Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
Chciałbym skonfigurować swój serwer tak, aby na wypadek awarii dysku można było w miarę bezboleśnie przywrócić system z wcześniej utworzonego obrazu dysku (coś typu Norton Ghost).
Szperałem trochę po forum, ale nie znalazłem interesującego mnie rozwiązania. Póki co Clonezilla spełnia powyższe założenia, ponieważ potrafi wykonać pełną kopię całego dysku, skompresować, stworzyć obraz i umieścić na urządzeniu znajdującym się w sieci (w moim przypadku NAS).
Niestety uruchamianie np. raz w tygodniu live cd z Clonezillą i przerywanie ciągłości pracy serwera na dłuższą metę nie jest wygodne. Dlatego poszukuję darmowego narzędzia, które potrafiłoby raz na jakiś czas wykonać kompletny obraz dysku (włącznie z MBR) i zrzucić go poprzez sieć do jakiejś lokalizacji.
Czy możecie mi pomóc i podpowiedzieć jakim narzędziem można wykonać powyższe założenia?
Offline
Spróbuj pobawić się MondoRescue.
Offline
Luc3k napisał(-a):
To mondo jest rewelacyjne! Teraz pytanie czy da się to skonfigurować tak, aby wykonywał kopie automatycznie np. raz w tygodniu?
Użyć crona ?
Offline
Można też użyć fsarchivera:
http://www.fsarchiver.org/QuickStart
Ten ładnie działa w skryptach.
Ja osobiście w wypadku Linuxa wolę robić kopię konfigów przy pomocy rdiff-backup lub rsync.
Paczki z repo i tak nie potrzebują żadnego backupu, bo te same egzemplarze są w każdym repo, i odtworzenie systemu po katastrofie działa automatycznie, mniej z nim roboty niż z klikaniem w mondo-rescue.
Rdiff backup:
http://www.nongnu.org/rdiff-backup/examples.html
http://www.howtoforge.com/linux_rdiff_backup
Jeśli natomiast chcesz mieć opcję odpalenia systemu po padzie dysku, to najlepszy jest raid1 (lokalnie) lub drbd (przez sieć, na drugi serwer).
Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2012-09-07 14:52:55)
Offline
Jacekalex napisał(-a):
Można też użyć fsarchivera:
http://www.fsarchiver.org/QuickStart
Ten ładnie działa w skryptach.
Ja osobiście w wypadku Linuxa wolę robić kopię konfigów przy pomocy rdiff-backup lub rsync.
Paczki z repo i tak nie potrzebują żadnego backupu, bo te same egzemplarze są w każdym repo, i odtworzenie systemu po katastrofie działa automatycznie, mniej z nim roboty niż z klikaniem w mondo-rescue.
Rdiff backup:
http://www.nongnu.org/rdiff-backup/examples.html
http://www.howtoforge.com/linux_rdiff_backup
Jeśli natomiast chcesz mieć opcję odpalenia systemu po padzie dysku, to najlepszy jest raid1 lub drbd.
Rozumiem, tyle, że mi chodziło o tworzenie obrazu całego dysku w trybie automatycznym. Po prostu pada dysk, podmieniam na inny, przywracam obraz dysku (włącznie z mbr) i zapominam o problemie. Mondo-rescue już i tak w znacznym stopniu ułatwia ten proces, ponieważ daje możliwość utworzenia takiego obrazu bez wyłączania serwera. Nie mniej jednak dążę do rozwiązania w pełni automatycznego, tak abym nie musiał myśleć o zrobieniu kopii/obrazu. Acronis daje takie możliwości lecz jest niestety bardzo drogi.
Ostatnio edytowany przez Luc3k (2012-09-07 14:53:46)
Offline
Nie mniej jednak dążę do rozwiązania w pełni automatycznego
Bardziej automatycznego, niż RAID1 nie znam. ;)
DRBD - to też RAID1 tylko przez sieć, między dwoma maszynami.
Fsarchiver robi obrazy partycji, da się go używać w skryptach basha, odpalanych np z Crona.
Też dość automatyczna sprawa.
Jeśli coś ma być całkowicie bezobsługowe, to ja bym wziął RAID1 i 2 jednakowe dyski.
Wtedy zawsze na dysku B masz dokładny obraz danych z dysku A, wystarczy z niego dopalić kompa.
Sznurek: http://pl.wikipedia.org/wiki/RAID#RAID_1_.28lustrzany.29
Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2012-09-07 15:06:15)
Offline
Tak wiem, raid 1 byłby idealny, ale też nie ochroni w 100% przed utratą danych. Dajmy na to, że przez przypadek usuniesz sobie bardzo ważny plik :-) W takim przypadku z pomocą może przyjść kopia zapasowa.
O DRBT już trochę czytałem - rzeczywiście fajne rozwiązanie, ale trzeba mieć drugi serwer. W moim przypadku, kiedy serwer jest maszyną bardzo niskobudżetową, ciężko będzie takie rozwiązanie wdrożyć.
W Dsarchiver-a postaram się wgryźć...
Ostatnio edytowany przez Luc3k (2012-09-07 15:08:27)
Offline
Usunięcie ważnego pliku? na partycji root praktycznie tylko w /etc/ masz takie pliki, względnie jakiś mega ślitaśny konfig kernela.
Swoje dane masz na partycji /home (lub w folderze /home, jeśli nie zrobileś osobnej partycji przy instalacji).
Sam system - programy i biblioteki, są w paczkach w repo, łatwo je zainstalować ponownie w razie potrzeby.
Jak masz jakieś programy, które sam kompilujesz, to lepiej mieć źródła, a na Debiana robić paczki np checkinstallem.
Na przypadkowo usunięty niezykle ważny plik jest rdiff-backup, pozwala przywrócić stan folderu np z przed 2 dni.
A także znaleźć jakiś niezwykle ważny plik, ktory został przypadkowo usunięty (dwukrotnie, bo zazwyczaj po drodze był w koszu). ;)
Sznurki:
http://www.mat.uniroma2.it/~locatell/linux&noi/ … -rdiff-en.htm
http://forum.dug.net.pl/viewtopic.php?id=20876
Offline