Forum Debian Users Gang

Dlatego wydobycie danych od prokuratury na 60% bylo zgodne z prawem, w dodatku, jeśli dane udostępnił prokurator, to praktycznie masz 450% legalności tak długo, aż uzyskasz w śądzie wyroko skazujący prokuratora za popełnienie czynu zabronionego.

Ja zawsze myślałem ,że istnieje coś takiego jak domniemanie niewinności.

Przestępcą jest ten o którego winie orzeknie sad.
Inaczej jest co najwyżej podejrzanym pod warunkiem jeszcze ,że prokurator postawi mu zarzuty.
Tutaj zaś nie mamy przynajmniej na razie do czynienia ani z jednym ani z drugim przypadkiem.

Tutaj mamy zapłać bo cię podpierd....


Zapłacenie zaś to de fakto przyznanie się do winy może zamyka sprawę z firmą fonograficzną ale znakomicie otwiera dalszą ścieżkę postępowania dla np wykonawcy który nie zarobił 20gr i teraz w sądzie będzie domagał się zadośćuczynienia.

zgadza się. nielegalnie zdobyte dane i to pismo probujace zmusic Cie do zaplaty to makulatura i mozna sobie tym co najwyzej tylek podetrzec.

>>W każdym bądź razie, upewnij się że to lipa. Bo potem może być tylko gorzej>> oczywiście najpierw sprawdzę czy sprawa się toczy,potem pójdę do prawnika i do isp czy na pewno nie wydawali moich danych a potem zdecyduję. Tutaj już nie chodzi o te pieniądze ale oto czy to jakiś naciągacz, cfaniaczek itd

kamikaze napisał(-a):

Myślę, że byś wiedział gdyby sprawa się toczyła. Ostatnio miałem trochę do czynienia z sądem, skradziono mi kołpaki z samochodu. Teraz dostaję pisma z powiadomieniem o każdym kroku, które sąd robi w sprawie. Czyli o rozpoczęciu postępowania, odczytaniu aktu oskarżenia, o terminach kolejnych rozpraw, dostałem już kilka pism. Na razie to ta kancelaria chyba tylko straszy wzniesieniem sprawy do sądu, dobrze rozumiem? Ja bym im odpisał, że nie ściągałem niczego, zapytał skąd mają takie informacje i czy zdobyli je zgodnie z prawem. Nie wiem jak kancelaria adwokacka może zdobyć takie dane bez zgody sądu. Jeśli nie zagroził wytoczeniem sprawy i podał kwotę ugody ;] Ciekawe co wtedy.

sprawa jest na na razie u prokuratora do sadu jeszcze nie doszła ale dojdzie jak nie zapłacę.....
dane te zdobyli w nie wiadomy mi sposób ponieważ mój ISP nie dał nikomu moich danych.
wysłanie im kasy i podpisanie ugody uniemożliwi mi póżniejsze odzyskanie tej  kasy bo w ugodzie jest napisane że ta kasa jest dla tego autora tych utworów a kancelaria działa w jego imieniu i zawarcie ugody wynagradza temu autorowi szkód jakie spowodowałem i on się ode mnie odczepia ale ja też już go do sądu podać nie mogę....
ale namieszałem... może wkleję tą ugodę tutaj?

Ciekawe :D

Słyszałem, że za posiadanie nielegalnego oprogramowania płaci się trój krotność jego wartości, czyli 700zł / 3 ~ 235zł (spiraciłeś na tyle?)
Za rozpowszechnianie (przypuszczam, że Torrent to robi, więc i ty to robisz nieświadomie) z tego co wiem, grozi ci kara do 5 lat pozbawienia wolnośći

Problem w tym, że jeśli robisz ten drugi czyn (z tego co zrozumiałem) Nie pieprzyli by się w ugody itd, tylko od razu sprawę do sądu.

Ale to moje wiadomości, teorie itd.

Fervi

A ta kancelaria nie ma obowiązku powiedzenia skąd ma dane osobowe ? Wygląda na to, że uzyskali dane nielegalnie ...

Ostatnio edytowany przez Piotr3ks (2011-07-18 11:24:34)

NIC napisał(-a):

No i wypadałoby udowodnić że pobrałeś na 100% dane z torrenta, bo inaczej, z racji natury tego protokołu, dane są śmieciem.

Bzdura! :) Jak pobierasz, to jednocześnie udostępniasz już ściągnięte części pliku innym i właśnie na udostępnianie licencjonowanego oprogramowania jest paragraf a nie na ściąganie.

Jacekalex napisał(-a):

Jeśli natomiast miałeś Win$ VIsta, to dodatkowo ten cudowny system informuje odpowiednie serwery o każdym filmie i programie, jaki odpalałeś na kompie.

Czyżby kolejna bzdura? Poproszę więcej informacji na ten temat :)

Huk napisał(-a):

jak masz w domu necik po wifi to możesz iść w zaparte że ktoś Ci się po prostu włamał i to ten ktoś pobierał

To nie jest usprawiedliwienie, że ktoś się włamał. Umiesz to udowodnić? Wykreujesz logi, ślady fałszywego włamania?

Ostatnio edytowany przez bns (2011-07-18 14:41:01)

@bns:

To nie jest usprawiedliwienie, że ktoś się włamał. Umiesz to udowodnić? Wykreujesz logi, ślady fałszywego włamania?

Jaja polegają na tym że Ty czy ja NIC udowadniać w takim wypadku nie musimy ;] .

Mimo że w Polsce prawo działa jak działa to pewne zasady obowiązują - jeżeli masz net po WIFI to każdy może się podpiąć, logi i inne "tracy" większość tanich routerów kasuje w przeciągu paru godzin więc nie ma szans się na tym oprzeć, za razem należy pamiętać że to ONI mają udowodnić naszą WINĘ, a nie my swoją niewinność ponieważ standardowo obowiązuje domniemanie NIEWINNOŚCI a samo posiadanie łącza NIE JEST równoznaczne z odpowiedzialnością za to co ktoś inny pobrał - nawet jak ten ktoś jest np. członkiem rodziny, o włamaniu nie wspominając.

Jeżeli do łącza ma dostęp wiele osób i wszystkie pójdą w zaparte że nie pobierali i już to ciężko będzie im udowodnić że akurat ta, czy tamta osoba jednak kłamie, a że w prawie jest zapisane że "każdą wątpliwość rozstrzyga się na KORZYŚĆ oskarżonego", to sprawa w takim wypadku zwykle skończy się umorzeniem, oczywiście nie znaczy to że ZAWSZE tak będzie, ale jest to bardzo prawdopodobne. Tak samo nie mogą nas skazać za to że złodziej naszym autem kogoś przejechał, nawet jeżeli potem autko odstawi na swoje miejsce ;]

Co do udostępniania danych przez dostawcę internetu tu jest dość ciekawy wątek o tym http://trzepak.pl/viewtopic.php?f=5&t=31130. Wyjaśnione w nim dokładnie jest, że dane dostawca może udostępniac tylko i wyłącznie prokuraturze, więc wydaje mi się, że coś tu "śmierdzi" z tą kancelarią.

Teraz pytanie jest inne czy dowody zdobyte w taki sposób można wykorzystać przeciwko Tobie?

Czy możesz zostać pociągnięty do odpowiedzialności karnej?

Ej, ale masz prawo wiedzieć skąd mają Twoje dane osobowe. Niech Ci powiedzą skąd mają Twoje dane.

Znajoma dostała wezwanie z Pobieraczka. Nie zapłaciła i dali jej spokój.

Spółka Eller Service S.C.     Logo     Gdańsk, 15.06.2011
Rafał Peisert, Iwona Kwiatkowska
ul. Chłopska 72
80-380 Gdańsk

NIP 584-265-87-31, REGON 220665002




       

Sygnatura sprawy:
PWDZ/20090717/65291/M
e-mail:     Mike Litoris
spamthizmail maupa gmail.com     Braq 6/66
    32-768 Googlowice
PRZEDSĄDOWE WEZWANIE DO ZAPŁATY

Szanowny Panie

Uprzejmie zawiadamiam, iż Eller Service S.C. Rafał Peisert, Iwona Kwaiatkowska z siedziba w Gdańsku, ul. Chłopska 72, która jest właścicielem serwisu Pobieraczek.pl, zleciła mojej Kancelarii podjęcie skutecznych działań prawnych w celu wyegzekwowania od Pana należności w wysokości 94,80zł na drodze postępowania sądowego i egzekucyjnego. Mojemu Mocodawcy przysługuje wobec Pana roszczenie odszkodowawcze z tytułu niewywiązania się przez Pana z warunków zawartej umowy.

Dnia 17.07.2009 o godzinie 14:59:20 z adresu IP: 79.189.10.250 zamówił Pan w serwisie mojego Mocodawcy usługę dostępu do serwerów Usenet zlokalizowanych na terenie RP oraz poza jej granicami w zakresie koniecznym do obsługi wiadomości, z wykorzystaniem sieci komputerowych w szczególności Internet, do transferu wiadomości zorganizowanych w grupy tematyczne w wielkości pakietu Pobieraczek5 i pomimo wysłanych wezwań do wywiązania się z warunków umowy, zamówiona usługa nie została do dnia dzisiejszego w sposób całkowity opłacona. Nie budzi żadnej wątpliwości fakt, że pomiędzy Panem a moim Mocodawcą doszło do zawarcia umowy na mocy ustawy z dnia 18 lipca 2002 roku o świadczeniu usług drogą elektroniczną (Dz. U. Nr 144 poz. 1204). Podczas rejestracji w serwisie Pobieraczek.pl oświadczył Pan, iż zapoznał się oraz w całości zaakceptował postanowienia obowiązującego regulaminu świadczenia usług "Usenet". W razie niezadowolenia z usługi mógł Pan w ciągu 10 dni od jej zamówienia odstąpić od zawartej umowy i zrezygnować z przygotowanego dla Pana konta.

W związku z powyższym wzywamy Pana do natychmiastowej dobrowolnej zapłaty długu na kwotę 94,80 PLN powstałego wskutek zamówienia usługi Pobieraczek5 (12 miesięcy) w nieprzekraczalnym terminie 7 dni od otrzymania niniejszego pisma.

Wszelkie wpłaty należy kierować na następujący rachunek bankowy:
Nazwa odbiorcy: Eller Service S.C.
Numer rachunku: 19 1750 1325 0000 0000 1305 6811
Tytuł przelewu: PWDZ/20090717/65291/M

Gotowy blankiet wpłaty możecie Państwo wygenerować pod adresem http://www.pobieraczek.pl/przelew.php?eml=uaVbuXb1IZgzcOib8iG3M2RTEtVI

W przypadku braku wpłaty wyżej wymienionej kwoty w wyznaczonym terminie zawitym, sprawa zostanie skierowana na drogę postępowania sądowego, a następnie egzekucyjnego, co może znacznie zwiększyć Panu koszty.

ŁĄCZNA KWOTA DO ZAPŁATY MOŻE WYNIEŚĆ – co najmniej 465,80 zł

Na powyższą kwotę składają się:

   1. KOSZTY POSTĘPOWANIA SĄDOWEGO - 156,00 zł, w tym:

         1. koszty należne pełnomocnikowi procesowemu za udział w rozprawach przed Sądem Powszechnym w postępowaniu zwykłym - 60,00 zł
         2. wpis sądowy - 30,00 zł
         3. koszty związane z nadaniem wyrokowi klauzuli wykonalności - 66,00 zł

   2. KOSZTY POSTĘPOWANIA EGZEKUCYJNEGO - co najmniej 215,00 zł, w tym:

         1. koszty należne pełnomocnikowi procesowemu za udział w postępowaniu egzekucyjnym - 15,00 zł,
         2. koszty postępowania egzekucyjnego - co najmniej 200,00 zł

   3. ODSETKI NALEŻNE DO DNIA ZAPŁATY - naliczane za każdy dzień zwłoki

   4. ZALEGŁA OPŁATA ZA USŁUGĘ POBIERACZEK5 (12 MIESIĘCY) - 94,80 zł



Podstawa prawna wyliczenia kosztów

Zgodnie z art. 477 kodeksu cywilnego w razie zwłoki dłużnika wierzyciel może żądać, niezależnie od wykonania zobowiązania, naprawienia szkody wynikłej ze zwłoki. Zasady i tryb pobierania kosztów sądowych określa kodeks postępowania cywilnego oraz ustawa z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych. (Dz.U.05.167.1398) W myśl art. 108 kodeksu postępowania cywilnego o kosztach postępowania orzeka w każdym przypadku sąd, kończąc postępowanie w konkretnej sprawie. Zgodnie z art. 770 k.p.c. o kosztach postępowania egzekucyjnego orzeka komornik lub sąd. W myśl art. 98 k.p.c. na żądanie strony przeciwnej, strona przegrywająca sprawę zobowiązana jest zwrócić koszty procesu. Możliwość całkowitego lub częściowego zwolnienia z kosztów postępowania sądowego wynika z art. 102 k.p.c. oraz 771 k.p.c.


Z poważaniem,
Radca Prawny
Dariusz Knera

W przypadku pytań proszę o kontakt:
windykacja@pobieraczek.pl
tel. 58 553 20 00
fax 58 553 21 00




OSTRZEŻENIE

Zgodnie z Ustawą z dnia 9 kwietnia 2010 r. o udostępnianiu informacji gospodarczych i wymianie danych gospodarczych (Dz. U. Nr 81, poz. 530), zwaną dalej Ustawą, ostrzegam o zamiarze przekazania informacji gospodarczej o Pana zobowiązaniu do Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej SA z siedzibą we Wrocławiu i adresem: 51-214 Wrocław, ul. Armii Ludowej 21.


Logo KRD     Jednocześnie informujemy, że dłużnicy notowani w Krajowym Rejestrze Długów, zgodnie z art. 24 ust. 2 Ustawy, mają utrudniony dostęp do usług finansowych (kredytów, leasingu, sprzedaży ratalnej), usług telekomunikacyjnych i multimedialnych (możliwość kupna telefonu w abonamencie, zawarcia umowy na szerokopasmowy dostęp do Internetu, telewizję kablową i satelitarną), wynajmu nieruchomości (np.: mieszkania, biura, magazynu, placu) i wielu innych.

windykacja@pobieraczek.pl

< tu proszę słać spam.
Takie coś dostałem ostatnio(06/15/2011 05:00 AM) na urodziny z pobieraczka. Ja śpię spokojnie jak narazie, bo na mailach się kończy. Nie drażnię ich odpisywaniem głupot, ale jak będę miał gorszy dzień, to pewnie użyję sobie, bo denerwujący jest taki spam. Niczego nie dostałem do chaty, w sensie pisma, papieru, z pieczątką, podpisem, więc olewam.
Brzmi to równie przekonywująco co Twoje zawiadomienie. Rozumiem że dostałeś je pocztą, okopertowane, opieczątkowane, bo jeśli tylko było wsadzone w drzwi to makulatura.
Co zrobiłbym na Twoim miejscu: o ile wiadomo że torrentowanie to przestępstwo ścigane z urzędu, o tyle wątpliwości budzi fakt, że firma krzak wie kim jesteś, jaki masz ip itp; dzwonię do nich przestawiając sprawę i idąc w zaparte że nie wiem o co kaman, że 'torrent' kojarzy mi się ze wschodnioukraińskim tańcem, a w ogóle to mam zawirusowanego xpka, net po wifi, siedzę w 100osobowym osiedlowym lanie i tymbardziej nie rozumiem dlaczego DO MNIE przyszło pisemko. Po chwili pauzy zadaję niewygodne pytanie skąd wiadomo że to JA (w sensie adres, dane osobowe). Na podstawie odpowiedzi(a jest tylko jedna możliwa) weryfikuję czy weszli w posiadanie danych legalnie czy też nie i śmieję się im w twarz jeśli nie. Bo skoro tylko prokurator może zażądać od isp wydania danych na podstawie logów, a ten nawet nie wie o Twoim istnieniu to odwracasz kota ogonem i pytasz czy orientują się jako kancelaria prawna o wysokości odszkodowań z tytułu oszczerstw, prób wyłudzenia itp.
Jeśli jednak to prokurator zażądał to oburzony pytasz dlaczego Ty nic o tym nie wiesz i wypytujesz o szczegóły takie jak numer sprawy. Następnie w prokuraturze pytasz o tę sprawę i na podstawie otrzymanych danych brniesz głębiej, bo KTOŚ musiał złożyć zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa, więc do tego KOGOŚ (sąsiad niżej?) możesz się udać by sklepać mu michę (to tak bardziej żartem), a przy ewentualnej (w którą wątpię) rozprawie obierasz linię obrony o której pisałem wcześniej (taniec ukraiński i reszta).

Powyższe nie jest podżeganiem do popełnienia przestępstwa, nikt nie powie że tak nie mogło być (jeśli jednak moderacja uzna że jest inaczej, proszę u usunięcie mojego postu (; ).

Ostatnio edytowany przez lis6502 (2011-07-27 14:47:36)