Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!

Ogłoszenie

Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.

#1  2013-07-02 19:08:09

  alex011 - Gość

alex011
Gość

Cos spalilo mi sie w lapku.

Amilo Pro v2055
Niefortunnie zaczepilem o kabel od glosnikow albo telefonu nie wim dokladnie. Ale wtedy zaczaly sie pojawiac artefakty i w glosnikach bylo slychac takie jak by piszczenie ze skrobaniem. Nie wiem jak ten dzwiek opisac
Wylaczylem na sile kompa przytrzymujac klawisz wylaczenia i odpalam a tam jak by piszczenie biosu. Widze czarny ekran nawet chyba nie podswietlony.
wlozylem dysk do netbooka. I nie wiem co sie stalo z tamtym kompem

Moze byc cos w logach na dysku?

Nie wiem co sie spalilo czy co.
Wyjmowalem baterie i na zasilaczu i na odwrot to samo.
Nawet ram wyjalem i dysk by zobaczyc czy bios odpali (czy go zobacze)

Komp sie wlacza ale nic nie widze i nie wiem co robic ;]

 

#2  2013-07-02 19:34:48

  alex011 - Gość

alex011
Gość

Re: Cos spalilo mi sie w lapku.

Przez godzine roznie koombinowalem i nic nie dawalo . Piszczalo. Nie rozumiem po prostu nie rozumiem ALE DZIAŁA :) teraz :D  Nie musieliscie pisac a mi pomogliscie :D od tak o :D
Super!!!!!!!!!! ;)))))))))))))))))))))

Okazalo sie ze dolny port ramu jest zepsuty (juz kiedys mi sie ramy palily). Dziwny komp ze komunikaty piski wysyla z biosu. Ale graficzne interfejsy do obslugi biosu juz korzysta z ramu.
Temat do wywalenia :)

Ostatnio edytowany przez alex011 (2013-07-02 19:58:32)

 

Stopka forum

Powered by PunBB
© Copyright 2002–2005 Rickard Andersson
To nie jest tylko forum, to nasza mała ojczyzna ;-)