Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
mark napisał(-a):
morfik napisał(-a):
Wychodzi na to, że na maszynie wirtualnej jest adres z klasy 10.*.*.* , a na mostku na hoście jest 192.168.122.1 i pewnie dlatego są problemy. xD
Dokładnie tak jest. A czy zainstalowanie dnscrypt-proxy, z którego korzystam na debianie w laptopie mogło wywołać taką zmianę adresacji IP maszyny wirtualnej?
Dnscrypt nie wywołuje takich powikłań. Być może ustawiłeś taką sieć przy konfiguracji maszyny wirtualnej i zapomniałeś albo jakiś automat ci to skonfigurował bez twojej wiedzy. Sieć generalnie można edytować przez virt-manager, więc możesz jeszcze tam spróbować wbić i wyklikać sobie odpowiednie parametry sieci.
Offline
morfik napisał(-a):
Być może ustawiłeś taką sieć przy konfiguracji maszyny wirtualnej i zapomniałeś albo jakiś automat ci to skonfigurował bez twojej wiedzy. Sieć generalnie można edytować przez virt-manager, więc możesz jeszcze tam spróbować wbić i wyklikać sobie odpowiednie parametry sieci.
To musiało wyjść z automatu gdyż nie pamiętam żebym konfigurował cokolwiek z siecią podczas stawiania maszyny wirtualnej.
Zbudowałem dzisiaj drugą maszynę wirtualną z pomocą virt-manager. Przy konfiguracji jest tyle różnych opcji, że trudno się połapać. Na przykład:
1) sieć
do wyboru "default": NAT lub urządzenie gospodarza enpsOf1 macvtap i są jeszcze inne. Wybrałem default i chyba dobrze gdyż tym razem IP 192.168.122.235 co koreluje z hostem 192.168.122.1.
2) Procesor
mam Intel(R)Core TM
1 physical procesor, 2 cores, 4 threads
Konfigurator v-manager oferuje całą gamę tylko brak Intel`a. Zaznaczony był procesor cpu64-rhel6. Nie mam zielonego pojęcia czy właściwy.
3) Obraz
QXL, VGA, Virtio
Który wybrać?
System uruchomił się lecz daleko mu było do rączości jaką uzyskałem na pierwotnym debianie-vm. Mysz zacinała się. System uruchamiał się wyraźnie dłużej. Nie działa skrót klawiszowy Ctrl + Alt + F. Opcja uruchamiania systemu jest dosyć zawiła w porównaniu z debianem-vm odpalanym poleceniem. Mam aktywator i skrót klawiszowy jeden klik i chodzi. Na domiar złego próbowałem zmian w opcjach urządzeń virt-manager`a i straciłem dostęp do systemu. Mam odczucie, że v-m to zła opcja. Dostałem niezawodny przepis uruchamiania qemu z polecenia i działa bez zarzutu. Jedynie dziwny adres IP powoduje konflikt z połączeniem ssh. A czy można zmienić IP w działającym systemie i nadać inny adres? Pytam bo nigdy tego nie próbowałem.
Offline
morfik napisał(-a):
@mark ... Być może ustawiłeś taką sieć przy konfiguracji maszyny wirtualnej i zapomniałeś albo jakiś automat ci to skonfigurował bez twojej wiedzy. Sieć generalnie można edytować przez virt-manager, więc możesz jeszcze tam spróbować wbić i wyklikać sobie odpowiednie parametry sieci.
Ja co prawda nie przeczytałem dalej całego wątku i twojego opisu, mnie interesował tylko fragment z najłatwiejszą formą udostępniania zasobów między hostem a wirtualnym. Ale taka sieć.
virbr0 inet 192.168.122.1 netmask 255.255.255.0 broadcast 192.168.122.255
Jest ustawiana jako domyślna w libvirt, a wirtualną ma tylko taką.
Wychodzi, że sieć uruchomił za pomocą jakiegoś menadżera, możliwe że virt-manager-a, a wirtualny uruchomił prawdopodobnie z konsoli z qemu (bez lub domyślnym parametrem -net user) i w wirtualnej sieci qemu dostanie wtedy adres 10.0.2.15, gdzie domyślnie ma blokowane połączenia przychodzące z hosta, chyba że coś zmieni, lub przekieruje porty, to będzie miał to połączenie na localhost-e. Tu rok temu było opisywane takie proste przekierowanie.
To niech nie zmienia nic z siecią, tylko uruchomi tę witalną maszynę przez tego samego menadżera na tej domyślanej sieci, którą już ma, bo zaraz będzie miał problem z innymi adresami ip, jak doda nową sieć. Albo jak z qemu, to odwrotnie niech udostępni i tyle.
Edycja:
Spóźniłem się. Potwierdzałeś @mark moje obawy.
Edycja 2: ort. :(
Ostatnio edytowany przez jawojx (2021-01-11 20:33:05)
Offline
Jaki masz ten adres ?
Pokaż
ifconfig
z wirtualnego systemu.
U mnie wygląda tak
root@debian:~# ifconfig ens2: flags=4163<UP,BROADCAST,RUNNING,MULTICAST> mtu 1500 inet 10.0.2.15 netmask 255.255.255.0 broadcast 10.0.2.255 inet6 fec0::39e5:6f72:3c7:da59 prefixlen 64 scopeid 0x40<site> inet6 fe80::5054:ff:fe12:3456 prefixlen 64 scopeid 0x20<link> inet6 fec0::5054:ff:fe12:3456 prefixlen 64 scopeid 0x40<site> ether 52:54:00:12:34:56 txqueuelen 1000 (Ethernet) RX packets 49 bytes 16116 (15.7 KiB) RX errors 0 dropped 0 overruns 0 frame 0 TX packets 138 bytes 19018 (18.5 KiB) TX errors 0 dropped 0 overruns 0 carrier 0 collisions 0 lo: flags=73<UP,LOOPBACK,RUNNING> mtu 65536 inet 127.0.0.1 netmask 255.0.0.0 inet6 ::1 prefixlen 128 scopeid 0x10<host> loop txqueuelen 1000 (Local Loopback) RX packets 57 bytes 5276 (5.1 KiB) RX errors 0 dropped 0 overruns 0 frame 0 TX packets 57 bytes 5276 (5.1 KiB) TX errors 0 dropped 0 over runs 0 carrier 0 collisions 0
Jak widać mój adres to 10.0.2.15
Offline
@ilin Tu masz odpowiedź co jest nie tak.
mark napisał(-a):
... Opcja uruchamiania systemu jest dosyć zawiła w porównaniu z debianem-vm odpalanym poleceniem. Mam aktywator i skrót klawiszowy jeden klik i chodzi. Na domiar złego próbowałem zmian w opcjach urządzeń virt-manager`a i straciłem dostęp do systemu. Mam odczucie, że v-m to zła opcja. Dostałem niezawodny przepis uruchamiania qemu z polecenia i działa bez zarzutu. Jedynie dziwny adres IP powoduje konflikt z połączeniem ssh.
@mark Przeczytaj co napisałem na górze.
Offline
ilin napisał(-a):
Jaki masz ten adres ?
PokażKod:
ifconfigz wirtualnego systemu.
U mnie wygląda takKod:
root@debian:~# ifconfig ens2: flags=4163<UP,BROADCAST,RUNNING,MULTICAST> mtu 1500 inet 10.0.2.15 netmask 255.255.255.0 broadcast 10.0.2.255 inet6 fec0::39e5:6f72:3c7:da59 prefixlen 64 scopeid 0x40<site> inet6 fe80::5054:ff:fe12:3456 prefixlen 64 scopeid 0x20<link> inet6 fec0::5054:ff:fe12:3456 prefixlen 64 scopeid 0x40<site> ether 52:54:00:12:34:56 txqueuelen 1000 (Ethernet) RX packets 49 bytes 16116 (15.7 KiB) RX errors 0 dropped 0 overruns 0 frame 0 TX packets 138 bytes 19018 (18.5 KiB) TX errors 0 dropped 0 overruns 0 carrier 0 collisions 0 lo: flags=73<UP,LOOPBACK,RUNNING> mtu 65536 inet 127.0.0.1 netmask 255.0.0.0 inet6 ::1 prefixlen 128 scopeid 0x10<host> loop txqueuelen 1000 (Local Loopback) RX packets 57 bytes 5276 (5.1 KiB) RX errors 0 dropped 0 overruns 0 frame 0 TX packets 57 bytes 5276 (5.1 KiB) TX errors 0 dropped 0 over runs 0 carrier 0 collisions 0Jak widać mój adres to 10.0.2.15
U mnie jest dokładnie tak samo. Wynik ifconfig dałem już na samym początku w pierwszym poscie. Jak dotąd nic się nie zmieniło. :)
Offline
sshfs felek@localhost:/home/felek /home/adam/test -p 4444 felek@localhost's password: adam@debian:~/Pulpit$
Katalog domowy użytkownika felek na systemie wirtualnym ładnie się montuje w katalogu /home/adam/test na gospodarzu.
Offline
No generalnie to sshfs jest chyba najprostszą opcją, bo ludzie i tak zwykle mają/robią dostęp ssh. W przypadku sshfs nie trzeba nic dodatkowo konfigurować (to tak w kontraście do samby czy innych usług sieciowych) -- instaluje się jeden dodatkowy pakiet na maszynie, której system plików/katalogi chce się podmontować lokalnie i tyle. To nie może się nie udać, bo to działa zawsze, wszędzie i do tego tak samo. xD
Ostatnio edytowany przez morfik (2021-01-12 10:37:42)
Offline
morfik napisał(-a):
No generalnie to sshfs jest chyba najprostszą opcją... ...instaluje się jeden dodatkowy pakiet na maszynie, której system plików/katalogi chce się podmontować lokalnie i tyle. To nie może się nie udać, bo to działa zawsze, wszędzie i do tego tak samo.
To z tym że jest najprostsze, nie jest takie oczywiste (przynajmniej dla @marka). Jeżeli myślimy o połączeniu z hosta na wirtualny (odwrotnie nie ma z tym problemu), a nie chcemy robić tego na przekierowaniu portów na localhosta, to tu jest warunek. Prawidłowo skonfigurowana sieć wirtualna i drugi warunek, musi się z nią połączyć. Bez znaczenia czy sam to zrobi, czy w menadżerze maszyn wirtualnych, ale z odpowiednimi parametrami w qemu, jak to robi poza menadżerem.
A jak uruchomi się quemu z…, tu cytat z mojego posta:
…uruchomił... z konsoli qemu (bez lub domyślnym parametrem -net user) i w wirtualnej sieci qemu dostanie wtedy adres 10.0.2.15, gdzie domyślnie ma blokowane połączenia przychodzące z hosta, chyba że coś zmieni, lub przekieruje porty, to będzie miał to połączenie na localhost-e.
To może sobie uruchomić tak i dziesięć wirtualnych i wszystkie będą miały takie same adresy, bo qemu tak utworzy dziesięć niezależnych odseparowanych wirtualnych sieci dla każdej maszyny. Nie będzie miał możliwości połączenia z hosta na wirtualny (poza przekierowaniem portów na localhost), chyba że w sposób który był już opisany.
Tak że, może najprostsza, ale jak widać potrzebne jest jeszcze coś. :)
Ostatnio edytowany przez jawojx (2021-01-12 17:06:44)
Offline
morfik napisał(-a):
No generalnie to sshfs jest chyba najprostszą opcją, bo ludzie i tak zwykle mają/robią dostęp ssh. W przypadku sshfs nie trzeba nic dodatkowo konfigurować (to tak w kontraście do samby czy innych usług sieciowych) — instaluje się jeden dodatkowy pakiet na maszynie, której system plików/katalogi chce się podmontować lokalnie i tyle. To nie może się nie udać, bo to działa zawsze, wszędzie i do tego tak samo. xD
Nie jest to wcale najprostsza opcja. Już kolejny dzień walczę i jak na razie bez powodzenia.
Jaki to dodatkowy pakiet do instalacji na maszynie wirtualnej o którym wspominasz, gvfs?
Ten różniący się adres IP 10.0.2.15/24 od IP hosta kreuje opcja dla stawiania sieci maszyny wirtualnej zawarta w poleceniu uruchamiającym system.
-net nic -net user
Nie widziałem takiej opcji "-net user" w manualu. Można za to sprawdzić jaki model karty sieciowej jest obsługiwany. U mnie wyszło tak:
$ qemu-system-x86_64 -net nic,model=help qemu: Supported NIC models: e1000,e1000-82544gc,e1000-82545em,e1000e,i82550,i82551,i82557a,i82557b,i82557c,i82558a,i82558b,i82559a,i82559b,i82559c,i82559er,i82562,i82801,ne2k_pci,pcnet,rocker,rtl8139,virtio-net-pci,vmxnet3
Testowałem kilka i żadna nie działa więc z opcji określenia modelu karty można zrezygnować.
Obecnie trwam w stanie obustronnej blokady host - vm. Ping pozostaje bez odpowiedzi.
ping 10.0.2.15 PING 10.0.2.15 (10.0.2.15) 56(84) bytes of data. ^C --- 10.0.2.15 ping statistics --- 7 packets transmitted, 0 received, 100% packet loss, ping 192.168.122.1 PING 192.168.122.1 (192.168.122.1) 84(117) bytes of data. ^C --- 192.168.122.1 ping statistics --- 6 packets transmitted, 0 received, 100% packet loss,
Offline
Nie czytałem opisu @morfika z git-a, ale nie ma tam opisu ustawiania sieci i łączenia się z nią? Dlaczego upierasz się i nie chcesz skorzystać z czegoś łatwiejszego, dla Ciebie.
@mark Jaki to dodatkowy pakiet do instalacji na maszynie wirtualnej, o którym wspominasz, gvfs?
No jak jaki, co jest potrzebne do montowania z serwera ssh, no sshfs. Myślisz, że coś ukrywa, poczekaj pewnie sam odpowie.
@mark Ten różniący się adres IP 10.0.2.15/24 od IP hosta kreuje opcja dla stawiania sieci maszyny wirtualnej zawarta w poleceniu uruchamiającym system. -net nic -net user
To jest domyślne, możesz wcale tego nie wpisywać, a i tak dostaniesz adres 10.0.2.15, i jest to opisane w dokumentacji.
@mark Testowałem kilka i żadna nie działa więc z opcji określenia modelu karty można zrezygnować.
Wszystkie działają, nie wyrokuj opinii na swoich błędnych próbach, ale co do „zrezygnować”, to nie są potrzebne do twojego celu, zostaw to.
@mark Obecnie trwam w stanie obustronnej blokady host - vm. Ping pozostaje bez odpowiedzi.
Przy domyślnym ustawieniu sieci w qemu, pakiety ICMP nie odpowiedzą, nawet jak masz prawidłowe połączenie. A z wirtualnego to nawet do google.com też nie odpowie. Z wyjątkiem z wirtualnego na adres własny 10.0.2.15, bramy 10.0.2.2 i DNS 10.0.2.3 i ewentualnie 10.0.2.4 przy uruchomieniu usługi. A z adresem 192.168.122.1 nie jest połączony, to co tam szukasz.
@mark zapytam jeszcze raz, nic tam @morfik nie napisał w tym tutorialu, jak ustawiać i jak łączyć się z tą "właściwą" wirtualną siecią?
Ostatnio edytowany przez jawojx (2021-01-12 23:14:29)
Offline
To może doprecyzuję -- sshfs jest najprostszy pod warunkiem, że sieć jest poprawnie skonfigurowana. xD
Co do konfigurowania sieci w moim tutku na blogu — tam jest info na ten temat. Pierwsza część wpisu ma informacje na temat domyślnej sieci, którą qemu (za sprawą konfigurowania maszyn wirtualnych via virt-manager) oferował — tutaj nic nie nie trzeba ruszać o ile się korzysta z iptables:
Jako, że ja używam nftables a nie iptables, to musiałem ręcznie reguły filtra pododawać, co było opisane tutaj. Dodatkowo, jako, że ja nie lubię w systemie mieć tworzonych interfejsów mostka dynamicznie, to skonstruowałem sobie mostek ręcznie na wzór tego oferowanego przez libvirt, co było opisane tutaj. Także te wszystkie informacje w tamtym artykule są ale wciąż, przy domyślnej konfiguracji sieć powinna działać OOTB i nie trzeba tam nic zmieniać, przynajmniej gdy się tworzy i uruchamia te maszyny wirtualne via virt-manager. Ręcznie maszyn nigdy nie tworzyłem i nie uruchamiałem — za skomplikowane to dla mnie i bałem się, że coś pochrzanię i nie będzie mi to działać prawidłowo. xD Dlatego postanowiłem wspomagać się virt-manager i z czasem jak się będę bardziej wgryzał w konfigurację maszyn wirtualnych, to może będę w stanie te maszyny z palca konfigurować. xD
Offline
morfik napisał(-a):
Także te wszystkie informacje w tamtym artykule są ale wciąż, przy domyślnej konfiguracji sieć powinna działać OOTB i nie trzeba tam nic zmieniać, przynajmniej gdy się tworzy i uruchamia te maszyny wirtualne via virt-manager. Ręcznie maszyn nigdy nie tworzyłem i nie uruchamiałem — za skomplikowane to dla mnie i bałem się, że coś pochrzanię i nie będzie mi to działać prawidłowo. xD Dlatego postanowiłem wspomagać się virt-manager i z czasem jak się będę bardziej wgryzał w konfigurację maszyn wirtualnych, to może będę w stanie te maszyny z palca konfigurować. xD
I dotarliśmy do sedna sprawy. Dla mnie to właśnie virt-manager jest zbyt skomplikowany, wielka ilość urządzeń do skonfigurowania z nieczytelnymi opcjami. Tu dopiero trzeba się wgryzać co do czego a poza tym jest mało praktyczny w użytkowaniu. Raz się pokusiłem na całą procedurę stawiania w nim debiana i po zainstalowaniu pobraniu pakietów aktualizacji co trwało ok. godziny straciłem dostęp do systemu i już nie wstał. Ten kreator budowania systemu v-m jak dla mnie stwarza problemy i łatwiej, moim zdaniem zrobić to z linii poleceń. Qemu jest przecież aplikacją konsolową i jak niektóre doczekało się swojego GUI.
Jasne, jako newbee 3x zastanowiłbym się czy nie łatwiej oprzeć się na GUI, ale od czego są forumowicze. Dostałem stąd gotowy przepis na obsługę qemu. Dzięki qemu man można zapoznać się z opcjami uruchamiającymi i chociaż nie wszystko do końca zrozumiałem jest to jednak bardziej czytelne od v-m, szybkie i działa niezawodnie.
/usr/bin/qemu-system-x86_64 -machine accel=kvm -drive id=disk,file=/home/marek/.virt/debian/.qemu/debian.qcow2,if=none -device ahci,id=ahci -device ide-hd,drive=disk,bus=ahci.0 -device AC97 -k pl -vga none -device qxl-vga,vgamem_mb=64 -m 4000 -net nic -net user -rtc base=localtime -cpu host -smp 2,sockets=2,cores=1,threads=1
Jedynym mankamentem jest te domyślne ustawienie sieci.
jawojx napisał(-a):
Przy domyślnym ustawieniu sieci w qemu, pakiety ICMP nie odpowiedzą, nawet jak masz prawidłowe połączenie. A z wirtualnego to nawet do google.com też nie odpowie. Z wyjątkiem z wirtualnego na adres własny 10.0.2.15, bramy 10.0.2.2 i DNS 10.0.2.3 i ewentualnie 10.0.2.4 przy uruchomieniu usługi.
Cały czas dotąd nie uzyskałem odpowiedzi jak pokonać problem udostępniania plików via sshfs?
Offline
No tylko, że tam w virt-manager nie trzeba nic konfigurować, bo domyślna konfiguracja działa dobrze, choć ja u siebie szereg rzeczy zmieniłem ale to później już gdy system na wirtualce już został zainstalowany. Dlatego postaw sobie testowo maszynę z domyślnymi opcjami.
Offline
morfik napisał(-a):
No tylko, że tam w virt-manager nie trzeba nic konfigurować, bo domyślna konfiguracja działa dobrze, choć ja u siebie szereg rzeczy zmieniłem ale to później już gdy system na wirtualce już został zainstalowany. Dlatego postaw sobie testowo maszynę z domyślnymi opcjami.
OK zrobię to lecz czy nie ma opcji ruszenia sshfs bez virt-manager`a? W poprzednim poscie zadałem konkretne pytanie. Otworzyłem w obu systemach, host i wirtual, porty lecz połączenia są mimo tego blokowane.
ufw status Status: active To Action From -- ------ ---- Samba ALLOW Anywhere SSH ALLOW Anywhere Samba (v6) ALLOW Anywhere (v6) SSH (v6) ALLOW Anywhere (v6)
Offline
Virt-manager nie ma nic do usług sieciowych, które sobie w systemie zainstalujesz. Po prostu, jak zrobisz sieć, by się oba systemy widziały po sieci (host i gość) to sshfs będzie działać.
Offline
morfik napisał(-a):
Virt-manager nie ma nic do usług sieciowych, które sobie w systemie zainstalujesz. Po prostu, jak zrobisz sieć, by się oba systemy widziały po sieci (host i gość) to sshfs będzie działać.
Virt-manager nie tyle nie ma nic do usług sieciowych co ich po prostu nie zakłóca jak start qemu z linii poleceń. To wiadomo i już zostało wyjaśnione.
Jak do tej pory udało mi się uruchomić udostępnianie dedykowanego katalogu z hosta na maszynę wirt. sambą. Działa to w jedną stronę tzn. udostępniony z hosta widzę na maszynie wirtualnej.
Offline
@mark Cały czas dotąd nie uzyskałem odpowiedzi jak pokonać problem udostępniania plików via sshfs?
W tym pytaniu jest prawdziwy twój problem, roszczenie. Ale Ty dostałeś i to nawet w tym fragmencie co zacytowałeś też, dlaczego tak się dzieje. A i kilka odpowiedzi dla samego sshfs. Jaki tam problem przecież sam ustawiasz opcje przy uruchamianiu qemu w konsoli, to zmień je na właściwe do oczekiwań, a może ty tylko chcesz wkleić i ma działać.
Napisze jeszcze raz. Pierwsze wszystkie usługi z hosta będą dostępne dla wirtualnej maszyny. A jak nie chcesz używać tego menadżera (bo to nie jest jedyny), czy w ogóle menadżera, a wiersza poleceń (są też menadżery bez GUI), to przy domyślnych ustawieniach sieci przekierowujesz porty (to będzie drugie) i masz na locahost-e połączenie. Lub łączysz się przez qemu w konsoli do już działającej u Ciebie sieci wirtualnej z libvirt i dostaniesz adres sieci wirtualnej 198.168.122.xx dostępnej z hosta (trzecie). I ostatnie, tworzysz własną sieć opartą na wirtualnym sterowniku interfejsów (specjalne nie podałem, jak się nazywają, bo ty nie musisz tego robić), do której się podpinasz (czwarte). Wszystko to już było podane.
@mark OK zrobię to, lecz czy nie ma opcji ruszenia sshfs bez virt-manager`a?
Oczywiście, że jest, czytaj wyżej.
@mark Jak do tej pory udało mi się uruchomić udostępnianie dedykowanego katalogu z hosta na maszynę wirt. Sambą.
Przecież miałeś pisane, że z wirtualnej do hosta można bez problemu się łączyć i jest to dostępne nawet przy domyślnych ustawieniach sieci w qemu. Pisałem o tym że w odwrotną stronę nie ma problemu z sshfs, dalej nie czytasz?
@mark Virt-manager nie tyle nie ma nic do usług sieciowych co ich po prostu nie zakłóca jak start qemu z linii poleceń.
Tak, a jak to qemu zakłóca usługi sieciowe?
Ostatnio edytowany przez jawojx (2021-01-13 15:53:49)
Offline
jawojx napisał(-a):
W tym pytaniu jest prawdziwy twój problem, roszczenie. Ale Ty dostałeś i to nawet w tym fragmencie co zacytowałeś też, dlaczego tak się dzieje. A i kilka odpowiedzi dla samego sshfs. Jaki tam problem przecież sam ustawiasz opcje przy uruchamianiu qemu w konsoli, to zmień je na właściwe do oczekiwań, a może ty tylko chcesz wkleić i ma działać.
Roszczenie? Nie przesadzaj, ja nie tupię domagając się recepty. Po lekturze moich postów powinieneś już zorientować się, że nie dorównuję Wam wiedzą, a ta z zakresu sieci to mój największy koszmar. Nie przeczę sporo przekazanych tu informacji nie doceniłem lub nie zrozumiałem. Sam wiesz że konsola błędów, nie tylko literówek lecz składniowych nie wybacza. Mając do czynienia z wieloma opcjami łatwo popełnić błąd.
jawojx napisał(-a):
A jak nie chcesz używać tego menadżera (bo to nie jest jedyny), czy w ogóle menadżera, a wiersza poleceń (są też menadżery bez GUI), to przy domyślnych ustawieniach sieci przekierowujesz porty (to będzie drugie) i masz na locahost-e połączenie. Lub łączysz się przez qemu w konsoli do już działającej u Ciebie sieci wirtualnej z libvirt i dostaniesz adres sieci wirtualnej 198.168.122.xx dostępnej z hosta (trzecie).
Podaj proszę przykład takiego polecenia. Dajesz mi ogólne rady, na pewno dobre, co mam poczynić ale zrozum operacje na sieciach nie są moją domeną. Potrzebuję choćby przykładu jak praktycznie:
przekierować porty lub połączyć się z konsoli do już działającej sieci wirtualnej z libvirt...
jawojx napisał(-a):
Przecież miałeś pisane, że z wirtualnej do hosta można bez problemu się łączyć i jest to dostępne nawet przy domyślnych ustawieniach sieci w qemu. Pisałem o tym że w odwrotną stronę nie ma problemu z sshfs, dalej nie czytasz?
Tym razem Ty nie doczytałeś, odwołałem się do połączenia sambą a nie sshfs.
@jawojx nie punktuj mnie proszę przy każdej okazji. Forum jest po to aby służyć pomocą i wiedzą co jest opcją dobrowolną. Jeżeli dalej drążę temat znaczy albo nie zrozumiałem wskazówek, albo były nieadekwatne wiedzy pytającego. :)
Offline
/usr/bin/qemu-system-x86_64 -machine accel=kvm -drive id=disk,file=flux.qcow2,if=none -device ahci,id=ahci -device ide-hd,drive=disk,bus=ahci.0 -device ac97 -k pl -vga none -device qxl-vga,vgamem_mb=64 -m 2048 -net nic -net user,hostfwd=tcp::4444-:22 -rtc base=localtime -cpu host -smp 2,sockets=2,cores=1,threads=1
sshfs felek@localhost:/home/felek /home/adam/test -p 4444
Tu masz dwa polecenia
Pierwsze odpalanie maszyny wirtalnej.
Drugie montowanie katalogu domowego felka z maszyny wirtualnej na systemie gospodarza.
Dopasuj tylko sciezki i uzytkowników i zadziałą u ciebie.
Offline
@mark ...Po lekturze moich postów powinieneś już zorientować się, że nie dorównuję Wam wiedzą, a ta z zakresu sieci to mój największy koszmar...
Nie o wiedzę tu chodzi, ty po prostu nie czytasz co się do ciebie pisze, do teraz nie sprecyzowałeś co chcesz osiągnąć, na przykład czy udostępnić zasoby dla maszyny wirtualnej, czy z wirtualnej.
@mark ...Podaj proszę przykład takiego polecenia...
Dostałeś takie kilka razy, teraz @ilin podał Ci trzeci raz. Dalej nie wiadomo jak chcesz realizować ten udział, to co mam ci podawać.
@mark ..Tym razem Ty nie doczytałeś, odwołałem się do połączenia sambą a nie sshfs.
Pisałem wcześniej z hosta nie ma problemu ze wszystkimi usługami, z hosta do wirtualnego i sshfs, też w nie ma problemu.
@mark ...nie punktuj mnie proszę przy każdej okazji. Forum jest po to aby służyć pomocą i wiedzą co jest opcją dobrowolną. Jeżeli dalej drążę temat znaczy albo nie zrozumiałem wskazówek, albo były nieadekwatne wiedzy pytającego. :)
To samo, dostałeś propozycje, ani razu do nich się nie odniosłeś, nie wiadomo czy chcesz tak, a może inaczej i coś innego. O to chodzi w tym, miałeś pisane jeżeli chodzi tylko o udostępnienie, bez znaczenia skąd to łatwiej dla Ciebie jest z hosta na wirtualny, lub przekierowanie na localost.
Ostatnio edytowany przez jawojx (2021-01-13 18:59:43)
Offline
ilin napisał(-a):
Dopasuj tylko sciezki i uzytkowników i zadziałą u ciebie.
Zadziałało!!!
ilin dziękuję serdecznie, takiej wskazówki oczekiwałem. Jesteś SUPER.
Wałkując temat osiągnąłem z Waszą nieocenioną pomocą sukces: skuteczne połączenie via sshfs oraz sambę.
Miałbym jeszcze jedno zapytanie- jak odmontować w ten sposób zamontowane urządzenie -
sshfs mark@localhost:/home/mark /home/marek/share -p 4444
W menadżerze plików thunar raczej nie jest to możliwe.
Offline
fusermount -u /home/marek/share
Offline
No, pisałem że nie czyta. :)
@mark tu w tym wpisie z przed dwóch dni, miałeś podany link do tego sposobu co podał ci @ilien. :)
Ostatnio edytowany przez jawojx (2021-01-13 19:36:21)
Offline
Mój post #48 to złożenie w całość dwóch moich wczesniejszych postów.
Inna sprawa że cały ten wątek zrobił sie tak chaotyczny ze samemu mi ciężko połapać o co w nim chodzi.
Czy ma być w jedną czy drugą stronę.
Offline