Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
Witajcie!
Zastanawia mnie czy to możliwe, moje próby nie zdały egzaminu :P
Jak wiemy można chrootować Debiana na Androidzie, działa to bez jakichś specjalnych większych problemów.
Ja opierając się na Android-x86 próbowałem zrobić na odwrót.
Rozpakowałem obraz squashfs i img z Androida, by mieć dostęp do systemu plików i próbowałem schrootować, ale się nie da; żadna aplikacja (czy to shell czy to maszyna dalvika czy cokolwiek) nie działa
Tu pytanie, ile Linuksa w Androidzie i czy ktoś się bawił w chrootowanie Androida (i mu się udało)?
Fervi
Offline
Teoretycznie w jaju, w dziale staging, siedzą moduły do API Andka.
zgrep -i android /proc/config.gz # Android CONFIG_ANDROID=y CONFIG_ANDROID_BINDER_IPC=y CONFIG_ANDROID_LOGGER=y CONFIG_ANDROID_TIMED_OUTPUT=y CONFIG_ANDROID_LOW_MEMORY_KILLER=y CONFIG_ANDROID_INTF_ALARM_DEV=y
Ale nigdzie nie zauważyłem (ech, ta ślepota :D) żadnego userspace,
żeby te moduły wykorzystać.
Zainteresuj się raczej KVM.
W jakiejś tam przyszłości appki Andka mają chodzić na Linuxie,
ale kiedy i jak - diabli wiedzą na razie.
Offline
@Jacekalex
Nie mam tych modułów z Liquorix ...
Masz własne jajko czy "ogólne"?
Fervi
Offline
A widziałeś kiedyś na Gentoo jakieś "ogólne jajo"?
:DDDD
Bo ja nigdy.... ;)
Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2013-11-26 23:33:25)
Offline
W Gentoo dostajesz łopatkę i grabki, potem robisz sam.
Offline
mati75 napisał(-a):
W Gentoo dostajesz łopatkę i grabki, potem robisz sam.
Słyszałem, że są gotowe paczki na Gentoo, ale nigdy nie miałem jaj by przekonać się z jaką bestią mamy do czynienia.
W zasadzie są gotowe dystrybucje na Gentoo (Sabayon?)
Fervi
Offline
fervi napisał(-a):
mati75 napisał(-a):
W Gentoo dostajesz łopatkę i grabki, potem robisz sam.
Słyszałem, że są gotowe paczki na Gentoo, ale nigdy nie miałem jaj by przekonać się z jaką bestią mamy do czynienia.
W zasadzie są gotowe dystrybucje na Gentoo (Sabayon?)
Fervi
Jak pisał Klasyk:
"Nie pieprz Pietrze wieprza pieprzem."
Sabayon, to takie nowe buntu.
Ubuntu odcina kupony od Debiana, Sabayon próbuje pasożytować na Gentoo.
Z podobnym rezultatem.....
Pozdro
;-)
Offline
Eeeej, uprasza sie o nie objeżdzanie Sabayona. Był to mój pierwszy używany na desktopie system, swoisty pomost między mną a Gentoo które potem postawiłem. Chłopaki z Sabayona naprawdę przykładali się do kolejnych wydań, utrzymywali pełną zgodność pomiędzy menedżerem binarnych pakietów i emerge, więc można ich było używać naprzemiennie. Kolejne wydania były stabilne, szybkie i ładne.
Poza tym poproszę jakiś dowód na pasożytnictwo, chętnie się zapoznam z takowym.
Offline
enether napisał(-a):
Eeeej, uprasza sie o nie objeżdzanie Sabayona.
Offline
Eeeej, uprasza sie o nie objeżdzanie Sabayona. Był to mój pierwszy używany na desktopie system, swoisty pomost między mną a Gentoo które potem postawiłem. Chłopaki z Sabayona naprawdę przykładali się do kolejnych wydań, utrzymywali pełną zgodność pomiędzy menedżerem binarnych pakietów i emerge, więc można ich było używać naprzemiennie. Kolejne wydania były stabilne, szybkie i ładne.
Jakby cwaniaki z Cannonical czy Sabayona starały się do czegoś przykładać,
to by podsyłały czasami łatki, czy skrypty, poprawiające kondycje macierzystego systemu.
A to w przypadku Ubuntu przez wiele lat się nie zdarzało, w przypadku Sabayona trzeba było napisać Equo i Entropy, bo Portage za trudne. :D
I nie rozśmieszaj mnie zgodnością miedzy paczkami i emerge, bo po prostu przy większości paczek nie ma czegoś takiego.
Pojedyncze paczki owszem, ale całego systemu w ten sposób nie da się zrobić, żeby wyszło Gentoo, wychodzi jakaś proteza.
Z resztą spróbuj sobie kompilować cokolwiek na swoich flagach kompilatora, kiedy cały system jest z paczek, to zrozumiesz, dlaczego jest taki mur chiński między ekosystemem Gentoo, Funtoo, Pentoo i innymi klonami,
a Sabayonem.
Podstawowa różnica jest taka, że Gentuś wytrzymuje czasem rok, czasem kilka, bez reinstalacji, Sabayon potrafi się sypać przy aktualizacjach lepiej,
niż Debian Sid, Arch Current i testowe wydanie Ubuntu razem wzięte.
To też jest jego znak firmowy, wynikający z tej "zgodności między paczkami a emerge".
Po prostu Gentoo i Sabayon to jest zupełnie inna filozofia postępowania.
Pozdro
;-)
Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2013-11-27 00:58:10)
Offline
Well. od 4.2 do 6, bo tyle czasu używałem Sabayona, jedyne co się posypało w sposób którego nie da się odkręcić w kilka sekund czytając co system zwraca to dwukrotny problem jaki miałem z nowymi sterownikami catalyst do HD 4870
Equo i Entropy nie powstały z faktu iż portage jest za trudne, lecz by dać użytkownikom (tym mniej i średnio zaawansowanym) możliwość szybkiej instalacji potrzebnych pakietów, bez potrzeby ich długiej i żmudnej kompilacji, pozostawiają im możliwość zabawy w rekompilację tego czego potrzebują przy użyciu portage.
https://wiki.sabayon.org/index.php?title=HOWTO:_Saf … y_and_Portage
System stawiany z CoreCDX (minimalny system + Xorg + fluxbox) był zadowalająco responsywny i wydajny po doinstalowaniu sobie na nim świętej pamięci GNOME 2
"Pojedyncze paczki owszem, ale całego systemu w ten sposób nie da się zrobić, żeby wyszło Gentoo, wychodzi jakaś proteza"
Owszem, nie da się. A raczej da się, ale to sztuka dla sztuki.
https://wiki.sabayon.org/?title=Unoffical_Guide_To_World_Update
Bo nie przypominam sobie by gdzieś pisało że Sabayon to takie prostsze fajniejsze Gentoo, a jedynie że to system na Gentoo bazujący celujący w użytkowników szukających szybkiego i elastycznego systemu i jak sam na zakończenie napisałeś, to zupełnie inna filozofia postępowania ;)
Ostatnio edytowany przez enether (2013-11-27 01:47:23)
Offline