Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
Po ostatnich wyłączeniach prądu serwer nie wstał i pojawił się komunikat o błędach na partycjach i trzeba było uruchomić fsck, co za tym idzie fizycznie w nocy jechać tam gdzie serwer stoi ;/ Jak ustrzec się takich sytuacji w przyszłości. Da radę jakoś ustawić żeby fsck uruchamiał się automatycznie jak tylko pojawią się błędy?
Offline
Nie pamiętam dokładnie. Trzeba było podać hasło roota i potem z ręki wpisać w konsole fsck. Zamiast wpisywać hasło można było wcisnąć ctrl+D, ale to tylko restartowało system i było to samo.
Offline
Outlaw napisał(-a):
Da radę jakoś ustawić żeby fsck uruchamiał się automatycznie jak tylko pojawią się błędy?
W takim wypadku fsck uruchamia się automatycznie. Powyższą sytuację masz wtedy gdy fsck nie uda się naprawić błędów (to znaczy chyba z opcją "-a"). Jeśli chciałbyś ustawić jakiś bardziej agresywny (niebezpieczny), automatyczny sposób naprawy systemu, to musisz chyba trochę w skryptach startowych pogrzebać.
Ostatnio edytowany przez pioki (2013-12-09 08:47:03)
Offline
Chyba wiem o co chodzi -- to jest od wpisów które są w fstabie ale nie ma ich fizycznie w czasie montowania. Dlatego wyrzuca taki groźny komunikat. Ja tak miałem jak używałem jeszcze disk-managera +truecrypta, wtedy po zaniku zasilania kontenery się zamykały i nie było co podmontować na starcie systemu, a że system zamknął się i nie pozwolił mi usunąć wpisów z fstaba -- stąd problem. Ciężko mi powiedzieć czy to coś w ten deseń bo nie "pamiętasz" co wyrzuciło. W sumie to przejrzyj sysloga w poszukiwaniu tamtego eventu.
Przejrzyj sobie także /etc/fstab i popatrz co nie powinno się montować automatycznie, możesz dodać noauto do opcji w fstabie.
Offline
Kurde ostatnio stawiałem u kolegi Linuxa dla jego babci - kobieta zawsze wyłącza komputer listwą. Windows XP i tak wytrzymał długo (1,5roku), ale mam nadzieję, że EXT4 i fsck nie dadzą się pokonać, (czytałem, że w EXT4 z tymi barierami itd.. nie ma prawa dojść do uszkodzenia struktury nawet podczas odłączenia podczas zapisu metadanych)
Offline
Jak nie ma prawa? Dochodzi, zawsze będą problemy z odzyskaniem zapisywanych danych bo domyślne nie jest ustawione data=journal . A przy data=ordered dochodzi do utraty danych, zwłaszcza jak commit jest wysoki. Mi przy zawale zwykle wcina konfigurację claws-maila, czasami też i spacefm traci swoją, parę razy mi wcieło nawet zapisane karty w ff. Przed chwilą mi system zdechł i musiałem robić rehash wszystkich obrazów iso z linuxami na torrencie, bo coś się rozwaliło, no bo zwykle trzeba robić rehash aktywnych w downloadzie obrazów, ale jak widać coś więcej się uszkodziło. Choć to pewnie wina za wysokiego commit (20) ale w sumie nie wiem czy jest sens obniżać go przy zawale raz na miesiąc.
data=journal All data are committed into the journal prior to being
written into the main file system. Enabling
this mode will disable delayed allocation and
O_DIRECT support.
data=ordered (*) All data are forced directly out to the main file
system prior to its metadata being committed to the
journal.
data=writeback Data ordering is not preserved, data may be written
into the main file system after its metadata has been
committed to the journal.
commit=nrsec (*) Ext4 can be told to sync all its data and metadata
every 'nrsec' seconds. The default value is 5 seconds.
This means that if you lose your power, you will lose
as much as the latest 5 seconds of work (your
filesystem will not be damaged though, thanks to the
journaling). This default value (or any low value)
will hurt performance, but it's good for data-safety.
Setting it to 0 will have the same effect as leaving
it at the default (5 seconds).
Setting it to very large values will improve
performance.
A co do babci to daj jej data=journal wtedy się na pewno nic nie uszkodzi, ciekawe jaki performacne to ma. xD
Offline