Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
A ja przez święta dokończyłem sobie wreszcie serie "Oko Jelenia" Pilipiuka.
Trochę jakby wymuszone zakończenie ale i tak całą serię oceniam dość wysoko.
Offline
Kiryłł Jeśkow (Yeskov) - Ostatni władca Pierścienia
Prawdziwe, niezafałszowane przez Gondorczyków losy Śródziemia (jak wiadomo, to zwycięzcy piszą historię). Technologiczna cywilizacja Mordoru pada ofiarą, chcącego utrzymać magiczny status quo, sojuszu (no, nie do końca ;)) Elfów, Białej Rady, Rohanu i Gondoru.
Gandalf jako zarozumiały i nie całkiem rozgarnięty pyszałek oraz Aragorn jako wyrachowany sukinsyn i kurwiarz są absolutnie bezcenni. :)
No i humor:
(Jeden z bohaterów przerywa Nazgulowi tłumaczącemu jakim potężnym artefaktem są Palantiry)
-- Myślałem, że za ich pomocą można rozmawiać na odległość...
-- Można też wbijać nimi gwoździe. Chociaż nie, są zbyt kuliste i śliskie. Ale jako przycisk do papieru świetnie się sprawdzą.
:)
Swoją drogą na odwrocie jednej z książek Sapkowskiego było coś o tym, że tenże jest od Tolkiena zupełnie inny stylowo, bo ma słowiańską krew. Cholera, coś jest na rzeczy z tą krwią. ;)
Ostatnio edytowany przez azhag (2012-05-07 18:28:23)
Offline
Pachnidło Patricka Süskinda
Czytałem 10 lat temu, a teraz znowu wpadła mi w ręce :)
Offline
Jak ktoś nie czytał to warto zapoznać się z Cryptonomicon Neala Stephensona. Jest tu dużo sensacji, kryptologi,unixa, znajomego nam finuksa ;) perla, 2wś itd. bardzo fajne czytadło. O wiele lepsza niż Zamieć.
Offline
a ja polecam "Wszystko za życie" Krakauera - fajna książka, co jakiś czas do niej wracam
Offline
Wszystko Kinga - a w szczególności "Sklepik z marzeniami"
Offline
Marcin Ciszewski: 1939, 1944, Major, ru2012, Mróz, Upał
autora nie pamiętam ale książka nazywa się: Między niebem a piekłem zarąbista komedia polecam
Cela - przemianie seryjnego mordercy, dla lubiących bibliografię
rok 1984 Orwella, Solaris Lema
30 kilomer Stefano Redaelli - również polecam - http://jednosc.com.pl/product_info.php?products_id=1931
no i "Reksio - Wileka księga przygód" :D
Offline
To i ja dorzucę coś od siebie.
Z wyżej już wymienionych polecam książki Ciszewskiego, wsio Pratchett'a, Mistrz i Małgorzatę, 1984 Orwell'a; Paradyzję Zajdla i idąc dalej tym tropem, bardzo niedocenione:
My E. Zamiatina
Ponadto:
Król Bólu Dukaja
Trylogia Pilipiuka: Kuzynki, Księżniczka, Dziedziczki
Operacja Dzień Wskrzeszenia Pilipiuka
Warto również przeczytać:
Się Edwarda Stachury
Wspominam dość dobrze tą książkę, ale czytałem ją w wieku 15 lat i niewiele z niej pamiętam.
Offline
Ja mogę polecić "Shaq bez cenzury", ale to tylko, gdy ktoś interesuje się ligą NBA.
Offline
jezoo napisał(-a):
Lema
Z Lema polecam również Głos Pana, Kongres futurologiczny, Katar czy Śledztwo.
Po przerobieniu Kanta, Krytyka czystego rozumu w kapitalnym przekładzie Ingardena, przypominam sobie stare dzieje z Paragrafu 22 Hellera.
Świat absurdu Scheisskopfa, Majora Majora Majora, Yossariana i paru innych genialnie ujętych przez -autora Paragrafu- postaci.
”Oh, my God!” he cried, as the phone fell from his fingers. “Do you know what he wants? He wants us to march? He wants everybody to march!” by Schesskopf und Links 2,3,4
Offline
Severski Vincent V. "Nielegalni", "Niewierni" - jak na polskich pisarzy to książki bardzo dobre. Już nie mogę się doczekać III tomu. Z fantastyki to cały cykl "Mrocznej Wieży", "Ręka Mistrza", "Dallas 63", "Pod Kopułą". Teraz czytam ..... "Księga wszystkich dokonań Sherlocka Holmesa"
Offline
Adam Hochschild — Duch króla Leopolda. Opowieść o chciwości, terrorze i bohaterstwie w kolonialnej Afryce
Świetnie opisana historia „odkrywania i wprowadzania cywilizacji” w Afryce przez postępowych Belgów i ogólnie Europejczyków.
Solidna lekcja historii, polityki, geografii, a szczególnie PR. Dodatkowo bardzo przystępnie napisana.
Źródło inspiracji dla Josepha Conrada przy pisaniu "Jądra ciemności" i pośrednio „Czasu Apokalipsy” Francisa Forda Coppoli.
I dla odmiany coś lżejszego:
Hugh Thomson — Tequila Oil, czyli jak się zgubić w Meksyku
Zwariowana opowieść o „podróży życia” 18-letniego Hugh Thomsona po prowincjonalnym Meksyku. Bez kasy, dokumentów, ale kto by się tym przejmował ;)
Wszystko okraszone tytułową, tłustą Tequila Oil, mezcalem, historią prekolumbijską, rockowymi kapelami w tle i, przede wszystkim, doskonałym humorem.
Ostatnio edytowany przez yossarian (2013-02-12 12:52:18)
Offline
dodam jeszcze:
Clive cussler Sahara
Veronica Roth: Niezgodna, Zbuntowana
Ostatnio edytowany przez jezoo (2013-02-12 14:41:56)
Offline
KrissDeValnor napisał(-a):
Nie wiem czy czyta ktoś tutaj takie rzeczy ale seria "Millenium" Stiega Larssona.
Dla mnie pierwszy tom serii "Milenium" - "Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet" to dobra, rzemieślnicza powieść, nic poza tym, nic wybitnego, takie dobre czytadło, może kiedyś przeczytam dalsze części trylogii, ale mnie jakoś nie porwało.
Ostatnio edytowany przez ba10 (2013-03-25 11:11:12)
Offline
Dla osób lubiących kryminały w realiach późnego średniowiecza/wczesnego renesansu - polecam Herezję i Przepowiednię S. J. Parris (przyzwoite czytadła, takie solidne 7/10).
Poza tym polecam Umberto Eco (choć niekoniecznie Imię Róży - świetne jest Wahadło Foucaulta), a także wszystko Dicka (również jego powieści nie-fantastyczne).
Dla tych natomiast, którzy podobnie jak ja lubią posłuchać audiobook'ów w aucie - niezła jest biografia Jobs'a. W ogóle muszę przyznać, że sporo pojawią się dobrych nagrań ostatnimi czasy, co więcej - stoją one (we większości) na naprawdę bardzo dobrym poziomie.
Offline
Trochę traciłem nadzieję, ale wczoraj po trzech miesiącach od złożenia 'u antykwariusza' zamówienia przybyła do mnie książka Emmanuela Goldsteina, The Best of 2600 - A Hacker Odyssey, ta prawie 900 stronicowa cegła to kronika ewolucji znaczenia słowa hacker/phreaker; interesujący zapis zdarzeń jaki miał miejsce od lat 80'tych do roku 2000 [and Beyond] w owym środowisku.
Wprawdzie nie przepadam za książkami gdzie w tytule zawarte jest słowo hacker, lecz akurat w tym przypadku, słowo to odzwierciedla istotę poruszanego w niej - nie błahego tematu.
Co więcej owe 2600 w tytule - odnosi się do byłego amerykańskiego miesięcznika wydawanego od wczesnych lat 80'tych przez środowisko lubujące się w wykorzystywaniu dostępnego systemu telekomunikacyjnego w kreatywny sposób - gdzie założycielem tego pisma jak i redaktorem naczelnym był właśnie ów Goldstein.
W dużej części są w tej książce zawarte przedruki co ciekawszych artykułów; np. Kevina Mitnicka [kiedy ten nie był jeszcze fame], podane są listingi np. co można zrobić z autoexec.bat, ale poza tym jest sporo interesujących tekstów dotyczących sposobów na BSD, AIX'a, Solarisa czy wreszcie Linuxa.
'Alcybiadesem' 2600'tki jest natomiast temat sieci telekomunikacyjnych; wykorzystywania zestawień między analogowymi/cyfrowymi centralami, przedruki budek telefonicznych z całego globu w tym z Polski [ukazały się zdjęcia z Warszawy, Gdańska i Krakowa], sztampowe teksty jak dzwonić za free i wiele tekstów dotyczących "świętego Grala" czyli AT/T.
Na koniec może jeszcze mała dygresja odnośnie tytułu owej książki.
Pod koniec 1969 r., wraz z płatkami kukurydzianymi 'kapitana Cruncha' rozprowadzany był "gwizdek" tytułowego bohatera i jak to zwykle bywa na tym padole, przypadek zrządził iż John Draper odkrył interesującą właściwość dźwiękową owego gwizdka, znaną jako 'częstotliwość 2600 hertz'.
Owy dźwięk podawany w tej właśnie tonacji umożliwił mu rozpoczęcie legendarnej przygody wodzenia za nos AT&T tj. dzwonieniem za darmo po całym globie.
Owocem tej 'miłości' był słynny Blue Box... o którym to świat dowiedział się z artykułu Rona Rosenbauma, opublikowanego w Esquire Magazine w październiku 1971 roku. M.in. lektura owego zainspirowała Woźniaka, jednego z twórców Apple... do eksperymentowania... co wyszło... większość wie korzystając choćby z następców Apple I..
Ostatnio edytowany przez $pwd (2013-05-03 11:56:53)
Offline
@$pwd
Książka w oryginale? Ile takie cudo Cię kosztowało?
A odnośnie informacji podanych przez Ciebie, ten filmik dobrym wprowadzeniem może być :)
Offline
Miałem okazję nabycia za 35$ [łącznie z kosztami wysyłki :) ] bo i choć mam wersję w pdf to jednak przerobienie tylu stron na ekranie - to w moim przypadku - mordęga.
Sprawa R. T. Morrisa też jest ciekawa :)
A ten dokument, który załączyłeś jest jednym z lepszych jakie kiedykolwiek powstały.
Pozdrawiam
Ostatnio edytowany przez $pwd (2013-05-03 17:40:59)
Offline
Dzięki za info. Nie bez powodu go podlinkowałem :)
Offline
Jak ktoś lubi poznać kawałek świata opisany ciekawie, bez jakiegoś ideologicznego zacietrzewiania w żadną stronę, to polecam Ryszarda Kapuścińskiego, nie przypominam sobie, żebym kiedyś zasnął przy jego książce, i to zarówno tych starych, jak "Kirgiz Schodzi z Konia", "SzachinSzach", "Cesarz", "Wojna Futbolowa", jak i nowszych typu "Heban", "Imperium" czy "Podróże z Herodotem".
Co ciekawe, większość myśli zawartej np w "Cesarzu" dotyczącym np Haile Selasiei, nieźle pasuje do sporej części panujących i urzędujących na całym świecie.
I tak jest praktycznie z każdą książką, która opisując np jeden kawałek świata, przy okazji tłumaczy conieco na temat wydarzeń z zupełnie innego kawałka świata.
Pozdrawiam
;-)
Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2013-05-03 18:47:44)
Offline
A ja polecam książkę "Piąta fala pożądania" Moniki Nowickiej
http://org-epost.com/book19783562.php
Offline
spam jak h#$@uj . ale , jako ze , czytanie ksiazek jest bardzo w cenie .
+ .plus.
jako ze forum jest tematyczne , polecam :
Jerzy Mioduszewski "Ciaglosc , szkice z historii matematyki" Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne , Warszawa 1996
"Nie nalezy to juz do tematu, ale trudno nie przytoczyc dowodu Oresme'a ,rozbieznosci szeregu harmonicznego " 1+1/2+1/3+1/4+.... Oto on
:: . Mamy tu nieskonczenie wiele czesci , z ktorych kazda jest wieksza niz pol stopy, , stad calosc musi byc nieskonczona. Jest to widoczne , bo czwarta i trzecia czesc razem sa wieksze niz pol [stopy], podobnie czesci od piatej do osmej , a potem do szesnastej i tak do nieskonczonosci" ::.
Jacek Kudrewicz "Fraktale i chaos" wydanie trzecie zmienione , Wydawnictwa Naukowo-Techniczne , Warszawa 1993, 1996
""
Przyklad 1.9. Zbior Cantora (1883 r.). Domkniety odcinek [0, 1] podzielmy na trzy rowne czesci i usunmy srodkowy odcinek (1/3, 2/3) pozostawiajac jego punkty brzegowe. To samo zrobmy z pozostalymi dwoma odcinkami [ 0, 1/3] i [2/3, 1], nastepnie to samo zpozostalymi czterema odcinkami itd. W granicy otrzymamy zbior Cantora. Ma on nieprzeliczalna liczbe punktow , ale dlugosc rowna zero, jest to zbior domkniety nigdzie gesty (nie zawiera zadnego niepustego podzbioru otwartego).
""
linka do obrazka '" http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Cantor_set_in_seven_iterations.svg '"
cytaty pochodza z wyzej wymienionych .
naprawde jezyk pisania jest bardziej przystepny niz Wiki , moze dlatego , ze jeszcze wtedy nie bylo , i kor#$@%&a nie mial kto tak debilnie pisac. (chodzi o obecna wiki , twierdzenia matematyczne sa tak zagmatwane, ze nie idzie dojsc ,jakbym wczesniej nie wiedzial o co chodzi , bylaby to czarna magia.))
nie trzeba bylo napisac tak.:;
bierzemy odcinek o dlugosci [0, 1] ,dzielimy na trzy czesci , wypierdalamy srodkowa czesc . zostaly nam dwa odcinki [0 ,1/3] , [2/3 ,1] .
te dwa odcinki ,(kazdy jeden) dzielimy na trzy czesci i wypierdalamy srodkowa czesc ,.
i tak dalej w nieskonczonosc
Ostatnio edytowany przez boshh (2013-05-16 21:34:09)
Offline
Korespondując ostatnio z Peterem Jeremy, na temat systemu 2.9 BSD [Berkeley UNIX] tj. praktycznie całościowo ujętego Version 7 UNIX, a konkretniej implementacji tegoż na emulator systemu PDP-11/70...
I tak już na zakończenie tej dysputy Peter podał mi link do tekstu autorstwa Ritchiego i Thompsona pt. The UNIX Time-Sharing System, edycja; Bell System Technical Journal, v 57: No 6 July-August 1978
I teraz dla tych którym jeszcze szczęka nie spadła.
Jest to poprawiona/uzupełniona wersja artykułu [pod tym samym tytułem] z 1974 r., która ukazała się [w:] Communications of the ACM, Vol. 17, No. 7, July, 1974, pp. 365-375! --> był to formalnie pierwszy tekst popełniony i wydany drukiem jaki ukazał się światu, a tyczący systemu UNIX.
Czym więc różni się wersja z 1978 od tej z 1974?
We wcześniejszej wersji Thompson i Ritchie tworząc tekst posiłkowali się trzecią wersją UNIX'a uruchomionej na maszynie PDP 11/40, natomiast w edycji z 1978, korzystali już z czwartej wersji systemu, działającej na komputerze PDP 11/70.
Ostatnio edytowany przez $pwd (2013-05-21 14:06:52)
Offline
The Complete FreeBSD: Documentation from the Source
Z książką Grega 'groggy' Lehey, zetknąłem się parę lat temu; gdy miałem pytania odnośnie konfiguracji pliku /etc/login.conf w systemie FreeBSD 5.
Od tamtej pory przerobiłem ją od strony pierwszej do ostatniej, co najmniej kilka razy; nie licząc doraźnych niezliczonych 'lektur' konkretnych punktów.
'Groggy'; gdy nie jest programistą jądra, ergo systemu; poświęca się warzeniu piwa, czy też rozważa teorie na temat, How the Germans discovered Sex.
Offline
Biografia Jobsa. Co jak co, warta uwagi.
Offline