Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
Cześć
Pacjentka - Gigabyte Gf-8600GT Silent Pipe.
Służy dzielnie od prawie 7 lat.
Ostatnio przedwczoraj, dziwne objawy:
na sterze binarnym Nvidii trzy wersje:
1. po załadowaniu steru wyłącza się obraz całkowicie.
2. ster się załaduje, ale po starcie Xorga wyłącza się obraz w sposób ostateczny.
3. w czasie pracy Xorga nagle potrafi się zawiesić obraz, widziałem też miganie obraz/czarne klatki (z częstotliwością pulsującą około jedna na sekundę).
Na Nouveau - totalne zawieszenie obrazu w czasie pracy, albo totalne wyłączenie obrazu w czasie załadowania modułu.
Podejrzewam, że to niestety hardware, konkretnie pamięć szwankuje, wskazują na to pojawiające się od czasu do czasu białe kropki na ekranie biosu lub gruba.
W związku z tym pytanka:
Wygrzać kartę w piekarniku?
Jeśli, to jak optymalnie?
Czy to może być winna płyta?
Wszystko inne w kompie chodzi podręcznikowo, także prawdopodobieństwo jest minimalne.
W tej chwili pierwszy raz od wczoraj po południu udało mi się odpalić Xorga prawidłowo, na razie działa.
Czy może lecieć po nową kartę, pojawiły się 750GTX, i nie są zbyt drogie, choć z kasą mi się w tej chwili nie przelewa, także zastanawiam się też nad 630/640 GT.
EDIT:
Ogonki zrobione.... ;)
Pozdro
;-)
Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2014-02-25 20:49:53)
Offline
Ja bym raczej do zamrażarki wrzucił na jeden dzień (mówię serio). Taki sposób niektórzy mają - u mnie podobnie zrobiło się kiedyś na GeForce 3, cały czas był widoczny pasek z góry na dół na środku ekranu. Windos botował tylko do awaryjnego, Debian tylko do konsoli - więc u Ciebie jest chyba trochę lepiej. Wrzuciłem kartę do zamrażarki i o dziwo pasek zniknął. Niestety botować nadal nie chciał :(
Szedłbym w tę stronę - tyle że nie oszukujmy się - małe prawdopodobieństwo że zadziała.
EDIT:
Co do zakupu - wszystko zależy od tego ile grasz więc... ;]
Pozdrawiam.
Ostatnio edytowany przez Huk (2014-02-25 12:55:52)
Offline
No nie ma co ukrywać ;] ale to są w końcu metody ekstremalna ;p
Offline
Huk napisał(-a):
No nie ma co ukrywać ;] ale to są w końcu metody .
ekstremalna ;p
Ja w konsoli mogę działac (nie mam polskiej czcionki z linksie :( ), ale jak włączę X-y - to po 2-3 minutach mruganie i zwiecha ekranu, zostaje sysrq albo przycisk power - init 0 przez acpid.
Niedługo, na noc karta pofrunie do zamrażarki, -22 stopnie, ale najpierw muszę skołować kasę nowa karta, coby w razie czego nie zostać na zupełnym lodzie.
Kartę 630GT mogę kupić mniej więcej za tydzień, z 750GTX trzeba by poczekać do połowy marca bo właśnie się spłukałem.
Przy okazji, karta na PCiex 3.0 16x pójdzie bez problemy w złączu PCIex 2.0 x16, czy mogą być jakieś cyrki?
Oficjalnie kompatybilność wsteczna jest święta, ale w praktyce rozmaicie bywa.
Nawiasem biorąc, nie widzę jeszcze steru do 750GTX na Linuxa, na Phoronixie pokazują, niby chodzi, ale diabli wiedzą, na jakim sterowniku (pokazali nvidia-settings).
W opisie 334.16 nic o tej karcie nie ma, ani o linii maxwell nie ma.
Grać dużo nie zamiaruje, ale obsługa h265/hevc jest kluczowa, a to raczej maxwell, aniżeli starsze konstrukcje.
Ależ ten Links toporny, niech go kaczka kopnie ;).
Pozdro
;-)
PS. Powyższe z karto cyrki są na dwóch Gentusiach, i Debianie Jessie, także wykluczam blond softwarowy. :(
EDIT:
Tutaj ogonki poprawione. ;)
Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2014-02-25 20:39:02)
Offline
Karta ma kondensatory zwykłe elektrolityczne? Jak tam to mogą ci wesoło eksplodować w piekarniku.
Do tego jeżeli już to ściąg z niej wszystko co się da i dobrze zalej topnikiem do SMD. Lepszą opcją od piekarnika na pewno jest stacja z hot-air, może jakiś znajomy ma żeby wygrzać / poprawić luty pamięci?
Offline
Znajomych z hot-air nie posiadam.
Zastanawiam się z reszta, co to za objaw, po każdym włączeniu potrafi teraz kilka minut (2-5) chodzić Xorg, po czym zwiecha obrazu, jak się wyłączy kompa, karta trochę odpocznie, można znowu na kilka minut włączyc.
Konsola calutki czas bez problemu, ale jak się wywali na Xorgu, to można tylko wyłączyć kompa.
Na szczęście mam power podpięty do acpid zamiast tych gnomowych wynalazków.
W tej chwili rozglądam się za nowa karta.
Mam parę dni czasu, także cosik wykombinuje.
To kartę wezmę w obroty, jak będzie nowa sprawna pod ręka, zostanie na pamiątkę. ;)
W nowej interesuje mnie długa gwarancja, ciche chłodzenie, i jeśli to będzie 750GTX, to Display Port, niektóre mają.
Pozdro
;-)
Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2014-02-25 20:42:23)
Offline
@Jacekalex:
Hmmm a chłodzenie na karcie sprawne? Dziwne te objawy. Karta bez kurzu? Może się zebrała warstwa i przegrzewa się przez to? Zasiłka sprawna? Może nie wyrabia już? Najlepiej było by to sprawdzić na drugim kompie.
Offline
Huk napisał(-a):
@Jacekalex:
Hmmm a chłodzenie na karcie sprawne? Dziwne te objawy. Karta bez kurzu? Może się zebrała warstwa i przegrzewa się przez to? Zasiłka sprawna? Może nie wyrabia już? Najlepiej było by to sprawdzić na drugim kompie.
Sprawne - to jest chłodzenie pasywne, komp i karta czyste, przedmuchane suszarką do włosów. ;)
Zasiłka tez nie wygląda na walniętą, mam tu wypuszczone z molexa zasilanie do skanera, 12V na woltomierzu jak po sznurku, w czasie "tanców" Nvidii tez
Poza tym gaśnięciem i zamarzaniem obrazu, żadnych innych groźnych objawów w kompie nie widać.
Przejdę się po ziomkach, może u kogoś zobaczę, co z karta, albo pożyczę jakiego grata na chwile, żeby zobaczyć, czy będzie chodził u mnie.
Jeden kumpel miał starego Radka na PCIex, spróbuję go pożyczyć, żeby sprawdzić mobo/zasiłke.
Tylko nie wiem, kiedy go zlapie (kumpla).
Zasiłka ma 430W + 80W boost - cały komp ma może maks ze 200 - 250, także zapas jest dobry.
Procek 65W, ta karta nominalnie bierze chyba około maks 50W, do tego mobo, dysk, tuner TV, dodatkowa sieciowa i skaner.
Raz na 1/2 roku jakaś płyta CD, trochę częściej DVD.
W tej chwili szukam najlepszego 750Gtx, padnie chyba na EVGA z Display Port, ale nie widzę zbyt dużo opinii o tych kartach (EVGA).
Jest tez jeden niedrogi Gainword, ale bez DP.
Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2014-02-25 20:47:00)
Offline
GPU się grzeje, laminat się odkształca i luty przestają łączyć. Nic dziwnego :)
Offline
EVGA i XFX mają solidne produkty. Jeśli chodzi o karty to mam na zbyciu 2 GPU ;)
"Zabytek" GeForce 7900GS 256MB/256bit
i GTX460
Jeśli chodzi o karet PCI-Ex 3.0 będzie śmigać na PCI-Ex2.0 (u mnie tak działa ATI HD7950 - kata pci-ex 3.0 a płyta ma pci-ex 2.0)
Offline
Teraz chwilowo komp chodzi, karta pomalutku podeszła do 56 stopni, ale na razie działa.
EDIT:
podeszła do 58 stopni, coś za dużo, chłodzenie zamontowane pasywne.
To dokładnie ten model:
Zrobiłem przegląd całego kompa.
Jutro idę obaczyć, co słychać w serwisach.
@Winnetou, ile chcesz za tego GF-460 albo za zabytka?
Bo z Maxwellami się sprawa pomalutku klaruje, ale to jeszcze pierwsze dzwonki, ster beta Nvidii nawet nie wie o istnieniu 750GTX. ;P
Już 59 stopni, a nic do roboty praktycznie, nawet compiz wyłączony.
To dla tej karty jeszcze nie tragedia, ale nigdy w życiu nie widziałem, żeby miała ponad 65 stopni, a w instrukcji krytyczna jest 115 stopni.
Obudowa ma wiatrak 120 na dziobie i 120 na dupie, także przepływ powietrza jest, jak w małym odkurzaczu.
W każdym razie na takim luzie ma o jakieś 5 stopni za dużo.
Temperaturę widzę w Nvidia-settings, na karcie ani śladu jakiegokolwiek spuchniętego kondensatora.
PS
Jak miło napisać posta z Firefoxa ;)
Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2014-02-25 17:41:54)
Offline
Kiedyś kolega także miał problem z jakąś 8xxx bo miał pasywne i temp. rosła do ponad 64.C
Zdjęliśmy chłodzenie, okazało się że ta (pasta?) która była pomiędzy radkiem a GPU była praktycznie sfajczona i na całym rdzeniu wyglądało to jak sitko - czyli dobrze nie dociskało już i pasta się rozlazła. Poszedł alkohol, nowe plastiki dociskające od dołu, nowa pasta i działało dłuugo, potem kompa sprzedał.
Te objawy które Ty masz z tą swoją, ja miałem kiedyś z RIVA TNT2 (staaaroć) i po tygodniu czarny obraz, brak sygnału do monitora - jednym słowem kaputt. Nie cudowałem bo obok się szykował GF 2MX 400 :)
Offline
Moja karta się na razie uspokoiła, trzyma się na 62 stopniach, Compiz włączony, VLc odtwarza streaming przez Vdpau.
To mniej więcej normalne zachowanie i normalna temperatura.
Klamka zapadła, za jakiś czas kupuję nową, jeśli ta zdechnie, to natychmiast, pełna "gotowość bojowa".
Może to ją "przestraszyło", dwa dni strajkowała, w końcu ją wyjąłem ponownie, obejrzałem na wszystkie strony (nie rozkręcałem) poszukałem jej oryginalnego worka, i zapowiedziałem, że albo ciepły komputer, albo 5 lat na sybir - zamrażalnik -22 stopnie.
Nie wiem, czy karty rozumieją taką mowę, ale naprawiła się tak, jak kiedyś Rubin 714P - gdzie sypał się obraz, człowiek podnosił kapcia, żeby go walnąć, obraz ok, kapeć na podłogę, znowu zakłócenia, kapeć w górę - ok, itd.
Na razie tymczasowo chodzi, a zaczęła tańce nagle, ni z gruszki, ni z pietruszki, i nagle skończyła.
Niedawno miałem monitor, który miał takie sporadyczne humory, aż po dwóch miechach od pierwszych objawów zdechł całkowicie.
Póki co, idzie normalnie, mam nadzieję, że jeszcze pochodzi conieco. :)
Offline
Jacekalex napisał(-a):
...
Nie wiem, czy karty rozumieją taką mowę, ale naprawiła się tak, jak kiedyś Rubin 714P - gdzie sypał się obraz, człowiek podnosił kapcia, żeby go walnąć, obraz ok, kapeć na podłogę, znowu zakłócenia, kapeć w górę - ok, itd.
Popłakałem się ze śmiechu :D :D
Pozdrawiam
Offline
BlackEvo napisał(-a):
Jacekalex napisał(-a):
...
Nie wiem, czy karty rozumieją taką mowę, ale naprawiła się tak, jak kiedyś Rubin 714P - gdzie sypał się obraz, człowiek podnosił kapcia, żeby go walnąć, obraz ok, kapeć na podłogę, znowu zakłócenia, kapeć w górę - ok, itd.Popłakałem się ze śmiechu :D :D
Pozdrawiam
Pewnie dlatego, że nie pamiętasz radzieckiej techniki lampowej w telewizorach.
Zwłaszcza w spółdzielczym wieżowcu, gdzie była wiecznie spieprzona i łatana jak się da instalacja AZART, która przy każdym podmuchu wiatru potrafiła chodzić trochę inaczej, bo antena była usztywniana sznurkiem do snopowiązałek. :D
W celach reedukacyjnych polecam serial "Alternatywy 4". :D
Pozdro
;-)
Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2014-02-25 21:53:23)
Offline
Telewizor taki pamiętam z czasów, w których swobodnie przechodziłem pod średniej wielkości stołem ;) Pamiętam że dziadkowie taki mieli, być może nawet i wujek. Ale uśmiałem się choćby z tego powodu, że powstało o Rubinach dużo anegdot. Np.:
- jak włączasz Rubina to możesz spokojnie się wykąpać a on i tak nie będzie gotowy
- jak włączasz Rubina, to na całej wiosce przygasa światło w domach
itp itd ;)
Może z tymi telewizorami styczności dużej nie miałem, ale inne modele z lat 80' zza naszej wschodniej granicy się miało. Selena ( kolor ), mały turystyczny ( czarno biały ) którego nazwy nie pamiętam, i kilka innych... Jak sobie człowiek przypomni, to aż nie dowierza ;)
Offline
Mały turystyczny plastikowy, to był Junost, było ich kilka odmian.
Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2014-02-25 21:56:40)
Offline
Daj jej z drugiej strony radiator, lub jakiś większy wiatraczek. W stacjonarce mam jakiegoś Radeon'a X1050 czy coś podobnego, to samo się tam dzieje jak pogram na Windowsie trochę dłużej.
Offline
Na razie chodzi, od kilku godzin przy normalnym użytkowaniu nie przekroczyła 62 stopni.
Zobaczę, jak trochę pogram, w każdym razie ten cyrk, to nie była wina temperatur, tylko jakieś cyrki z biosem karty i sterownikami.
Inaczej rano po włączeniu kompa nie występowałby na zimnej karcie efekt wyłączenia obrazu przy ładowaniu steru przez udev, w maks 5-10 sekund od włączenia, karta nie miałaby kiedy się zagrzać.
Nie mam UPSa, może jakiś spadek napięcia spowodował dziwne impulsy, a co za tym idzie, chwilowe dziwne zachowanie karty.
Mam nadzieję, że to już koniec cyrków, a i tak czas na mocniejszą kartę,
bo ta już nie ogarnia części filmów z Youtuba przez Vdpau.
A to grzech śmiertelny. ;P
Offline
Jacekalex napisał(-a):
Mały turystyczny plastikowy, to był Junost, było ich kilka odmian.
Nie, coś podobnego do takiego wynalazku:
http://www.ebay.com/itm/VINTAGE-80s-TMK-757C-5-PORT … /181136836456
także cały czarny, ekran '5, antenka rozsuwana i składana w bok, rączka poziomo a nie jak tutaj wzdłuż. Jak mi monitor od C64 nie trybił bo kabel załamałem, to zanim naprawiłem używałem właśnie takiego kasprzaka. Siedziało się z gałami przy ekraniku :]
Jacekalex napisał(-a):
...a i tak czas na mocniejszą kartę,
bo ta już nie ogarnia części filmów z Youtuba przez Vdpau.
A to grzech śmiertelny. ;P
U mnie na windows xp na Youtube każdy filmik 1080p tnie jak głupi. ( GF9600GT 1GB ) :|
Ostatnio edytowany przez BlackEvo (2014-02-25 22:34:13)
Offline
hehe czasami poprostu pomaga wyciągnięcie i zamontowanie ponowne karty tak jak to zrobiłeś, ale jak chcesz aby karta jeszcze pochodziła to radzę profilaktycznie wymienić paste pod radiatorem.
Offline
U mnie dopiero trzecie wyjęcie karty pomogło, cdlaczego wcześniej nie. pojęcia nie mam.
Teraz śmiga.
Kiedy się zaczęło, to od razu sprawdziłem, czy się nie poluzowała w slocie, czy się jakiś syf w styki nie dostał, i wyczyściłem kompa.
Ale efekt był dalej.
Negocjacje z Grafą trwały dwa dni. ;)
Już piszę o Niej z dużej litery, żeby mi znowu nie zastrajkowała. :D.
Może ma klimakterium, ale nie wiedziałem, że karty graficzne też na to cierpią.....
Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2014-02-25 23:20:21)
Offline