Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
Witam,
Mam bardzo duży problem, niechcący sformatowałem macierz dyskową zamiast , nowej którą miała ją zastąpić.
Jestem w czarnej duuu... i brak mi pomysłów jak odzyskać szybko i sprawnie dane. Odpaliłem programy ext3grep oraz testDisk, ale trwa to od wczoraj i nadal skanują.
Proszę Was o pomoc, jak można to zrobić dobrze we własnym zakresie. Dodatkowym utrudnieniem jest to, że macierz była już dosyć mocno wysłużona zwierała błędy w iwęzłach , oraz bad block logiczne i pewnie już i fizyczne
Dzięki za szybkie info
Czy ktoś zna sięna prawie jakie mogę mieć konsekwencje na umowie zlecenie ?
Ostatnio edytowany przez redelek (2014-05-23 07:35:57)
Offline
Mam nadzieje, ze nie za pozno. Zobacz tutaj => http://www.garloff.de/kurt/linux/ddrescue/ i moze specialisci pomoga Ci lepiej niz ja. (w razie czego udajesz sie fizycznie do reparatora ~ 2000)
Offline
Poszukać nowej roboty, to Ci realnie grozi, do tego elegancki bilecik na drogę.
Oczywiście zależy, co na tej macierzy było, i ile masz czasu na zabawę.
Poza tym dziękuję bardzo, że "napisałeś dokładnie", co to za macierz, jaki typ RAIDA (podejrzewam, że chodzi o macierz RAID), i czy softraid, fakeraid czy jakiś kontroler sprzętowy, np Adaptec. :D
Póki dane nie są nadpisane na dyziu, można je odzyskać, czyli teoretycznie można by każdy dysk odtworzyć testdiskiem osobno.
Piszę teoretycznie, bo nigdy w życiu nie udało mi się skasować partycji, bez sprawdzenia, co na niej jest. :D
Samo czyszczenie dyzia nie usuwa danych, tylko nadpisuje tablicę partycji.
Wtedy partycji już teoretycznie nie ma, ale inody plików dalej są na dyziu.
Więc najlepiej daj skończyć testdiscowi, i dokładnie napisz, czy skasowałem oznacza tylko usunięcie tablicy partycji, czy sformatowałeś dyzie od nowa.
To, że wpadłeś głową do klopa i po drodze piętą uruchomiłeś spłuczkę,
to już widać, ale jak dokładnie wygląda sytuacja tej macierzy, to już nie bardzo.
Czy ktoś zna sięna prawie jakie mogę mieć konsekwencje na umowie zlecenie ?
Sąd może Ci przysądzić konieczność zapłaty odszkodowania odpowiadającego wysokości poniesionej przez zleceniodawcę szkody.
Czy np odzyskania danych w jakiejś firmie, albo np napisania od nowa tych utraconych 30 milionów linii kodu przez programistów.
Pozdro
;-)
Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2014-05-23 09:14:03)
Offline
A co z backupem?
Przez macierz rozumiem składowane dane (ewentualnie w obecnych czasach klastry wirtualek). Backup po prostu musi być. Nie wyobrażam sobie dzisiaj firmy bez backupu.
Offline
I nie wstydz sie zwrocic do twojego szefa o pomoc. Stalo sie co sie stalo i trudno (poniesiesz konsekwencje) ale na pewno mozna odzyskac dane z backup.
Offline
nie nie no jestem trzecią wodą po kisielu jako wsparcie. sypała się obecna macierz i postawiliśmy zastępczą, zastępcza podłączyła się do dm-1, a ja omyłkowo sformatowałem dm-0 czyli ich starą. Nigdy nie byłem w firmie wspieram od czasu do czas . Serwer HP macierz to półka dyskowa HP MSA60.
Backup to ta macierz , były na niej vmware systemy domenowe i plikowe więc żeby brzydko nie mówić było wszystko.
A ja wieczorem zwalony się pomyliłem zrobiłem raz tab i enter a on podpowiedział mi dm-0, a jak bym go dwa razy wcisną to bym miał md-1 :(((
Dureń ze mnie ale stało się. Jak mówiłem o zewnętrznym backup to mnie wyśmiali macierz zrobi wszystko mówili i jest bezpieczna.
Ostatnio edytowany przez redelek (2014-05-23 10:03:38)
Offline
Jaki tam był RAID - 1, 3, 5, 6, 01,10 - który?
Jeśli to była 1, 01 lub 10 to maż praktycznie lustrzane kopie dysków, i tu bym spróbował pojedynczo je tesgdiskiem, extundelete czy czymś podobnym łapać pojedynczo, jeśli 3,5 lub 6, to pojęcia nie mam.
Może ewentualnie Winnetou albo Bercik coś będą wiedzieli więcej.
Formatowałeś na jaki system plików, ext4? wcześniej był ext4?
Może przy pomocy narzędzia extundelete pociągniesz ze starej macierzy na nową, extundelete, to braciszek ext3grep z dodaną obsługą ext4.
I wytłumacz durnowatemu szefowi, że backup, to jest backup na osobnym nośniku, a nie macierz, której się może coś przytrafić.
W przypadku jednej macierzy możesz mieć np przepięcie albo zwarcie
w zasilaczu, i za jednym zamachem wszystkie dyzie szlag trafi.
A na przyszłość omijaj szerokim lukiem panele kontrolne, co to niby "ułatwiają zarządzanie", gdybyś z poziomu parted chciał formatować zamontowaną macierz, to by najpierw zapytał, czy ją odmontować,
i raczej by teraz była w porządku.
Chociaż jak to jakieś ultra cenne dane, to może lepiej byłoby zawołać fachowców i odżałować te dwa tysie najwyżej.
hello_world napisał(-a):
A co z backupem?
Przez macierz rozumiem składowane dane (ewentualnie w obecnych czasach klastry wirtualek). Backup po prostu musi być. Nie wyobrażam sobie dzisiaj firmy bez backupu.
Jak trafisz na jakiegoś szefa cymbała, któremu szkoda kasy na kilka dysków do backupu, to zobaczysz na własne oczy.
Z drugiej strony, te dane na macierzy pewnie są też gdzieś w kompach tych "programistów" czy kogo tam, i pewnie mogą je w miarę łatwo odtworzyć.
Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2014-05-23 11:11:22)
Offline
RIDE 5 :( system plików był ext3,extundelete wywala błedy inode. No była już uszkodzona
Offline
Swego czasu bawiłem sie w odzyskiwanie danych z dysków. Udało mi sie odzyskać dane z reiser4 (około 70-80%) i z ext4 (blisko 95%). Z raid5 jest o tyle przewalone, że musisz (afaik) lecieć testdiskiem po całej macierzy a nie po pojedynczych dyskach. Raz miałem akcje że RAID5 szlag trafił. Po wymianie dysku, żeby ją odbudować to komp musiał chodzić w rescue (macierz była na windzie i dyski 300 albo 600 - odbudowa trawała całą noc - 5-7h).
Jak Ci testdisk/photorec nic nie pokażą to obawiam się że tylko kroll czy inne tego typu firmy
Offline
właśnie dzwoniłem do nich diagnoza na miejscu oraz ekspersowe odzyskiwanie to
- diagnoza 5 tyś netto
- odzyskanie od 100 tyś netto
Serce mi się zatrzymało jak to zobaczyłem a , ja dostawałem od nich 500zł miesięcznie
Offline
Możesz jeszcze spróbować tak: http://ubuntuforums.org/showthread.php?t=2134169
Ewentualnie pisać do supportu HP - w końcu za coś im płacicie ;]
Offline
500 zł miesięcznie za robotę przy takiej macierzy?
To lepiej poszukaj innej roboty, a firma niech sobie następnego "murzyna" szuka do rozlatującego się sprzętu, kiedy żałuje kasy na porządny backup.
Offline
dzwoniłem do HP po gwarancji po mocy. Achhh no właśnie pokusiłem się na 500zł , chociaż na lizaki miałem :)))
Offline
@redelek
Mleko sie już rozlało, jak to była macierz z systemami domenowymi to szlak trafił. Spróbuj odzyskiwać cenne dane (dokumenty), nie wiem co tam jeszcze chodziło bazy itp ale bez backupu będzie ciężko
Ile osób w tej firmie pracuje?
Wiadomości pocztowe też szlak trafił? (czasami poczta działa jak backup pewnych dokumentów, ludzie sobie różne rzeczy podsyłają)
Systemy i tak będziesz musiał postawić od nowa.
Co do konsekwencji:
- jeśli podejrzewasz że nie sprowadzą audytu to idź w zaparte że macież się zepsuła, a że szefostwo miało backup w dupie to teraz mają.
- uciekaj do Anglii,Irlandii, na Kostarykę.
Ostatnio edytowany przez hello_world (2014-05-23 12:18:21)
Offline
Moja firma może odzyskać dane z macierzy w dużo lepszej cenie niż podałeś (dwa zera mniej). Jeśli jesteś zainteresowany napisz na priv.
Offline
Wypróbuj DMDE → http://dmde.pl/ → http://dmde.com/download.html w wersji DEMO. Jak da radę to nie jest drogi. Oczywiście działaj na kopii posektorowej.
Offline
Jacekalex napisał(-a):
Z drugiej strony, te dane na macierzy pewnie są też gdzieś w kompach tych "programistów" czy kogo tam, i pewnie mogą je w miarę łatwo odtworzyć.
To tez moze byc rozwiazanie. U nas stazysta/pracownik czasowy na zastepstwie "stracil" duzo danych w najgorszym momencie i odzyskalismy wszystko darmowo dzieki firmie-matce, ktora jest autorem tych programow i rejestruje wszystko o czym nawet nasz glowny menadzer nie wiedzial.
Cytowany wyzej stazysta nie dostal przedluzenia kontraktu, ktory wynosil wstepnie 4 miesiace. (a dyplomow mial, ze hej)
leszcz137 napisał(-a):
Moja firma może odzyskać dane z macierzy w dużo lepszej cenie niż podałeś
A redelek ma kody do zarzadzania, czy znajdziecie.
EDIT;
drelbrown napisał(-a):
w wersji DEMO.
Jak to rozumiesz W wersji Demo nie można użyć funkcji odzyskiwania folderów i grupy plików oraz nie działają opcje rozszeżone z wersji Professional
Ostatnio edytowany przez darius (2014-05-23 17:50:03)
Offline
darius napisał(-a):
EDIT;
drelbrown napisał(-a):
w wersji DEMO.
Jak to rozumiesz W wersji Demo nie można użyć funkcji odzyskiwania folderów i grupy plików oraz nie działają opcje rozszeżone z wersji Professional
Czyli jest wszytko co potrzebne do podjęcia ewentualnej decyzji zakupu ;)
Offline
Jak najbardziej, szczegolnie, ze 499 zloty za taki problem to jest nic.
Offline