Forum Debian Users Gang

plymouth?

http://wiki.debian.org/plymouth
http://forum.dug.net.pl/viewtopic.php?id=18528

No wszystko super, zastosowałem nawet tą paczkę zrobioną przez jednego z userów z podanego wyżej linka. No i działa, ale w momencie kiedy powinno włączyć się  KDM mignie biały ekran i cała matryca jest ciemna :/

karolp1993: próbowałeś się przełączyć na TTY (Ctrl+Alt+F1) a potem na X (Alt+F7)?
U mnie to pomaga. Winny nie jest plymouth, a sterownik karty graficznej (problem występował u mnie zanim zainstalowałem plymouth i KDE). Nigdy nie irytowało mnie to na tyle, żeby zgłosić w BTS. Zwłaszcza że Linux miał kłopoty z obsługą mojego komputera.

Zastanawia mnie tylko dlaczego nawet po wybraniu odpowiedniego stylu, cały czas jest ten od Fedory?

Tak, za każdym razem przy ustawianiu tematu.

Przetestowałem na swoim Debianie Squeeze i działa płynnie , dodałem wpis w /etc/initramfs-tools/modules dot. Nvidia . 
Nie instalowałem wcześniej Plymouth , bo byłem przekonany ,że spowalnia ładowanie systemu :)

ale ładnie wygląda :P

Ja być hejter Plymountha, ja go nie lubić, i on u me zamulać, mnie starczać fbcondecor na konsolach, a start nie upiększać, bo on być baldzo ładna, jak Gentoo i OpenRC kolorować komunikaty.

I być obrazek z kernel, jak wstawać kernel.

Także ogólnie można wytrzymać ;)

PS.
Polska  jenzyk nie być tludna. :D

Pozdrawiam
;-)

Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2012-06-22 15:24:57)

Minio napisał(-a):

dominbik napisał(-a):

+ jest niepraktyczne.

Co w tym niepraktycznego?

Nie widać "hakerskich" literek przy uruchamianiu, tylko jakieś lamerskie obrazki  ;)

dominbik napisał(-a):

To że zamiast widzieć jak uruchamia się system, procesy, ewentualne kwiatki na starcie - najogólniej całego outputa systemu widzę jakąś animacje.

W normalnych warunkach jedyną rzeczą, która może spowolnić uruchamianie systemu jest fsck (który na ext4 trwa najwyżej kilkanaście sekund, często krócej). Jeżeli system losowo startuje dłużej niż zwykle, to należy ten problem rozwiązać, a nie eksponować — nieużywanie bootsplasha w niczym nie pomoże.

W sytuacjach, gdy trzeba szybko podejrzeć, co się dzieje ze startem systemu, można klepnąć Esc, który ukryje plymouth i pokaże log (ponowne klepnięcie Esc pokaże plymouth).

Gdy trzeba obserwować start systemu (ponieważ bawimy się e4rat, wymuszamy fsck albo cokolwiek innego), można w GRUB-ie zmodyfikować linię kernela usuwając z niej splash. Dzięki temu plymouth się nie pokaże.

Jedyną sytuacją, w której nieużywanie bootsplasha (a konkretniej plymouth) ma sens, jest samodzielnie kompilowany kernel bez initrd. Poza tym nie widzę żadnego powodu, żeby plymouth nie instalować. Gapienie się na wyjście init, zwłaszcza gdy usługi są uruchamiane równolegle i przelatują przez ekran z prędkością światła (co dzisiaj jest już standardem), jest bez sensu.

fervi napisał(-a):

Nie pamiętam Plymouth za dobrze, ale to nie jest tak, że jak naciśniesz LPK czy Any Key, to pokazuje konsolę i ładowanie?

Tak jak pisałem, robi to klawisz Esc. Być może też inny (inne), ale nie ma to większego znaczenia. Chodzi o to, że się da.
Swoją drogą: LPK?

fervi napisał(-a):

Poza tym jak są jakieś problemy to wyświetla w ekranie ładowania

Chyba nie do końca. Z tego co pamiętam z analizy motywów plymouth, plymouth sam w sobie (daemon) zapewnia odpowiednie metody pozwalające kontrolować co się dzieje w trakcie uruchamiania systemu. Jednak to motyw musi poprosić o konkretne informacje oraz przekazać je użytkownikowi w określony sposób. Innymi słowy, plymouth wyświetli na ekranie tylko to, co zostało przewidziane przez twórcę danego motywu. I tak np. motyw domyślnie dostępny w Ubuntu (przynajmniej 11.04, później nie sprawdzałem) zawiera całą masę funkcji odpowiadających za to, aby użytkownikowi pokazywać, że z systemem coś się dzieje. Większość motywów jest jednak bardzo prosta i nie wyświetli zupełnie nic.

Graffi: niestety nie. I nie wiem co jest nie tak, bo wcześniej działał mi też "debian-plymouth" ściągnięty z forum. A teraz tylko ten jeden.