Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
Przetestowałem sobie też tę konsolę do debugowania, którą się włącza via:
# systemctl enable debug-shell.service
No, to jest dopiero tryb interaktywny. Na tty1 się odpala system, na tty9 ma się konsolę z rootem -- doczepić do tego journalctl -f i można sobie wyłapać co się chrzani. Z tym, że to jest tylko na wypadek debugowania raczej, bo standardowo, to tej konsoli nie idzie zamknąć w żaden sposób, nawet przez wpisanie "exit" będąc na tty9 i ma się odpaloną cały czas konsolę z rootem.
Tak czy inaczej, może złagodzi to nieco ból po tym "znakomicie przemyślanym" trybie interaktywnym. xD
Offline
Kod:
Startup finished in 15.536s (kernel) + 25.735s (userspace) = 41.272s
Jaja sobie robisz?
Ja mam konsolę i pacjenta zalogowanego auutomatycznie na TTY6 po ok 15-18 sekundach, z czego 6-8 sekund Apparmor ładuje moduły.
Gdybym dorzucił managera logowania, to doszłaby jeszcze sekunda, może dwie.
Jak Dagger pokazywał na forum Gentusia SystemD w akcji, to cała akcja uruchamiania lapka trwała poniżej 7 sekund.
https://forums.gentoo.org/viewtopic-p-6708265.html#6708265
A tutaj jeszcze ciekawszy wynik:
https://forums.gentoo.org/viewtopic-p-6787814.html#6787814
25 sekund na userspace to nawet na SysVinit byłby słabiutki wynik.
Ten szyfrowany dysk też może się montować z 5 sekund, a nie 15.
~40 sekund, to jest "zimny start" Windows Vista. :D
Jak takie studia na SystemD są potrzebne, żeby lapek wstawał 40 sekund, to jest najlepsza reklama SystemD jaką widziałem. xD
Myślę, ze masz jeszcze ze dwa latka zabawy, żeby SystemD podciągnąć do poziomu obiecywanego przez Lennarta P. xD
Pozdro
;-)
Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2015-02-08 04:00:26)
Offline
Ja mam konsolę i pacjenta zalogowanego auutomatycznie na TTY6 po ok 15-18 sekundac
Przecie to jest katastrofalnie wolno. xD Zobacz, ja mam u siebie zależność taką, że wszystkie mounty muszą się załadować przed podniesieniem sieci — to już spowalnia u mnie boot o kilka sekund. A druga sprawa to muszę czekać na odszyfrowanie jeden partycji (niesystemowej) i to jest kolejne 4s. Jeśli bym nie używał wifi, dhcp (kabel,static) i szyfrowania i miał do tego 4 rdzeniową stacjonarkę, a nie 2 rdzeniowego lapka bez wsparcia dla AES, to boot bym miał pewnie poniżej 10s i to do załadowania się Xservera. xD Oczywiście to wszystko bez dysków ssd, bo zakładam, że również nie posiadasz ssd na system. Także sam widzisz, że twój textowy gentoo (to gentuś?) ssie. xD No tylko ja mam trochę przeładowany ten swój system dlatego 25s mu zajmuje, ale to nie jest 2,5min na sysvinit. xD
Offline
Wziąłem się właśnie za testowanie tego odpowiednika crona w systemd. Na pierwszy rzut oka, to wygląda trochę na zbytnią rozrzutność — trzeba tworzyć dwa pliki, .service i .timer, z których drugi z nich aktywuje ten pierwszy. W każdym razie spróbowałem przepisać sobie poniższą linijkę crona:
# m h dom mon dow command 30 20 * * 6 /usr/bin/nice -n 19 /usr/bin/ionice -c 3 /usr/bin/rsync -avx --delete-excluded /home /media/Kabi/sync_home/
W skrócie ma mi syncować katalog domowy o 20:30 w soboty.
W systemd to będzie wyglądać tak:
Plik sync-home.service
[Unit] Description=Home Sync Documentation=man:rsync DefaultDependencies=yes ConditionDirectoryNotEmpty=/home/morfik/ ConditionPathIsReadWrite=/media/Kabi/sync_home/ [Service] Type=oneshot #User=morfik StandardOutput=null StandardError=journal ExecStart=/usr/bin/rsync -avx --delete-excluded /home /media/Kabi/sync_home/ Nice=19 IOSchedulingClass=idle
Tu oczywiście zrezygnowałem z wywoływania nice i ionice i zaprzęgnąłem init do nadania priorytetów. Można także wywołać usługę jako określony użytkownik. Dodatkowo jest też zaprzęgnięty mechanizm sprawdzający obecność i możliwość zapisu/odczytu odpowiednich ścieżek — jeśli któraś z nich zwróci błąd, usługa się nie odpali:
# systemctl status sync-home.service
● sync-home.service - Home Sync
Loaded: loaded (/etc/systemd/system/sync-home.service; static; vendor preset: enabled)
Active: inactive (dead) since Sun 2015-02-08 05:30:16 CET; 2min 54s ago
Condition: start condition failed at Sun 2015-02-08 05:32:00 CET; 1min 10s ago
Docs: man:rsync
Main PID: 49625 (code=exited, status=0/SUCCESS)
Oczywiście można to pominąć ale dobrze jest wiedzieć, że coś takiego istnieje, a samych parametrów Condition* jest ze 20. xD Dodatkowo mam też dodaną kontrolę komunikatów, tak by mi rsync nie syfił logu każdą synchronizowaną ścieżką.
Plik sync-home.timer
[Unit] Description=Home Sync Documentation=http://www.freedesktop.org/software/systemd/man/systemd.time.html Documentation=http://www.freedesktop.org/software/systemd/man/systemd.timer.html [Timer] OnCalendar=Sat *-*-* 20:30 Persistent=true WakeSystem=false [Install] WantedBy=timers.target
W przypadku tego pliku, sprawa wygląda już nieco bardziej wymyślnie. Opcja Persistent zapewnia wywołanie usługi w przypadku przegapienia odpowiedniego okna czasowego aktywującego usługę — np. wyłączyliśmy komputer i synchronizacja nie mogła się dokonać. W takim przypadku, po włączeniu pc i załadowaniu się systemu, nastąpi wywołanie tej usługi — ciekawe czy na takiej samej zasadzie działało to w cronie. Opcja WakeSystem ma na celu wybudzenie maszyny jeśli ta jest uśpiona w chwili gdy synchronizacja katalogów miałaby się dokonać. Szkoda tylko, że po dokonaniu operacji nie usypia z powrotem. xD
Jeśli chodzi zaś o konkretną datę wywołania usługi, to można to zrobić na dwa sposoby: przez ustawienie określonej daty (albo jej wzorca) albo wywoływać usługę via OnActiveSec=, OnBootSec=, OnStartupSec=, OnUnitActiveSec=, OnUnitInactiveSec= , które raczej mówią same za siebie — jak coś dokładny opis jest w manie. Można stosować także kombinacje. W tym przypadku chcę aby synchronizacja katalogów dokonała się w soboty o 20:30.
Poniżej kilka przykładów:
Sat,Thu,Mon-Wed,Sat-Sun → Mon-Thu,Sat,Sun *-*-* 00:00:00 Mon,Sun 12-*-* 2,1:23 → Mon,Sun 2012-*-* 01,02:23:00 Wed *-1 → Wed *-*-01 00:00:00 Wed-Wed,Wed *-1 → Wed *-*-01 00:00:00 Wed, 17:48 → Wed *-*-* 17:48:00 Wed-Sat,Tue 12-10-15 1:2:3 → Tue-Sat 2012-10-15 01:02:03 *-*-7 0:0:0 → *-*-07 00:00:00 10-15 → *-10-15 00:00:00 monday *-12-* 17:00 → Mon *-12-* 17:00:00 Mon,Fri *-*-3,1,2 *:30:45 → Mon,Fri *-*-01,02,03 *:30:45 12,14,13,12:20,10,30 → *-*-* 12,13,14:10,20,30:00 mon,fri *-1/2-1,3 *:30:45 → Mon,Fri *-01/2-01,03 *:30:45 03-05 08:05:40 → *-03-05 08:05:40 08:05:40 → *-*-* 08:05:40 05:40 → *-*-* 05:40:00 Sat,Sun 12-05 08:05:40 → Sat,Sun *-12-05 08:05:40 Sat,Sun 08:05:40 → Sat,Sun *-*-* 08:05:40 2003-03-05 05:40 → 2003-03-05 05:40:00 2003-03-05 → 2003-03-05 00:00:00 03-05 → *-03-05 00:00:00 hourly → *-*-* *:00:00 daily → *-*-* 00:00:00 monthly → *-*-01 00:00:00 weekly → Mon *-*-* 00:00:00 yearly → *-01-01 00:00:00 annually → *-01-01 00:00:00 *:2/3 → *-*-* *:02/3:00
Teraz już tylko dodać "budzik" i można sprawdzić jak wyglądają staty zegara:
root:/etc/systemd/system# systemctl list-timers --all NEXT LEFT LAST PASSED UNIT ACTIVATES Mon 2015-02-09 03:24:03 CET 22h left Sun 2015-02-08 03:24:03 CET 1h 32min ago systemd-tmpfiles-clean.timer systemd-tmpfiles-clean.service Sat 2015-02-14 20:30:00 CET 6 days left Sun 2015-02-08 04:36:24 CET 20min ago sync-home.timer sync-home.service 2 timers listed.
Także jak widać, data następnego syncu jest zaplanowana za 6 dni ale ja nie będę czekał tak długo, by sprawdzić czy to działa jak trza — działa. xD
Offline
Kolejna ciekawa rzecz — graficzna nakładka dla systemd.
Dostępny jest w paczce systemd-ui i wywołuje się go via:
# systemadm
Nie wygląda najgorzej, tylko trochę kolorystyka wali po oczach: xD
Ostatnio edytowany przez morfik (2015-02-08 06:35:23)
Offline
Przecie to jest katastrofalnie wolno
Jak wywalę Apparmora z usług startowych, to się robi 10 -12 sekund ze startem GDM.
A to już znacznie szybciej, niż u Ciebie.
Dyzio magnetyczny, 7200 obrotów/s.
/dev/sda: Timing buffered disk reads: 220 MB in 3.02 seconds = 72.95 MB/sec
Offline
Przesadzasz, po prostu Apparmor wczytuje profile dłużej, niż startuje dowolny runlevel, tu jest pies pogrzebany.
Czy go podnoszę w runlvevelu boot czy default, zawsze konsola jest te 6-8 sekund później.
Jeszcze jedna fajna rzecz w OpenRC, której w SystemD nie widziałem:
jak się wysypie OpenRc, to mogę walnąć Sysrq+k, i od razu mam konsolę, i mogę się zalogować do sytemu który jest w takim stanie, do jakiego doprowadzl go OpenRC przed ubiciem.
W SystemD takiej możliwości nie miałem, po ubiciu była czarna konsola.
Przy okazji, z trybu interaktywnego w OpenRC można wyskoczyć prosto na konsolę roota po podaniu hasła.
Także SystemD może kiedyś będzie miał jakiś sensowny poziom, ale idzie to bardzo opornie, bo zamiast robić dobrego i szybkiego intta, to ekipa jest zajęta pożeraniem wszystkich usług Linuxowych, jak np sysloga i dbusa.
Ciekawe kiedy kernel Linux już nie będzie potrzebny, bo zastąpi go SystemD. :D
Z resztą ambicje devów Systemd są dużo większe, chcą nawet zrobić jednego słusznego Linuxa, czyli doprowadzić do momentu, kiedy już nie będą potrzebne dystrybucje Linuxa.
Może z resztą spróbujesz zrozumieć, jakie są plany RHEL, z tego newsa:
http://www.dobreprogramy.pl/Drastyczna-zmiana-struk … ws,57609.html
Niby piękne socjotechniczno-marketoidalne pieprzenie, ale ja jakoś nie widzę miejsca na wolność i swobodę użyszkodników, jeśli uda się, ze wszystkich dystrybucji zrobić jeden, jedynie słuszny system pod wodzą RHEL. :P
Tu masz dyskusję na LWM na ten temat:
http://lwn.net/Articles/610067/
Pozdro
;-)
Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2015-02-08 07:35:48)
Offline
Jeszcze jedna fajna rzecz w OpenRC, której w SystemD nie widziałem:
jak się wysypie OpenRc, to mogę walnąć Sysrq+k, i od razu mam konsolę, i mogę się zalogować do sytemu który jest w takim stanie, do jakiego doprowadzl go OpenRC przed ubiciem.
W SystemD takiej możliwości nie miałem, po ubiciu była czarna konsola.
Jak to zasymulować?
Także SystemD może kiedyś będzie miał jakiś sensowny poziom, ale idzie to bardzo opornie, bo zamiast robić dobrego i szybkiego intta, to ekipa jest zajęta pożeraniem wszystkich usług Linuxowych, jak np sysloga i dbusa.
No tylko zobacz jak to wygląda — każdy ma w systemie sysloga, crona i cała masę innych rzeczy, bez których system praktycznie jest bezużyteczny i jedyne co potrafi to się podnieść i położyć. xD
Z resztą ambicje devów Systemd są dużo większe, chcą nawet zrobić jednego słusznego Linuxa, czyli doprowadzić do momentu, kiedy już nie będą potrzebne dystrybucje Linuxa.
A nie narzekaliście ostatnio jak to za dużo dystrybucji jest? xD
Offline
Jacekalex napisał(-a):
Z resztą ambicje devów Systemd są dużo większe, chcą nawet zrobić jednego słusznego Linuxa, czyli doprowadzić do momentu, kiedy już nie będą potrzebne dystrybucje Linuxa.
Może z resztą spróbujesz zrozumieć, jakie są plany RHEL, z tego newsa:
http://www.dobreprogramy.pl/Drastyczna-zmiana-struk … ws,57609.html
Niby piękne socjotechniczno-marketoidalne pieprzenie, ale ja jakoś nie widzę miejsca na wolność i swobodę użyszkodników, jeśli uda się, ze wszystkich dystrybucji zrobić jeden, jedynie słuszny system pod wodzą RHEL. :P
Tu masz dyskusję na LWM na ten temat:
http://lwn.net/Articles/610067/
Pozdro
;-)
To może przeczytaj najpierw tekst źródłowy:
Of course, we are developers of the systemd project. Implementing this scheme is not just a job for the systemd developers. This is a reinvention how distributions work, and hence needs great support from the distributions.
http://0pointer.net/blog/revisiting-how-we-put-toge … -systems.html
Zaśmiecasz kolejny wątek swoimi bajdurzeniami i urojeniami.
Skoro nie znasz się na obsłudze systemd (nie potrafisz nawet uruchomić systemu) i nie chcesz go używać, to po co ujadasz w tym wątku?
Używaj sobie OpenRC w swoim „Gientusiu” i nie uszczęśliwiaj innych na siłę.
Offline
Znowu się mylisz, Fedora z SystemD u mnie wstała prawidłowo.
Pewnie zarówno na Gentoo jak na Debianie doszedłbym z nim do ładu, chociaż poziom komplikacji, jaki wprowadza skupienie połowy systemu operacyjnego w jednym programie bardziej przypomina mi jakość Xorga, niż cokolwiek innego.
Krotko pisząc, nie potrzebuję systemu, który składa się z jednego centralnego programu zajmującego całą przestrzeń roota, i logującego własne zachowanie.
Moim zdaniem, ta pazerność SystemD w zajmowaniu przestrzeni roota idzie znacznie dalej, niż powinna, co w końcowym rezultacie tworzy jeden wielki SPOF, którego żaden administrator nie jest w stanie skutecznie kontrolować opierając się na logach systemowych.
Pozdro
;-)
Offline
@Jacekalex -- http://meetings-archive.debian.net/pub/debian-meeti … Torvalds.webm -- 19min. xD
Ostatnio edytowany przez morfik (2015-02-08 08:23:21)
Offline
Jacekalex napisał(-a):
Krotko pisząc, nie potrzebuję systemu, który składa się z jednego centralnego programu zajmującego całą przestrzeń roota, i logującego własne zachowanie.
Moim zdaniem, ta pazerność SystemD w zajmowaniu przestrzeni roota idzie znacznie dalej, niż powinna, co w końcowym rezultacie tworzy jeden wielki SPOF, którego żaden administrator nie jest w stanie skutecznie kontrolować opierając się na logach systemowych.
Pozdro
;-)
Zawsze można zająć się wypasem owiec.
http://0pointer.de/blog/projects/journalctl.html
Znajdą się tacy, którym działa i którzy z analizą logów problemów nie mają.
Offline
Tu nie chodzi o analizowanie logów zapisanych, chodzi o to, ze systemd to już ponad połowa dawnych narzędzi działających w przestrzeni roota, który sam loguje swoje zachowanie i zbiera dodatkowo logi innych usług sytemowych.
Jeśli kiedykolwiek w SystemD pojawi się backdoor, to ciekawe, z którego logu się o tym dowiesz. xD
O to, co taka wersja SystemD z backdoorem będzie mogla w systemie zrobić nie pytam, bo to dosyć łatwo zrozumieć, odpowiedź jest oczywista.
Właśnie dlatego wolę, żeby demon syslog był programem autonomicznym, niezależnym od innych elementów systemu, np odpowiedzialnych za autoryzację, kontrolę dostępu albo komunikację między procesami systemowymi.
W przypadku Windows jeden producent robi wszystkie składowe elementy systemu, i nieraz można się przekonać, jakie kłopoty to powoduje, nie trzeba nawet słuchać Snowdena, żeby wiedzieć, jaka jest podatność Windows na różne diabelstwa i z czego wynika.
A już jedna awantura miedzy developerami Systemd a Linusem T. pokazała,
że oczywistymi błędami się przejmują podobnie, jak ich koledzy po fachu z Redmond.
Pozdro
;-)
Offline
Jeśli kiedykolwiek w SystemD pojawi się backdoor, to ciekawe, z którego logu się o tym dowiesz. xD
Pewnie z tego, który został zapieczętowany. xD Bo nie wiem czy zdajesz sobie sprawę ale log systemd jest pieczętowany (nie w standardzie) jednym kluczem i weryfikowany drugim — oba z nich sobie generujesz, po czym ten do pieczętowania jest zmieniany co jakiś czas, np. co 1min. Jeśli ci jakiś syf wlezie do systemu i zacznie bruździć w logach, to przy weryfikacji wyjdą problemy.
Offline
Jak CI RHEL wsadzi backdoora do źródeł SystemD - to zobaczysz na ten temat komunikat w logu, jak prosiak słońce. :D
RED-HAT jest zrośnięty zz amerykańską administracją, jego największym klientem jest rząd USA i podległe mu instytucje, a przypomnij sobie, skąd się wziął backdoor w implementacji Ipsec w OpenBSD wiele lat temu, albo kto i dlaczego wsadził do Openssl drobny kawałek kodu, który spowodował lukę Hearthbleed.
W dodatku, jeśli w systemie Linux, całą przestrzeń roota zajmuje program kontrolowany przez jedną korpo, to diabelnie mało miejsca i swobody zostaje dla developerów dystrybucji, o użyszkodnikach nie wspominając w ogóle. :P
Ale oczywiście takie drobne niuanse techniczne trzeba rozumieć, dlatego w Gentoo największymi wrogami SystemD są Developerzy projektu hardened. ;)
Dlatego też się nie boję przyszłości w Gentusiu, na 99% "fakesystemd"
z OpenBSD bardzo szybko się w Gentusiu pojawi, jak zawsze w podobnych przypadkach.
Pozdro
;-)
Offline
Jacekalex napisał(-a):
RED-HAT jest zrośnięty zz amerykańską administracją, jego największym klientem jest rząd USA i podległe mu instytucje, a przypomnij sobie, skąd się wziął backdoor w implementacji Ipsec w OpenBSD wiele lat temu, albo kto i dlaczego wsadził do Openssl drobny kawałek kodu, który spowodował lukę Hearthbleed.
Podzielisz się linkami do źródeł tych informacji?
Ale oczywiście takie drobne niuanse techniczne trzeba rozumieć, dlatego w Gentoo największymi wrogami SystemD są Developerzy projektu hardened. ;)
Dlatego też się nie boję przyszłości w Gentusiu, na 99% "fakesystemd"
z OpenBSD bardzo szybko się w Gentusiu pojawi, jak zawsze w podobnych przypadkach.
Powodzenia. Jak efekty będą obiecujące, to zainteresują się tym inne dystrybucje.
Na razie nikt nie chce nawet kijem dotykać OpenRC, a tym bardziej Sysvinit, a piszesz jakby deweloperzy Gentoo stworzyli ósmy cud świata.
Offline
@Yossarian
Podzielisz się linkami do źródeł tych informacji?
https://www.google.pl/#q=red-hat+us+army
https://www.google.pl/#q=red-hat+us+navy
https://www.nsa.gov/ia/_files/os/redhat/rhel5-guide-i731.pdf
RH chyba nawet od czasów wirusów "I Love You" i "Eva Kurnikova" (sparaliżowały miedzy innymi CIA i NSA) ma praktycznie wyłączność na systemy dla amerykańskiego wojska, marynarki wojennej, NSA, NASA, CIA, FBI, Pentagonu i całego rządu amerykańskiego.
W dodatku zarządza projektami informatycznymi takimi, jak SELINUX, które zostały stworzone w NSA.
Ile kasy RH bierze rocznie od rządu amerykańskiego?
Ile nieformalnych kontaktów i przyjaźni jest miedzy członkami zarządu RH
a wysokimi urzędnikami "resortów siłowych" USA?
Jaka symbioza i synergia tam występuje?
Równie dobrze mogę podać sznurki stwierdzające, ze w Oceanie Spokojnym jest woda. xD
Oczywiście to są tak wielkie tajemnice, jak fakt, że firmę Kaspersky Lab założył były oficer KGB (która to informacja zniknęła z Wikipedii kilka dni po rozpoczęciu aneksji Krymu). :D
Offline
Jacekalex napisał(-a):
@Yossarian
Podzielisz się linkami do źródeł tych informacji?
https://www.google.pl/#q=red-hat+us+army
https://www.google.pl/#q=red-hat+us+navy
https://www.nsa.gov/ia/_files/os/redhat/rhel5-guide-i731.pdf
RH chyba nawet od czasów wirusów "I Love You" i "Eva Kurnikova" (sparaliżowały miedzy innymi CIA i NSA) ma praktycznie wyłączność na systemy dla amerykańskiego wojska, marynarki wojennej, NSA, NASA, CIA, FBI, Pentagonu i całego rządu amerykańskiego.
W dodatku zarządza projektami informatycznymi takimi, jak SELINUX, które zostały stworzone w NSA.
Ile kasy RH bierze rocznie od rządu amerykańskiego?
Ile nieformalnych kontaktów i przyjaźni jest miedzy członkami zarządu RH
a wysokimi urzędnikami "resortów siłowych" USA?
Jaka symbioza i synergia tam występuje?
Równie dobrze mogę podać sznurki stwierdzające, ze w Oceanie Spokojnym jest woda. xD
Oczywiście to są tak wielkie tajemnice, jak fakt, że firmę Kaspersky Lab założył były oficer KGB (która to informacja zniknęła z Wikipedii kilka dni po rozpoczęciu aneksji Krymu). :D
Te linki do źródeł informacji o tych backdorach to masz wręcz powalające.
Dla mnie dalsza dyskusja na ten temat nie ma sensu.
morfik założył ten wątek jako źródło informacji i ciekawostek o systemd i utrzymuje wysoki poziom swoich wpisów. Oczywiście zaraz zlatują się hejterzy i robią gnój w kolejnym wątku.
Offline
Jacekalex napisał(-a):
Jak CI RHEL wsadzi backdoora do źródeł SystemD - to zobaczysz na ten temat komunikat w logu, jak prosiak słońce. :D
Po co ktoś miałby to robić ?
Jacekalex napisał(-a):
RED-HAT jest zrośnięty zz amerykańską administracją, jego największym klientem jest rząd USA i podległe mu instytucje, a przypomnij sobie, skąd się wziął backdoor w implementacji Ipsec w OpenBSD wiele lat temu, albo kto i dlaczego wsadził do Openssl drobny kawałek kodu, który spowodował lukę Hearthbleed.
Jakieś źródło (link do dokumentu potwierdzającego fakt) potwierdzające Twoje teorie spiskowe posiadasz?
Jacekalex napisał(-a):
Ale oczywiście takie drobne niuanse techniczne trzeba rozumieć, dlatego w Gentoo największymi wrogami SystemD są Developerzy projektu hardened. ;)
Dlatego też się nie boję przyszłości w Gentusiu, na 99% "fakesystemd"
z OpenBSD bardzo szybko się w Gentusiu pojawi, jak zawsze w podobnych przypadkach.
Pomyliłeś fora. Forum dla wróżek to ezoforum.pl. Teksty "I love Gentoo" etc., o raczej na forums.gentoo.org powinny się znajdować.
@yossarian
Tu mamy klasyczny przykład trolowania, nie hejtowania :)
@morfik
Very good job. Fajnie by było jakbyś to wszystko w jakiegoś pdfa ubrał, podpisał i wystawił dla potomnych.
Offline
wideo Tomasz Torcz - Systemd
Implementacja inita o nazwie systemd zdobywa uznanie twórców kolejnych dystrybucji. Tym samym zwiększa się szansa napotkania systemd przez linuksowego admina. W prezentacji przedstawię kilka praktycznych aspektów i wskazówek jak okiełznać tę bestię/demona.
Offline
a systemd podczas satrupozwala załadować jakiś bootsplash? W sumie to się tak wszystko dzieje że nawet nie wiadomo kiedy login manager wskakuje, ale pytam z czystej ciekawości.
Offline
No ten plymouth robi właśnie za ten splash ale to nie jest uzależnione od systemd -- możesz to mieć chyba z każdym initem. Ja sobie to zaimplementowałem, bo i tak nie szło przeczytać tych komunikatów, tak przynajmniej mam teraz rozbłyski słoneczne. xD
Offline