Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
heh, mam lekarstwo na Twoją muchę :D odmiana dzbaneczników, takich kwiatków do których wlatują bzykacze i tam są pożerane, hehehe :)
Offline
Bodzio: ale tak z wiewiórą nie zrobisz :)
http://www.youtube.com/watch?v=MGw18CG2dUk
Offline
o ja pierdziele :) - nie ma szans abym to zrobił :D
Gorlickie wiewióry nie lubią lodów. Moja żona patrzyła i patrzyła i uwierzyć nie mogła - nasz królik (też gryzoń) za lodami nie przepada, co innego czekolada. Wszystko by zeżarł :)
Offline
może to lody z orzeszkami były ;)
Offline
Mój gryzoń (Koszatniczka.. -tak, prócz psa mam jeszcze gryzonia) upodobał sobie picie herbaty. Jak mu nieraz dam na łyżeczce to trzyma za nią łapkami i się cwaniak mały odczepić nie chce.
Z gryzoniami już tak bywa chyba ;) Mieliśmy z kumplem króliki to czekolady i kakao nie odmawiały, a pies to nawet chrzan wpieprza, tylko zapachu pasty do zębów nie lubi ;)
Offline
z herbatą to masz rację - mój czarnuch też ją uwielbia
Offline
Dla wielu zwierząt czekolada i kakao są śmiertelnie niebezpieczne. Oba produkty zawierają teobrominę której metabolizm zwierząt (szczególnie psów) nie jest w stanie strawić.
Warto o tym wiedzieć, zanim coś słodkiego poda się futrzakom.
Offline
Psy to wiem. A co do króliczycy to mówiłam o tym fakcie weterynarzowi- nie był specjalnie zdziwiony.
Bodzio, mój pije earl greya :D Zielona mu nie pasuje.
Offline
A najciekawsze jest to że mojego Myrdka to od piwa odrzuca. Moi znajomi to piwem częstują swojego Yorka i hehe i jest najpierw wesoły, a potem śpi jak bobo :)
Offline
Coś go nie wychowałeś jak trzeba dziadku ;P Mnie też od piwa odrzuca.
Offline
Bodzio napisał(-a):
A najciekawsze jest to że mojego Myrdka to od piwa odrzuca. Moi znajomi to piwem częstują swojego Yorka i hehe i jest najpierw wesoły, a potem śpi jak bobo :)
Znajomy miał szczura. Nie można było w jego obecności napić się piwa lub wina, jak tylko wyczuł, że ktoś w pokoju pił, to się dopominał.
Jak się napił tyle co w kapslu, to najpierw był pobudzony (nie chodził, tylko wręcz skakał), potem szedł spać, jak się obudził, to go suszyło i ogólnie miał kaca.
Najśmieszniejsze jest to, że opisany proces trwał jakieś 15-20 mnut. :)
Offline
azhag napisał(-a):
Jak się napił tyle co w kapslu, to najpierw był pobudzony (nie chodził, tylko wręcz skakał), potem szedł spać, jak się obudził, to go suszyło i ogólnie miał kaca.
Najśmieszniejsze jest to, że opisany proces trwał jakieś 15-20 mnut. :)
i potem znowu domagał się alkoholu? hehe
Trin napisał(-a):
Coś go nie wychowałeś jak trzeba dziadku ;P Mnie też od piwa odrzuca.
pewnie na studiach Ci się zmieni... moja koleżanka na 1 roku tylko piła wina, ale też rzadko... teraz na każdym spotkaniu siedzi przy piwku
Offline
te Eneloopy ładować po rozładowaniu czy można nei zwracać uwagi na jej poziom ? .. i jeszcze pytanie o dyfuzor a mianowicie czy nei wystarczy zwykłą chusteczka higieniczna ?
Offline
Prowizorka rólez!
;]
To zależy ile punktów lansu chcesz jednorazowka daje Ci okolo 10, ale jesli to bedzie jednorazowka po uzyciu i wyparaniu to masz +100 ;] Oraz oczywiscie ogolnie +0.5 do ocen zdjec :D
Raczej nie powinno sie doladowywac ogniw w tej technologii, oczywiscie mozna w sytuacjach typu, jutro slub aku nie sa gotowe do ladowania.
Offline
zamiast sie hihrotać bys doradził coś urlop już prawie a nei wiem co mi sie przyda :P
Offline
Rumi - ja wziąłem trzy komplety aku do lampy, z tego wykorzystałem jeden w 1/3 na urodzinach malucha. W kościołach i katedrach wystarczał mi sam aparat bez lampy - dawałem ISO od 800 do 1250 i było spoko.
Wracając - jak robiłem zdjęcia maluchowi i na tej roczkowej imprezie to reflektor dawałem w sufit, z lampy wyciągnięta biała wizytówka jako sztuczny sufit i to wystarczało.
Niedługo jadę do kopalni i do jaskiń i zwłaszcza w kopalni będę walił lampą na wprost. W jaskiniach warto mieć kilka dodatkowych lamp uruchamianych radiowo lub fotocelą i rozstawionych w kilku miejscach jaskini. Jest to tzw. malowanie światłem - daje super efekty. No ale ja jadę zwiedzać, a nie robić foty do folderu. Poza tym w niektórych jaskiniach (w Łokietku na pewno) nie wolno używać flesza.
Offline
ja po 800 w skali iso mam dopiero 1600 a tu już piach konkretny .. mnie za dwa dni czeka czaskanie w winiarniach a tam sufity różne jedne wyżej drugie niżej narazie gromadze informacje na ten temat bo tam pewnei nei będe miał dostępu do neta żeby się przygotować na kolejny dzień .. a u nas nei ma jakiegoś sklepu zeby dyfuzor kupic ? bo już zamówić nie zdąże (alem sie uparł na ten dyfuzor ;P) :]
Offline
zostaje Ci biała skarpetka, ewentualnie uszyj sobie coś z białego czegoś :) dopasuj kubek, mydelniczkę bo ja wiem co jeszcze ...
Offline
No to i doradzam...
Po pierwsze palnik ustawisz pod katem i z tylu dajesz biala karte, druga opcja to wlasnie jakis "zmiekczacz", mozna sobie fajny zrobic z półprzezroczystej folii do wydruków/wyplotów. Tylko ze zazwyczaj mocowanie jest na tasme, chyba ze sie postarasz i albo z tej samej folii albo czegos sztywnego zrobi sie koszyk.
Folia musi byc w łuku i byc ciut wyzsza niz palnik, ale z ksztaltem mozna eksperymentowac bo czasem lepszy efekt da zmiekczenie taka folia bedaca rownolegle do palnika, a czasem mocna wygietym.
Cwiczyc, cwiczyc i jeszcze raz cwiczyc :)
Offline
Rumi, trza mi zrobić zdjęcie w koszulce. Moja żona nie umie :P
Offline
Bodzio napisał(-a):
Rumi, trza mi zrobić zdjęcie w koszulce. Moja żona nie umie :P
Ja wakacjuje poza krajem .. dawaj do sąsiada :P
Offline
Offline
pewnie oset. Kłapouchy o nim wspominal :)
Offline