Forum Debian Users Gang

Alternatyw za bardzo nie ma bo menedżery okien odchodzą właśnie do lamusa.

Pierwszym podejrzanym przy tego typu problemach jest zazwyczaj karta graficzna/sterowniki.

No właśnie to nie wygląda na problemy z grafiką, bo w zasadzie takie efekty pojawiają się bardzo losowo, jakby odświeżanie okien nawalało, np. w edytorze tekstu (graficznym, geany) po zmianie rozmiaru czcionki, część linii nakłada się na siebie, i gdy zaznaczy się tekst lub przewinie się okienko w dół/górę, to zawartość okna się odświeża i przez chwilę jest dobrze, aż np. zacznę pisać coś w tym tekście, to np. znaki są jakby nadpisywane w tej samej linii tekstu ale tylko wizualnie. Niby tekst się nie przesuwa jak się coś pisze w środku linijki ale jak się znów przewinie zawartość okna w górę/dół to już zmiany w wyświetlaniu teksty zostaną poprawione i wszystko jest na swoim miejscu. Podobnie jest z różnymi elementami okien, np. scroll bar, niby jak się za niego złapie, to jego położenie ulega zmianie, ale czasami jak te bugi się trafiają, to nie wiadomo dokładnie gdzie ten pasek się znajduje, tzn po prostu go nie widać, bo według tego co widać, to pasek jest na całej szerokości/długości okna. xD Tak samo z kartami, np. w firefox, jak się wywoła okienko przeglądarki na pierwszy plan, to kart w zasadzie nie widać, dopiero jak się na nie zacznie klikać, to są rysowane (chodzi o sam pasek kart). Więc tego typu efekty wskazują raczej na problem z menadżerem okien i tu jeszcze przemawia za tym fakt, że gdy zresetuję samo środowisko graficzne (openbox --exit) i zaloguje się na nowo via lightdm, to te efekty od razu ustępują i w tym przypadku nagle karta by zaczęła działać prawidłowo? xD

BTW: to karta intela w procku intela na sterach intela.

W logach systemowych nie ma żadnych błędów, gdy te efekty się pojawiają, choć ostatnio to nie pamiętam kiedy się one pojawiły, może 2-3 tygodnie temu.

Ostatnio edytowany przez morfik (2018-03-25 14:12:26)

fluxboxa sobie zainstaluj.. chyba odrobine podobne do openboxa. Najbardziej rozwijalne jest kde ]:>

Ja po wielu testach ciagle wracam do XFCE i jego menedzera okien, czyli xfwm.

mati75 napisał(-a):

Yampress napisał(-a):

fluxboxa sobie zainstaluj.. chyba odrobine podobne do openboxa.

W szczególności że w repozytorium jest wersja 100 lat za murzynami.

Murzynami pisz z dużej litery, bo jeszcze DUGa Komisja Europejska zamknie za rasistowskie ekscesy.

Co do FLuxboxa, to w repo Debiana jest wersja troszkę  (ale niewiele) młodsza od Sfinksa W Gizie, a cały Flux od 3 lat jest zatrzymany w rozwoju, także o FLuxie natywnie na  Waylandzie można zapomnieć. :P

Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2018-03-26 04:05:00)

menadżerów jak okiem sięgnąć, pełna menażeria.

https://suckless.org/   
ja używam od 5 lat i dziwie sie jak sie dowiaduje ze panowie którzy maja dużo większe obeznanie w Linuxie niż ja bawią się w jakieś KDE, GNOME albo Xfce.

Dlatego pisałem o  Enlightenment, że jako jeden z pierwszych managerów dostał wsparcie dla Waylanda, kawał czasu przed KDE.
LXQT też będzie chodził na Waylandzie, bo dostał kastrowanego Kwina z KDE.

wayland nas czeka. :]

Nie czeka, w Busterze jest już domyślny, to samo w Ubuntu ostatnio.
Za kilka miechów Xorg wyleci z repo i Wayland będzie jedyny.

Reasumujac, "Wayland czeka" to było ze dwa lata temu, czeka nas teraz pogrzeb Xorga, opóźniany tydzień po tygodniu faktem, że developerzy Nvidii mieli przez dwa lata muchy w nosie.  :P

Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2018-03-26 13:41:56)

morfik napisał(-a):

Raczej tak prędko Xorg nie wyleci, bo to by był koniec linux'a. xD

Nie byłby koniec, wszystkie stery z kernela są zgodne z KMS i gotowe dla Waylanda.
Xwayland też jest gotowy.

Xorg natomiast zdycha od innej strony, kod Xorga żyje własnym życiem od lat, i w każdej chwili może się w nim ujawnić dziura, której nikt nie będzie umiał załatać (w kodzie Xorga zawsze siedzi trochę dziur "na zapas").
Jak myślisz, co wtedy zrobią developerzy różnych dystrybucji?

Obawiam się z resztą, że za kilka miechów któraś kolejna wersja Xorga dostarczy tylko polecenie i bibliotekę Xwayland.
Wtedy teoretycznie i formalnie jeszcze "będzie" przez wiele lat. xD

Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2018-03-26 14:48:19)

Najciekawszy error Xorga, to wbudowane API keylogera, wszystkie klienty mogą słuchać klawiatury, nie tylko aktywne okno.
Wystarczy odpalić Skypa, i masz inwigilację jak w Windows.

Podobno w Waylandie to jest rozwiązane, ale na 99% każdy kompozytor Waylanda ma to we własnym zakresie załatwić.
Ciekawe, czy Weston ma tą dziurę załataną.

Wersja oficjalna jest taka, ze z powodu tego błędu "nie naprawiamy tego trupa, bo to wymagałoby  pisania go na nowo", robimy Waylanda żeby szybciej tego trupa pochować.
Łatane awaryjnie są tylko dziury Xorga związane ze stosem TCP, albo problemy ze stabilnością działania.
Własnie dlatego na utylizację Xorga jest położony szczególny nacisk (dlatego też taki hejt spadł na Nvidię za ich EGLstream).

Jestem zdania, że Xorg wyleci szybciej i gwałtowniej, niż przypuszczamy.
I będzie mu towarzyszyło głośne westchnienie ulgi w środowisku programistów i developerów Linuxa.
Już nawet  Nvidia zmiękła (po tym, jak Intel pokazał procek z wbudowanym Radeonem), i robi jakąś łatkę na DRM-2.0.

Xorg już kończy swój żywot, trumna zamówiona, pomnik zbudowany, świeczki się palą, czekamy tylko na ostatni akt dramatu.

Tym aktem będzie DRM-2 w Mesie, podobno w rejonie wiosna-lato tego roku, czyli niedługo.

Pozdro

Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2018-03-26 15:27:24)

Deadline nie jest konieczny, bo stery z kernela gadają z Waylandem.
Dlatego sprawę deadline załatwia Xwayland.

Poza Nvidią chyba nie ma steru GPU na Linuxa, który by nie gadał z Waylandem.
Po powstaniu AMDGPU jest koniec problemu z AMD, Nouveau obrabia stare Nvidie, Intel ma stery w jaju, zabytki obrabiają stery z kernela?

To co zostało? VIA? Openchrome?
Jakiś inny plankton?

Ale kraczecie :)
Dobrze zrobiłem, że sobie nowego kompa zamówiłem z Ryzenem i Radkiem :)