Forum Debian Users Gang

znalazlem skrypt do testowania kernela pod HI-FI, pytanie co mozna z tego wyniku wywnioskowac i ewentualnie poprawic w konfiguracji kernela????

== GUI-enabled checks ==
Checking if you are root... no - good
Checking filesystem 'noatime' parameter... 3.18.6 kernel - good
(relatime is default since 2.6.30)
Checking CPU Governors... CPU 0: 'ondemand' CPU 1: 'ondemand'  - not good
Set CPU Governors to 'performance' with 'cpufreq-set -c <cpunr> -g performance'
See also: http://linuxmusicians.com/viewtopic.php?f=27&t=844
Checking swappiness... 60 - not good
** vm.swappiness is larger than 10
set it with '/sbin/sysctl -w vm.swappiness=10'
See also: http://linuxmusicians.com/viewtopic.php?f=27&t=452&start=30#p8916
Checking for resource-intensive background processes... none found - good
Checking checking sysctl inotify max_user_watches... < 524288 - not good
increase max_user_watches by adding 'fs.inotify.max_user_watches = 524288' to /etc/sysctl.conf and rebooting
For more information, see http://wiki.linuxaudio.org/wiki/system_configuration#sysctlconf
Checking access to the high precision event timer... not readable - not good
/dev/hpet found, but not readable.
make /dev/hpet readable by the 'audio' group
For more information, see http://wiki.linuxaudio.org/wiki/system_configuration#hardware_timers
Checking access to the real-time clock... not readable - not good
/dev/rtc found, but not readable.
make /dev/rtc readable by the 'audio' group
For more information, see http://wiki.linuxaudio.org/wiki/system_configuration#hardware_timers
Checking whether you're in the 'audio' group... yes - good
Checking for multiple 'audio' groups... no - good
Checking the ability to prioritize processes with chrt... yes - good
Checking kernel support for high resolution timers... found - good
Kernel with Real-Time Preemption... not found - not good
Kernel without real-time capabilities found
For more information, see http://wiki.linuxaudio.org/wiki/system_configuration#installing_a_real-time_kernel
Checking if kernel system timer is set to 1000 hz... found - good
Checking kernel support for tickless timer... found - good
== Other checks ==
Checking filesystem types... ok.
not found.
** Warning: no tmpfs partition mounted on /tmp
   For more information, see:
   - http://wiki.linuxaudio.org/wiki/system_configuration#tmpfs
   - http://lowlatency.linuxaudio.org
** Set $SOUND_CARD_IRQ to the IRQ of your soundcard to enable more checks.
   Find your sound card's IRQ by looking at '/proc/interrupts' and lspci.

to nie jest efekt placebo, przynajmniej na moim sprzęcie.

rafi napisał(-a):

Da się jeszcze w ogóle kupić kartę dzwiękową z przetwornikiem analogowo-cyfrowym, który by nie spełniał wymagań Hi-Fi? Szczerze wątpię. Nie szkoda zapłacić takiej kasy za efekt placebo?

Nie da się.
Sound Blaster 16 spełniał wszystkie wymogi hi-fi, a to była karta z ubiegłego stulecia.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Sound_Blaster

Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2015-02-21 06:01:12)

Co jest ciekawego w tym artykule? Przecież to pseudonaukowy bełkot, którego nawet wstyd linkować na forum jakby nie było przeznaczonym dla osób uświadomionych technicznie.

Nawet jeśli nie znacie się na parametrach technicznych, powinno być oczywiste, że dysponując ograniczonym miejscem możemy albo zdecydować się na mniej muzyki w wysokiej jakości albo trochę więcej muzyki zapisanej w jakości nieco słabszej. Z takimi dylematami zmagali się twórcy płyty kompaktowej i w końcu podjęli decyzję, że dane na srebrnych krążkach będą zapisane w formie 16-bitowej z częstotliwością próbkowania 44,1 kHz. To mogło robić wrażenie w latach osiemdziesiątych, ale dziś dla wielu jest nie do przyjęcia.

Przyjmując częstotliwość próbkowania 44,1 kHz, twórcy płyty Audio CD wyszli z założenia, że jest to produkt przeznaczony dla ludzi a nie dla nietoperzy. Na podstawie praktycznych testów, przyjmuje się że górna granica słyszalnych przez człowieka częstotliwości wynosi 20 kHz. Zgodnie z twierdzeniem Kotielnikowa-Shanona częstotliwość 44,1 kHz jest więc w pełni wystarczająca dla bezstratnego przekazania całego słyszalnego pasma i jeszcze zostaje trochę miejsca na zbocze filtru odcinającego zbędne dla słuchacza ultradźwięki.

Nie jest tajemnicą, że w studiach nagraniowych rejestracji i masteringu dokonuje się na plikach o znacznie lepszych parametrach, na przykład 24 bit i 192 kHz. Konwersja tego materiału do standardu CD jest zabiegiem bolesnym, zasadniczo nie różniącym się od zgrywania płyty CD do plików MP3 - po prostu tracimy dane i oryginalną jakość brzmienia. Oczywiście dla wielu osób nie ma to żadnego znaczenia, ale dla audiofilów ma.

Dokonywanie masteringu na plikach o wysokiej rozdzielczości jest w pełni uzasadnione technicznie. Płyta Audio CD jest jednakże produktem przeznaczonym dla użytkownika końcowego, który będzie po prostu słuchał jej zawartości a nie usiłował dokonać amatorskiego remasteringu. Błędy kwantyzacji powstające przy konwersji na 16 bit czyni się niesłyszalnymi za pomocą tzw. ditheringu. Utrata części danych nie jest żadnym problemem o ile wprowadzane z tego powodu zniekształcenia nie przekraczają progu ludzkiej słyszalności i właśnie tym założeniem kierowali się twórcy standardu Audio CD.

pink napisał(-a):

... szlysze roznice w dzwieku pomiedzy sluchawkami od telefonu nokia a grado sr80 (a to nie jest nawet srednia polka) o reszczie nie wspomne.

Słuchawki i kolumny głośnikowe to komponenty, które wprowadzają znikształcenia o rzędy wielkości większe niż nowoczesna elektronika. Na tym warto się skupić, pamiętając jednakże że cena nie jest automatycznym wyznacznikiem jakości. Ograniczając wydatki na elektroniczne gadzety o wątpliwej przydatności będziemy mieli w zasięgu więcej modeli słuchawek.

Ostatnio edytowany przez rafi (2015-02-21 17:44:38)

pink napisał(-a):

no wlasnie "pseudonaukowy bełkot" widocznie mam lepszy sluch,  (nie wytlumacze ci tego musial bys wpasc i posluchac,

Nie wiem jaki masz słuch ale wiem na pewno, że nie masz nawet szczątkowego pojęcia jak wygląda rzetelny test audio. Jak nie masz chęci zagłębiania się w fachową literaturę zerknij chociaż tu.

najlepiej brzmia stare plyty ripowane z winyli jazzowe i bluesowe , ale metallica master of puppets tez wymiata, nie wiem moze chodzi o to jak sie kiedys nagrywalo te winyle bo powiem szczerze ze Jack Wihte z winyla nie brzmi tak samo Howlin Wolf nagrywany w latach  50 (ripy z tego samego nosnika).

To nie jest kwestia lepszego czy gorszego słuchu ale upodobań. Widocznie taki masz gust, że podobają Ci się te silne zniekształcenia specyficzne dla ówczesnej - jeszcze bardzo niedoskonałej - technologii. Ja mówiąc "lepsza technologia" mam na myśli taką, która zapewni mi odbiór maksymalnie zbliżony do tego, jaki bym miał siedząc w sali koncertowej podczas nagrywania danego utworu.

Z tą "audiofiliozofowością" to jest tak, że im coś jest droższe, a najlepiej poza zasięgiem cenowym kolegów to już tak brzmi, że mucha nie siada a miód po ścianach na uszy się leje. Są oczywiście różnice w sprzęcie w które jest warto zainwestować i nikt tego nie neguje i prawie każdy zauważy różnicę ale im dalej idziemy w górę stawki tym mniej ludzi tę różnicę zauważa aż dochodzimy do pewnej granicy gdzie dalsze podbijanie jakości i ceny nie ma sensu bo niemal nikt różnicy nie jest w stanie usłyszeć. Powiedzmy, że zdecydowana większość populacji ludzkiej nie słyszy różnicy. Jest jednak mała grupa ludzi twierdzących, że dopiero po przekroczeniu tej zdroworozsądkowej granicy zaczyna się "prawdziwy odsłuch". Im drożej tym bardziej niebiańskie doznania z każdej nutki wydobywającej się z głośników czy to kolumn czy słuchawek. Ceny niebotyczne bo tu ilość zwojów w kablu ma ogromne znaczenie, tu liczy się ilokaratowe złoto zostało użyte do wykonania styków bo każda najdrobniejsza niedoróbka rani do krwi uszy takiego słuchacza. Ta granica to właśnie granica pomiędzy słuchaniem muzyki dla przyjemności a "audiofilią". Oczywiście prawdą jest, że różnica pomiędzy słuchawkami do telefonu a grado jest łatwo zauważalna bo jest to zupełnie innej klasy sprzęt. Słuchawki telefoniczne nawet nie udają sprzętu do słuchania muzyki. A czy grado to średnia półka czy jeszcze nie to nie ma żadnego znaczenia. Sam mam Grado SR60i bo po prostu je lubię i mam gdzieś jaka to półka. Zanim je kupiłem szukałem słuchawek pod mój sprzęt (głównie przenośny choć używam ich niemal wyłącznie na PC) i przetestowałem masę różnych modeli, czasami bardzo drogich a wybrałem takie sobie Grado. Tu jest tak jak napisał rafi, taki przekaz trafia w upodobania i tyle. Słucham metalu i na nich brzmi on jeśli nie bardzo dobrze to przynajmniej fajnie. Mam jeszcze dokanałowe A-Jays two i Sury SE102, słyszę różnicę w ich brzmieniu ale to nie jest audiofilia czy jakość odsłuchu tylko charakterystyka przetwornika kontra moje osobiste preferencje. Jeden brzmi cieplej inny zimniej, jeden ma więcej basu inny mniej. Tu warto wydać kasę, właśnie na głośniki albo słuchawki bo jeszcze raz powołam się na przedmówcę tu różnicę są najbardziej słyszalne i co najważniejsze, w tym zakresie cenowym cena robi różnicę.

Rzeczywiście zabawne. To tak jakby sprzedawca włosów z brody św Józefa wyśmiewał się ze tubylca noszącego amulet z muszelek.

1764

Ostatnio edytowany przez uzytkownikubunt (2016-12-01 01:14:02)

ja to zrobilem na wirtualce win10 w foobar z odpowiednimi pluginami.

odtwarzcz na pewno bo zwykly naped tego nie widzi. foobar z pluginami do sacd mi to zaladowal, i przekonwertowalem na 24/44.1 flac.