Forum Debian Users Gang

też jestem zaiteresowany roziazaniem tego problemu, na pewno da się to zrobić bo "fruwające okna Billa" potrafią wyłączyć napięcie.

ktoś może wie jak sprawa wygląda z linuxbiosem?

wywaliłem drugą nagrywarke, flopa

Czy niepracująca nagrywarka oraz flop podłączona do zasilacza pobiera jakąś energię?

Czy niepracująca nagrywarka oraz flop podłączona do zasilacza pobiera jakąś energię?

Podczas czuwania, z przetwornicy leci tylko 3.3V i zasila płyte (+proc'a, karty). Napędy są odciąte od zasilania.

Mi chodzi o to czy przy dzialającym kompie cdrom coś pobiera (przy zalozeniu ze nie ma w nim plyty a wiec si enie kreci) a jezeli pobiera to ile wat ?

Nawiasem mowiąc ile wat pobiera dysk obojetnie jaki tak dla orientacji?

thx

W moim laptopie (IBM r40) po wyłączeniu kompa jeżeli jest podłączony zasilacz, to świeci mi LAN (pewnie dla Boot from LAN) oraz mam zasilanie na USB, dobre dla ładowania mp3:p na baterii wszystko jest wyłączone. na noc kabel z gniazdka i po sprawie:) Te Stand By to po prostu marnowanie energii i naszego środowiska!! czego się nie robi dla wygody(telewizory, wieże i inne pierdoły włączane z pilota a nie z wyłącznika) :p A z drugiej strony to kasa dla energetyki za free!

To i tak mała pociecha, led bierze około 50mA a to jest tylko część co pobiera urządzenie w stand by, dochodzi do tego pewnie zasilacz impulsowy, odbiornik IR i pewnie masa innych elementów. ale niech pracują, bo ropy i węgla ubywa a zanieczyszczenie wzrasta:(

Ludzie, którym elektrony do kontaktów zapychają z elektrowni jądrowych nie muszą martwić sie o ceny ani o środowisko. My niestety mamy wegiel.

Ludzie, którym elektrony do kontaktów zapychają z elektrowni jądrowych nie muszą martwić sie o ceny ani o środowisko. My niestety mamy wegiel.

cholernie dyskusyjne

Urządzenia pracujące w trybie StandBy niby zużywają tylko kilka watów ale jeśli masz tych urządzeń więcej to się nieźle nazbiera

słyszałem ploty, że UE ma tego zabronić, ponieważ te kilka miliwatów w każdym gospodarstwie po zsumowaniu wszystkich gospodarstw europy daje całkiem sporą ilość miliwatów ;)

co do elektrowni atomowych to jak dotąd czystszych nie wymyślono. naprawdę. ludzie mają traumatyczne wspomnienia dot. czarnobyla, a mało kto np. wie, że w stanach też się kiedyś spieprzył reaktor (więcej w wikipedii) i zupełnie nic się nikomu nie stało... to naprawdę jest temat-rzeka, przyznam się, że temat przestudiowałem dość głęboko i wygląda na to, że chcemy czy nie, ale czeka nas atomowa przyszłość.

Rzeczą w zasadzie oczywistą jest, że lobby (krajowe i zagraniczne) paliw kopalnych  nie jest zainteresowane rozwojem energetyki jądrowej. Lobby to ma oczywiście dużo pieniędzy aby finansować różnego rodzaju grupy, które organizują kampanie przeciwko energetyce jądrowej i robią ludziom wodę z mózgu. Władze także nie są zainteresowane, ponieważ władzom nie są potrzebne niepokoje społeczne wywołane przez określone grupy zawodowe. Co się dzieje kiedy dotknąć kilku przywilejów górniczych? A co by się działo gdyby miało okazać się, że w ciągu np. 20 lat górnicy węgla nie będą potrzebni? Kasa która idzie z budżetu na ich przywileje mogła by na pewno pokryć dużą część inwestycji w elektrownie atomowe. Zakładając, że górnicy ci pozostali by bez pracy, na pewno pozytywnie by się to odbiło na ich zdrowiu. Oczywiście, też im ktoś robi wodę z mózgu i przedkładają kasę nad swoje zdrowie.
Rozwój energetyki jądrowej miałby w Polsce, i nie tylko, duży oddźwięk w sytuacji społecznej. Na razie nie ma chętnych aby podjąć wyzwanie zmiany polityki energetycznej. Zamiast zmian, proponują jakąś dziecinadę z zakazem stosowania tradycyjnych żarówek. :)