Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
Strony: 1
Może i pytanie jak początkującego ale ani z LVM ani tym bardziej z redhatopodbnymi nigdy nie maiłem do czynienia. Otóż dysk partycjonowany w instalatorfze, żadnych udziwnień i działało to do ostatniej aktualizacji. System na nowym jajku wchodzi w tryb awaryjny bo nie może znaleźć jakiegoś tam woluminu. Nie mogłem rozkminić jakiego dopóki nie zrobiłem porównań tego co wypluwają polecenia blkid i lsblk na jednym i na drugim. Fizycznie nic się nie zmieniło, fstab nie tknięty, nawet jajo to ta sama wersja tylko numerek kompilacji inny. Myślę, że najistotniejsze jest to, co wypluwa lsblk:
NAME MAJ:MIN RM SIZE RO TYPE MOUNTPOINTS sda 8:0 0 119,2G 0 disk ├─sda1 8:1 0 100M 0 part ├─sda2 8:2 0 16M 0 part ├─sda3 8:3 0 118,5G 0 part └─sda4 8:4 0 636M 0 part sdb 8:16 0 931,5G 0 disk ├─sdb1 8:17 0 688,5G 0 part └─sdb2 8:18 0 243G 0 part sr0 11:0 1 1024M 0 rom nvme0n1 259:0 0 223,6G 0 disk ├─nvme0n1p1 259:1 0 600M 0 part /boot/efi ├─nvme0n1p2 259:2 0 1G 0 part /boot └─nvme0n1p3 259:3 0 222G 0 part ├─rl-root 253:0 0 70G 0 lvm / └─rl-swap 253:1 0 7,8G 0 lvm [SWAP]
i na starym, na którym wszystko działa:
NAME MAJ:MIN RM SIZE RO TYPE MOUNTPOINTS sda 8:0 0 931,5G 0 disk ├─sda1 8:1 0 688,5G 0 part └─sda2 8:2 0 243G 0 part /home/user/VMs sdb 8:16 0 119,2G 0 disk ├─sdb1 8:17 0 100M 0 part ├─sdb2 8:18 0 16M 0 part ├─sdb3 8:19 0 118,5G 0 part └─sdb4 8:20 0 636M 0 part sr0 11:0 1 1024M 0 rom nvme0n1 259:0 0 223,6G 0 disk ├─nvme0n1p1 259:1 0 600M 0 part /boot/efi ├─nvme0n1p2 259:2 0 1G 0 part /boot └─nvme0n1p3 259:3 0 222G 0 part ├─rl-root 253:0 0 70G 0 lvm / ├─rl-swap 253:1 0 7,8G 0 lvm [SWAP] └─rl-home 253:2 0 144,1G 0 lvm /home
Zainstalowane:
kernel.x86_64 5.14.0-162.18.1.el9_1 @baseos kernel.x86_64 5.14.0-162.23.1.el9_1 @baseos kernel.x86_64 5.14.0-284.11.1.el9_2 @baseos
No i ostatnie działające:
$ uname -r 5.14.0-162.23.1.el9_1.x86_64
Ktoś ma może jakiś pomysł jak się do tego zabrać albo o co tu chodzi?
Offline
Nie lepiej ci zainstalowac Fedore Centos-a albo darmowego RedHat-a. A nie jakis wynalazek?
Offline
skullman napisał(-a):
Ktoś ma może jakiś pomysł jak się do tego zabrać albo o co tu chodzi?
Zacząłbym od /var/log/kernel.log (albo dmesg) na nowym jaju, żeby się dowiedzieć,
co mu się nie podoba w tym /home.
Z resztą jak na nowym jaju spróbujesz zamontować /home z palca i się wywali, to w dmesg się pojawi log błędu, który troszkę wyjaśni sprawę.
Przy okazji możesz sobie zrobić bypass, np własny skrypt startowy, który sprawdza, czy /home jest zamontowany,
i próbuje go zamontować jeśli jeszcze nie jest.
Kiedy ostatni się bawiłem CentOS'em to tam się dało dodawać własne skrypty startowe, tylko trzeba im ustawić prawidłowe konteksty SElinxa.
Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2023-06-09 21:00:53)
Offline
tajwan napisał(-a):
Nie lepiej ci zainstalowac Fedore Centos-a albo darmowego RedHat-a. A nie jakis wynalazek?
No właśnie to Rocky Linux (przynajmniej w deklaracjach twórców) ma być niejako następcą CentOS-a i realizować jego dawne cele. Jak im to wychodzi nie wiem bo się na tym nie znam ale długo się zastanawiałem pomiędzy właśnie CenOS-em a Rocky. A że jest darmowy RedHat to nie wiedziałem nawet. Generalnie jak się pojawia jakiś dziwny problem to z tymi redhatowatymi zawsze mam pod górkę bez względu na distro. Koniec końców wylądowałek akurat z tym OS-em i trzeba sobie z tym poradzić.
@jacekalex, problem polega na tym, że z nowym jądrem system nie widzi woluminu rl-home, tam mi się nic nie ucięło, niczego nie zapomniałem. I na tym polega cały problem, jak dobrać się do partycji, której system nie widzi. Też wpadłem na to, żeby podmontować to z palca ale taki oto kwiatek wyskakuje:
[ 908.514624] /dev/mapper/rl-home: Can't open blockdev mount: /home: urządzenie specjalnie nie istnieje.
Prześledziłem podobne problemy z niemontującymi się partycjami lvm, czy to RHEL czy CentOS-a ale żaden z nich nie był taki dziwaczny jak mój. A może na czymś się zafiksowałem i nie widzę oczywistej oczywistości?
Offline
Może w nowym jaju brakuje jakiegoś algorytmu szyfrującego, którym tego /home szyfrowałeś.
Porównaj diffem konfigi działającego i nie działającego kernela.
I zobacz, czy SELinx nie robi problemu, błędy w politykach Selinuxa to codzienność, podobnie jak wadliwy selinux kontekst na urządzeniu blokowym /dev/mapper/rl-home.
Może jajo prawidłowe taki błąd ignoruje w przypadku urządzenia blokowego, dlatego się montuje, a nowe jajo nie i dlatego jest problem.
Ten Rocky Linux nie ma czasem jakiegoś forum albo listy mailingowej?
Robią go przecież byli autorzy CentOSa, więc musi być jakiś kontakt.
Spróbuj też zbudować własne jajo jakieś nowsze od tego prawidłowego i zobacz, czy jest ten sam problem co na dystrybucyjnym wadliwym.
Wtedy się wyjaśni, czy to Devi Rockiego coś zjebali, czy problem jest w źródłach kernela piętro wyżej.
Możesz w ten sposób zaoszczędzić tydzień albo i więcej na poprawienie tego problemu.
Przy okazji mi przypomniałeś, jak Developerzy Buntu, Debiana i OpenSUSE mnie kolektywnie i cierpliwie przekonywali do Gentoo.
xD
PS:
tu masz ich (chyba oficjalne) forum:
https://forums.rockylinux.org
Tam pewnie siedzi ktoś z Developerów albo userzy mający bliższy kontakt z Devami aniżeli @tajwan.
:P
Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2023-06-10 15:41:18)
Offline
Czy w fstab używasz UUID? Może to zapobiegłoby montowaniu sda jako sdb i na odwrót na różnycyh kernelach.
Offline
Strony: 1