Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!

Ogłoszenie

Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.

#1  2014-01-17 17:51:14

  Pavlo950 - człowiek pasjonat :D

Pavlo950
człowiek pasjonat :D
Zarejestrowany: 2012-02-20
Serwis

Dziwna anomalia - włączanie laptopa [Toshiba]

Witam!

Sprzęt jak z podpisu. Wczoraj miałem chwilowo dziwną anomalię.
Wyłączyłem sobie jak gdyby nigdy nic komputer (zazwyczaj za dnia usypiam a na noc wyłączam).
Ale coś się mi przypomniało i chciałem z powrotem go włączyć.
Tu zaczęły się schody.
Po naciśnięciu włącznika na chwilę zapalała się kontrolka baterii, po chwili gasła.
Drugi raz - to samo.
Po chwili sam z siebie się uruchomił.
W między czasie z 2 - 4 razy podpiąłem i wypiąłem kabel od zasilacza.
Pierwszy raz to widzę. I aktualnie wszystko chodzi normalnie.

Czy ktoś może wie, o co chodzi?

Offline

 

#2  2014-01-17 18:38:11

  krasnij - oj tam

krasnij
oj tam
Skąd: z JO73VT
Zarejestrowany: 2012-05-04
Serwis

Re: Dziwna anomalia - włączanie laptopa [Toshiba]

Przy włożeniu wtyczki zasilacza zapalały się kontrolki i po chwili gasły?


Pozdrawiam i życzę sukcesów :)
The truth is out there.

Offline

 

#3  2014-01-17 19:23:27

  Pavlo950 - człowiek pasjonat :D

Pavlo950
człowiek pasjonat :D
Zarejestrowany: 2012-02-20
Serwis

Re: Dziwna anomalia - włączanie laptopa [Toshiba]

Po włożeniu się normalnie odpalił i obstawiłem baterię, dlatego wyjąłem, włączyłem i dalej było to samo.
Zrestartowałem maszynę i dalej był ten sam problem, odczekałem z 10 minut i anomalię wcięło.

Dziwnie to wygląda, dlatego w skrócie:
- power button
- dioda zasilania (jedno mrugnięcie) razem z diodą WiFi
- power button
- dioda zasilania (jedno mrugnięcie) razem z diodą WiFi
- chwila przerwy (nie dotykam)
- samoistny zapłon
W między czasie kilka razy podpiąłem wtykę zasilania.
Potem:
- wyjęcie baterii
- odpalenie i wejście do BIOSu (reset)
- powtarza się numer z diodami
- odpala się
Wyłączyłem i odczekałem 10 minut. Po tej przerwie komputer normalnie startował. Diody więcej nie mrugały.

Offline

 

#4  2014-01-17 19:56:28

  tajwan - mega boss

tajwan
mega boss
Skąd: Śląsk
Zarejestrowany: 2010-03-30

Re: Dziwna anomalia - włączanie laptopa [Toshiba]

Możesz mieć zakurzoną płytę główną albo jakiś inny pod zespół ja takie jazdy miałem kiedyś na stacjonarnym i jak go wyczyściłem to wszystko wróciło do normy. Jak również może cię się coś grzać

Ostatnio edytowany przez tajwan (2014-01-17 19:57:21)


NIGDY WIĘCEJ TESTING Z KTÓRYM SĄ SAME PROBLEMY !!!

Offline

 

#5  2014-01-17 19:59:32

  fervi - Użytkownik

fervi
Użytkownik
Zarejestrowany: 2010-03-14

Re: Dziwna anomalia - włączanie laptopa [Toshiba]

Podstawowa zasada jak komputer się nie włącza
- Odciąć go od źródła prądu
- Odciąć go od baterii
- WŁĄCZYĆ
- Podpiąć źródło prądu
- Włączyć

Jeśli działa, to 50zł na organizację GNU

Fervi

Offline

 

#6  2014-01-17 20:06:17

  lis6502 - Łowca lamerów

lis6502
Łowca lamerów
Skąd: Stalinogród
Zarejestrowany: 2008-12-04

Re: Dziwna anomalia - włączanie laptopa [Toshiba]

Elektronik here ;)
Brzmi jak walnięta sekcja zasilania. Jeżeli były to krótkie mrugnięcia (o czasie trwania np mrugnięcia kontrolki aktywności dysku), to moja szklanokulowa diagnoza może mieć potwierdzenie.
Przetwornice próbują startować, ale nie udaje im się (zwarcie na płycie, wyschnięty kondensator). Próbują, próbują, aż za którmś razem energi zgromadzonej w uszkodzonym kondensatorze wystarczy na rozpoczęcie oscylacji i całość działa. Pewnie spotkałeś się (ja napewno) z przypadkiem zasilacza ATXowego do stacjonarki o podobnych objawach. *klik* w power, zakręci wentylatorem i echo. *klik* to samo. *klik* startuje i działa. W takich przypadkach zasilacz ATX ulegnie zniszczeniu w najbliższym czasie (praca na granicy specyfikacji), co do laptopa- po prostu kiedyś odechce mu się włączać.

Offline

 

#7  2014-01-17 21:23:36

  Pavlo950 - człowiek pasjonat :D

Pavlo950
człowiek pasjonat :D
Zarejestrowany: 2012-02-20
Serwis

Re: Dziwna anomalia - włączanie laptopa [Toshiba]

@lis6502

Obywatelu, świetna myśl! Właśnie skojarzyłem sytuację, gdzie u znajomego w kilkuletnim lapku (jakiś HP) poszła przetwornica. I chyba miał coś podobnego, ale to dopytam człowieka.
A co do wymienionego przypadku. Jeszcze się z tym "na żywo" nie spotkałem, to znaczy nie miałem takiej sytuacji u siebie.

Załóżmy, że zasilanie zaczyna padać. Teraz tylko pozostaje pytanie:
- czy wymiana przetwornicy naprawiłaby (odpukać: jednorazowy) problem?

Offline

 

#8  2014-01-17 21:35:16

  fervi - Użytkownik

fervi
Użytkownik
Zarejestrowany: 2010-03-14

Re: Dziwna anomalia - włączanie laptopa [Toshiba]

Ja mam czasem tak, że włączam listwę z laptopem - naciskam guzik - nic
Wyłączam listwę, naciskam guzik
Potem włączam, guzik - startuje

Fervi

Offline

 

#9  2014-01-18 10:16:54

  lis6502 - Łowca lamerów

lis6502
Łowca lamerów
Skąd: Stalinogród
Zarejestrowany: 2008-12-04

Re: Dziwna anomalia - włączanie laptopa [Toshiba]

Przetwornica to tylko takie określenie Pavlo950. W rzeczywistości jest ich tyle, ile różnych napięć należy wytworzyć z jednego zasilania. Zdarzają się też układy wytwarzające kilka napięć z jednego. Wszystko zależy od tego czy projektantowi chciało się rozrysowywać kilka sekcji zasilania:P
Ale odpowiadając z grubsza- tak, wymiana przetwornicy rozwiązuje problem, tylko najpierw trzeba stwierdzić która pada. To zadanie raczej dla serwisu. Można też iść w kierunku samej diagnostyki: oddajesz lapka rzeźnikom z serwisu, oni określają co pada i kasują 100pln za diagnozę. Oddajesz lapka koledze ze sprzętem i doświadczeniem i on wymienia wskazaną przez serwis część.
A bywa i tak, że to wspomniany  kondek za 3gr/szt jest przyczyną problemu, ale uwierz mi że wymiana takowego to gruba robota, bo nim określi się który to jest, można stracić sporo nerwów.
http://www.purepc.pl/files/Image/artykul_zdjecia/2012/VTX3D_HD7870/vtx3d_radeon_hd7870_xedition_4.jpg
W centrum karty graficznej masz nagromadzenie prostokątnych elementów, większych i mniejszych. Te większe to są właśnie kondensatory (choć niektóre mniejsze też mogą być), nie przepadające za długotrwałym nagrzewaniem.

Fervi, problem dzieje się zawsze po wyłączeniu laptopa z guzika czy trudno go wywołać? Zdarzyło mi się spotkać z podobnym objawem, problemem okazał się bug w firmware KBC (takie cuś co odpala laptopa po naciśnięciu power, obsługuje tryb uśpienia i resztę dobroci), może najprostsza aktualizacja biosu rozwiąże problem?

Ostatnio edytowany przez lis6502 (2014-01-18 10:19:47)

Offline

 

#10  2014-01-18 10:37:55

  fervi - Użytkownik

fervi
Użytkownik
Zarejestrowany: 2010-03-14

Re: Dziwna anomalia - włączanie laptopa [Toshiba]

@lis6502
Kończę pracę na lapku, wyłączam komputer normalnie, potem listę zasilającą, idę spać - i czasem się po prostu nie włącza
Ciężko mi powiedzieć co dokładnie robię, ale chyba jak włączę listwę i nie działa, to ją wyłączam, wyłączam zasilacz (on gaśnie, bo trochę prądu ma zmagazynowanego i jak włączysz to wytraca), potem włączam listwę, guziczek i śmiga. Tak mi się wydaje, że jest

Może faktycznie zasilacz na wykończeniu

Fervi

Offline

 

#11  2014-01-18 10:50:56

  lis6502 - Łowca lamerów

lis6502
Łowca lamerów
Skąd: Stalinogród
Zarejestrowany: 2008-12-04

Re: Dziwna anomalia - włączanie laptopa [Toshiba]

Zasilacz jest w porządku, bo przecież energię daje :) Sytuacja nie reagowania na power switch jest zgoła odmienna od mrygnięcia kontrolek podczas próby odpalenia.

Offline

 

#12  2014-01-18 11:12:28

  Pavlo950 - człowiek pasjonat :D

Pavlo950
człowiek pasjonat :D
Zarejestrowany: 2012-02-20
Serwis

Re: Dziwna anomalia - włączanie laptopa [Toshiba]

@lis6502
A jakie temperatury taki jeden układ z drugim powinien wytrzymać? Jest jakaś ogólna granica wytrzymałości?

Kod:

logan@notebook:~$ sensors
acpitz-virtual-0
Adapter: Virtual device
temp1:        +41.0°C  (crit = +110.0°C)

coretemp-isa-0000
Adapter: ISA adapter
Physical id 0:  +43.0°C  (high = +80.0°C, crit = +85.0°C)
Core 0:         +43.0°C  (high = +80.0°C, crit = +85.0°C)
Core 1:         +43.0°C  (high = +80.0°C, crit = +85.0°C)

radeon-pci-0100
Adapter: PCI adapter
temp1:        +42.5°C  (crit = +120.0°C, hyst = +90.0°C)

pkg-temp-0-virtual-0
Adapter: Virtual device
temp1:        +43.0°C

Zwykle przy obecnym taktowaniu podnosi się do ~50, ale 55 nie przekroczy. Czasami dam mu maksymalne taktowanie i sam procesor czasami podniesie się do 65 (maks, jakie udało mi się "osiągnąć"), a grafika właściwie to nigdy nie przekracza 55.

Ostatnio edytowany przez Pavlo950 (2014-01-19 15:59:50)

Offline

 

#13  2014-01-18 17:34:08

  Trin - Wredotka

Trin
Wredotka
Zarejestrowany: 2008-05-16

Re: Dziwna anomalia - włączanie laptopa [Toshiba]

Mam z moją Tosią podobny problem. Czasem nie reaguje na power. Wystarczy odpiąć zasilanie, wyjąć baterię, włożyć baterię i śmiga.

Offline

 

#14  2014-01-19 09:28:35

  lis6502 - Łowca lamerów

lis6502
Łowca lamerów
Skąd: Stalinogród
Zarejestrowany: 2008-12-04

Re: Dziwna anomalia - włączanie laptopa [Toshiba]

@Pavlo950
Wytrzymają pewnie nawet i ponad 110 stopni. Przecież w fabryce lutowane są w temperaturze ponad 200 stopni- zależy od składu stopu lutowniczego, dla bezołowiowego temperatura topnienia wynosi chyba 210 czy 220 stopni. Przy lutowaniu w serwisie na przykład płyty głównej laptopa, całość podgrzewana jest tzw preheaterem do, w zależności od potrzeb, między 150 a 200 stopni, a operator z drugiej strony grzeje lutownicą na gorące powietrze docelowy układ do punktu topnienia cyny, czyli rzeczonych 230 stopni, zdejmuje go z płyty, grzeje już od stony lutowania i oczyszcza ze starego stopu. Podkreślam, że wszystko dzieje się w temperaturach ok 220-230 stopni. Po operacji układ wraca na miejsce,a Ty cieszysz się z naprawionej grafiki w laptopie ;).
W trakcie użytkowania umownie przyjmuje się górną granicę dla elektroniki konsumenckiej na 90-100 stopni, przy czym wartości mogą się wahać. Jak zauwazyłeś, dla GPU to wyższe wartości. Elektronika do automotive znów musi wytrzymywać spore różnice temperatur, -30 do +60 stopni to norma, ale to temat na artykuł :D
Inną sprawą jest degradacja termiczna sprzętu- im goręcej tym szybciej się 'zużywa'. Dlatego jestem zwolennikiem nie wierzenia w zapewnienia producenta '80 stopni w stresie to norma' i za górą granicę uznaję 50 stopni, 55 to crit wg mojego osobistego lis-acpi.ko :P. Nim nie zbuduję zestawu do LC to za BOINC i resztę nie zabieram się. a chłodnicę mam srogą.

To tyle w temacie scalaków. Układy dyskretne (kondensatory, rezystory) to osobna kwestia. Najbardziej temperatury nie lubią elektrolityczne, bo elektrolit wewnątrz wysycha i kondek traci swoje właściwości. Nagminną praktyką z tego co zauwazyłem jest produkowanie takich zasilaczy, w których kondensatory sąsiadują fizycznie z elementami nagrzewającymi się jak klucze, diody. Czemu tak robią? Bo chcą zarobić: ma działac dwa lata lata, a Ty masz kupić nowe :)
@Trin, juz druga duszyczka w jednym temacie z wieszającym się KBC :(

Ostatnio edytowany przez lis6502 (2014-01-19 09:32:50)

Offline

 

Stopka forum

Powered by PunBB
© Copyright 2002–2005 Rickard Andersson
Nas ludzie lubią po prostu, a nie klikając w przyciski ;-)