Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
Równolegle na dysku twardym mam zainstalowany Windows XP na partycji NTFS i mam też dodatkowe dwie partycje NTFS. Debiana mam na EXT4 - wszystko, plus partycję wymiany.
"Internet" kiedyś jak czytałem "straszył", że dokonywanie zapisu z pozycji Linuxa na partycjach NTFS może rodzić problemy i to poważne. Swego czasu, jak miałem Debiana chyba 5 zdobyłem jedną wtyczkę do Total Commandera, która pozwalała na zapis na partycjach Linuxa. Inne wtyczki obsługiwały tylko odczyt z partycji Linuxa. Z braku miejsca na partycjach NTFS pamiętam, że duże pliki któregoś razu przerzuciłem na partycję Linuxa (to chyba nie było jeszcze EXT4, bo teraz robiłem wszystko na nowo) i z tego, co pamiętam, chyba właśnie przez to wrzucanie tam plików Total Commanderem z pozycji Windowsa doprowadziłem do tego, że Debian się już nie uruchamiał. Ale tu ręki sobie nie dam uciąć, bo wtedy próbowałem uruchomić Internet na Debianie i doprowadziłem też do tego, że w końcu po polsku nie wyświetlał komunikatów. Debian 5 też pamiętam nie wyświetlał mi zawartości partycji NTFS - jedynie pokazywał, że istnieją. Teraz po zainstalowaniu Debiana 8 ze zdziwieniem zobaczyłem, że partycje NTFS są dostępne, wystarczy podać hasło roota. Ale na razie zimny pot się po mnie leje i nie odważyłem się z pozycji Debiana ani zapisywać nowych plików na partycjach NTFS, ani zmieniać istniejących plików. Doradźcie mi proszę czy coś chociaż w najmniejszym stopniu ryzykuję zapisując z pozycji Debiana nowe pliki na partycjach NTFS albo zmieniając stare, bo z jednej strony obawiam się bardzo utraty danych na NTFS, a z drugiej strasznie to niewygodne nie korzystać z tych partycji NTFS do zapisu, skoro już tak dużo rzeczy mam tam zgromadzonych.
Offline
Możesz śmiało używać.
Polecałbym jedna zamontowanie ich za pomocą fstaba
UUID=EE5E1ADA1DA785E8 /media/win ntfs-3g defaults,locale=pl_PL.UTF-8 0 0
Offline
Uśmiechnę się o pomoc, bo jednak bym sobie zrobił kuku. :)
"fstab" mi się skojarzył z fdisk -l ;p, co mnie skłoniło "klepnąć to:
UUID=EE5E1ADA1DA785E8 /media/win ntfs-3g defaults,locale=pl_PL.UTF-8 0 0
w terminal, bo lokalizacja "/media/win" skojarzyła mi się z punktem montowania (nawet utworzyłem katalog win w tej lokalizacji przed wbiciem w terminal, bo gdzieś czytałem, że montując nie można montować do katalogów których nie ma. Na co nawiasem mówiąc bym nie wpadł, bo w Windowsie jak podczas instalacji jakiegoś programu nie podawałem docelowego katalogu do instalacji, to z doświadczenia pamiętam, że tworzył się sam. Niby co innego, ale "schemat" zostaje w głowie.), a "ntfs-3g" z "tym bezpiecznym sposobem na używanie partycji NTFS". NIc więcej z tego nie zrozumiałem. Więc myślałem, że komputerowi wydam jakieś polecenie, dając to jako komendę w terminalu jako root. Dostałem zwrot:
bash: /media/win: Jest katalogiem
Więc wzięło mnie na myślenie, czym jest fstab i skoro jest plikiem konfiguracyjnym to pomyślałem, że skoro konfigurowałem ostatnio wvdial i tam konfuguracja polegała między innymi na wklejaniu treści do pliku konfiguracyjnego (jak zreszta w xorgu, co tez ostatnio robiłem), to, że i tu tę niezrozumiałą treść należy w fstabie wkleić. No i tu była moja pierwsza większa wywrotka, bo po tym system nie chciał wstać do "Xów". Uratowało mnie to, że staram się ile mogę robić w konsoli, więc widząc, że w trybie tekstowym jestem na roocie, wpisałem co umiem, czyli "nano", hehe :):
nano /etc/fstab
usunąłem "swoją literaturę" z fstab i oczywiście system po ponownym uruchomieniu wstał. (Nawiasem mówiąc nie wiem tylko czemu, jak wtedy wychodziłem z trybu tekstowego i nie wiedziałem jak zrobić ponowne uruchomienie komputera, to wpisałem, żeby wyłączyć:
halt
i komputer się nie wyłączał, choć to podobno jedna z komend na wyłączenie, choć testowałem wcześniej tylko
shutdown 1 tekst ostrzeżenia
i ta komenda działała, wyłączając po minucie z "tekstem ostrzeżenia".
No, ale żeby nie odbiegać od tematu - przyznam szczerze, że nie wiem, co z tym:
UUID=EE5E1ADA1DA785E8 /media/win ntfs-3g defaults,locale=pl_PL.UTF-8 0 0
zrobić po tych dwóch moich "zabiegach". :)
Offline
Ta to jest ja się klepie bezmyślnie regułki nie rozumiejąc ich.
UUID=EE5E1ADA1DA785E8
to dotyczy mojej partycji ntfs dałem jako przykład.
U ciebie uuid partycji będzie zupełnie inny.
Pokaż wynik polecenia
blkid
Offline
Cześć, przepraszam za tak długie nieodpisywanie, ale nie było czasu się wziąć za Debiana z nawału spraw. :) Nie chciałem Ci zawracać głowy po wpisaniu tej komendy, bo zdawało mi się, że już załapałem i chciałem po prostu napisać, że już mi się udało, a niestety udało mi się tylko na początku, a teraz mi nie wstaje system. ;/ Na początku wpisałem tę komendę i uzupełniłem wpis w fstab dla jednej partycji ntfs - wygląda on tak:
UUID="8A2C2C922C2C7AF9" /media/bezpieczne/System ntfs-3g defaults,locale=pl_PL.UTF-8 0 0
i system ładnie wstawał, montował, nawet na początku informował "na xach", że jest na tej partycji mało miejsca. Ogólnie idea była taka, że stworzyłem w katalogu "media" katalog "bezpieczne", a w nim na trzy partycje ntfs zgodnie z ich nazwami katalogi "System", "Multimedia 3" i "Multimedia 4". Po dodaniu tego pierwszego powyższego wpisu wszystko działało. (mimo, że po "UIID" są cudzysłowy, czyli inaczej niż w Twoim wpisie. Z cudzysłowami wpisałem, bo taki dostałem zwrot po wpisaniu tej komendy.) Więc dodałem w fstab drugi analogiczny wpis dla drugiej partycji ntfs:
UUID="4C2C48312C4817FA" /media/bezpieczne/Multimedia 3 ntfs-3g defaults,locale=pl_PL.UTF-8 0 0
system już niestety wtedy wstawał tylko do trybu tekstowego. Więc pomyślałem, że coś w tej nazwie "Multimedia 3" jest nie tak, a że w głowie miałem komendę tworzenia katalogów w terminalu:
mkdir Multimedia\ 3
i tryb tekstowy dostępny, to zmieniłem przez nano plik fstab w drugim wpisie na:
UUID="4C2C48312C4817FA" /media/bezpieczne/Multimedia\ 3 ntfs-3g defaults,locale=pl_PL.UTF-8 0 0
no i niestety dość mocno chybiłem, bo teraz w trybie tekstowym gdy edytuję przez nano fstab, to dostaję zwrot, że system plików jest tylko do odczytu przez co nic zmienić nie mogę w fstab, a system nie wstaje.
Tutaj jeszcze tak dodam, że na:
https://linuxiarze.pl/montowanie/
przestrzegają, żeby w fstab nie używać spacji, lecz tab. Ja używałem spacji, bo na początku po dodaniu drugiego wpisu, system wstawał tylko do trybu tekstowego, a że wpisy były "nierówno" w tym upatrywałem problemu, że Debian nie wstaje - tak mnie jakoś ten tab sugerował, że chwytałem się wszystkiego, co może wpaść do głowy. Być może brzmi to wyjątkowo głupio, ale mówię wszystko, co robiłem, żeby łatwiej było namierzyć problem. :)
A i jeszcze jedna rzecz mi się przypomniała... Debian jakoś tak jest skonfigurowany, że w "xach" daje możliwość dostępu do ntfs po wpisaniu hasła roota w menadżerze plików od razu po instalacji. No ale skoro polecałeś ten wpis w fstab, a ja się bałem, czy sobie nie narobię problemów używaniem ntfs z pozycji menadżera plików, to stad ta historia z tą modyfikacją fstab. Ale do czego zmierzam - czy może ta "opcja" z menadżera plików, nawiasem mówiąc montowana oczywiście do innego katalogu niż ten gdzie montujemy z fstab się jakoś nie gryzie z tym wpisem w fstab? Mało mi się to zdaje prawdopodobne, ale też zaznaczam, że tam partycje ntfs były dostępne, bo może to jakaś wskazówka.
Bardzo proszę o jakąś łopatologiczną podpowiedź na zasadzie najlepiej dosłownych poleceń, które mógłbym wpisać bez specjalnego myślenia, bo obawiam się, że luźne sugestie mnie przerosną. :) Z góry dzięki. :)
Ostatnio edytowany przez pltvgz20 (2017-05-21 21:02:03)
Offline
czy uzywanie windowsXP jest bezpieczne ;-)
Offline
Jak masz w nazwie katalogu spację, to w fstab, zamiast niej, użyj sekwencji
"\040"
Oczywiście bez znaków cudzysłowowa.
Czyli w Twoim przypadku ma być:
/media/bezpieczne/Multimedia\0403
Offline
Czyli jednak to o tę spację chodzi... :) A jak wybrnąć z tego, że po dokonaniu tego nieszczęśliwego wpisu:
UUID="4C2C48312C4817FA" /media/bezpieczne/Multimedia\ 3 ntfs-3g defaults,locale=pl_PL.UTF-8 0 0
teraz, gdy z trybu tekstowego próbuję zmienić treść "fstab", dostaję zwrot, że "system pliku tylko do odczytu" i nic nie mogę zmienić z racji tego?
Offline
Powinno pomóc przemontowanie głównego systemu plików w tryb rw:
mount -v -o remount,rw /
z tym, że tryb ro nie wziął się z powietrza, albo uszkodzony masz system plików, albo edytując fstab coś namieszałeś.
Wkej wyniki:
ls -al /dev/disk/by-uuid/
cat /etc/fstab
i to co wypisze ww. mount
Ostatnio edytowany przez andreq (2017-05-22 12:32:33)
Offline
Po wpisaniu:
mount -v -o remount,rw /
ułamek sekundy, może w porywach do sekundy wyświetlało się coś o "błędzie składni" i od razu sam z siebie system wstał do "Xów". Więc jak się tylko od razu zalogowałem, poprawiłem w "fstab" punkt montowania zgodnie z sugestią - spację zastępując "\040", żeby było "na gotowo", skoro system "wstał". Po ponownym uruchomieniu wstał Debian bez problemu do "Xów" z dwoma już zamontowanymi partycjami NTFS. I przy tym stanie rzeczy zaraz wpiszę te dwie kolejne komendy, które podałeś i dodam za chwilę wyniki.
ls -al /dev/disk/by-uuid/
dało zwrot:
razem 0 drwxr-xr-x 2 root root 180 maj 22 2017 . drwxr-xr-x 6 root root 120 maj 22 2017 .. lrwxrwxrwx 1 root root 9 maj 22 2017 2012-11-09-09-00-00-00 -> ../../sr1 lrwxrwxrwx 1 root root 10 maj 22 2017 26068d8d-c2bf-4aa7-b772-93975fb9c1ee -> ../../sda7 lrwxrwxrwx 1 root root 10 maj 22 2017 39ca8ff3-bf16-46e9-871f-3f1cd1fb882f -> ../../sda8 lrwxrwxrwx 1 root root 10 maj 22 2017 4C2C48312C4817FA -> ../../sda5 lrwxrwxrwx 1 root root 10 maj 22 2017 8A2C2C922C2C7AF9 -> ../../sda1 lrwxrwxrwx 1 root root 10 maj 22 2017 C82F-E2C5 -> ../../sdb1 lrwxrwxrwx 1 root root 10 maj 22 2017 F4B416CDB416926A -> ../../sda6
i po wpisaniu:
cat /etc/fstab
mamy taką treść fstab:
# /etc/fstab: static file system information. # # Use 'blkid' to print the universally unique identifier for a # device; this may be used with UUID= as a more robust way to name devices # that works even if disks are added and removed. See fstab(5). # # <file system> <mount point> <type> <options> <dump> <pass> # / was on /dev/sda7 during installation UUID=26068d8d-c2bf-4aa7-b772-93975fb9c1ee / ext4 errors=remount-ro 0 1 # swap was on /dev/sda8 during installation UUID=39ca8ff3-bf16-46e9-871f-3f1cd1fb882f none swap sw 0 0 /dev/sr0 /media/cdrom0 udf,iso9660 user,noauto 0 0 /dev/sr1 /media/cdrom1 udf,iso9660 user,noauto 0 0 UUID="8A2C2C922C2C7AF9" /media/bezpieczne/System ntfs-3g defaults,locale=pl_PL.UTF-8 0 0 UUID="4C2C48312C4817FA" /media/bezpieczne/Multimedia\0403 ntfs-3g defaults,locale=pl_PL.UTF-8 0 0
Szczerze mówiąc, tryb tylko do odczytu, żebym nie skłamał pojawiał się dopiero według mnie w momencie gdy:
/media/bezpieczne/Mulitmedia 3
zmieniłem na:
/media/bezpieczne/Mulitmedia\ 3
To było moje pierwsze większe "zdziwienie", bo tak spokojnie w trybie tekstowym edytowałem przez "nano" "fstab" wracając do poprzedniego wpisu, zapisywałem i było naprawione. Przyblokowało mnie dopiero po tym ukośniku. No, ale, że tych "zwrotek" właśnie wklejonych nie rozumiem, to niech się wypowiedzą mądrzejsi, czy jeszcze komputer trochę "nie kaszle". :) W "fstab" też starałem się nic nie grzebać poza tymi wpisami, mam nadzieję, że ręka mi się "nie omsknęła". :)
Ostatnio edytowany przez pltvgz20 (2017-05-22 14:04:41)
Offline
pltvgz20 napisał(-a):
No, ale, że tych "zwrotek" właśnie wklejonych nie rozumiem, to niech się wypowiedzą mądrzejsi, czy jeszcze komputer trochę "nie kaszle". :) W "fstab" też starałem się nic nie grzebać poza tymi wpisami, mam nadzieję, że ręka mi się "nie omsknęła". :)
Proste chciałem zobaczyć, czy w fstab nie namieszałeś... Mogłeś przypadkowo UUID pozmieniać.
Offline
Hmm, gdzies niedawno czytalem, ze caly system plikow ntfs ogolnie nie nalezy do za bardzo stabilnych i jak sie chce przenosic dane pomiedzy systemami, to juz lepszy bedzie fat32 albo exfat
Offline
A tu masz odpowiedz => czy uzywanie windowsXP jest bezpieczne ;-) na pewno NIE
Offline
Przepraszam za dłuższą nieobecność, już jestem. :)
pink napisał(-a):
czy uzywanie windowsXP jest bezpieczne ;-)
Ale cóż zrobić... :) Jego duży udział w rynku powoduje, że chyba każdy używał Windowsa, chcąc nie chcąc. ;p
Offline
andreq napisał(-a):
pltvgz20 napisał(-a):
No, ale, że tych "zwrotek" właśnie wklejonych nie rozumiem, to niech się wypowiedzą mądrzejsi, czy jeszcze komputer trochę "nie kaszle". :) W "fstab" też starałem się nic nie grzebać poza tymi wpisami, mam nadzieję, że ręka mi się "nie omsknęła". :)
Proste chciałem zobaczyć, czy w fstab nie namieszałeś... Mogłeś przypadkowo UUID pozmieniać.
I słusznie - po mnie jak na razie można się spodziewać wszelkich ekstremalnych zachowań. ;p Ale nauka nie idzie w las mam nadzieje. ;)
Offline
wikingagressor napisał(-a):
Hmm, gdzies niedawno czytalem, ze caly system plikow ntfs ogolnie nie nalezy do za bardzo stabilnych i jak sie chce przenosic dane pomiedzy systemami, to juz lepszy bedzie fat32 albo exfat
Hmm... No troche się przestraszyłem, bo jednak te partycje NTFS są montowane za pomocą fstab zgodnie z poradą przy użyciu podobno bezpiecznego ntfs-3g i ich używam spod Debiana. A "wywrócenie ich" byłoby dla mnie dość niemiłe. :/
Offline
Offline
Wybaczcie dłuższa nieobecność, ale czas dał też na szczęście pewne obserwacje. :) A więc dla zainteresowanych tematem używania partycji NTFS na Debianie, na razie mogę powiedzieć, że gdy te są podmontowane w fstab przy wykorzystaniu NTFS-3g na razie po dłuższych obserwacjach nie widzę żadnych problemów z ich użytkowaniem. System plików się "nie rozwala", partycje od razu są widoczne w każdym programie, który z nich korzysta, jak np. MC czy Double Commander. Jedyny minus to szybkość względem korzystania z NTFS na Windowsie. Czuję, że malutką chwilę trzeba poczekać na załadowanie zawartości partycji, ale nie jest to jakoś bardzo irytujące. :) Zaś co do wątku bezpieczeństwa Windowsa XP, który pojawił się przy okazji, mogę powiedzieć, że jest to sprawa, która chyba samoistnie zaniknie, bo w chwili obecnej już coraz więcej programów nie chce się instalować na XP, co chyba doprowadzi naturalnie do jego całkowitego obumarcia. Nie jest to zbyt na rękę użytkownikom starszych komputerów, ponieważ jak wiadomo na nowszych "Windowsach" jak zresztą na każdym "Windowsie" "X-ów" się nie podmieni, jak możliwe jest to w Linuksie i niestety komputery te będą dogorywały z braku technicznych możliwości "realizowania fajerwerków". Ja sam jestem przykładem, że GNOME 3 u mnie dość mocno zacina, a już Xfce czy LXDE chodzi całkiem sprawnie. No, ale pingwin daje jednak większe pole do manewru, bo to inna ideologia :)
A no i oczywiście wszystkim który zaangażowali się w dyskusję bardzo dziękuję za porady, bo okazały się celne i bardzo pomocne. :)
Ostatnio edytowany przez pltvgz20 (2017-08-11 21:42:32)
Offline