Forum Debian Users Gang

Już 3 raz mi się to zdarzyło, nie wiem zupełnie o co chodzi. Za każdym razem uruchamiałem Ubuntu Live CD, na początku żeby zmienić kilka partycji na dysku (bo window$owe narzędzie jest ułomne i nie obsługuje przenoszenia partycji) partycje na dysku, a potem chciałem parę motywów przetestować.
Nic w windowsie nie mieszałem w międzyczasie, po prostu zamykam działający system -> odpalam Ubuntu, robię co muszę i zamykam -> odpalam Winzgrozę i wita mnie niedziałająca myszka xD o dziwo USB 3.0 działa (tyle że sterowniki do 2.0 były "wbudowane" w system, a 3.0 musiałem sam doinstalować ze strony).

Ma ktoś jakiś pomysł czemu tak się dzieje? Ostatnim razem zrobiłem formata bo i tak musiałem, ale teraz system jest świeżo postawiony i mi się format nie uśmiecha, a na stronie Asusa nie ma sterowników do usb 2.0, są tylko do 3.0...
Mój komputer to:
Asus H81M-Plus;
Intel core i5 4460
MSI Geforce GTX 750 Ti OC
+ dysk twardy Seagate 1 tb (modelu nie pamiętam ale jak trzeba to mogę sprawdzić) i 4 GB RAM

Nie wiem czy na innych linuxach się tak dzieje (i tych live i tych zainstalowanych) a nie jestem w stanie sprawdzić bo nie mam żadnej instalki live pod ręką a przede wszystkim nie mam sterowników więc nie mogę sprawdzić czy się usunęły :D
Aha, wersja ubuntu którą odpalałem to 14.04 i386, tyle że 2 pierwsze razy to było Lubuntu ta sama wersja.