Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
Strony: 1
Witam wszystkich, zastanawiam się nad stworzeniem sobie mini partycji do wgrywania bootloadera i reszt z folderu /boot/ - pytania mam następujące:
1.Czy jedna taka partycja wystarczy dla wielu systemów operacyjnych (czytaj wielu Linuksów) czy dla każdego będzie konieczność utworzenia osobnej?
2.Jaka jest zalecana wielkość takiej partycji??
3.Czy ta partycja musi koniecznie być utworzona jako pierwsza czy może być np. ostatnią? (Pytam, bo jeżeli musi być jako pierwsza to będę miał do przeniesienia sporo danych).
Z góry dzięki za info.
Offline
Huk napisał(-a):
Witam wszystkich, zastanawiam się nad stworzeniem sobie mini partycji do wgrywania bootloadera i reszt z folderu /boot/ - pytania mam następujące:
1.Czy jedna taka partycja wystarczy dla wielu systemów operacyjnych (czytaj wielu Linuksów) czy dla każdego będzie konieczność utworzenia osobnej?
2.Jaka jest zalecana wielkość takiej partycji??
3.Czy ta partycja musi koniecznie być utworzona jako pierwsza czy może być np. ostatnią? (Pytam, bo jeżeli musi być jako pierwsza to będę miał do przeniesienia sporo danych).
Z góry dzięki za info.
1. Tak jedna wystarczy, po wgraniu drugiego Linuksa tylko dodajesz odpowiednie wpisy do menu.lst dla tego systemu.
2. 50mb wystarczy chociaż u siebie mam aż 100MB na podstawowej.
3. Kolejność jest bez znaczenia, nawet bootloader może się znajdować na logicznej partycji.
BTW, właśnie dzisiaj przeniosłem /boot i /home na osobną partycję ;-)
Wszystkie dane typu pierdu-pierdu (muzyka, filmy, ebooki etc) najpierw poszły na drugi komputer po NFS.
Później zmniejszyłem rozmiar partycji NTFS z Vistą do 50GB;
Utworzyłem osobną partycję dla boot: Ext2 100mb;
Następnie stworzyłem rozszerzoną a na niej kilka logicznych:
-225GB Ext3 na /home (pierdu-pierdu) z Inode 128 aby sterownik ext2ifs dla Windowsa ją prawidłowo obsługiwał dla zapisu/odczytu
-10GB Ext3 na Debiana
-10GB na drugi Linux (tak tak, lubię czasami sprawdzać inne dystrybucje ale z Debianem zostaję na stałe)
-2GB partycja swap
Cały proces przebiegł w ~2h(nie licząc kopii danych po NFS) bez reinstalacji żadnego sytemu ani stracenia żadnych danych bądź plików konfiguracyjnych, wykorzystane narzędzia to: dd, mkfs, e2fsck, df, gzip, resize2fs i Ubuntu LiveCD + GParted ;))
Ostatnio edytowany przez sp3cu (2009-07-20 21:20:38)
Offline
partycja /boot miała sens dawno temu (lata '90), gdy stare biosy nie potrafiły zbutować systemu z partycji, której początek leżał dalej niż 1024 cylinder. obecnie biosy nie mają już takich ograniczeń, więc partycja /boot nie jest ona wymagana w ogole. co więcej, moim skromnym wprowadza tylko niepotrzebny zamęt. zamiast tego możesz wybrać sobie jeden z tych linuksów jako "główny", z którego będziesz uaktualniał zawartość mbr (znaczy będziesz tam odpalał lilo/gruba).
oczywiście utworzenie osobnej partycji /home jest jak najbardziej wskazane, bo tam się robi śmietnik i fragmentacja plików postępuje znacznie szybciej
Offline
Niektóre dystrybucje wymagają /boot na osobnej, chociażby Fedora i openSUSE(chyba).
Offline
poważnie? i nawet nie można sobie ręcznie w trakcie instalacji tego zmienić? jak dla mnie takie sztuczne zawężanie konfigurowalności to wiocha.
rh sux :p
Offline
Podczas instalacji Fedory burzy się, że nie ma /boot :-)
Offline
W przypadku niektórych systemów plików, osobny /boot/ jest wymagany — bo bootloader tego systemu nie obsługuje.
Ostatnio edytowany przez azhag (2009-07-21 08:46:51)
Offline
Dobrze jest mieć partycję /boot na systemie plików ext2. Jak się z jakiegoś powodu pojawią błędy na partycji z ext3, na której jest jądro, to system może nie być w stanie zabootować. Partycja /boot na ext2 pozwala uniknąć takich przypadków. Znam to za autopsji.
Offline
rychu napisał(-a):
poważnie?
Serio, serio ;).
azhag napisał(-a):
W przypadku niektórych systemów plików, osobny /boot/ jest wymagany — bo bootloader tego systemu nie obsługuje.
Akurat ext4 i reiserfs jest obsługiwane przez gruba i wymóg osobnych partycji /boot dla dystrybucji wykorzystujących te systemu plików jest co najmniej śmieszny.
Offline
Dzięki wszystkim za info. Partycję musiałem zrobić bo instalator Fedory się czepiał że na ext4 boot być nie może ;] (a że livecd to tylko ext4 działał) - tak czy siak "boot" przyda się na przyszłość (a Fedore już wywaliłem... ech co za system... :( )
Offline
OT @sp3cu - co masz takie fajne w lewym górnym rogu?
Offline
szczypior88 napisał(-a):
OT @sp3cu - co masz takie fajne w lewym górnym rogu?
To jest kopem2 a po prawej atalion (horiz.) - superkaramba.
Offline
sp3cu napisał(-a):
rychu napisał(-a):
poważnie?
Serio, serio ;).
azhag napisał(-a):
W przypadku niektórych systemów plików, osobny /boot/ jest wymagany — bo bootloader tego systemu nie obsługuje.
Akurat ext4 i reiserfs jest obsługiwane przez gruba i wymóg osobnych partycji /boot dla dystrybucji wykorzystujących te systemu plików jest co najmniej śmieszny.
Nie jest śmieszny, ale nie to jest powodem takiego wymogu. Jest poważna podstawa do tego aby tak było. A są jeszcze inne powody aby tak robić, np. szyfrowana partycja root.
Offline
To może jeszcze "mały" OT...
Wie ktoś może ile w przybliżeniu zajęło by rozszyfrowanie partycji zaszyfrowanej poprzez TrueCrypt(metodą 3 algorytmową, zakładając najdłuższą wielkość klucza)? Tak się ostatnio zastanawiałem czy nie zaszyfrować sobie dysku... podobno łamanie klucza może zająć setki lat (przy zastosowaniu obecnych superkomputerów pracujących tylko nad tym) więc pewnie nikt nawet by nie próbował... o ile to prawda?
Offline
czadman napisał(-a):
sp3cu napisał(-a):
rychu napisał(-a):
poważnie?
Serio, serio ;).
azhag napisał(-a):
W przypadku niektórych systemów plików, osobny /boot/ jest wymagany — bo bootloader tego systemu nie obsługuje.
Akurat ext4 i reiserfs jest obsługiwane przez gruba i wymóg osobnych partycji /boot dla dystrybucji wykorzystujących te systemu plików jest co najmniej śmieszny.
Nie jest śmieszny, ale nie to jest powodem takiego wymogu. Jest poważna podstawa do tego aby tak było. A są jeszcze inne powody aby tak robić, np. szyfrowana partycja root.
A no tak :), szyfrowaną partycję można zrobić już na etapie instalacji to faktycznie przy Fedorze jest to wytłumaczalne.
Offline
Strony: 1