Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
Płyty z EFI już od kilku lat na dobre stały się standardem więc pewnie i tu ludzie mają jakieś tam swoje doświadczenia z nimi więc mam takie pytanie, czy może ktoś używa pod Archem efistub zamiast grub-efi albo refind? Czy są obecnie jakieś kłopoty albo dodatkowa dłubanina po aktualizacji kernela albo jakieś inne nieniedogodności?
Offline
Ja u siebie mam coś takiego
hepita at Hepitowo in /home/hepita >cat /etc/fstab # # /etc/fstab: static file system information # # <file system> <dir> <type> <options> <dump> <pass> /dev/sda1 /esp vfat umask=0077 0 1 /dev/sda3 /home ext4 defaults 0 2 /dev/sda5 /mnt/Magazyn ext4 defaults 0 2 /esp/EFI/arch /boot none defaults,bind 0 0
jak widać, /dev/sda1 to jest ESP, montowana w /esp, potem /esp/EFI/arch ma bind mount do /boot - żeby aktualizowane jądro od razu leciało na ESP, bez żadnych bajecznych skryptów, grzebania w systemd czy kernel-upgrade.hook do pacmana czy coś.
Przez efibootmgr wrzucam potem odpowiedni wpis tak żeby mi bootował od razu jądro, z tego co pamiętam - robiłem to według tego
W podanym artykule na wiki Archa masz opisane sposoby z aktualizacją kernela na ESP za pomocą systemd, mkinitcpio i incrona. Ja u siebie zrobiłem tak jak powyżej, i wszystko ładnie działa od postawienia systemu, czyli
hepita at Hepitowo in /home/hepita >head /var/log/pacman.log [2016-05-05 05:52] [PACMAN] Running 'pacman -r /mnt -Sy --cachedir=/mnt/var/cache/pacman/pkg --noconfirm base'
Wszystko pięknie śmiga i od tamtego czasu ani razu nie wymagało mojej ingerencji, jedyna zabawa jest z ustawieniem tego wszystkiego.
Aha, w fstab nie mam partycji root, bo w parametrach bootowania podałem montowanie tejże partycji w trybie rw - domyślnie to jest ro i w tym wypadku trzeba ją jeszcze raz wpisywać w fstab, jak jest tak, jak u mnie, to wtedy nie trzeba.
sam nie wiem czy to dobre rozwiązanie, zrobiłem to w zasadzie eksperymentalnie a potem nie chciało mi się już zmieniać.
Offline
Na razie walczę z dodaniem wpisu w UEFI, niby jest wszystko O.K. ale tylkodo restartu.
Offline
Może opisz co dokładnie robisz.
U mnie jest tak:
#efibootmgr BootCurrent: 0005 Timeout: 0 seconds BootOrder: 0005,0000,0001,0002,0003,0004 Boot0000* debian Boot0001* Hard Drive Boot0002* UEFI:CD/DVD Drive Boot0003* UEFI:Removable Device Boot0004* UEFI:Network Device Boot0005* EFI_Stub_Debian
Dodanie wpisu to:
efibootmgr -c -g -L "EFI_Stub_Debian" -l '\EFI\debian\vmlinuz' -u "root=UUID=18a3fb1a-f2f5-4450-b569-dfb54e08e337 ro quiet rootfstype=xfs add_efi_memmap initrd=\\EFI\\debian\\initrd.img
Kolejność botowania:
efibootmgr -o 0005,0000,0001
Offline
Robię tak jak w linku od Hepity i do restartu wszystko jest ok, efibootmgr nie zwraca żadnych błędów, mogę ustawić kolejność bootowania ale wszystko istnieje tylko do wyłączenia laotopa. Po ponownym włączeniu wita mnie ”no bootable bevices„. Odpalam z pendraka a tam od nowa czysto.
Offline