Nie jesteś zalogowany.
Jeśli nie posiadasz konta, zarejestruj je już teraz! Pozwoli Ci ono w pełni korzystać z naszego serwisu. Spamerom dziękujemy!
Prosimy o pomoc dla małej Julki — przekaż 1% podatku na Fundacji Dzieciom zdazyć z Pomocą.
Więcej informacji na dug.net.pl/pomagamy/.
Strony: 1
Witam. Na polskim forum userów Ubuntu odesłano mnie tutaj, gdyż sprawa jest podobno nie najlepsza. Oto problem...
Informatyk ze mnie żaden, ale Ubuntu używałem pół roku jako prosty użytkownik. Mam ledwie 80 GB pamięci na HDD, na 48 GB miałem home, 2 swap, 10GB dla systemowych plików Linuksa i 20GB dla Windowsa (NTFS). Pewnego dnia potrzebowałem 5 GB więcej na windowsie na durne gry, więc z LiveCD Ubuntu zabrałem z home 5 GB i dorzuciłem to do Windowsa. Potem wszedłem z płytki do instalatora windowsa, żeby na tym 5 GB zrobić partycję i sformatować na NTFS.
Reset kompa, Ubuntu się nie pokazuje, jakby go nie było, automatycznie loguje mnie do windowsa. Kiedy wszedłem na Ubuntu z LiveCD z zamiarem przeinstalowania, okazało się, że instalator Ubuntu nie widzi żadnej mojej partycji. Przez chwilę myślałem, że mogę się pożegnać z wszystkimi moimi plikami. Ale wszedłem w instalator windowsa, który pokazał mi, że wszystkie partycje są i mają się dobrze... Zatem partycje są i Windows je wykrywa - Ubuntu nie i nie mogę zdobyć dostępu do tych kilkunastu MB plików. Zależy mi tylko na plikach, potem można wszystko sformatować w cholerę i zacząć od nowa. Tylko jak odzyskać te pliki?
Offline







Palacz








Odpal to livecd ubuntu,
Pokaz z niego co zwróci polecenie
fdisk -l
Offline






Admin łajza







Do tego daj /etc/fstab zainstalowanego Ubuntu (będziesz musiał podmontować jego partycję z live'a).
GRUB w ogóle się uruchamia? Czy od razu Windows?
Offline



człowiek pasjonat :D
@azhag
Potem wszedłem z płytki do instalatora windowsa, żeby na tym 5 GB zrobić partycję i sformatować na NTFS.
Reset kompa, Ubuntu się nie pokazuje, jakby go nie było, automatycznie loguje mnie do windowsa.
Domyślam się, że Autorowi udało się wywalić Grub'a z MBR, ale mogę się zmylić, bo po robocie jestem "styrany" trochę.
@Lenoreth
Środowisko chroot, fdisk -l i podaj co to za Ubuntu, lub spróbuj Parted Magic.
Online







Kapelusznik








On nawet instalował Windowsa AFAIK. Do samego wyciągnięcia plików z /home wystarczy:
sudo mkdir /mnt/home sudo mount /dev/sda6 /mnt/home
I to wszystko w sumie, pliki powinny być w katalogu /mnt/home gotowe do skopiowania.
Offline






Admin łajza







PavloAkaLogan napisał(-a):
Domyślam się, że Autorowi udało się wywalić Grub'a z MBR, ale mogę się zmylić, bo po robocie jestem "styrany" trochę.
Właśnie też się domyślam, że albo Gruba wywalił, albo zrobił mu inną przykrość, ale wolę się tego dowiedzieć bezpośrednio od niego.
Offline







Kapelusznik








http://ubuntu.pl/forum/viewtopic.php?f=133&t=159887
Lenoreth napisał(-a):
Przeinstalowałem Windowsa instalując go na małej partycji (5GB, obszar który został po odebraniu tej pamięci linuksowej HOME) oraz sformatowałem poprzednie 20GB Windowsa na system plików ntfs. Windowsa zainstalowałem pomyślnie, kiedy uruchomiłem komputer ponownie, Windows był systemem domyślnym i nie mogłem wybrać innego systemu, więc włożyłem z powrotem płytę instalacyjną Ubuntu.
Offline






Admin łajza







A, to zmienia postać rzeczy.
Obecnie instalator Ubuntu faktycznie jest do... niczego jeśli chodzi o partycjonowanie (o dziwo przy LTS sprzed dwóch lat jeszcze jako tako dawał radę). Przy wybraniu "Użycie innego rozwiązania"
również nie da się zainstalować na wybranej partycji?
Aczkolwiek nadal twierdzę, że prawdopodobnie wystarczy przeinstalować Gruba po chrootnięciu się na starą partycję systemową Ubuntu. Ale na grzebaniu w Grubie lepiej zna się Kapelusznik, pozwolę jemu czynić honory. ;)
Offline







Kapelusznik








azhag napisał(-a):
Aczkolwiek nadal twierdzę, że prawdopodobnie wystarczy przeinstalować Gruba po chrootnięciu się na starą partycję systemową Ubuntu.
Pewnie tak, tylko mnie zastanawiają te niewidoczne partycje. Myślałem, że chodzi o gparted… Jeśli gparted nie widzi partycji, to coś jest nie tak. Zatem pytanie do autora: czy program gparted widzi partycje? A tak w ogóle, to w livecd Ubuntu partycji nie montuje się czasem zwykłym kliknięciem z poziomu menedżera plików (znanym teraz jako „Files”, tak? ;))? W takim wypadku wystarczy kliknąć na partycję, a potem skopiować dane.
Offline


Użytkownik



Dobrze by było podać wynik skryptu boot_info_script:
http://sourceforge.net/projects/bootinfoscript/
Uruchomisz go z poziomu livecd Ubuntu - paczkę zapisz na Pulpicie, a jak uruchomić skrypt znajdziesz na początku samego pliku skryptu.
Offline






Admin łajza







ArnVaker napisał(-a):
azhag napisał(-a):
Aczkolwiek nadal twierdzę, że prawdopodobnie wystarczy przeinstalować Gruba po chrootnięciu się na starą partycję systemową Ubuntu.
Pewnie tak, tylko mnie zastanawiają te niewidoczne partycje.
Mnie nie. Dlatego, że mialem przyjemność oglądać instalator Ubuntu. ;)
Offline







Kapelusznik








Też widziałem, ale nie pamiętam już. ;) Nawet miałem zainstalowane 12.04 przez kilka godzin…
OK, zatem do przywrócenia GRUB-a powinno wystarczyć:
sudo /bin/bash mkdir /mnt/ubuntu mount /dev/sda3 /mnt/ubuntu mount -t proc proc /mnt/ubuntu/proc mount -t sysfs sysfs /mnt/ubuntu/sys mount -o bind /dev /mnt/ubuntu/dev mount -o bind /dev/pts /mnt/ubuntu/dev/pts chroot /mnt/ubuntu grub-install /dev/sda update-grub
PS Tamten wątek zaczął się ponad trzy tygodnie temu. :)
PS2 On używał livecd 11.04.
Offline







Palacz








ArnVaker napisał(-a):
Tamten wątek zaczął się ponad trzy tygodnie temu. :)
Tu zaś autor napisał post parę minut po dziewiątej i od tego czasu nie podał żadnych informacji więcej.
My zaś dzielimy skórę na żyjącym niedźwiedziu :)
Offline






Admin łajza







ArnVaker napisał(-a):
PS2 On używał livecd 11.04.
Instalatora 11.04 nie znam, ale 11.10 już był do luftu.
Offline


Użytkownik



Także zatem wysyłam "moc życzeń" w stronę instalatora Ubuntu - tak dla odmiany 12:04 tzw. Ubiquity. Płyty palone trzy razy (cd, dvd) i instalator kończący pracę enigmatycznym komunikatem "Wystąpił nieoczekiwany błąd instalacji". Poszło dopiero przy użyciu minimal-cd.iso.
Offline

Członek DUG


marcin'82 napisał(-a):
Poszło dopiero przy użyciu minimal-cd.iso.
Bo to jedyny sensowny instalator dla ubuntów ;)
Offline







Podobno człowiek...;)








mrmarkos napisał(-a):
marcin'82 napisał(-a):
Poszło dopiero przy użyciu minimal-cd.iso.
Bo to jedyny sensowny instalator dla ubuntów ;)
Pod warunkiem, że działa, i nie wywala się podczas instalacji.
Co, jak wszystko w Ubuntu wcale nie jest zbyt pewne.
Tam nikt nie wpadl na pomysł, żeby zadzwonić do W.P. Kenshi Muto i zapytać,
jak On robi te obrazy, że działają zawsze. :)
Pozdrawiam
;-)
Ostatnio edytowany przez Jacekalex (2012-07-25 21:33:08)
Offline
Witam wszystkich i od razu dziękuję za udzieloną pomoc : )
Przepraszam, że piszę dopiero dziś, ale sprawy musiały poczekać do sobotniego wieczora, jak to zwykle bywa...
Po kolei: GRUB się nie wyświetla, ale wygląda na to (przynajmniej tak głosi instalator Ubuntu równo przez kolegów w temacie zjechany :P), że Ubuntu wcale zainstalowane na komputerze nie jest. Gdybym chciał zainstalować Ubuntu, pokazuje mi się w instalatorze to, co na grafice użytkownika azhag, ale bez pierwszej opcji (która dotychczas była), czyli pokazują się 2 opcje: wipe całego dysku i zainstalowanie na czysto Ubuntu, albo "Użycie innego rozwiązania", które pokazuje mi czystą listę tablic i partycji, nie pokazuje mi bowiem NIC.
Niemniej jednak jest postęp, chyba dosyć duży:
Na początku licząc na szczęście, milion razy uruchamiałem z LiveCD i próbowałem coś naprawić. Nic z tego, nie było widać żadnych moich plików, jak gdyby już zostały nadpisane i nie było po nich śladu. Nic.
Zanim jeszcze przeczytałem, co tu napisano, na forum Ubuntu zasugerowano mi ściągnięcie programu Testdisk na LiveCD, tylko że ja jestem laikiem, a obsługi programu mi nie wytłumaczono. Więc włączyłem program i zacząłem kombinować. Skoro nie wiedziałem, co właściwie mam robić, to naciskałem losowe rzeczy, które wydawały mi się godne naciśnięcia :P Wyłączyłem program, sprawdziłem wszystko, nic się nie zmieniło.
Wtedy włączyłem wasze forum na windowsie, przeczytałem, coście napisali i postanowiłem spróbować waszych pomysłów znowu z LiveCD. Włączam LiveCD, a tu niespodzianka. Okazało się, że kolejne włączenie LiveCD po zabawie Testdiskiem przyniosło rezultat. Ale niepełen. Systemu nie ma, w instalatorze dalej mam tylko 2 opcje z 3, czyli systemu teoretycznie ciągle nie ma. Ale w katalogu plików pojawiły mi się nagle 4 nowe ikony, takie, jakie się pokazują po podłączeniu dysku przenośnego. Okazało się, że to moje stare, dobre partycje - jest home, jest /, jest NTFS (20gb windowsa) i FAT32 (5gb windowsa) screen nr1.
Tylko że chociaż pliki mogę przeglądać jako administrator, nie mogę z nich korzystać ani kopiować, ale na pewno wszystkie są tam, gdzie powinny być. Jak mogę uzyskać dostęp do ich kopiowania, a najlepiej - jak mogę uzyskać z powrotem dostęp do Ubuntu, skoro ono samo uważa, że go nie ma na moim komputerze, a zainstalowanie go z płyty daje mi jak już mówiłem 2 opcje, które załączam na screenie nr 2?
1
2
Offline







Palacz








Jestem zbyt zmęczony aby analizować powyższy post.
Ale ..
Dlaczego tak męczysz ten instalator ubuntu.
Sprawdź czy da się chrootnąć na partycję z ubuntu.
ArnVaker w 12 poście napisał jak to zrobić.
Offline







Kapelusznik








Tylko upewnij się najpierw czy „/” to nadal sda3, po testdisku mogły się oznaczenia poprzestawiać.
Offline


Użytkownik



Umieść proszę miniatury obrazów ...
Offline



człowiek pasjonat :D
Strony: 1