polsce brak odpowiednich firm recyklingowych
ps: hehe nawet słownik w firefoksie nie zna słowa "recyklingowy". cóż...
Offline
nie jest tak żle , u mnie co jakiś czas,co trzy miesiące jeżdzi firma i zbiera stary sprzęt biorą wszystko pralki,lodówki,telewizory ( trzy oddałem) a mieszkam na takim piż......wie że szkoda gadać
Offline
u mnie jak ktoś wystawi pod blokiem pralkę albo lodówkę to śmieciarze nawet nie pierdną. w nocy wpada ekipa złomiarzy, wypieprza wszystkie plastiki ze środka, blachy zawija na wózek i gotowe
Offline
rychu napisał(-a):
...poza tym zawsze wtedy, gdy kupujesz nowy sprzęt RTV/AGD, sklep, w którym go nabywasz ma obowiązek nieodpłatnie przyjąć od ciebie starego śmiecia.
Nie wiem, jak to jest w praktyce, dawno nie kupowałem np. dużego sprzętu AGD, bo jakaś drobna elektronika to pal licho:)
Jednak mam takie wrażenie, że gdyby sprzedawcy mieli się stosować do tej dyrektywy, to zwłaszcza duże sklepy AGD/RTV stały by się jednym wielkim śmietnikiem. A co z kosztami przechowywania a zwłaszcza utylizowania takiego graciarstwa? Ta przyjemność pewnie zostanie lub już przez większość została przerzucona na klienta. U nas jest to nie realne gdyż w naszym społeczeństwie nie ma wyrobionego ekologicznego podejścia do pozbywania się odpadów, czyli np. segregowania śmieci. Nawet jeśli się je posegreguje i jest je takie posegregowane gdzie wyrzucić, to i tak wszystko ląduje na w końcu na jednej i tej samej hałdzie i nikt się tym nie przejmuje :)
Sporo czasu musi upłynąć zanim mentalność w Polsce się zmieni, z tego co wiem, np. w Niemczech śmieci, które nie są posegregowane w ogóle nie zostają wywiezione, z tym, ze tam kultura ekologiczna jest dużo wyższa, ponieważ trwa już od lat.
A w kontekście niskiej zamożności i ogromu różnych innych problemów ekonomicznych, z którymi państwo polskie nie potrafi sobie poradzić - ekologia spada na plan dalszy, gdyż wiąże się z ogromnymi kosztami, a efekt i tak jest marny...
Tak myślę :)
Ostatnio edytowany przez marg1 (2009-09-07 14:24:25)
Offline
marg1 napisał(-a):
rychu napisał(-a):
...poza tym zawsze wtedy, gdy kupujesz nowy sprzęt RTV/AGD, sklep, w którym go nabywasz ma obowiązek nieodpłatnie przyjąć od ciebie starego śmiecia.
Nie wiem, jak to jest w praktyce, dawno nie kupowałem np. dużego sprzętu AGD, bo jakaś drobna elektronika to pal licho:)
Jednak mam takie wrażenie, że gdyby sprzedawcy mieli się stosować do tej dyrektywy, to zwłaszcza duże sklepy AGD/RTV stały by się jednym wielkim śmietnikiem. A co z kosztami przechowywania a zwłaszcza utylizowania takiego graciarstwa? Ta przyjemność pewnie zostanie lub już przez większość została przerzucona na klienta. U nas jest to nie realne gdyż w naszym społeczeństwie nie ma wyrobionego ekologicznego podejścia do pozbywania się odpadów, czyli np. segregowania śmieci. Nawet jeśli się je posegreguje i jest je takie posegregowane gdzie wyrzucić, to i tak wszystko ląduje na w końcu na jednej i tej samej hałdzie i nikt się tym nie przejmuje :)
Sporo czasu musi upłynąć zanim mentalność w Polsce się zmieni, z tego co wiem, np. w Niemczech śmieci, które nie są posegregowane w ogóle nie zostają wywiezione, z tym, ze tam kultura ekologiczna jest dużo wyższa, ponieważ trwa już od lat.
A w kontekście niskiej zamożności i ogromu różnych innych problemów ekonomicznych, z którymi państwo polskie nie potrafi sobie poradzić - ekologia spada na plan dalszy, gdyż wiąże się z ogromnymi kosztami, a efekt i tak jest marny...
Tak myślę :)
To źle myślisz. Tak jak napisał rychu, stary sprzęt jest odbierany. Nawet, gdy kupujesz pralkę/lodówkę u producenta. Po prostu trzeba się o to upomnieć.
Ostatnio edytowany przez pasqdnik (2009-09-07 14:54:15)
Offline
marg1 napisał(-a):
Jednak mam takie wrażenie, że gdyby sprzedawcy mieli się stosować do tej dyrektywy, to zwłaszcza duże sklepy AGD/RTV stały by się jednym wielkim śmietnikiem.
tak się nie dzieje ze względu na niską świadomość społeczną. ludzie po prostu nie wiedzą, że jak kupują nowy telewizor, to sprzedawca ma obowiązek przyjąć stary - i to bez łachy. dlatego problem jest załatwiany po staremu - telewizor próbuje się sprzedać albo oddać za darmo "na części", ewentualnie wypieprzyć do lasu lub podrzucić do jakiegoś śmietnika na osiedlu. pewnym rozwiązaniem jest pobieranie kaucji, jak np. przy sprzedaży akumulatorów samochodowych. jak kupujesz nowy a nie oddasz starego, to znaczy że gdzieś go wypieprzyłeś do rowu i tracisz 30 pln kaucji.
marg1 napisał(-a):
A co z kosztami przechowywania a zwłaszcza utylizowania takiego graciarstwa? Ta przyjemność pewnie zostanie lub już przez większość została przerzucona na klienta.
jak na razie na klienta przerzucono "koszta transportu" starego śmiecia do sklepu. rzecz ma się tak, że jak ludzie kupują cięższy sprzęt w stylu lodówka albo pralka, to zamawiają również transport do domu - żeby tego nie targać w tramwaju albo nie wynajmować taksówki. transport zresztą często bywa gratis. zabawa się zaczyna, kiedy stwierdzasz, że sklep ma obowiązek przyjąć od ciebie starą pralkę i że mogą ją sobie zabrać kursem powrotnym. z początku nie piskali i zabierali, ale od jakiegoś czasu kreatywni kierownicy marketów nakazali ekipom przewozowym wyciągać łapę po szmal "za przewóz", np. pięć dych.
marg1 napisał(-a):
U nas jest to nie realne gdyż w naszym społeczeństwie nie ma wyrobionego ekologicznego podejścia do pozbywania się odpadów, czyli np. segregowania śmieci.
no popatrz, a niemcom się opłaca. ba, wygląda na to, że zarabiają na segregowaniu śmieci nawet jakąś kasiorę. tak jak mówisz, u nas panuje niska kultura ekonomiczna i tyle.
Offline
W najbliższej nie dającej się przewidzieć przyszłości, będziemy kupować lodówkę ;) pożywiom uwidim :D
Ostatnio edytowany przez marg1 (2009-09-08 06:37:03)
Offline
Konsumenci od zawsze niemal płacą za gospodarkę odpadami. Jakiś czas temu wlazła ustawa czy tam rozporządzenie o konieczności informowania o KGO (koszty gospodarowania odpadami) - jest to zawarte w cenie produktu. Panom upominającym się o $$$ bym zadał pytanie właśnie o KGO - jak chcą $$$ niech zwrócą nam tę część kasy, która na KGO poszła "w cenie".
Z początkiem nowego roku weszła w życie znowelizowana ustawa o zużytym sprzęcie elektrycznym i elektronicznym. Na mocy tej ustawy (art. 25, ust. 2, 3, 7) firmy prowadzące handel detaliczny i hurtowy sprzętu RTV i AGD zobowiązane są do uwidocznienia nabywcom "kosztów gospodarowania odpadami" (KGO) jako części ceny sprzedaży.
Źródło - dobreprogramy.pl
Wiem, bo napsuło (i ciągle psuje) to mnóstwo krwi u mnie w firmie... Trzeba było niemal cały system informatyczny modernizować, aby KGO w nim uwzględniać etc. (jeden system do zarządzania wszystkim mamy - począwszy od zamówień od dostawców, poprzez sprzedaż na księgowości i kadrach kończąc)..
Ostatnio edytowany przez misioooo (2009-10-18 16:12:03)
Offline
...i w ogóle zastanów się nad wyrzuceniem. Coś, co ma kartę graficzną na AGP z +/- 32 Mb ram, kartę sieciową choćby dziesiątkę i przynajmniej 64 ramek może zostać użyte jako terminal. Jeden silny sprzęt na serwerek udostępniający pulpit, jakieś rozsądne rozwiązanie programowe (na Debianie nie próbowałem, jestem tu po to, aby się pewnych rzeczy o nim nauczyć) i można mieć tanim kosztem salę, która posłuży np za czytelnię w bibliotece, czy do odpalenia jakichś prostych gierek w przedszkolu/świetlicy/zerówce.
Offline
A ja pytam - w czym problem?
Wystawiłem na śmietnik starą pralkę polar, wróciłem do domu, przypomniało mi się - "cholera, tam był taki fajny przełącznik - sprawny", śrubokręt i nazad, kurcze, gdzie ja tą pralkę postawiłem?
Już nigdy jej na oczy nie zobaczyłem rozpłynęła się w powietrzu.
A wróciłem po przełącznik za niecałe 5 - 10 minut.
Więc przynajmniej w mojej okolicy z utylizacją elektroniki i agd żadnych problemów nie mam ;)
Pozdrawiam
Offline
U mnie na łosiedlu raz w miesiącu jest otwarty punkt oddawania elektrośmieci :]
Offline