Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
Strony: 1
Witam.
Mam taką zagadkę - poszukuję sposobu za pomocą którego mógłbym sprawdzić w sofcie, czy przedstawiciel handlowy był tam gdzie twierdzi że był. Założenie jest takie aby było to w miarę trudne do oszukania i nie wymagało instalacji dodatkowego sprzętu u kontrahenta. Do głowy przychodzą mi takie rozwiązania (zakładam że każdy kontrahent posiada u siebie komputer, z jakimś softem ode mnie):
-QR Code - na razi mój faworyt, przedstawiciel przyjeżdża, robi wizytę, po czym kontrahent generuje w sofcie obrazek QR a przedstawiciel go skanuje. Minus że sprytny przedstawiciel może się ugadać ze sprzedawcą tak żeby tamten zrobił print screena i przesłał, potem druczek, skan i obejście (jakiś ogranicznik czasowy dla zdjęcia być może rozwiązał by sprawę...)
-PIN - czyli kilka cyferek jak na niektórych tokenach bankowych, co 30 sekund nowy, generowany na podstawie Id konkretnego przedstawiciela. Minus że jeszcze łatwiej obejść (przez telefon każdy może podać).
-Monitoring GPS - minus tutaj to przenośność (nie każde urządzenie posiada).
Pytanie czy zna ktoś może jeszcze jakieś alternatywne rozwiązanie? Od razu dodam że wszelkie rzeczy wymagające instalacji jakichś dodatkowych urządzeń odpadają ;]
Pozdrawiam.
Offline
Poślij za akwizytorem detektywa. :D
Zgodnie z prawem, istota żywa nie jest urządzeniem. :D
Swoją drogą, nie lepiej terminowo i uczciwie płacić prowizję?
W takich przypadkach w ogóle nie będziesz sprawdzał, gdzie przedstawiciel był, raczej będziesz szukał miejsca, gdzie go nie było. :D
A nieco poważniej, to w sieciach komórkowych jest opcja geolokalizacji (służbowa komórka), różne korpo w ten sposób śledzą swoich pracowników.
Względnie analogicznie GPS w samochodzie służbowym.
Pozdro
;-)
Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2015-01-23 00:33:24)
Offline
Aktywować u operatora namierzanie służbowego telefonu, np tak jak to oferuje play http://www.play.pl/uslugi/bezpieczna-rodzina/ Orange też chyba cos takiego miało. Reszta do "zakodzenia" jest prosta. Podpinasz telefon z andkiem pod kompa adb i cron robi reszte ;)
Offline
Często na jednej ulicy jest kilka punktów do których mógłby się udać - namierzanie GPS już zresztą jest ale jego dokładność w niektórych miastach jest... powiedzmy "średnia" (i to na IPadach... wydawało by się że Apple robi dobry sprzęt...).
Offline
Apple to może kiedyś robiło dobry sprzęt, ale obecnie Foxconn robi taki sobie.
To już prędzej Lenovo (Motorola), albo Samsung (między innymi Sony), względnie LG cośtam czasem przez przypadek zrobią lepiej, niż średnio.
Chociaż prawdopodobnie problemem w mieście jest zakłócanie sygnału GPS
i widoczność satelitów, kiedy np odbiornik jest między wysokimi budynkami, albo jakieś odbicia sygnału, itp.
Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2015-01-23 15:24:41)
Offline
@Jacekalex:
Pewnie tak, ale wygląda to tak jakby nie korzystał z A-GPS... przecież z tym to w mieście mój złomiasty Wildfire S potrafi mnie na mapach zlokalizować do 20 m... tak czy siak ten sposób raczej odpada, chyba że jako dodatkowe potwierdzenie, jakby ktoś miał jeszcze jakieś pomysły dajcie znać :)
Offline
Strony: 1