Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
http://kopalniawiedzy.pl/Linux-jadro-dziura-luka-8242.html
A tu więcej:
http://archives.neohapsis.com/archives/fulldisclosu … -08/0174.html
ja tam za dużo z tego nie kumam ale chyba poważna jest skoro można takie krzywdy w systemie narobić ;D
Ostatnio edytowany przez giegiel (2009-08-16 14:08:48)
Offline
No fakt, ostatnio ujawniają się dziwne luki i błędy, choćby taki że przy kompilacji jądra metodą debianową nie tworzył się initrd. Trzeba go było ręcznie utworzyć.
Na szczęście ujawnianie takich luk to same pozytywy i świadczy o tym że jest progress a nie degress.
Offline
po co komu initrd w dzisiejszych czasach? :p
Offline
rychu napisał(-a):
po co komu initrd w dzisiejszych czasach? :p
Bo jak człowiek ma nowy sprzęt i nie wie co wkompilować na stałe to robi się initrd ;)
Offline
no, ja tam zawsze robię lspci i jak nie jestem pewien czy coś dodać czy nie to dodaję opcję jako moduł, a przy kolejnej kompilacji to się ewentualnie wyrzuca labo daje na stałe
z initrd jest dużo niepotrzebnego zachodu imo
Offline
initrd i to drugie (initramfs czyjakoś tak) przydają się. Osobiście używałem tego do bootowania linuksa z pendrive'a, tam siedział initrd z którego już później bootowałem linuksa z HDD. Na pendrive'y to dobre zastosowanie. Inaczej tego się raczej nie da zrobić. By zamontować pendrive (zabootować zeń) trzeba było czekać na aż USB do go da.. Jądro więc nie widzi owego pendrive'a... do czasu... Można więć użyć root-delay (jakoś tak) jako parametr jądra lub bardziej profesjonalnie zamontować tymczasowy system pliku do ramu i tam czekać na pendrive'a i wtedy już zamontować.
Co do modułów jądra... Zamiast dywagacji czy to jako moduł czy nie wiadomo co to lepiej na stałe zawsze wkompilować w jądro. Nie przypominam sobie bym widział wywalkę jądra bo jakiś sterownik wkompilowano a urządzenia brak. Na ogół owy wbudowany sterownik po prostu się nie włącza. Jąderko sobie wszystko ładnie wykrywa. Przy zmianie jądra zawsze można wyrzucić zbędny sterownik.
Gdyby nie było błędów w linuksie to nie wydawaliby kolejnych wersji :) Jak to w programowaniu: jest zmienia i nie może osiągać wartości 3000-6657. Programista ma dużo pracy i zamiast zabezpieczyć od razu mówi "a to mało ważne - później to zrobię".. mijają lata i wychodzi na jaw skrzat.
Offline
rychu napisał(-a):
no, ja tam zawsze robię lspci i jak nie jestem pewien czy coś dodać czy nie to dodaję opcję jako moduł, a przy kolejnej kompilacji to się ewentualnie wyrzuca labo daje na stałe
z initrd jest dużo niepotrzebnego zachodu imo
No spoko, też tak zawsze robiłem, ale jak mam pokurwion** dysk hitachi itd to nie wiem jakie moduły zapodać. Tak to reszta jest ok i wszystko działa lux.
btw. mam chyba taką samą płytę jak czadman
Ostatnio edytowany przez skotx (2009-08-16 23:23:12)
Offline
skotx napisał(-a):
ale jak mam pokurwion** dysk hitachi itd to nie wiem jakie moduły zapodać.
Zawsze są moduły generic :P
Offline